BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFne ABC dla kotów - Koty nie chcą jeść
elenn - 2014-07-09, 22:39 Czyli lepiej być cierpliwym i czekać aż spokojnie sobie doje porcję?
Moja mama nie wytrzymała i dała jej trochę puszki... Będę musiała ją przypilnować
A tak się jeszcze zastanawiam- skoro ma wg przepisu obliczoną dawkę dzienną i nie zje całej, to czy przekłada się to później na to, że będzie miała jakieś niedobory? Bo chyba powinna dziennie przyjąć tyle supli ile jest w porcji jednodniowej, dobrze myślę? Przepraszam, jeśli pytanie banalne.. shana55 - 2014-07-09, 22:59 elenn
Można mieszać puszkę z barfem, ale w proporcji więcej barfa a puszkę jako wisienkę na tort Kalkulator liczy porcje średnie mieszanek w składzie: 25g mięsa na kilogram wagi kota, plus suplementy i woda, przy proporcji białko do tłuszczu 2:1. Jeśli Twoja kicia ma przykładowo 3kg wagi, to dzienna porcja w/g kalka to 75g mięsa plus należne do tej ilości mięsa suplementy i woda. Średnio to 100g mieszanki na dzień. Jeżeli mieszanka jest tłusta to automatycznie kot je jej mniej albo je normalnie jak w przepisie i tyje szybko. To są wszystko szacunkowe wyliczenia, które kot ma przeważnie w nosie On i tak będzie jadł jak jemu odpowiada i smakuje. Może dokładaj do tej tłustej mieszanki trochę samego czystego mięska, albo dawaj mniej plus łyżeczkę puszki jakiejś dobrej. I daj kici troche czasu ....Skipper - 2014-07-09, 23:15
gpolomska napisał/a:
Wiesz, o co? O to, żeby Cię poćwiczyć
Z pewnością
Skippi dzisiaj doszedł do wniosku, że będzie jadł tylko z ręki
Siądzie przy talerzu, gapi się na mnie tymi sowimi oczami i miauczy, żeby mu dać pod nos. A dwa kroki do talerza nie zrobi i nie podejdzie, żeby zjeść elenn - 2014-07-09, 23:52 shana55, postaram się coś pokombinować Może faktycznie troszkę mięska dołożę, ona surowym raczej nie gardzi..
Założę się, że zjadłaby wszystko, ale gdyby za nią tak chodzić cały dzień i z ręki dawać, jak pisze Skipper.. Skipper - 2014-07-18, 18:59 Jak jedzą Wasze koty w te upały ? U mnie po prostu MASAKRA nic nie chcą ruszyć, oprócz surowego mięsa, które zeżrą w każdej ilości. Nie pomaga już kładzenie na przynętę do mieszanek krewetek i puszki - wczoraj połaszczyły się na dodatek łososia, ale dzisiaj już niejadalny.
Nie wiem czy nie skończy się to tak, że koty zjedzą mięso a do paszczy dostaną po 3 kapsułki z suplementami
Może dojdą do wniosku, ze jednak lepiej zjeść z własnej woli mieszankę niż mieć dopyszcznie ładowane dzień w dzień po ileś kapsułek (tego po prostu nie cierpią).shana55 - 2014-07-18, 19:11 Moim się poprzestawiały godziny posiłków Normalnie jadły koło 9 rano potem 14-15, no i na noc o 23. Teraz pierwszy posiłek około 13 potem koło 19 coś by zjadły a najlepiej im wchodzi jedzenie o 2-giej w nocy....a pani musi przypilnować, żeby każde jadło swoje...Skipper - 2014-07-18, 19:27 To pocieszę Cię, że moje teraz też najlepiej mieszanki BARF w nocy jedzą. Na mięso to o każdej porze dnia chętne
Dzisiaj kupiłam skunksom piersi kacze ze skórą w promocji (to dość tłuste), żeby miały co przekąszać, jak nie będą chciały jeść mieszanek Żeby mi z głodu nie padły.monikasan - 2014-07-18, 20:05 Moim też godziny się poprzestawiały.Pierwszy jedzą ok.7 rano a potem to dopiero tak koło 17-18-tej,z tym że od mniej więcej 19 to co półtorej godziny wołają jeść.Porcje dzienne kończą ok. wpół do 1-wszej w nocy.Retriver - 2014-07-18, 20:06 Mój kociak w domu wcale nie je, odżywia się niestety sam na ogrodzie, jest poza moją kontrolą, to domowy kot tzw. europejski. Zjada myszy, ptaki, wszystko co dostanie się w jego pazury, nawet jaszczurki. Dziś wyłożyłam do miseczki świeżutkie mięcho i zjadł je pies, kot tylko powąchał. Brzuszek który jeszcze niedawno nosił godnie tam gdzie trzeba, teraz smętnie dynda jak u kotki po porodzie. Nie pomaga zatrzymywanie w domu, wtedy chodzi miauczy i prosi na dwór. I w ten sposób co jakiś czas łapie tasiemca od zarażonych mysz. Komanka - 2014-07-18, 20:15 U nas apetyt bez zmian. Ale obiad się nieraz przesuwa z 16. na nawet 18., bo w dzień kot śpi więcej, najlepiej pod wentylatorem. Silvena - 2014-07-18, 21:13 U mnie można powiedzieć, że też bez zmian - Fena je, Hymen nie bardzo
W nocy je chętniej, ale i tak nie zjada swojej dziennej porcji. Dzisiaj zjadł z łaską o godzinie 10 śniadanie i do teraz nic. W desperacji otworzyłam puszkę, ale jak postawiłam miskę to tylko powąchał i poszedł wrzeszczeć pod drzwiami, że chce iść na dwór.
Fena swoją porcję puszki zjadła, ale barfa od rana też nie chce jeść... Skipper - 2014-07-19, 07:26 No u mnie dzisiaj w nocy wszystko zniknęło na szczęście, ale to była zaledwie 1/4 dziennej racji żywnościowej Wczoraj rano podjadły trochę mięska surowego, ale w sumie to zaledwie połowa z tego, co zeszamać powinny...
Ale energia ich rozpiera, Skippi trochę pobiegał i teraz wygrzewa się na balkonie na słoneczku; Rico i Tosiek już od ponad godziny uganiają się jak wariaci Jeść się rano nie dopominali.
[ Dodano: 2014-07-19, 09:37 ]
Wyszłam przed chwilą na balkon - okazało się, że wieża Diogenes z Zooplusa nóg dostała i pomaszerowała ok. 1,5 metra. Nie wiem jak koty to zrobiły, bo wieża trochę waży...
Wnioskuję, że pomimo ograniczonego pobierania pokarmu jest z nimi nie najgorzej.Silvena - 2014-07-19, 10:00 Moje w nocy zjadły podwójne porcje i rano z sosikiem tuńczykowym tez zjadły ładnie
Dziennie zjadają ok 2/3 dziennej porcji, wiec tragedii chyba nie ma. A z tego 3/4 jedzą na noc.Ines - 2014-07-20, 00:56 U mnie u Tuli z apetytem jest super, jest w połowie ciąży i je jak smok. Za to Aurelka ostatnio trochę grymasi - uznała tuszki ptaków za podstawę swojej diety i nie za bardzo spieszno jej do miski z barfem. Ciągle piszczy o ptaki. I teraz nie wiem co jest zabawniejsze - to, że wtykam jej w barfa pióra, żeby ją oszukać... czy to, że ona się na to nabiera? Skipper - 2014-07-20, 08:40 Klęska totalna, to co nałożyłam wczoraj wieczorem do miski to dzisiaj rano zastałam nie ruszone A rano koty drą się, że głodne
[ Dodano: 2014-07-26, 23:43 ]
Uff, chyba się dogadałam z kotami
Chłopakom zmieniły się gusta i okazało się BARF-na zupka jest be.
Teraz wcinają BARF-ny koncentrat czyli bardzo gęste mieszanki z nieco mniejszą ilością wody niż w przepisie. Niestety skutkuje to obowiązkowym codziennym dopajaniem, ale zawsze to lepsze niż niejedzące koty
Nota bene Tosiek przed chwilą zaliczył pobyt na wadze kuchennej - chłopakowi stuknęło 4,2 kg a ma dopiero 7 miesięcy 3 tygodnie Rico tę wagę osiągnął w wieku prawie 1 roku.