To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Klub połamańców i kontuzjowanych

Maciejka - 2012-12-18, 02:07

dagnes napisał/a:
No i musimy albo załozyć klub połamańców, kulawych

Ze wspomnień byłego "połamańca" - po zwichnięciu prawego barku chodziłam w gipsowej zbroi przez 3 tygodnie. Nauczyłam się nawet zakładać skarpetki lewą ręką, (bez schylania się, bo gorsecik nie pozwalał) choć to było ze wszystkich czynności najtrudniejsze. Tylko z pisaniem było kiepsko - wychodziło mi w lustrzanym odbiciu.
Jak ból minie, to człowiek zaczyna główkować. Z opóźnieniem dotarłam do tego wątku - mam nadzieję Dagnes że Ci już lepiej :lol: ?

zenia - 2012-12-18, 07:26

w pierwszej klasie podst ze złamaną reka w gipsowej zbroji od szyji po pas chodziłam do szkoły
teraz tylko z żebrem ledwo chodzę,wczoraj po wytarciu podłogi ledwo dotarłam do łóżka :roll:
czyżby uwiąd starczy
a gdzie do setki :lol:

Maciejka - 2012-12-26, 13:57

Zeniu,
a może po prostu za mało mięśni?
Spróbuj poćwiczyć (oczywiście jak Ci się zrośnie żebro :lol: ).
Jak regularnie trenowałam, to przy biegu czułam się jak bym miała w nogach sprężyny.
Trzy lata przerwy i na schodach dostaję zadyszki.
Koty rozleniwiają. Jak żył mój pies, to chodziłam na spacery ok. 2 godziny dziennie. Teraz jedyny sport to czyszczenie kuwet :twisted: .

zenia - 2012-12-26, 18:21

tak
na klacie nie mam zupełnie nic
tylko naskórek :->

zenia - 2013-03-02, 08:47

no i znowu uraz :-|
dziś w nocy w pracy szarpiąc sie ,uderzyłam się łokciem w żebra,i znowu te same objawy jak poprzednio
nawet jeśli nie złamane,to stłuczone bardzo,choc znając siebie to może byc jednak nadłamane
czy to juz uwiąd ?starczy
a gdzie dalej
boje sie że sie całkiem połamię :hair:

dagnes - 2013-03-02, 11:08

Zenia, no ale to przecież może być nie do końca wygojone jeszcze złamanie z grudnia. To jeszcze długo będzie dawać o sobie znać. Wiem, co mówię :-( . Też muszę wciąż uważać na rękę.
Dawno temu, jako nastolatka, miałam kontuzję kolana. 3 tygodnie w gipsie, a potem jeszcze ze 2-3 lata przy jakimś krzywym stąpnięciu ból i wrażenie, że kolano się łamie :confused: . Pomimo rehabilitacji trwało to naprawdę długo zanim staw wrócił do w miarę pełnej sprawności.
No i przede wszystkim, gdyby to u Ciebie miało być nowe złamanie, to wydaje mi się, że trudno samemu sobie łokciem złamać żebro :-? .

isabelle30 - 2013-03-02, 11:52

To ja wam powiem dziewczynki na pociechę - ta noga złamana na poczatku sierpnia a nadal mocno kuleję, poruszam się wolniej niż kondukt pogrzebowy, stopa nadal żyje własnym życiem i boli. A we wrześniu/październiku kolejna operacja - wyciaganie żelastwa. Znowu mi kolano rozwalą, znowu dziury w kościach...i znowu zwolnienie i rehabilitacja. Czy mogę w tym miejscu zakląć???
zenia - 2013-03-02, 12:38

dagnes
wtedy była lewa strona

teraz jest prawa :twisted:

zenia - 2013-03-02, 12:39

Cytat:
to wydaje mi się, że trudno samemu sobie łokciem złamać żebro :-? .


nie dam rady wytłumaczyc ci jaki gest robiłam ,i przy jakiej czynności
ale uwierz można
az mi sie gwiazdy pokazały :niewiem:

maix - 2013-03-06, 12:58

isabelle30, z opóźnieniem - możesz ;-)
Sandra - 2013-03-06, 20:22

W tym dziale wolno wszystko chyba że....
isabelle30 - 2013-03-06, 20:25

Nożesz kuwa!!!!!! Od poniedziałku wracam do roboty i jednoczesnie wraca zima!!!! Na minusie w dzień, opady śniegu...i mrozy siarczyste nocą. Znowu będzie ślisko, znowu trudno będzie chodzić, znowu nie będą wyczyszczone chodniki i tafla lodu nie skazona jednym ziarnkiem piasku bo już limit zimowy wyczerpali
Kuwa! Kuwa! kuwa!!!!!

Wybaczycie mi? :roll:

Tufitka - 2013-03-07, 13:34

Oczywiście, ze Ci wybaczymy - przynajmniej ja - doskonale Cię rozumiem.

24 grudnia 2012r moja Mama się na ładnej tafli przejechała i w nadgarstku sobie rękę (lewą) załatwiła. Mieszka pod Warszawą, ma ze 7 kotów wolno żyjących i dwa psy - obie z siostrą musiałyśmy do niej prawie codziennie jeździć i wszystko szykować dla towarzystwa.
Od wtorku chodzi na rehabilitację (na początku stycznia miała operację nadgarstka - źle się goił - wstawiono blaszkę tytanową), aby ręka była sprawna.

Jakby znowu się jej coś stało to ja też bym się dołączyła do Twojego narzekania :mrgreen:

Tilia - 2013-03-07, 13:50

dagnes napisał/a:
No i przede wszystkim, gdyby to u Ciebie miało być nowe złamanie, to wydaje mi się, że trudno samemu sobie łokciem złamać żebro :-? .


Znajomy sam sobie złamał żebro... podczas golenia. Stał pochylony przed lustrem i... kichnął. Zabolało. Okazało się, że jakoś dziwnie zaczepiło mu się żebro o żebro i jedno się złamało.

Sandra - 2013-03-07, 14:11

Tilia :lol: :mrgreen: :lol: tego się nie da skomentować...
Dawno nie uśmiałam się tak hałaśliwie... :lol:
najbardziej śmieszą takie "ludzkie" wypadki...przy goleniu :!:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group