To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - Temperatura BARFnej mieszanki

monikasan - 2014-05-10, 20:37

Ja moim kotom przed podaniem mieszanki podgrzewam mięcho w mikrofali przez ok. 12 sek. Zauważylam,że bardziej im smakuje właśnie takie lekko podgrzane...
Skipper - 2014-05-10, 20:50

Ja tam jak rano wstaję to od razu wyjmuję rozmrożoną mieszankę z lodówki żeby się ogrzała do temperatury pokojowej. Jak nie zdąży się ogrzać to po prostu dolewam nieco ciepłej wody.
Tak samo jest jak wrócę z pracy.
Nigdy nie daję kotom niczego, co jest zdecydowanie zimne.
Zresztą koty dały mi do zrozumienia, że zimnego nie chcą - jak coś jest za zimne to po prostu nie jedzą i czekają, aż się ogrzeje do właściwej do konsumpcji temperatury :twisted:

Meri - 2014-05-10, 21:02

Ja rano wyciągam to co ma kot zjeść na talerzyk, a pod talerzyk mocno ciepła woda, parę minut i mięcho jest letnie, a ostatni posiłek wyciągam godzinę przed podaniem. :-)
Ines - 2014-05-10, 22:03

Jak widzę, że miska jest pusta to wystawiam nową z jedzeniem prosto z lodówki... ogrzewa się do temperatury pokojowej już w miseczce. Dzięki temu dłużej zachowuje świeżość i koty mogą mieć dostęp do jedzenia cały czas.

Tula (niejadek) woli zimny pokarm. Najbardziej lubi zamrożone kawałki mięsa, ale taki prezent dostaje w małych ilościach tylko od wielkiego dzwonu.

mruczek - 2014-06-02, 14:19

a no to ja zawsze dolewam ciepłą(nie gorącą ) wodę do mieszanek - i tak załatwiam również kwestię odpowiedniej ilości wypijanej dobowo wody .Z miski pije u mnie tylko chrupkowy kot dwa mięsne nie piją wcale bo dolewam im do misek z jedzeniem .
Mrowiszcze - 2017-10-09, 21:51

Ja zauważyłam kilka razy, ze jak podałam kotom przepiórkę czy kaczątko nie całkowicie rozmrożone (miała to być nocna przekąska, żeby dały rano pospać, a nie budzić na śniadanie :food: ) , to mi ja wymiotowały. Jakoś zimne im nie służy, dlatego robię, jak mruczek - dolewam letniej / cieplej wody do mieszanek przed podaniem lub po prostu wyciągam z lodówki 15 min wcześniej.
Chalina - 2017-12-06, 23:55

Ja swoim i tak przed podaniem dolewam wody, żeby była prawie zupka, więc dolewam po prostu gorącej/ciepłej do jedzenia prosto z lodówki. Zachowuje tak pewnie większą świeżość i zauważyłam, że o wiele lepiej im to robi na jelitka.
malk - 2018-01-23, 11:17

Jestem mocno początkująca w barfowaniu, ale mnie martwi, jak miska za długo stoi niedojedzona... Co tu mówić o podawaniu odstałego w temperaturze pokojowej surowego mięsa.
Dolewam po kropelce wrzątku, przy okazji robię sobie herbatę... którą piję zimną :lol:

dagnes - 2018-01-23, 11:45

malk, nie rozumiem z tym wrzątkiem :roll: . Po co dolewasz aż tak gorącą wodę? Przecież niszczysz w ten sposób witaminy.
Mieszance nic się nie stanie przez kilka godzin "postoju" w temperaturze pokojowej.

doradora - 2018-01-23, 12:38

malk, naprawdę nie masz się czym przejmować :kwiatek:
na forum jest mnóstwo opowieści o tym, że kot woli przeleżałą mieszankę od świeżej,
mój kocur najbardziej preferuje taką, która stoi na podłodze 10 godzin (nieobecność w domu na czas pracy), a potem jest przemieszana łyżeczką (wręcz biegnie do miski jak słyszy, że mieszam)

za to jedna z kocic je tylko świeże i nie zimne, ale wrzątku używam tylko jeśli "nie mam wyjścia" (za gorąca woda w czajniku)

leżąca na wierzchu mieszanka nie jest problemem epidemiologicznym, to tylko kwestia przestawienia myślenia

malk - 2018-01-25, 14:20

No nie wiem - mieszanka mielonego mięsa różnych rodzajów, z dodatkiem wody i jajka - toż to namnażalnia drobnoustrojów. Jakoś nie umiem przestawić tego myślenia.
Saga - 2018-01-25, 20:43

A w naturze to koty jedzą sterylnie? ;-)
shana55 - 2018-01-25, 21:25

Taaa, myją myszki przed spożyciem, ptaszki obierają z piórek... :twisted: bo tam same pasożyty.
Koniecznie przestaw to myslenie!! Koty mają mechanizmy obronne znacznie lepsze jak my.
To czego Ty się obawiasz dla niech nie ma znaczenia.

Bianka 4 - 2018-01-26, 00:21

Dokładnie tak jest Malk, moje stado ma dostęp do BARFa niemal 24h na dobę mimo, że pracuję jak każdy normalny człowiek. Są koty, które lubią jedzonko świeżo rozmrożone i są takie, które wolą "trochę przeleżane"...
doradora - 2018-01-26, 07:56

nie mogę znaleźć opowieści Ines o wędrującej karmie, bardzo dobrze obrazowała cykl zjadania karmy przez koty

malk, nie wiem czy jesz mięso? najlepsze gatunki są sezonowane, żeby je bakterie trochę przerobiły :kwiatek:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group