To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - witam

Mgławica - 2014-01-21, 21:29

bardzo liczę na to "z górki" :mrgreen:
Tufitka - 2014-01-22, 08:02

Kociaste super, i ten wyraz oczu, od razu wiadomo o co chodzi kotu. pozdrawiamy i tak jest jak pisze Inse. na początku panika, że tego się nie da ogarnąć, ale nadchodzi moment, że powoli jakoś tak samo z siebie się układa. I wtedy zaczyna się polowanie na mięsa, kombinowanie co jak zrobić, jak mieszankę przyrządzić żeby futrom smakowało i się nie znudziło. I frajda jest jak im smakuje, serce rośnie jak widać zmiany - futro błyszczy, kuweta nie śmierdzi i kotu na zdrowie idzie. Pozostaje jeszcze kwestia wizyt u weta (choć i to się powoli zmienia i są rodzynki, które popierają barfa), który może nie być zadowolony z takiej diety kota i będzie się starał przekonać do chrupek. Ale mając już wiedzę nabytą tutaj daje się radę z wetem.
Mgławica - 2014-01-22, 10:35

akurat o weta to się nie martwię - mam takiego "z powołania", świetny człowiek, kocha zwierzęta i nigdy nie namawiał mnie na żadne karmy RC (nawet nie ma ich w gabinecie)
ArekN81 - 2014-01-22, 10:50

Z vetami jest tak, że jeden majac badziewną karmę z klinice nie będzie jej wciskał, a inny powie, że taki RC jest najlepszą karmą na rynku...
Kotki super - rudzielec przepiękny :)

Skipper - 2014-01-22, 19:17

Wow... Witamy osiedlowych sąsiadów na forum :mrgreen:
Super, że w BP znalazł się ktoś chętny do karmienia kociastych BARF-em :kciuk: bo jak zauważyłam RC i Whiskas niestety tutaj mają największe wzięcie i ciężko kogokolwiek przekonać do zmiany sposobu odżywiania... :-(
W razie BARF-nych problemów chętnie służę pomocą :kwiatek:

Mgławica - 2014-01-24, 09:55

witam bardzo serdecznie :hura: - już myślałam, że nie ma tutaj nikogo z naszego miasteczka
Dalia - 2014-01-30, 01:23

Czesc Mglawico ;)

Ja tez dopiero raczkuje - albo czolgam sie :p

vivienne - 2014-02-01, 15:45

Hej! :-)
Ja też tu od dłuższego czasu podczytuję. Dużo ciekawych informacji tu zdobyłam. Co do karmienia BARFem to na razie jestem wciąż na etapie: "czytam i hoduję coraz większe wyrzuty sumienia". :-P

W każdym razie bardzo, bardzo mocno Ci kibicuję!
Wiem, że masz zdolności kulinarne, więc i pichcenie dla kotów pójdzie Ci bez problemu!

Mgławica - 2014-02-01, 16:32

Hej, hej - dużo nas tutaj się przewija jak widzę :)
moje wyrzuty sumienia są już tak duże, że spać nie dają wiec suplementy już mam, mięso mam tylko pierwszą mieszankę dobrze skomponować i można ruszać :food: :hura: (tylko strach nacisnąć ten "gaz do dechy")

Dalia - 2014-02-01, 16:33

Mgławico mam dokladnie tosamo !!!!

A jak patrze na miesa w sklepach to jakos nie do konca to jest to czego szukam

Mgławica - 2014-02-02, 09:22

ja jak patrzę na mięso to w ogóle gubię się - jedyne co mi się podoba to ewentualnie najdroższa chudziutka wołowina ale tłumaczę sobie, że nie jest to dobre ani dla kota ani dla finansów :mrgreen:

Buba ma jak najlepsze warunki żeby zostać 100% barferem - lubi mięsko i próbuje nowych smaków





ale Capsel - z nim to będę miała kłopot, mały niejadek, uznaje tylko chrupki a cokolwiek innego "wchodzi" w minimalnych ilościach jak pani na kolanach go ubłaga żeby zlizał chociaz z paluszka :hair:




bo jak widać są smaczniejsze rzeczy niż mięsko

Ines - 2014-02-02, 13:13

Mgławico, nie daj się pręgusowi! Już Ci pisałam, że one tak mają :lol: Tula przez pierwsze dni jadła tyle co nic, a koncerty urządzała mi takie, że się bałam, że mnie eksmitują. Ale byłam niewzruszona. Zaczęła jeść, gdy ja przestałam zwracać uwagę na jej humory, chodzić za nią na czworaka i błagać, by zjadła chociaż z ręki. Uświadomiłam sobie, że tak tylko przecież wzmacniałam w niej chęć grymaszenia - kapryszenie nagradzałam olbrzymią dawką swojej uwagi.

Bądź mądrzejsza ode mnie - daj Capslowi spokój, a swoją uwagę skoncentruj na Bubie, chwaląc go za to, jak ładnie je mięso. A jak Capsel zacznie jeść, to i jego mocno chwal.

Pozowdzenia :kwiatek:

Mgławica - 2014-02-02, 14:11

oj Buba bardzo ładnie je - uznał, że każde działanie w kuchni równa się mięso w misce i bardzo był rozczarowany jak robiłam obiad a tutaj nic dla niego :mrgreen:

na pewno masz rację - bieganie za kotem może być przez niego potraktowane jako forma zabawy.. ale martwię się, że nic nie chce jeść. Trudno, twardym trzeba być :twisted:

Marla - 2014-02-05, 02:12

Może wyjdę na jakiegoś stronniczego buca, ale pierwsze co, to zaglądam jak tam idzie barfowanie "znajomków z ragdollowego". :mrgreen:


Capsel jedz mięsko, polecamy! :D
podpisano: Dean i Castiel

Mgławica - 2014-02-05, 18:30

:mrgreen:

zrobiliśmy pierwszą mieszankę, prostą bo tylko z indykiem
Buba je ze smakiem, oblizuje się na pół pyska, wypija wodę, która mu dolewam i zagląda czy nie ma dokładek..
a dokładki są.. w misce Capsla, który zaparł się czterema kopytami i nie chce ruszyć..
jak zostawiam jedzenie z nadzieją, że może później zje to nie ma tego później bo Buba opróżnia obie miski :-/
tak więc barf u nas wygląda 50/50

więc mam jednego barfera i jednego obrażonego chrupkożercę



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group