To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - BARF dla początkujących

bezet - 2017-12-04, 22:33

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi!

Kot miał USG nerki i badania krwi, wyszło, że zdrowy jedna nerka pracuje jak trzeba, ale nie dostałam tych wyników, pewnie są w kocich aktach u weterynarza. Wet z Wrocławia:)

Zalecenie jest takie, że po miesiącu od wprowadzenia BARFu robimy kontrolne badania czy wszystko jest dobrze, czy nie brakuje czegoś i jak ta nerka sobie radzi. Potem kontrola co pół roku.

jagienka - 2018-01-27, 18:49
Temat postu: parę pytań od niedoświadczonej
Witajcie,

Od niedawna jestem posiadaczką dwóch czarnych diabełków w wieku 3,5 miesiąca. Chciałabym aby rosły zdrowe i szczęśliwe, dlatego pierwszą rzeczą o jaką spytałam dziewczyny, które się nimi poprzednio opiekowały to jak je żywić. Dziewczyny (zapalone kociary) dawały im właśnie dietę BARF. Szczerze mówiąc wcześniej nigdy nie słyszałam o takim sposobie żywienia. Zaczęłam więc zgłębiać temat i mam do was w związku z tym trochę pytań. Dodam że kotki są ze mną już od tygodnia i narazie z braku czasu oraz wiedzy karmię je puszkami (zaopatrzyłam się w spory zapas animondy karny kitten) jak również od czasu do czasu surowym mięsem. Wciągają równo wszystko :) Ale do rzeczy. Naczytałam się o superlatywach diety BARF - że to jedzenie zbliżone do naturalnego, że koty są zdrowsze, nie mają problemów z otyłością itd. ale dzisiaj będąc na szczepieniu u weterynarza, gdy powiedziałam że daję im puszki dowiedziałam się, że najlepsza jest dla kota sucha karma i kot powinien się żywić tylko tym!! Szok!! I teraz nie wiem komu wierzyć. Byłam święcie przekonana, że sucha karma (szczególnie ta ze zbożami) to zło. Argumentami jakie przytoczył weterynarz było to, że koty jedzące puszki się rozleniwiają (nie ćwiczą szczęki tak jak koty jedzące suchą karmę) i mają kamień nazębny. Po takich rewelacjach nawet bałam się zapytać co wet sądzi o BARFie. Mam więc do was troche pytań. Po pierwsze skad tak najlepiej czerpać rzetelne informacje co jest dla kotów najlepsze? Mam wrażenie że internet swoje a weterynarze swoje:) Po drugie jak to jest np. z tym kamieniem nazębnym na BARFie? Czy wasze koty go mają? Po trzecie czy nie boicie się, że koty zarobaczą się jakimiś pasożytami jedząc surowe mięso (niby jest ono badane, ale pod kątem ludzkich pasożytów)? Gdzieś w necie wyczytałam opinię weterynarza, że karmienie surowym mięsem jest pod tym względem ryzykowne. Po czwarte jak to jest z BARFem dla kociąt? Czy różni się on jakoś od BARFu dla dorosłego kota? I czy mogę zacząć na początku od przyrzadzania prostych mieszanek z dodatkiem Felini Complete? Czy jednak lepiej od razu zaopatrzyć się we wszystkie suplementy. Słowem jak najlepiej zacząć? Pytań mam sporo i mam nadzieję, że nie zanudziłam was moimi wypocinami.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam.
P.S. Właśnie oba rozbójniki leżą koło mnie na kanapie i słodko mrucza...i jak tu ich nie kochać:)

Arora - 2018-01-27, 20:03

witaj Jagienka ;-)
mnóstwo pytań i wielki bałagan w głowie - tak jest zawsze na początku - sama to przerabiałam. Nigdy przedtem nie miałam o kotów i wszystko było dla mnie nowe - zarówno żywienie jak i wychowanie. Dużo rzeczy robiłam intuicyjnie, ale dużo też czytałam, szukałam w internecie aż trafiłam tutaj i kompletnie mnie to forum wciągnęło, bo jest tu wszystko. Każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie, cale weekendy spędzałam przed komputerem i ciągle czułam niedosyt, miałam mnóstwo pytań i wszystko chciałam wiedzieć od razu. Ale powoli. Nie panikuj, czytaj forum, ucz się i zapisuj najważniejsze rzeczy. Masz bardzo dużo szczęścia, bo Twoje pociechy jedzą barfa, więc czym prędzej to wykorzystaj i zacznij od czytania o barfie dla kociąt, zrób szybciutko pierwszą mieszankę a potem ze spokojem zacznij czytać inne wątki, które Cię interesują - o zębach, kamieniu, szkodliwości suchej karmy, pasożytach itp - na wszystkie te pytania znajdziesz tu odpowiedzi. Nie bój się, barf jest najlepszą formą żywienia, bez względu na to co mówią weterynarze. Po jakimś czasie, jak Twoja wiedza będzie już większa, sama dojdziesz do takich wniosków ;-) i będziesz szczęśliwa, że dokonałaś takiego wyboru dla swoich maluchów
życzę powodzenia

Bianka 4 - 2018-01-28, 00:05

Weterynarze nie są dietetykami!!!
Zwykle (nie wszyscy) są szkoleni przez przedstawicieli handlowych producentów karm... wnioski możesz wyciągnąć sama...

jagienka - 2018-01-28, 09:48

Dzięki za odpowiedzi. Bardzo mnie podbudowały. Postanowiłam w kwestii odżywiania nie słuchać się weterynarza. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że coś tak mocno przetworzonego przemysłowo jak sucha karma może być najlepsze dla kotów. To tak jakby człowiek miał się non stop odżywiać McDonaldem. Poza tym zwyczajnie widzę jak bardzo smakuje moim kociszczom surowe mięso (aż na siebie warczą jak jedzą, małe tygrysy:) ). Jestem więc zdecydowana na karmę mokrą a docelowo BARF. Poszłam za waszą radą i wczorajszy wieczór oraz dzisiejszy poranek spędziłam studiując forum. Trochę odpowiedzi na moje pytania znalazłam (szczególnie w wątku o tym jak żywić kocięta) ale do tej pory nie wiem gdzie mogę przeczytać o pasożytach. Bardzo się boję, że dajac im surowe mięso nabawią się jakiś tasiemców czy innego robactwa. Prosze pomóżcie. Czy moje obawy sa uzasadnione czy to znowu jakieś strachy na lachy podsycane przez zwolenników gotowych karm?
Bianka 4 - 2018-01-28, 15:20

Musisz kupować mięso z legalnych źródeł. Mięso przeznaczone do spożycia przez ludzi. To mięso jest badane w ubojni. Nie kupowałabym dziczyzny nieznanego pochodzenia bo nie wiadomo czy mięso przeszło badania.
AniaJack - 2018-04-14, 12:12
Temat postu: Wejście w świat BARF
Dzień dobry,
za 2 tygodnie odbieramy naszego malucha MCO, będzie miał 3,5 miesiąca i około 2,200kg. Bardzo proszę o wskazówki jakie produkty muszę zakupić aby maluch przeszedł bezboleśnie na dietę BARF. Dostęp do kalkulatora już mam, ale jestem w obsłudze tzw ciemną masą. Jakie kupić produkty mięsne i podroby, co mam zastosować za suplementy itd. Błagam POMOCY. :-D Wiem od Pani Weroniki ( hodowczyni ) że koty żywione są "małymi żółciutkimi kurczakami" Bardzo przepraszam i bardzo proszę o pomoc jeszcze raz.

Ciemna Masa Ania

Skipper - 2018-04-14, 22:29
Temat postu: Re: Wejście w świat BARF
Czy oprócz tych "małych żółciutkich kurczaków" kocię je jeszcze coś w hodowli ?
zenia - 2018-04-17, 09:41

takie wstępne informacje,co do dalszego postepowania żywieniowego z maluchem powinnaś otrzymac od hodowcy kociaka
a tu uczyc sie dalej

malgag - 2018-09-01, 16:18

Dzień dobry, jestem nowa!

Proszę o podpowiedź: tłuszcz gęsi mogę zakupić już w formie zamrożonej. Mogę rozmrozić, dodać do barfa i cały barf ponownie zamrozić już gotowy w porcjach? Martwię się czy można tak zamrażać - rozmrażać...

I drugie pytanie: mam 4 koty dorosłe zdrowe, jednego nerkowca i jednego malucha. Czy mam przygotowywać 3 rodzaje mieszanek? Nie wiem, jak to ogarnę, to dopiero początek. Najważniejszy nerkowiec

shana55 - 2018-09-02, 17:28

malgag :kwiatek:
Możesz dla wszystkich zrobić jedną mieszankę dla nerkowca.
Jeżeli koty polują to ewentualne niedobory sobie wyrównają żywą ofiarą.
Co do rozmrażania i zamrażania Barfa czyli pełnych mieszanek, to nie jest to wskazane.
Ale samo mięso można zamrozić, potem rozmrozić, szybciutko przerobić na mieszankę i ponownie zamrozić. Rozmrożone kawałeczki tłuszczu wynikające z przepisu na dzień możesz spokojnie dokładać do dziennej porcji a resztę tłuszczu trzymać w zamrażalniku.

Kuleczka2018 - 2018-09-06, 16:05

Dzień dobry.
Od kilku dni wiele czasu poświeciłam na czytanie forum, ale mimo to jestem bardzo zagubiona w tej kwestii. Jeśli ktoś z Państwa mógłby mi podpowiedzieć co i jak... w mojej sytuacji byłabym wdzięczna.
Mam dwa koty:
-Bury 5 lat, kaleka, przygarnęłam go od weterynarza, po wypadku samochodowym. Kot kuleje, jest mało sprawny, nie wyskoczy np. na szafę. Do jedzenia podawałam mu żarcie sklepowe w puszkach, reklamowane jako super jedzenie oraz chrupki RC, bo je zachwalał mój wet.
-Kulka, półroczny kociak, którego dosłownie połamałam w rękach. Sytuacja jest bardzo dziwna. Może ją opiszę. Pewnego dnia, wybrałam się z kociakiem na spacer. W pewnej chwili podpiegł pies. Chwyciłam kota na rece. Ten zaczął się wyrywać, szarpać. Posikał się. Po powrocie do domu okazało się, że kotu coś dolega. Po dwóch dniach nieudanego diagnozowania u wet., zmiany wet. dowiedziałam się że kot ma złamaną lapę przednią i tylną. Do gipsu.
Zastanawiam się czy to nie wina złego karmienia. Kulka był wzięty ze wsi, karmiony był jedzeniem domowym, nie chciał jest karmy suchej ani mokrej tylko domowe jedzenie. Szalał na punkcie surowizny. Nie wiedziałam jeszcze wówczas, że mięso trzeba suplementować :(
Weterynarz twierdzi, że to nie ma znaczenia. Ale mam wyrzuty sumienia, że mogłam mu zaszkodzić.
-W maju odszedł Roki, 14 letni kocur, chorował na raka jelita. Jego dieta to suche RC. Wówczas wydawało mi się, że skoro tyle płace za karme RC to musi być ona najlepsza na rynku. Poza tym kupowałam ją u wet. do którego miałam zaufanie.

1. Obecnie od kilku miesięcy stosuję żywienie mieszane:
-rano koty otrzymują chrupki bezzbożowe dobrych firm, jedzą je niechętnie. Jestem raczej śpiochem i mimo postanowień, że będę wstawać 5 minut wcześniej wystarczy mi tylko czasu by się ogarnąć, wypić w pośpiechu kawę i lecieć głodna do pracy. Próbowałam dawać jedzenie mokre z puszek, ale koty jedzą je niechętnie. Próbowałam różnych firm, w różnych przedziałach cenowych. Najbardziej im smakują fast foody. Mając świadomość ze to nic nie warte jedzenie, uznałam, że lepiej kupić dobre suche.
-po powrocie z pracy, zakupach itp. jestem w domu póżnym popoludniem (najczęściej 16.00 - 18.00) Wówczas podgrzewam przygotowany wcześniej rosołek na kurzych lapkach z mięsem szyi indyka, zmielonymi łapkami bez kości, ze wszystkimi chrząstkami i skórą. Znajoma poleciła mi ten rosołek dla moich kulawych kotów ma być ponoć wybawieniem. Kotom smakuje, najpierw wypijają rosołek, póżniej wyjadają mięso z miseczki i idą spać :)
-ok. godziny 22, kiedy to zaglądam po lodówkach co by tu jeszcze zjeść ;) przyczłapują sie jęczące, wydzierające się w niebogłosy koty. Szybko kroje surowe mięso ze skórą w podłużne paski, zalewam gorącą woda i dodaję 1/3 łyżeczki od herbaty smalcu z gęsi. Koty mało się nie zabiją. Mały to wyjada dużemu z miski. Muszą jeść oddzielnie.
-miska z suchym stoi cały czas, czasami słyszę jak chrupki trzaskają pod zębami. Ale zbytnio ich nie ubywa. 400 g spokojnie starcza na miesiąc.
2. Rozmawiałam z lekarzem na temat żywienia. Kazał mi podawać tylko suche jedzenie plus woda w misce. Postraszył mnie, że jak bedę dawać mokre to będe mieć problem z zębami. No i wspomniał o suplementacji. Zaczęłam szukać w necie na ten temat i tak trafiłam na barfny świat.
Proszę o porady.
Proszę pamietać, że nie zmienie swoich nawyków (próbowałam latami ;) miała też pić zielone soki.. itp. ) mogę raz na jakis czas przygotowywać porcję misa z suplementami i mrozic, podobnie jak robie z rosołem na kurzych łapkach. Boje się, że jak podam surowizne rano a przyjde wieczorem do domu, to koty będa caly dzien glodne i czy w tej sytuacji nie lepsza jest sucha karma w dzien a surowizna wieczorem.
Będę wdzieczna za opinie.
Pozdrawiam.

shana55 - 2018-09-06, 18:50

Kuleczka2018 :kwiatek:
Tak się zastanawiam jakich rad Ty od nas oczekujesz...
Barf to wiedza, odpowiedzialność, zaangażowanie, poświęcenie, przed przejściem na Barf pasowało by wyniki kotom zrobić, przeanalizować i dostosować mieszanki pod wyniki.
Zasada karmienia Barfem kota zdrowego jest inna niż chorego. Dorosłego kota również karmi się inaczej niż młodego. Młodym kotom nie ogranicza się jedzenia, jedzą 24/7 jak chcą, kiedy chcą i ile chcą. Do Barfa trzeba się przygotować i nastawić zarówno na sukcesy jak i porażki i wyrzeczenia...
Jeśli nie masz w sobie samozaparcia na tyle żeby sie poświęcić dla kotów...
To ja nie wiem...

Tak na marginesie karmisz je bardzo źle a młodego głodzisz!!! Pomyśl nad tym.

Kuleczka2018 - 2018-09-06, 19:23

Dziękuje za opinie.
Odniose się do Twojej wypowiedzi.
1. Niestety mam wiele innych obowiazkow i moje zycie nie kreci sie tylko wokol kotów. Mam dzieci, prace, ktorej musze sie poswiecic. Byc moze są na forum osoby, ktore kazda wolna chwile poswiecają swoim podopiecznym, ale ja nie zyje w idealnym swiecie i nie mam mozliwosci poswiecic tyle uwagi i energii swoim zwierzakom.
2. Jestem nowa i nie bardzo wiem z jakiego powodu mialabym kota glodzic. Jeśli mialabys czas to moglabys rozwinać ten wątek. Kot ma staly dostep do jedzenia. Je tyle ile potrzebuje. Jak byl w szpitalu to zrobiono wszystkie badania i wyszly mu w normie. Nawet jakbym miala robic badania co 3 tygodnie to i tak nie umialabym ulozyc odpowiedniego jadlospisu. Z prostego powodu, bo sie na tym po prostu nie znam. I z tej wlasnie przyczyny zasiegam porad na barfie.
3. Wiem, ze potrzeba dyscypliny i samozaparcia. Ale mysle, ze lepiej robic cokolwiek w tym kierunku, by koty zywic lepiej, niz nie robic nic i podawac do żarcia jedzenie z marketu.
Podziwiam osoby, ktore znajduja czas i sile, by przeczytac cale forum od deski do deski a nastepnie dostosowac zalecenia i porady w zyciu. To nie jest takie proste.
4. Od forum oczekuje tego, że znajdzie się osoba, które ma czas i chęci i powie mi co moglabym poprawic, ale jednoczesnie wezmie pod uwage to, ze mam inne sprawy na glowie.
Byc moze dla stalych uzytkownikow forum moje bledy sa oczywiste, ale nie dla mnie. Proszę o wyrozumialosc. Proszę rowniez, ze jezeli ktos odnosi sie do mojego postu to nie tylko napisze mi, ze zle karmie koty. Ale wytknie konkretne bledy i je uzasadni. Napisze. co robie zle, dlaczego i jak moge to poprawic. Wiem, ze odniesienie się to mojego postu wymaga zaangazowania i czasu, ale jeśli ktos bedzie chcial mi pomoc i podpowie co bede zobowiązana.
5. Cytuję:
"Młodym kotom nie ogranicza się jedzenia, jedzą 24/7 jak chcą, kiedy chcą i ile chcą. Do Barfa trzeba się przygotować i nastawić zarówno na sukcesy jak i porażki i wyrzeczenia...
Jeśli nie masz w sobie samozaparcia na tyle żeby sie poświęcić dla kotów...
To ja nie wiem... "
Mam wrazenie ze Pani chce mi napisac, żebym dala sobie spokoj z tym calym barfem i zakupila karme w najblizszym supermarkecie.

shana55 - 2018-09-06, 20:18

Kuleczka2018 :kwiatek:

Kuleczka2018 napisał/a:
Proszę pamietać, że nie zmienie swoich nawyków (próbowałam latami ;) miała też pić zielone soki.. itp. ) mogę raz na jakis czas przygotowywać porcję misa z suplementami i mrozic, podobnie jak robie z rosołem na kurzych łapkach.


Odniosłam sie do tego stwierdzenia, wszyscy mamy domy, dzieci, rodziny, zwierzaki ...
Nasze Forum polega na pomocy dla chcących sie uczyć. Działa non profit. Będą chcieli ludzie Ci pomóc to pomogą.
Chcąc karmić Barfem trzeba poświęcić sporo czasu na nauczenie sie go po prostu.
A zacząć trzeba od czytania forum, tu wszystko jest. Nikt za Ciebie się tego nie nauczy niestety.

Na początek Regulamin:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=23

Wątek o karmieniu kociąt:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=4547

Wątek o zasadach komponowania przepisów:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=102

Co to jest kalkulator barfowy:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=18

Jak zaopatrzyć sie w kalkulator:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=896

Wątek z przepisami, komponowanie, i poprawki:
https://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=14

Dział o mięsach:
https://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=12

Lista suplementów:
https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=81
wiadomo nie wszystkie ale trzeba coś wybrać do czego ma się dostęp.

Jak już to wszystko ogarniesz to pora na pierwszy Przepis :mrgreen:
Wrzucisz go w Receptaruiszu i sprawdzimy.

Zapraszam do Powitalni nie zaszkodzi się przywitać z Forumowiczami, koty przedstawić, zdjęcia wrzucić.

Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to po kolei.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group