To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Pchły i kleszcze

Nina_Brzeg - 2015-02-01, 10:32

Silvena, codziennie i gruntownie dwa pokoje (jedyne gdzie koty przebywają), reszta sprzątana i pryskana co ok. 2-3 dni.

Kuźwa, jeśli kiedykolwiek nasze zwierzaki miały pchły to nie było żadnego sprzątania i cudowania, wystarczyło je zakropić i wyprać legowisko i pcheł nie było :-?

Chyba advocate kupie tym razem. U szwagierki dopiero to pomogło (wcześniej próbowali kilku środków i też nic nie dawały).
Pułapkę spróbuję dzisiaj zrobić, jako wspomaganie do czasu zakropienia.

Tufitka - 2015-02-02, 10:32

W czwartek zabrałam się za sprzątanie - na spokojnie. Zerknęłam na psa i widzę białe coś na grzebiecie. Znowu się zdenerwowałam, popsikałam koty, choć podczas zabiegów nie wypadło nic z nich, nie widziałam żadnych odchodów pchlich. Psa wzięłam na dwór zakropliłam i zaczęłam wyczesywać. Pies się zachowywał inaczej niż podczas pierwszego wyczesywania jak zorientowałam się, że ma pchły. Wtedy miała zaczerwieniony grzbiet, uciekała nim spod grzebienia. Teraz tego nie robiła i to mnie zastanowiło. Przyjrzałam się (szkoda, że nie wcześniej) temu co to jest to białe. I jest płaskie, nieregularne - to łupież. Odetchnęłam z ulgą - nie pchły. Na łupież teraz muszę coś poradzić. Także u mnie chyba pcheł już nie ma. Ale i tak trzeba trzymać łapę na pulsie - żeby to dziadostwo nie wróciło.
Nina_Brzeg - 2015-02-20, 00:36

Dzisiaj zakropiłam koty Advocate. Śmierdzą przeokrutnie ale pchły zdychają :mrgreen: Całą armię dotapiałam (spadały z kotów, naćpane tak, że ledwo pełzały). Znalazłam i ubiłam też trzy larwy.
Jutro od rana wszystko sprzątam i pryskam Exnerem i tak przez najbliższe.... długo :lol:

Znajduję totalnie różne informacje odnoście rozwoju pcheł. Zależnie od źródła podają, że cały cykl (od jaja do dorosłego osobnika składającego nowe jaja) trwa 2-6 tygodni. To mega duża rozpiętość czasowa! Piszą, że jest to zależne od warunków - pewnie głównie temperatura? Wydaje mi się, że w ciepłym mieszkaniu ten cykl powinien być dość krótki? Chodzi mi o to, że Advocate działa 4 tygodnie - bardzo bym chciała nie musieć go powtarzać :-/ Chemia paskudna.

No i niestety pchły przywlekły nam też pasożyty, koty zaczęły kaszleć. Po prostu przeuroczo.

Snedronningen - 2015-03-22, 10:35

Znalazłam taki artykuł: http://www.pies.pl/wykiwac-kleszcza/ Czy ktoś mógł by się do niego odnieść co jest prawdą a co nie?
Rakshasa - 2015-03-23, 20:07

A co myślicie o tym?: http://juliusk9-sport.pl/...-idc-p-126.html
Mam zamiar zamówić jakieś akcesoria do moich szelek i chętnie bym wypróbowała te nakładki, ale wolę się upewnić, że niczym mojego psa nie otruję.

saphirith1987 - 2015-04-27, 11:55

Takie coś znalazłam przypadkiem - może komuś się przyda. Nie używałam, nie wiem, czy działa.
Ines - 2015-05-09, 18:21

Czy jest jakiś magiczny sposób, żeby w prosty sposób stwierdzić czy kot ma pchły? Za każdym razem gdy u którejś z dziewczyn pojawia się choćby najdelikatniejszy trądzik na brodzie, ja zaraz dostaję fioła, że co jeśli to odchody pcheł? I każdą z osobna przeczesuję grzebyczkiem z kociej apteczki milimetr po milimetrze, co jest przy moich długowłosych damach utrapieniem i dla nich i dla mnie. Może jest jakiś prostszy sposób, żeby wykluczyć obecność pcheł na kocie?
Silvena - 2015-05-09, 20:10

Jeśli macie inwazję pcheł to nie sposób tego nie zauważyć. Odchody są zazwyczaj w okolicach szyi i nasady ogona. U moich były też często na brzuchu w okolicach sutków takie brunatnoczarne paproszki. Przy jasnej sierści są lepiej widoczne. Wystarczy je zmoczyć na białym papierze czy chusteczce i jak zostawiają krwiste ślady to to są pchle odchody.
Na brodzie odchodów raczej nie będzie. Ale zdarzało mi się z Hymena pchły ściągać z brody i z uszu :hair: (on jest jasny, więc wychodzące na powierzchnię futra pchły były widoczne z daleka... )


Swoją drogą to po drugim zakropleniu kotów Adventage 80 skutecznie pozbyłam się problemu, bez specjalnego szorowania mieszkania :hura:

Ines - 2015-05-09, 20:19

Ufff, pocieszyłaś mnie. To zluzuję trochę i postaram się tak często nie wyciągać tego straszliwego grzebyka :mrgreen: ale jak tak Was czytam, jak trudno jest wytępić to dziadostwo, to na samą myśl o pchłach dostaję gęsiej skórki.
saphirith1987 - 2015-05-09, 21:08

Nie jest aż tak strasznie, mi się udało nawet bez zakraplania kotów, choć trochę czasu to zajęło :-)
Silvena - 2015-05-09, 21:10

Po tym jak zmieniłam środek do zakrapiania kotów, to nie uważam, żeby było ciężko je wytępić ;-) Już po 1 zakropieniu na drugi dzień prawie ich nie było, po jakimś czasie wykluło się kilka, ale w chwili obecnej na szczęście już nic nie widać.

Po prostu chyba trzeba kupić porządny, sprawdzony środek a nie cudować. Nie wiem na jakie pchły działają te "naturalne" środki, ale u nas to się nie sprawdziło. Tak samo Fronline - prawdopodobnie za mała dawka w stosunku do masy kota.

Podejrzewam, że w Polsce jakbym niczym nie kropiła to pcheł pewnie też by nie było. Tutaj pewnie niestety nie będę mogła sobie pozwolić na niekropienie, za dużo lisów i wiewiórek, i innych kotów biega po osiedlu.

Tufitka - 2015-05-11, 11:38

Ines napisał/a:
Czy jest jakiś magiczny sposób, żeby w prosty sposób stwierdzić czy kot ma pchły? Za każdym razem gdy u którejś z dziewczyn pojawia się choćby najdelikatniejszy trądzik na brodzie, ja zaraz dostaję fioła, że co jeśli to odchody pcheł?
Jak były u mnie, to jak posadziłam (i teraz tak sprawdzam) kota na jasnym tle i poczochrałam, to zawsze czarne kropeczki wypadały. Teraz nic nie widzę - profilaktycznie skraplam wszystkie zwierzęta. Niekiedy trzepię pościel do wanny, żeby zobaczyć czy coś nie zostało z kota. Ostatnio nie widzę ani trupów pcheł ani kupek.
monikasan - 2015-08-22, 14:29

Orientuje się ktoś może,czy koty są bezpieczne gdy pies ma obrożę przeciwpchelną z permetryną.Dodam,że zwierzęta nie śpią razem a jedynie przebywają w tym samym pomieszczeniu :-/
garadiela - 2015-09-03, 22:37

hm zapytaj moze weta...Ale teoretycznie nie powinno sie nic stac...Pociesze was-ja tez mialam walke z pchlami....Nw ktore zwierze przynioslo ale zapryskalam wszystkie trzy na stanie...Jak nie kleszcze to pchly...I nie wiem co gorsze... :faja:
scarletmara - 2016-02-22, 18:48

jeśli ktoś z Was zabezpiecza psy preparatem: Bayer Advantage to mam dla Was wiadomość, że zaprzestają jego sprzedaży, więc jak komuś zależy to niech zrobi sobie zapasy jeśli jeszcze gdzieś go sprzedają bo niedługo się skończy. Tego dla kotów (skład jest identyczny) nie wycofują jakby co na razie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group