To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARF dla psów chorych i szczególnej troski - Dieta dla psa z chorobą nowotworową

Sleeping - 2013-12-01, 00:47
Temat postu: Re: BARF a chłoniak
yadira napisał/a:
Zmora ma chłoniaka :(

W związku z tym chcialabym się dowiedzieć co zrobić, żeby w jej diecie było jak najmniej węglowodanów i nie za dużo wit. A, żeby dziadostwa nie karmic :/ Jakieś pomysły?

Chłoniak limfoplazmatyczny dokładnie, gdyby kto pytał.


jak się miewa sunia? chłoniak bardzo często daje niestety objawy pokarmowe, więc dietę trzeba dopasować indywidualnie. jeszcze inna sprawa jeśli pies jest leczony chemioterapeutykami.

Bigiel - 2014-01-15, 18:35

Czytałam dziś, że lepszy efekt daje podawanie wit C dożylnie niż doustnie. Czy ktoś się z tym spotkał?
dagnes - 2014-01-15, 22:03

Przy wysokich dawkach lepiej jest podawać dożylnie. Raz, że nie ma problemów jelitowych (duże dawki wit. C mogą powodować biegunki), a dwa - po podaniu doustnym wchłania się tylko część, w dodatku im więcej się daje, tym procentowo mniej się wchłania.
W leczeniu nowotworów u ludzi standardowo stosuje się terapię dożylną.

89ola - 2014-05-10, 08:03

z tego co dzisiaj się naczytałam schemat jest ten sam. ze zdrowego, pełnego życia psa w ciągu kilku godzin zostaje psiak z problemami poruszania się, apatyczny, z wielkim napuchniętym brzuchem. wczoraj wizyta u weta dobiła mnie całkowicie. usg i prześwietlenie wykazały że Gina ma guza śledziony. dość dużego jak na jej 9,5kg. o średnicy 8cm.

wyniki morfologi ok, krwinki ma w dolnych granicach normy, chcą podnieść ich poziom lekami, choć nie jest tragicznie. dzisiaj jedziemy po wyniki biochemii i kolejne leki. przez weekend mamy zastanowić się czy poddajemy psa operacji.
wet uprzedził mnie (co potwierdził internet) że z dużym prawdopodobieństwem dojdzie lub doszło do przerzutów. w najlepszym wypadku jeżeli w trakcie operacji nic nowego nie wyskoczy to sunia ma koło pół roku życia przed sobą. brak zabiegu oznacza życie na tykającej bombie. choć jak widzę w jakim stanie jest Gina wiem że długo nie pociągnie.

nie wiem co robić z prostej przyczyny ze Gina bardzo źle znosi czas po zabiegu. jezeli zostało jej kilka miesiecy nie chcę żeby połowe tego czasu cierpiała przez zabieg. jak to się mówi i tak źle i tak nie dobrze. a mi tylko serce pęka widząc w jakim jest stanie, zero kontaktu, zero reakcji na to co się dzieje. po schodach musi być wnoszona na rękach, na łóżko też. a jeszcze przedwczoraj, ba wczoraj o drugiej nad ranem to by było nie do pomyślenia......

[ Dodano: 2014-05-10, 16:15 ]
biochemia tez wyszła w miare dobrze. wszystkie parametry w normie po za ALT (55 u giny- norma to 3-50) i GGT (u giny 27 - norma to 5-25). wet twierdzi że jak na jej wiek ma bardzo dobre wyniki. jutro jeszcze raz na serię zastrzyków potem mamy myśleć co dalej. ogólnie suka czuje się dzisiaj lepiej. dalej jest jakby zamulona ale już szczeka bez powodu, merda ogonem, próbuje skakać z łóżka na łóżko (z racji guza, z naszą pomocą).

Sihaya - 2014-05-17, 15:08

Olu, ja na Twoim miejscu zdecydowałabym się na biopsję "guza" śledziony w celu wykonania badania histopatologicznego. Jeśli zmiana okaże się wredna i faktycznie będzie to złośliwy nowotwór z przerzutami (których warto poszukać wykonując dokładne przeglądowe USG i RTG albo rezonans), wtedy faktycznie nie ma sensu usuwać śledziony. Jeśli jednak zmiana jest tylko na śledzionie i nie ma przerzutów, walczyłabym o tę szansę aby pies został ze mną jak najdłużej.
Sylwia - 2015-09-23, 11:37
Temat postu: Guzy na płucu u owczarka niemieckiego
Witam w niedzielę się dowiedziałam że moje sunia ma przerzutowe guzki na płucu .5 m temu miała operację guza sutka lekarz nawet nie poinformował nas że guz był złośliwy wycieli oddali psinę i tyle. Sunia zaczęła chudnąć kuleć na łapki dlatego pojechaliśmy do weta po zbadaniu morf i prześwietleniu wyszły guzki na płucach :( Mam pytanie czy jest coś co mogła bym podać żeby moją psinkę uratować lekarze dają jej 7 m :( ona ma dopiero 6 lat .Na forum polecono mi Vermoks niby lek pasożytniczy ale powoduje odcięcie wchłaniania glukozy i rozpad nowotworu . Jeszcze witc lewą ale tu mam wątpliwości bo psy same wytwarzają witc i nie chce jej zaszkodzić .Czytałąm jeszcze o korzeniu mniszka lekarskiego podobno zabija i rozbija komórki rakowe :( może jeszcze jakieś pomysły :(
Lena06 - 2015-09-23, 11:52

Poczytaj może tutaj:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=344

Na drugiej stronie Dagnes napisała kilka wskazówek, ale warto przeczytać całość.

Betka - 2016-09-07, 12:17

Witam!

Dopiero początkuję z Barfem i pewnie gdyby nie choroba mojej Betki w życiu nie usłyszałabym o tej metodzie karmienia. Moja Beta to 12-letni średni sznaucer ze zdiagnozowanym niedawno rakiem złośliwym gruczołu mlekowego z dwoma naciekami na prawym płucu (została nam opieka paliatywna). Moje pytanie odnosi się do codziennego żywienia, dotychczas karmiona była karmą weterynaryjną dla psów z problemami ze stawami (ma dysplazję stawu biodrowego). Barf (wersja obecnie na wpółsurowa) dla psa seniora - 17 kg, umiarkowanie aktywnego, przynajmniej z moich obliczeń dawka dzienna to 270 g jedzenia w proporcjach dla psów z rakiem. Jaka może być alternatywa dla kości,mój pies zawsze wymiotował po kościach, obecnie zamiast kości podaję jej żwacze. Dostaje trochę podgotowany drób lub rybę, na razie był tylko dorsz, surową wątróbkę lub serduszka z kurczaka, do tego serek wiejski lub twaróg. Z warzyw były brokuły, jarmuż, rzodkiewka i natka pietruszki, może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły, co do warzyw dla psów z zaawansowanym rakiem. Dostaje również tran, olej z wiesiołka i witaminę C w kroplach, plus korzeń mniszka lekarskiego, na ograniczenie rozwoju komórek rakowych (tak poradziła mi farmaceutka). Za wszelkie informacje i porady będę wdzięczna.

Pozdrawiam

Lena06 - 2016-09-07, 18:21

Betka napisał/a:
Jaka może być alternatywa dla kości,mój pies zawsze wymiotował po kościach, obecnie zamiast kości podaję jej żwacze.

Jaki związek mają kości i żwacze? Jeśli chodzi ci o rozkład procentowy składników to wtedy podzieliłabym po równo na wszystkie, a nie tylko na żwacze.
Zamiast kości - skorupki jaj zmielone.
Z nabiału zrezygnowałabym. Działa prozapalnie.

Betka - 2016-09-07, 19:53

Może napiszę jadłospis na jeden dzień - przy 17 kg to 270 g pożywienia (nie wiem, czy dobrze to obliczyłam) - 60% (162 g) to mięso drobiowe lub ryba ze żwaczami, boję się podawać kości, bo jak pisałam wcześniej mam złe doświadczenia, do tego 20% warzyw (2 razy po 27g), 10% podrobów (27 g) oraz nabiał - twaróg lub twarożek, raz dostała surowe żółtko, jajko wcześniej sparzyłam. Z nabiału zrezygnuję. Jak rozumiem wtedy 20% byłoby mięso, następne 20% to skorupki (widziałam, że można kupić gotowy produkt),no i 20% to żwacze (póki co mamy wołowe śmierdzuchy). Czy oprócz tranu powinnam podawać jeszcze olej z łososia. Betka jest niecały tydzień na tej diecie. Dotychczas miała karmę mobility support - 150 g plus surowa marchew na przegryzkę (w składzie karmy o dziwo było najwięcej składników zbożowych). Niestety po odstawieniu tej karmy, czort wie czy ma to rzeczywiście jakiś związek, nasiliły się dolegliwości ze strony stawów (dysplazja - sztywność tylnych łap). Dziś podałam jej Opokan, po telefonicznej konsultacji z wetem. Można jej jeszcze w jakiś inny sposób pomóc? Wet się boi ze mną rozmawiać, bo chyba myśli, że oczekuję od niego cudu. A tu niestety dolegliwości zaczynają się pojawiać hurtowo. Aha, no i dziś nie było kupy, a przy suchej karmie dziennie robiła do 5!
psy-i-koty - 2016-09-07, 19:56

Po zmianie diety psy często mają inny rytm wypróżnień.
Na stawy psom się daje mączkę z małży, czyste MSM, a przy stanach zapalnych czarci pazur. Ale nie wiem czy można te rzeczy podawać psom w takim stanie zdrowia jak Twój.

Popatrz na sklep na stronie podkowaliny, z tego co pamiętam mają tam chyba jakiś preparat powiązany z chorobami nowotworowymi. Mają też czyste MSM bardzo dobrej jakości.

Betka - 2016-09-07, 20:14

Decyzję o zmianie jej diety podjęłam sama. Wet nie kazał niczego zmieniać, tylko co miesiąc przychodzić na kontrolę - rtg itp. Ja wyszłam z założenia, że może chociaż psisko przed śmiercią dostanie super jedzenie, no w sumie ta karma też mi się wydawał super - odpowiednia sugestia wcześniejszego lekarza. Faktem jest, że Betka już nie za bardzo chciała jeść swoją karmę, więc to też sprawiło, że zdecydowałam się na zmiany. W tej karmie były niewielkie ilości mączki z małży nowozelandzkich (dokładnej ilości nie podali). Myślę, że chyba lepiej będzie podawać jej mączkę niż nie robić nic (nie chcę żeby ją bolało, a dziś miała pierwszy raz problem z położeniem się, jej chód był koślawy, a właścicielka w panice). Po Opokanie jest lepiej. Ma ktoś pomysł jak mięso, zmielone skorupki jajek, żwacze, warzywa, żółtko jajka, mączkę z małży połączyć dla niej w jedną całość? Generalnie Betka jest radosna i oprócz dzisiejszych problemów ze stawami, nie powiedziałabym, że jest tak bardzo chora. Badani krwi super, trochę schudła, ale miesiąc temu miała operację oraz źle zareagowała na antybiotyki, rak na bank też swoje zrobił, ale dramatu nie ma!
psy-i-koty - 2016-09-07, 20:17

Jak chcesz to łączyć w całość? Musisz zadbać o to, żeby nie dokładać jej sensacji żołądkowych.
Wprowadzaj każdy nowy produkt/suplement przez kilka dni, pojedynczo, nie wrzucaj jej do miski wszystkiego na raz.

Betka - 2016-09-07, 20:38

Dlatego zadaję pytania, bo jest dużo problemów, a mało wiedzy. Choroba naprawdę pojawiła się nagle i to w wersji bardzo agresywnej. Jak już wcześniej pisałam obecnie z suplementów dostaje wit. C, tran i olej z wiesiołka, plus korzeń mniszka lekarskiego. Teraz dostaje mięso plus żwacze, podroby i warzywa, był nabiał (zgodnie z sugestią odstawię jej twarogi). Chciałabym się dowiedzieć, czy jeżeli nie dostaje kości, to mam jej kupić mączkę ze skorupek jaj. Co do stawów, to muszę jakoś zadziałać, bo Ona odczuwa z tego powodu na bank ból, no po Opokanie nie, ale nie chcę jej faszerować lekami oraz nie chcę żeby niepotrzebnie przeze mnie cierpiała. Jest czyste MSM dla psów z chorobą nowotworową, co pewnie będę mogła jej wprowadzić do suplementacji.
psy-i-koty - 2016-09-07, 20:40

Jeśli nie kości, to kup tą mączkę ze skorupek albo cytrynian wapnia. Na forum są wątki na ten temat.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group