To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Medycyna weterynaryjna - Szczepić/nie szczepić?

Maciejka - 2014-05-04, 00:28

Sandro, nie lekceważę bynajmniej Twoich obaw i przemyśleń, zwłaszcza że masz osobiste złe doświadczenia.
Ale czy naprawdę uważasz, że możliwość wystąpienia powikłań eliminują daną metodę zapobiegania lub terapii?
Czytam ulotki leków przepisywanych mojej Mamie na serce - zgroza :hair: . Skutki uboczne koszmarne. Te które występują, na szczęście są tylko uciążliwe a nie zabójcze. Ale są. Lekarz powiedział - ma pani wybór: żyć ze skutkami ubocznymi leków lub umrzeć.
Ale te kilkanaście lat dodatkowo udało się "wyrwać". Dla mnie to dużo.
Każde podanie chemii przy nowotworze to uciążliwe skutki uboczne.
Każdy połknięty antybiotyk to rozwalenie równowagi mikrobiologicznej przewodu pokarmowego.
Leczenie na ogół jest agresywne. A każdy organizm reaguje specyficznie. Dlatego każda ingerencja niesie ze sobą ryzyko.

isabelle30 - 2014-05-04, 00:37

Nie Sadro - trochę nie tak to zrozumiałas. Chciałyście wyjasnień? Z opóźnieniem je dostałyście.
Czy Twoim zdaniem ten wątek miał polegac tylko i wyłacznie na promoaniu braku szczepień i nie udało się bo znalzł się ktoś kto potrafił używając argumentów obalic zmanipulowane wyniki, które nota bene i tak wskazywały na skuteczność szczepienia w wieku 6 tygodni? I przytaczaniu tu równie wartościowych zbuków sponsorowanych?
Jeżeli tak - to z czystym sumieniem przyznaję - nie zrozumiałam zamysłu, można wszystkie moje posty wykasować... ale mam wrażenie, ze na tym forum jednak chodzi o coś zupełnie innego. Innymi słowy - czy jeżeli przyjdzie tu ktoś i sypnie szeregiem artykułów pokazujących wyniki wskazujące że karmy suche to jedyna własciwa droga żywienia psa i kota - bo przecież nie ma opracowań naukowych na potwierdzenie prozdrowotnego działania Barfa na jakikolwiek organizm (i to jest fakt), to uwierzycie w to do czego ów człowiek przekonuje? Czy raczej podniesie się wiele głosów na obalenie tego co w owych artykułach będzie napisane, i choć padnie wiele argumentów merytorycznych - żaden nie znajdzie poparcia w literaturze i nauce.
Czy to jest tendencyjne? Jest... tak samo jak promoanie tutaj braku szczepień.

Znasz człowieka z powikłaniami poszczepiennymi... fajnie . Ja też - córeczka mojej koleżanki została poddana szczepieniu przeciwko pneumokokom w wieku lat 3. Niestety - szczepienie podane zostało 2 dni po odstawieniu oantybiotyków (angina). Dziecko weszło w stan permanentnego zapalenia płuc na 6 miesięcy. Było powikłanie... całkiem poważne, mogło się skończyć fatalnie. Czy to jest argument za szkodliwością szczepionek? Dla wielu tak... dla mnie jest to wyłącznie argument potwierdzający głupotę mojej kolezanki - ostrzegałam ją, po chorobie powinna odczekać 6 tygodni; oraz argument potwierdzający konoalstwo, niedbałość, i bylejakość lekarza który na szczepienie zezwolił - bo tak naprawdę tylko on ponosił całkowitą odpowiedzialność za taki obrót sprawy, nie szczepionka była winna. Jak było w przypadku człowieka Ci bliskiego?
Czy w 100% wiadomo było jaka była przyczyna powikłąń poszczepiennych u szczeniaków Wam znanych? Brutusowi odwleczono wściekliznę bo miał lekko zaczerwienione spojówki... czy tamte szczeniaki tez miały przyjemność obcować z wetem z pradziwego zdarzenia? Czy też może byli to odpowiednicy pani pediatry fundującej małemu dziecku zaraz po anginie szczepionkę?

Sandro - pytasz czy "jeżeli nie wypowiadam się autorytatywnie..." - robisz to bezustannie, być moze nie zdajesz sobie z tego sprawy ale to robisz.
Zarzucasz mi protekcjonizm (nie wiem w zasadzie za bardzo jak znaczenie tego słowa tutaj wykorzystać)... piszesz że to nie działa w Twoim przypadku.
ja odpowiem - autorytatywność, manipulacja, pranie mózgu, urabianie? Nie działa. Nie w moim przypadku. Taki niepokorny zwierz jestem, nie podlegający wpływom, nie takim.

Sandra - 2014-05-04, 00:38

Tak Maciejko ( zawsze sie uśmiecham jak czytam Twój Nick, nie wiedzieć czemu ) masz rację z lekami i ich skutkami ubocznymi oraz wyborem żyć dłużej z nimi lub w ogóle nie zyć, chemia lub nie..
Szczepienie to dla mnie jest zupełnie inna sprawa; zdrowy, chory, zdrowy, chory....zero, jedynka, zero, jedynka...To jest ruletka...

isabelle30, myślę, ze pora aby każdy został przy swoim zdaniu i wybór pozostawił innym.
To jest na prawdę trudny temat przynajmniej dla mnie, bo zbyt wiele wokół mnie tych powikłań poszczepiennych abym dalej wierzyła w skuteczność i ochronę.
Ryzyko jest ogromne.

isabelle30 - 2014-05-04, 00:47

Nie Sadndro... ze szczepionkami jest dokłądnie to samo. To jest rzeczywiście wynik zero jedynkowy - parwo zabije lub szczepionka podaruje długie życie. A powikłąnia? To tylko niewiele znaczący skutek uboczny, bardzo rzadko występujący - znaczbnie rzadziej niż wrzody spowodowane użyaniem kwasy acetylosalicylowego stosowanego powszechnie do rozrzedzania krwi u sercowców. Jednak podejmowanie decyzji się różni... coś dotyczy mnie osobiście lub coś dotyczy kogoś (nawet bliskiego, czy psa/kota/ świni - wsio rawno) Żebyśmy nie iem jak kochali tego kogoś - kto by to nie był - zawsze my sami jesteśmy dla nas samych ważniejsi. Leki, które przyjmujemy - maja skutki uboczne - ale chcemy żyć wiec nie ma mysli i rozterek. Cała dyskusja na tym sie opiera - wmawiamy sobie, że podejmujemy decyzję dla dobra tego kogoś innego. Tak napradę - jaki by nie był wynik tej decyzji - my żyć będziemy nadal... brutalne? Taka jest ludzka psychika...

[ Dodano: 2014-05-04, 00:50 ]
Masz rację Sandro - padło wiele atgumentów z kazdej ze stron... wystarczająco dużo aby każdy mógł podjąć swoją decyzję, na włąsną odpowiedzialność, i zgodnie z własnym sumieniem. Jedyną słuszną dla niego

Maciejka - 2014-05-04, 01:42

Sandra napisał/a:
zawsze sie uśmiecham jak czytam Twój Nick, nie wiedzieć czemu

Może z powodów ogrodniczych ;-) ?

NSO - 2014-05-04, 09:04

Ja mam takie jedno pytanie jeszcze.

Jak mój pies był malutki i szliśmy z nim na drugie szczepienie, zalecono nam 3 dni po szczepieniu odrobaczyć go, na co nie zareagował najlepiej (tzn na odrobaczenie).

Potem jak poszliśmy na trzecie szczepienie w wieku 12 tygodni i odrobaczyliśmy go po 3 dniach - zniósł to naprawdę fatalnie. W sumie mało brakowało a psa mogłoby nie być (ostra biegunka z krwią i wymioty utrzymująca się wiele dni, co u tak malutkiego szczylka jest bardzo niebezpieczne).

Tak się zastanawiam, czy skoro szczepienia chwilowo osłabiają organizm, to podanie odrobaczenia kilka dni po zastrzyku nie jest właśnie takim "dobiciem" organizmu?

Mój Ori do tej pory reaguje chorobą conajmniej 3 dniową ze strony układu pokarmowego po podaniu tabletek odrobaczających. Dlatego odrobaczam go tylko raz w roku... (obiecałam sobie że następnym razem odrobaczę go ziołami, może zniesie to lepiej).

Snedronningen - 2014-05-04, 09:16

NSO, ja zawsze odrobaczałam przed szczepieniem a nie po. Tak zalecał mi zarówno hodowca jak i weterynarze. Pierwsze słyszę, aby odrobaczało się po szczepieniu.
zenia - 2014-05-04, 09:30

dokladnie
odrobaczenie PRZED
zarobaczone organizm jest jakoby słabszy
odpowiedż może byc niewystarczająca

barbabella - 2014-05-04, 10:55

NSO dziewczyny racje mają - odrobaczenie przed szczepieniem ale tak jak napisały ze wzgledu na ryzyko nizszej odpowiedzi zarobaczonego organizmu na szczepionkę. Natomiast jezeli pies nie miał biegunki na skutek szczepienia to nie wiązałabym tego co sie wydarzyło z kolejnościa tylko raczej z req\akcja osobniczą na preparat do odrobaczania.
NSO - 2014-05-04, 11:57

No wlasnie weci wyraznie mnie poinformowali ze odrobaczyc PO szczepieniu i ze ponoc to kiedys byly takie szczepionki ze trzeba bylo odrobaczyc przed nimi, a teraz sa
nowoczesne i ze mozna odrobaczac po ich podaniu. I ja juz w kilku lecznicach to slyszalam bo w sumie co roku gdzie indziej szczepie.

Czyli tak zla reakcja na odrobaczenie nie miala raczej nic wspolnego z faktem ze kilka dni wczesniej byl szczepiony?

Wik - 2014-05-04, 12:53

NSO-jeśli Twój psiak zle znosi odrobaczanie to lepiej robić regularne badanie kału.Jeśli badania nie wykazują zarobaczenia to odrobaczanie i trucie psa tabletkami jest zupełnie nie potrzebne.
NSO - 2014-05-04, 12:56

Tylko szkoda ze badania kalu nic nie wykazuja i sa niemiarodajne :P to moze lepiej ich w ogole nie robic i nie tracic kasy, a odrobaczac psa raz w roku zamiast co 3 miesiace ;)
Wik - 2014-05-04, 15:12

Badanie kału jest miarodajne o ile jest zrobione prawidłowo czyli 3 dni po jednej oddanej próbie :).Ja mojego psa odrobaczałam ostatni raz 7 lat temu i jak do tej pory nie ma potrzeby ponownego odrobaczania.Mój pies również bardzo zle znosi podane leki odrobaczające.Nawet raz w roku profilaktyczne podawanie leku i tym samym serwowanie psu kilku dni złego samopoczucia jak dla mnie to za dużo :).Dodam,że badanie kału to nie aż tak wielki wydatek żeby nie móc go wykonać raz na 6-12 miesięcy :p
michalina36 - 2014-09-18, 20:29

Proszę o odpowiedż czy szczepić małe koty niewychodzące i kiedy.Koty maja obecnie 0koło 3 msc, są odrobaczone. Kiedy je zasczepić? Kórą szczpeionką?Czytałam że nie am sensu szczpeić na wscieklizne, na białeczkę też nie wiem czy potrzeba skoro nie będą wychodzić a przecież testów nie miały robionych więc nie wiem czy nie sa nosicilami bo to znajdy.

Słyszałam żle o Tricatsie,co innego zatem?
Co polecacie? A może nic? :kwiatek:

Drugie pytanie dotyczy kota dorosłego, ponad rocznego. Został zaszczepiony w swoim życiu następująco:
Nobivac Tricat Trio -10.2013
Quadricat RC - 11.2013
Quadricat P- 11.2013

Czym go teraz doszczepić żeby nie powtarzać niepotrzebnie?

Dziekuje :kwiatek:

Nina_Brzeg - 2014-09-18, 21:46

michalina36, odkąd mój kociak koszmarnie zachorował na koci katar - jestem mniejszą przeciwniczką szczepień. Starsze, zaszczepione koty przeszły to lajtowo, kilka dni kichały. A małą leczę ponad miesiąc.
Ja mam w planach zaszczepić standardowo kocięta (tzn dwa razy w odstępie miesiąca) i później po roku od drugiej szczepionki. Na tym koniec jakichkolwiek szczepień (chyba, że będziemy wyjeżdżać i jakieś będzie trzeba zrobić do paszportu).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group