To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - Żywienie w chorobach nerek

trinity - 2015-07-27, 23:09

Priorytety są niestety dwa, jeden chudy, drugi gruby, a gruby ma zaburzenia łaknienia i jest świeżo po operacji, bo pożarł dywan :(
Wracając do Endera on chętnie wyjada grubasowi Brusiowi jego chude mieszanki z miski, bo on woli takie bez tłuszczyku, no i bułki ;) Zaś Brusio najchętniej by jeszcze zamówił polane skwarkami ;)

Ale tak to jest w naturze przekornie. Na szczęście Enderowi poprawił się jonogram, więc mam wrażenie, że kierunek jest słuszny.

Ewik72 - 2015-08-03, 19:00

Moi drodzy mam takie pytanie:
czy ktoś z Was zna normy dla fosforu, wapnia, sodu, potasu - w suchej masie - dla kotów nerkowych?
Białko i tłuszcz jest w naszym kalkulatorze określane też w suchej masie więc z tym nie mam problemu.
Chciałabym zrobić analizę pod kątem dopuszczalności dla kotów nerkowych ciekawej karmy Select Gold (część smaków dedykowana jest dla kotów seniorów jako wspomagająca pracę nerek).
Oczywiście podzielę się ustaleniami.
:kwiatek:

duma_cara - 2015-08-06, 12:06

Cześć,

mam jeszcze pytanie o przepis dla kota, który ma początki problemów z nerkami.
Mocznik na razie w normie. Ale kreatynina wysoka :(
Wcześniej dietę miał mieszaną, trochę puszek i mięsa. Suche niestety bardzo chętnie.
Pani doktor zaleciła żeby przeszedł na dietę dla kotów nerkowych. Kupiłam trochę puszek i saszetek. Suchą karmę w ogóle odstawiłam. Niestety te puszki średnio mu leżą. Dodatkowo zaczął się drapać mocno po szyi... Domyślam się że to jakaś reakcja alergiczna.
Spróbowałabym dla niego zrobić mieszankę. Ale jakie macie wytyczne dla takiego przypadku? Może jakieś propozycje przepisów? Będę wdzięczna za rady.
Kocurek ma 9 lat.
Poniżej wyniki badania krwi i moczu.

KREW:
Morfologia
Leukocyty 16,60 G/l 6,0 20,0 ~
Erytrocyty 9,33 T/l 6,5 10,0 ~
Hemoglobina 8,76 mmol/l 6,21 9,31 ~
Hematokryt 0,41 l/l 0,30 0,45 ~
MCV 44 fl 39 55 ~
MCH 0,94 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 21,4 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 19 % 14 31 ~
Płytki krwi 330 G/l 300 800 ~
MPV 19 fl 14 18 H
Rozmaz manualny wg Schillinga:
Segmentowane 78 % 35 75 H
Limfocyty 22 % 20 55 ~
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian
Oznaczenia biochemiczne:
AspAT 23,0 U/l 6 44 ~
AlAT 41,0 U/l 20 107 ~
ALP 62,0 U/l 23 107 ~
Glukoza 109,0 mg/dl 100 130 ~
Kreatynina 2,4 mg/dl 1,0 1,8 H
Mocznik 55,0 mg/dl 25 70 ~
Białko całkowite 73,0 g/l 60 80 ~
Bilirubina całkowita 0,5 mg/dl 0,5 1,2 ~
Albuminy 33,0 g/l 27 39 ~
GGT 2,0 U/l 0 10 ~
Wapń 9,3 mg/dl 8,0 11,1 ~
Fosfor 4,5 mg/dl 3,0 6,8 ~
Magnez 2,7 mg/dl 2,1 3,2 ~
Cholesterol całkowity 177,0 mg/dl 77,4 201,2 ~
LDH 144,0 U/l 161 1051 L
Kinaza kreatynowa 124,0 U/l 49 688 ~
Triglicerydy 56,0 mg/dl 17,7 159,4 ~
Sód 157,1 mmol/l 143,6 156,5 H
Potas 4,1 mmol/l 4,1 5,6 ~
Chlorki 113,9 mmol/l 101,5 118,4 ~
Globuliny 40,0 g/l 27 45 ~
T4 12,0 ng/ml 10 30 ~

MOCZ:
Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,041 1,025 1,060 ~
Barwa moczu Żółta
Przejrzystość Lekko mętny
Odczyn Obojętny
Białko Ślad mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Nieobecne ( - )
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Mierny,żółty,st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 0 - 1 wpw
Erytrocyty 0 - 1 wpw
Opis: Świeże
Wałeczki Nie znaleziono
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Mierna w prep.
Kreatynina w moczu 420,0 mg/dl

Silvena - 2015-08-06, 13:56

Zrobiłabym standardową mieszankę dla nerkowca. Kreatynina 2,4 to jeszcze nie tragedia. Białko do 5g/ kg kota, fosfor poniżej 50mg, obniżony stosunek potas:sód do 2,1. Nie dawałabym karmy nerkowej, moim zdaniem to jeszcze nie ten moment i taka karma może wyrządzić więcej szkody.
Mocz jest dobrze zagęszczony. A USG było robione?

Ewik72 - 2015-08-06, 15:05

Hej,
Czy dopajacie swoje koty nerkowe dodatkowo w czasie upałów? Tzn więcej niz 0,5 ml na kilokota?
Ja osobiście postanowiłam nie lać w nie więcej wody niz te 0,5 ml na kilokota bo i tak mniej jedzą w upały a więc i kalorii mniej. I mniej sikają...czy zauważyliście to u swoich sieściuchów?
Co do wody wyrównuje tylko to, czego nie przyjmują razem z jedzeniem. Tak żeby wyszło to 0,5.


Ciekawa jestem Waszego podejścia.

I jeszcze podziełe się zaleceniami naszej Pani dr by w okresie upałów ograniczyć tłuszcz, łącznie z ograniczeniem podawania omega 3 w formie oleju z łososia czy też innego. Ja na okres największych upałów nie rezygnowałam z oleju ale zmniejszyłam dawkę o połowę.


:kwiatek:

duma_cara - 2015-08-06, 15:10

Tak, Silvena.
Byliśmy u Pani doktor nefrolog. Na wizycie było mierzone ciśnienie i robione USG. Ciśnienie w normie, a w nerkach jeszcze nie ma dramatu.
Zaleciła Pani doktor co prawda przejście na karmy dla nerkowców.
Ale widzę że mu nie służy zupełnie...
Rana na szyi brzydka. Musi nosić ubranko żeby nie pogarszać sprawy. Choć dziś i przez golf rozdrapał :(
Dlatego jednak postawię na BARF.
I oczywiście dziękuję za informacje o odpowiednim przepisie!
Później coś skomponuję i wrzucę do akceptacji :)

Jinx the Cat - 2015-08-06, 17:39

Ewik72 napisał/a:
Czy dopajacie swoje koty nerkowe dodatkowo w czasie upałów?
Hej ! :kwiatek: W sumie nie...zauwazylem ze Jinx podczas upalow mniej je,a wiecej pije ( do osiagniecia granicy 50 ml/kilokota niestety sporo brakuje :roll: , ale tak dobrze na pol szklanki chyba wyjdzie...co moim zdaniem i tak jest nienajgorszym wynikiem...) tyle ze Jinxy nie jest - chyba - typowym nerkowcem, tu raczej chodzilo o podanie niewlasciwej narkozy i zwiazane z tym komplikacje...ani - niestety -nie BARFuje - opryszek jest kotem niebarfnym... :evil: :evil: :evil: tak ze nie wiem czy moge sie wypowiadac w imieniu innych wlascicieli futer... :niewiem:
duma_cara - 2015-08-06, 20:27

Jeszcze jedno pytanie. Dobrze doczytałam, że kości nic nie daje do takiej mieszanki?
A żółtko?

Silvena - 2015-08-06, 20:31

Kości się nie daje, żółtko można, ale nie trzeba, to zależy jak bardzo trzeba zredukować fosfor. Daje się 1 żółtko na kilogram mięsa. Żółtko ma bardzo dużo witamin i ja bym z niego całkiem nie rezygnowała jeśli nie ma takiej wyraźnej potrzeby.
duma_cara - 2015-08-06, 20:40

Chciałabym zeby tą mieszankę jadły też koty bez problemów zdrowotnych. Dlatego chciałabym rezygnować z jak najmniejszej ilości składników, jesli to możliwe.
Ewik72 - 2015-08-08, 14:13

U nas upały dają kotom mocno popalić...już trzeci dzień prawie nic nie jedzą. Dopajam ile się da rosołkiem z odrobiną drożdzy, tauryny i hemoglobiny. Dodatkowo Misiek robi rzadkie koopale, raz zwymiotował. Obawiam się że to za sprawą mieszanki która zbyt długo przeleżała w wysokiej temperaturze. Tak więc podaje im gotowane mięso i saszetki, zwykle najbardziej ulubione też stały się niejadalne. Zaczynam się bardzo martwić....a jeszcze tyle upalnych dni przed nami. Boję się jak to wpłynie na nerki kociastych.... :-(
apple - 2015-08-09, 10:04

Ewik72,

Też bym się martwiła, ale z drugiej strony upały mają swoje prawo.
Sama osobiście lubię jeść i na apetyt nie narzekam, ale nawet ja w ten skwar potrafię zjeść pierwszy posiłek dopiero po południu.

Na Twoim miejscu jakbym się tak martwiła, pewnie dałabym nawet jakieś gorszej jakości jedzenie, mój Rudolf uczył się jeść mięso i barfa na Gourmecie, pewnie w przypływie desperacji dałabym mu żeby chociaż trochę jadł.
Ale Ty najlepiej wiesz, co Twoim pupilom jest najbardziej potrzebne i zrobisz to co najlepsze :kiss:

trinity - 2015-08-09, 14:22

Ewik72 napisał/a:
Hej,
Czy dopajacie swoje koty nerkowe dodatkowo w czasie upałów?


Ja nie dopajam więcej przede wszystkim ze względu na to, że u mnie w domu wzrost temperatury mimo upałów na dworze jest nieznaczny. Ustawiłam tylko dużą miskę z wodą na balkonie, gdzie koty mogą się bawić i dodatkową miseczkę przy wyjściu z balkonu.

Natomiast w kwestii dopajania mam nowe refleksje ogólne. Spotkaliśmy się ostatni z behawiorystką, która zwróciła mi uwagę, że czasem barferzy traktują kota jak laboratorium i bardziej dbają, żeby miligramy i mililitry się zgadzały, niż o szczęśliwość kota. Kot jej zdaniem (i trudno się nie zgodzić) to stworzenie o dość kruchej psychice i czasem gonienie za nim ze strzykawką, co go stresuje, może przynieść więcej szkody, niż pożytku przyniesie ta dodatkowa woda. Nie chcę tu bagatelizować kwestii dopajania, ale myślę, że warto dokładać wszelkich starań, żeby kota do picia zachęcać, a nie zmuszać. Tak sobie myślę, że gdyby mnie ktoś do czegoś zmuszał i stresował, to raczej odbierałoby mi to chęci do życia i do ewentualnej walki z chorobą.

Jinx the Cat - 2015-08-09, 17:30

trinity napisał/a:
czasem barferzy traktują kota jak laboratorium i bardziej dbają, żeby miligramy i mililitry się zgadzały, niż o szczęśliwość kota. Kot jej zdaniem (i trudno się nie zgodzić) to stworzenie o dość kruchej psychice i czasem gonienie za nim ze strzykawką, co go stresuje, może przynieść więcej szkody, niż pożytku przyniesie ta dodatkowa woda.
trinity :kwiatek: a wiesz ze taka refleksja tez juz mnie pare razy naszla ... i tu trzeba by przypomniec stara prawde . " leczymy kota a nie wyniki..." :kiss: Aha - ja tez niczego nie chce bagatelizowac !!! Ale - przyznaje- mam niebarfnego puszynskiego,nie umiem sie poslugiwac kalkulatorem,ale gdy widze pogon za miligramami i mililitrami to... :banghead: :evil: przeciez kot zyjacy w zgodzie z natura i na lonie natury tez nieraz nie doje i nie dopije!!!! To przypomina mi troche sytuacje w domu starcow,gdzie trzeba o 8 wstawac,zjesc tyle i tyle i wypic tyle i tyle na sniadanie bo taka jest norma (a wiem co mowie,moja druga polowa pracuje w tej instytucji) i mam nadzieje ze mnie to nie spotka,bo takie zycie za Chiny by mi sie nie podobalo... :evil: :roll: Poza tym - jeden ze znajomych niemieckich kociarzy upiera sie ze jego koty wiecej pija od kiedy zmienil miski z metalowych sredniej wielkosci na duze porcelanowe...trzeba bedzie wyprobowac!!! Poki co przy tych upalach zmieniam czesto wode na swieza - jek sie da to 3-5 razy dziennie - i wydaje mi sie ze tez dziala...maly jakby wiecej i chetniej pil... ;-)
Mam tylko nadzeje ze - razem z trinity - za te posty heretykami tu nie zostaniemy... :mrgreen:

vesela krava - 2015-08-09, 19:52

Trinity trudno sie nie zgodzic z pania behawiorystka, ja kotow nie dopajam, gdyz wychodze z zalozenia, ze BARF odpowiadajacy skladem ofierze odpowiada jej pewnie tez pod wzgledem wilgotnosci. Kota w naturze nikt nie dopaja wiec i ja tego nie czynie. ALE jestesmy w temacie o kotach nerkowych i te w naturze by pewnie po prostu nie przetrwaly. Dlatego w przypadku niektorych chorob dopajanie jest niestety niezbedne.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group