To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla kotów - BARF dla początkujących

Joannalotus - 2015-02-12, 21:05

Na tym produkcie z cd Vet jest napisane,że to jest proszek z małży nowozelandzkich, które stanowią naturalne żródło tauryny. Analiza składu : białko 54,1%, tłuszcz 10,3%. Dawkowanie to 0,5g, Pan ze sklepu powiedział,że to naturalna tauryna. Teraz nie wiem, czy to jest to. Niby firma cd Vet posiada w swojej ofercie produkty ,które są wykonane z naturalnych składników. Nie wiem, czy mam tego użyć jako tauryny, czy szukać innej. Skoro już kupiłam, to fajnie byłoby to zużyć.
Silvena - 2015-02-12, 21:17

Koty nie mają żadnego pożytku z oleju roślinnego. Ja bym kotom takiego miksu nie zapodała, bo i tak go nie strawią.
Potrzebny będzie tran (olej z wątroby dorsza) albo jakaś witamina D z apteki, taka dla dzieci.
Przydałby się też olej z łososia, jako uzupełnienie kwasów omega 3, ale nie jest on niezbędny, nie każdy kot też go lubi - jedni dodają do mieszanki, inni strzykawką do pysia; ja dodaję raz dziennie do porcji barfa, ale kropię sosikami z vitakraftu dla lepszego smaku.

Algi czerwone to chyba nie to samo co mączka z alg z kalkulatora. Tutaj chodzi o jod przede wszystkim. Algi czerwone z tego co czytam w internetach to suplement wapnia.
Możesz ich używać łącznie/zamiennie ze skorupkami z jajek (osobiście wolę skorupki, ale niektórzy używają alg;).

Co do małży nowozelandzkich to nie wiem, nie używałam nigdy. Nie wiadomo ile tam jest dokładnie tauryny. Kupiłabym czystą taurynę a to pewnie dawałabym dodatkowo, ale mniejsze ilości niż zaleca producent.

Przydałaby się suszona krew wieprzowa (Fortain albo wersja ekonomiczna z allegro, ale trzeba patrzeć czy nie ma tam dziwnych dodatków) lub wołowa.
Witamina E np. z Tokovit-u E200 albo E100 - do kupienia w aptece.


Swoją drogą, skoro kociak był w hodowli żywiony barfem, to hodowca nic o suplementach i przepisach nie wspominał?

[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2015-02-12, 21:52 ]
Dyskusja na temat tauryny w małżach nowozelandzkich poszła do wątku Tauryna

karolina13 - 2015-02-12, 23:40

A jesli podaje sie ryby, to suplementacja dodatkowo olejem z lososia czy tez tranem nie jest konieczna w celu suplementacji wit D, prawda? Ja daje ryby i w kalku mi wychodzi wystarczajaco duzo wit D.
Co do zelaza, to ja nie daje dodatkowo co prawda, ale jak kupuje krwiste mieso to troszke tam tej krwi jest, szczegolnie w mielonym wolowym, wiec ja osobiscie sobie daruje, ale owszem jest to calkiem przydatne.
A odnosnie wit E to rzeczywiscie zapomnialam ze stosuje :oops:

Silvena - 2015-02-13, 11:06

Jeśli dodaje się dzikie ryby (takie są w kalku), to nie trzeba dodawać tranu. Niestety świeże łososie, kupowane w sklepie są hodowlane, przynajmniej ja jeszcze dzikiego na lodzie nie widziałam. Dzikie można spotkać czasami mrożone. Mimo wszystko ja jednak wolałabym dodać tran, a rybę podać dla smaku od czasu do czasu. To nie są jakieś duże koszty, można kupić w aptece w kapsułkach - dla jednego kota to jest nawet bardziej opłacalne.

Każde mięso jest skrwawiane i pewnie w tej wołowinie nie ma aż tyle żelaza co byśmy chcieli, przy dłuższym takim postępowaniu mogą pojawić się niedobory. Krew też nie jest aż taka droga, zwłaszcza taka z allegro. Część dziewczyn taką zamawia, wystarczy poszukać i się zapytać czy ta konkretna się nadaje.

Ja robię mieszanki 50/50 z easy barfem, a i tak wychodzi mnie to z trzy razy taniej niż jakbym miała karmić puszkami. A mięso kupuję normalnie w sklepie. Przy całkowitych naturalnych suplementach byłoby jeszcze taniej, ale moje koty nie tolerują dużej ilości krwi, a easy barfa bardzo lubią.

Wariatka - 2015-03-07, 11:39

słuchajcie, bo moja kota ma takie...dziwne futro, Takie wygląda jakby je smalcem nasmarowano, takie sterczące. Wet powiedział że wygląda jakby miała łojotok. Wydaje mi się że to może od oleju z łososia, bo trochę mi się zdarzyło...ekhem...przelać trochę.
Poza tym na tylnych zębach ma kamień. Przednie ładne, tylne nie. Ona je raz barfa raz mokrą i nie wiem, czy jak przejdę na barfa to może to poprawić stan zębów?

Ines - 2015-03-10, 12:14

Zrób jej chociaż podstawowe badania krwi, taka sierść + kamień na zębach mogą zwiastować problemy z nerkami.
Wariatka - 2015-03-10, 15:44

No to mnie zmartwiłaś... ale z nerkami? Ona ma dopiero rok i 10 miesięcy...
Tina - 2015-04-19, 16:37

Co myślicie o takim mięsie (znalezione w internetowym sklepie zoologicznym)
"Świeżo mielone mięso cielęce bez kości.
Pełnoporcjowa karma BARF dla psów.
Mrożone szokowo do temperatury -25 st.C.
Dostępne w opakowaniu: 1kg
Produkt w stanie zamrożonym jest granulowany co pozwala w łatwy sposób oddzielić potrzebną porcję bez rozmrażania całego opakowania.
Przed podaniem produktu psu do zjedzenia należy rozmrażać go minimum 6 godzin. Nie zamrażać ponownie."

Chciałabym przestawić moją kotkę na Barfa, ale w moim mieście wybór mięsa jest dość mocno ograniczony. Sam drób, wołowina, wieprzowina, serca, wątroba, gdzieniegdzie skrzydła z kaczki i z indyka. Poza tym kotka jest chora (przewlekła niewydolność nerek) i każde nowe jedzenie nudzi jej się po dwóch dniach. Mogłabym zamawiać mięso przez internet np. coś takiego jak powyżej żeby urozmaicić jej dietę?

vesela krava - 2015-04-19, 16:55

Tina, podejrzewam, ze wiekszosc z nas na forum operuje zazwyczaj 3 rodzajami miesa. Ja osobiscie jagniecina, kaczka i wolowina, czaaaasem kupie jakas perliczke i ewentualnie indyka. Kurczaka koty nie trawia. Mam dostep do krolika ale nienawidze go obrabiac, zla pancia jestem :twisted: Jezeli masz dostep do drobiu (kurczak i indyk?), wolowiny (o wieprzowinie przeczytaj najpierw temat) i z podrobow serca i watrobe to smialo mozesz barfowac! :-)

Co do miesa, nad ktorym sie zastanawiasz, to jest raptem jeden rodzaj, wiec kotu sie moze znudzic rownie szybko ;-) Osobiscie nie daje kotom cieleciny, bo jest drozsza i chudsza od np. wolowiny. Z takim przemrozonym miesem tez nie wiadomo co zrobic, bo ja swoje mieszanki mroze, a dla kota 1kg miesa starczy na ok. 10 dni. Po tych 10 dniach mieso by juz chyba samo z lodowki wyszlo ;-) Chyba, ze faktycznie dojdzie do Ciebie zamrozone. No i w takich mieszankach nie wiadomo nigdy, ktora czesc sie znajduje, wiec trudno to zbilansowac...

Co do nudzenia, to o ile puszki moim kotom tez sie dosyc szybko nudza, to barf, nawet robiony ciagle z tych samych mies, nigdy. Choc prawda jest, ze mieszanka z jakims "egzotycznym" miesem wywoluje istny szal.

Meri - 2015-04-19, 17:00

Z czasem większość z nas znajduje więcej źródeł skąd można czerpać więcej rodzai mięsa, podrobów i do tego w lepszych cenach, najtrudniej po prostu zacząć. ;-)
Wariatka - 2015-05-16, 16:20

A co sądzicie o takim specyfiku???
http://pokusa.org/pokusa-premium-plus-kot/#more-88

Lena06 - 2015-05-16, 16:27

Ja myślę, że każdy ze składników tego czegoś można dać kotu ot tak po prostu - owoce, warzywa, algi, jaja... To, co podajemy na Barfie, norma i nie trzeba przepłacać.
A co mi się w oczy rzuciło: że idealny dla kotów z problemami otyłości, a przecież jak mamy taki problem to nie dajemy węgli, a tam są.
I w ogóle szkoda kasy myślę :-P
Widzą, że ludzie zaczęli karmić naturalnie to robią jakieś wynalazki dziwne żeby zarobić.

Cimeriesi - 2015-06-03, 14:26

Nie wiem w jakim temacie zadać to pytanie, ale myślę, że tutaj będzie ok :)

Co z kośćmi dla kotów? Przed chwilą oskubywałam z mięsa 2 ''kręgi'' szyi indyczej...spędziłam jakieś 30 min, męcząc się, żeby to mięso puściło się kości ;o [i tak się przy okazji zaśmiałam pod nosem na argument mięsojadów o ''ogromnych kłach'' człowieka :P Życzyłabym im powodzenia w rozszarpywaniu tymiż kłami tej szyi :D ].
W końcu udało mi się niewiele tego mięsa uzyskać i dałam kotom- już wiem, że indyk im bardzo smakuje :) Ale właśnie...poradziłby sobie jakbym im dała kawałek małej, indyczej szyi w całości? Te kości są bardzo twarde...

HoWaKo - 2015-06-03, 14:31

A dlaczego nie spróbujesz? Mój kot nie czepi się szyi indyczej, ale to mój. Jak chcesz dawać mięsko indyka, to kup np. gulaszowe, po co się męczyć z obieraniem szyi - ja bym padła :hair:
Cimeriesi - 2015-06-03, 14:48

Bo to szyjka była dla psa...i tak pomyślałam, że spróbuję trochę mięsa z niej podbrać i dać kotom :) Na spróbowanie.
A 3 miesięczny kotek? Poradzi sobie z kośćmi czy lepiej mu nie dawać? Bo Kulka najchętniej je surowiznę, ale to piwniczak, przyzwyczajona :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group