To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Klub połamańców i kontuzjowanych

Maciejka - 2013-03-18, 22:16

Dieselka napisał/a:
Ale 3tyg zakaz ruchu..... ;/

No i żeby tego było mało to spalił się wczoraj bojler.

Dieselko, chyba wyczerpałaś przydział nieszczęść na ten rok, a może i na dłużej ;-) .
Po takiej czarnej serii może być tylko lepiej.
Zdrówka! :love:

isabelle30 - 2013-03-19, 19:49

A ja chyba przeciążyłąm nogę...stopa boli coraz bardziej, i chodzę znacznie gorzej niż chodziłam...buuuu
Dieselka - 2013-03-21, 22:52

Maciejka napisał/a:
Dieselko, chyba wyczerpałaś przydział nieszczęść na ten rok, a może i na dłużej ;-) .

Bym powiedziała, że mam taką nadzieję. Ale boję się że zapeszę i los mi jeszcze coś zostawi na spektakularny finał :twisted:

Noga dalej boli ale nie tak jak brak ciepłej wody :-P
5dni wydzwaniania po producentach i szukania odpowiedniej części zamiennej i...... jednak poszedł cały. Od dzisiaj jestem szczęśliwą posiadaczką nowego bojlera, który stoi..... w przedpokoju. Bo przecież nikt nie pomyślał że w zestawie nie będzie kołków do mocowania, a jak się zorientowaliśmy to było za późno na powrót do sklepu.

Jesssu jak ja marzę o gorącej kąpieli w wannie.... jestem pewna że tak wygrzane kolano by zaraz przestało boleć :D

jutro.......

basiamango - 2014-02-04, 02:12

Odnalazłam wątek, wprawdzie stary ale może byli połamańcy zajrzą...
Isabelle30 mam do pytanie- jak długo dochodziłaś do pewnej sprawności? Po jakim czasie pojawił się zrost?
U mnie już cztery miesiące od złamania obu kości podudzia, po trzech miesiącach brak zrostu, w nodze śruby i gwoździe. :-( Miałam nadzieję, że szybciej dojdę do sprawności...

gerda - 2014-02-04, 09:49

Gdzie się tak załatwiłaś :hair: Wypadek ? Podobno podudzie się bardzo źle goi :evil: Ja miałam tylko złamaną rękę (na lodowisku - zachciało się w pewnym wieku :twisted: ) ale dobrze i szybko się zagoiło - życzę zdrowia, może odezwą się osoby z przebytym podobnym urazem :tuli: :tuli:
basiamango - 2014-02-04, 12:21

Ja zostałam potrącona na przejściu dla pieszych :evil: teraz jeszcze się ciągnie sprawa w sądzie, na szczęście mam światków i potwierdzenie od biegłych lekarzy, że byłam w połowie przejście i nie biegłam...
No właśnie już ten przymusowy areszt mnie baaardzo męczy, najbardziej to, że nie mogę wyjść z psem na spacer :-( on też biedny taki, ograniczony ruch mu nie służy (normalnie jest baardzo aktywny)
Dziękuję za życzenia :kwiatek:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group