To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Koty nie chcą jeść

jolka - 2014-12-23, 08:17

Jesteśmy z wątku "żywienie w chorobach nerek". Mój 6 letni po przejściach kocurek ma torbielowatość i PNN, mocznik rośnie. Nie przechodzi na jedzenie Barfa, poza na początku zjedzeniu kilku posiłków z jednej mieszanki (woł, serca, żołądki), która zmieliłam aby nie segregował składników (żołądki na bok). Po przerwie znów ta sama mieszanka, kilka minimalnych posiłków i odstawka. Ogólnie je malutko, jak to zazwyczaj jest w tym stanie. Czy mogę zmuszać go do jedzenia barfa nie dając nic innego np. przez dwa dni? Głodówki tak choremu zafundować nie można, więc te 2 dni zapewne nie wchodzą w grę (?!). W święta poczytam na ten temat więcej, który wątek będzie najbardziej o tym? Postawiłam miseczki wyżej o 6 cm, na książkach, ma refluksowe odbicia. Dzięki za wszelkie podpowiedzi i życzymy Wszystkim Spokojnych Świąt w pełnym gronie, co nam się jakoś udaje, mimo fatalnej diagnozy od ostatniego lata.
Ines - 2014-12-23, 18:16

Jolka, glodzenie chorego kota nie wchodzi w gre. Karm go chocby lyzeczka, albo mocno rozwodnionym i rozdrobnionym musem za pomoca strzylawki.

Ja bym zrezygnowala z zoladkow, skoro kot nie chce ich niesc. Ich obecnosc moze kota zniechecac do mieszanki, a z moich obserwacji mlodych kociat wynika, ze one zazwyczaj jedzac cale tusze uklad pokarmowy wyciagaja i odwlekaja na bok, cos im musi wiec w tych elementach nie pasowac.

monikasan - 2015-01-07, 21:52

Ostatnimi czasy coś się strasznie moim kotom poprzestawiało.Wszystkie trzy koty są mniej więcej w tym samym wieku(1,5 roku =/- 3 m-ce).

Od małego Lili miała wilczy apetyt.Mieszanki wciągała w trzy sekundy i zabierała się do misek pozostałych kotów.Musiałam stać i pilnować,żeby innym nie powyżerała :lol: Szybciutko przybierała na wadze(obecnie waży 4,600 przy porcji mieszanki obliczonej na 3,5 kg ale wagę ma już raczej ustabilizowaną).

Druga kotka-Beti zjadała swoje porcje bez szaleństw.Waży obecnie trzy i pół kilo a ważyła 3,7 (jak na moje oko jest trochę za chuda,dodatkowo jej pasją stało się bieganie w kołowrotku)
Natomiast Rudolf to istny degustator :lol: Mlaskał,lizał ale zjadał.

Koty jadły 4 razy dziennie.Pierwszy posiłek dostawały o 5.30,drugi ok 14 następny o 19 i ostatni raz ok 22.
Tak było do mniej więcej lipca,czyli gdy koty kończyły pierwszy rok życia.
Od wakacji trwa moja gehenna :cry:
Wszystkie trzy odmawiają jedzenia w godzinach porannych,pierwszy posiłek łaskawie powąchają ok 16-17!Piszę powąchają bo nadal nie są zainteresowane jedzeniem!Podstawiam im miski co jakieś półtorej godziny(poddaję się o 23,muszę kiedyś iść spać :-/ ) ,coś tam skubną ale nie pamiętam już aby zjadły swoje dzienne porcje,które i tak są mniejsze niż wylicza kalkulator.Jedynie Lili co kilka dni udaje się zjeść całą swoją porcję(średnio koty zjadają 3/4 mieszanki w ciągu doby)

Czy to normalne żeby kot po okresie wzrostu miał tak drastycznie obniżone zapotrzebowanie na energię,kalorie itp.?
Jestem już bardzo zmęczona tym co się dzieje :cry:

Ines - 2015-01-07, 22:00

Jesli koty sa zdrowe, to nie zadreczaj sie. "Zapomnij" czasem o jednym posilku. Koty sa przyzwyczajone, ze stajesz na uszach, zeby zjadly i dla nich stalo sie norma, ze masz je blagac, zeby zjadly i one Ci robia laske, ze zjedza. A przeciez to Ty im robisz uprzejmosc, ze im to pyszne jedzonko dajesz. Daj sie czasem im o zarelko poprosic, zeby sobie odswiezyly zasady :)
monikasan - 2015-01-07, 22:06

No właśnie też mi się wydaje,że one po prostu za dobrze mają.Chodzi mi po głowie jednodniowa głodówka,żeby jak to ujęłaś "sobie odświeżyły zasady",ale to już tak długo trwa...
Ines - 2015-01-07, 22:16

Może tak całodniowa to nie. Ale przez jakiś czas omijaj czasem jakiś posiłek. Raz zapomnij o tym ostatnim przed nocą, innym razem o tym w ciągu dnia. Jak zobaczą, że już za nimi nikt nie chodzi na kolanach, żeby jadły i że to jedzonko o stałych porach to w sumie nie jest już taka absolutnie pewna rzecz, to powinny się zastanowić i przemyśleć swoje zachowanie :mrgreen: inna sprawa, że one wcale nie muszą jeść aż tyle ile Ty zakładasz, że "powinny". Jak zjedzą mniej - to widocznie właśnie to mniej jest dla niej odpowiednie. A innym razem Cię zaskoczą i zjedzą "za dużo"... jak każdy, koty też mają takie dni, że by jadły bez końca, a mają i takie okresy, że jedzą dużo mniej niż zwykle :-)
doradora - 2015-01-08, 00:04

moje potwory to samo, raz jedzą wszystkie "na komendę" a raz w ogóle się nie pojawią w kuchni na karmienie

a od dwóch dni mam wystawioną tylko jedną miskę w kuchni i jak się opróżni to napełniam (to znaczy jak wreszcie przyjdzie mi do głowy sprawdzić czy zjadły)
i podchodzą futra rotacyjnie i miska się opróżnia

Ines - 2015-01-08, 00:34

Ja też mam tylko jedna miseczkę i jak widzę, że jest pusta, to wymieniam na pełną. A jak widzę, że długo jedzenie stoi, a panny chodzą i marudzą, tzn wyraźnie widać, że to foszenie i próba sił, to nie daję im nic np na noc i od razu na następny dzień znów im jedzenie smakuje.
monikasan - 2015-01-08, 14:49

Wczoraj moje zjadły połowę swoich porcji.Rano nic nie dałam.Właśnie przyszłam z pracy i nałożyłam do misek po jednej łyżeczce Barfa z odrobiną puszki .Lili troszkę skubnęła,Rudolf też ale Beti tylko powąchała.Czy ona przestała odczuwać głód?
situnia - 2015-01-08, 16:34

U mnie też była chwila, że mi kot, który uwielbiał wszystko wcinać przestał jeść. Przestały pomagać podstępy z dodawaniem ukochanego smalcu gęsiego jak i z dodawaniem ulubionej puchy. Okazało się, że jak dodałam trochę gotowanego indyka to znów zaczęła wcinać, ale... po jakimś czasie indyk też zaczął być fuj... Ale pogodziła się ze smalcem :confused: Mieszanka z koniną ostatnio była fuj, potem zaczęła smakować, wczoraj robiłam nową z gęsią i dorwała się do udka z gęsi, potem już nie chciała mieszanki z koniną przygotowanej na kolację jeść... Ja już przestałam nadążać za tymi kotami :evil: Nie przejmuj się na razie, waż koty co pewien czas żeby zobaczyć czy nie chudną.
monikasan - 2015-01-08, 19:36

situnia napisał/a:
waż koty co pewien czas żeby zobaczyć czy nie chudną


no waśnie co dziwne Rudolf nawet przybrał na wadze a Lili,o którą się martwiłam,że będzie grubiutka zatrzymała się przy wadze 4,600 i nieco wysmuklała.Natomiast Beti do tej pory schudła 200 g i czuć jej kości biodrowe :cry: Jutro zamierzam iść z nią do weta aby ocenił czy faktycznie ma niedowagę.

dagnes - 2015-01-14, 11:25

Dla rozluźnienia atmosfery tego wątku wstawiam mały żarcik (ale jakże prawdziwy!) ;-)


situnia - 2015-01-14, 12:28

A to dobre :lol:
scarletmara - 2015-01-14, 13:12

moje małe cholery też od kilu dni mi strajkują z jedzeniem. stolik to była jednak tylko fanaberia najwyraźniej bo już się znudził. teraz jedzenie ze stolika nie jest już takie atrakcyjne. trochę się boję, że coś im dolega ale nie mam pojęcia co to może być :-/ Mój mały tygrysek ostatnio marudzi przez sen, nie wiem czy coś ją boli czy jak ? Jak ją obmacuję to się nie skarży. a jak zaczynam miziać kiedy marudzi to przestaje marudzić i mruczeć zaczyna i widać, że jej dobrze. Co to marudzenie może oznaczać ?
doradora - 2015-01-14, 13:34

może jej się rzeka mleka śni, a Ty przesadzasz?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group