To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne ABC dla psów - BARF dla początkujących - pytania, problemy

miska11 - 2014-04-30, 10:16

Na większości wsi, a już na pewno w tych w Polsce zachodniej, jest o niebo trudniej o urozmaicone mięso niż w miastach. Nie mam pojęcia dlaczego ludziom "z miasta" wydaje się, że polska wieś to sielankowy obrazek z eko gospodarstwem hodującym zwierzęta w roli głównej. Tak nie jest. Hodowle i rzeźnie to dzisiaj przemysł. Zabunkrowane fabryki, do których osoba postronna nie ma wejścia. Rzadko można pójść do sąsiada i poprosić o mięso. No naprawdę, skąd w ludziach te stereotypy dotyczące wsi... Z lektur szkolnych? ;-) Nawet jeżeli ubojnia jest pod miastem, to cała produkcja jedzie do miasta. Wiejskie sklepy są w większości znacznie gorzej zaopatrzone, bo przeważnie ludzie są nieco ubożsi.

Całe życie mieszkałam w wielkim mieście i nie miałam kłopotu z dostępem do świeżych wiejskich produktów. Bo wieś wyprzedaje się w mieście. Od 5 lat mieszkam na wsi i kicha. Muszę do miasta na rynek jeździć żeby coś sensownego kupić.

Snedronningen - 2014-04-30, 10:46

miska11, mieszkam na wsi. Po mięsko chodzę na wieś. Mogę liczyć na kurczaka wiejskiego, kaczkę, gęś a do tego jaja. Całkiem niedaleko jest ferma kóz, więc i tam mogę coś sobie załatwić. Niedaleko mnie są masarnie, w których mogę dla siebie pozałatwiać pewne fajne rzeczy tanio dostać.
To nie jest tak, że na wsi nie ma i się nie dostanie. W naszym wiejskim sklepie jest tylko kura rosołowa i wieprzowina, czyli standardowy standard. Nie wiem, może ja mam zwyczajnie szczęście albo ludzie tak ogromną sympatię odczuwają do mojego psa, że wiele chcą dla niego załatwić. Zatem nie z lektur szkolnych a z doświadczenia osobistego. Ale ja mieszkam na wiejskiej wsi, więc może to jest różnica.

Ines - 2014-04-30, 10:56

Bo co innego to jest to, co można na wsi dostać w sklepie (bo tu to poza wieprzem i kurą raczej niczego się nie dostane), a co innego, jak się popyta, podrąży, poprosi. W sklepie nawet w mieście jaj kaczych nie uraczę. A okazuje się, że na wsi wiele osób je po prostu wyrzuca, bo są uważane za niesmaczne! I tym sposobem mam często jaja kacze za friko, bo są przez gospodarzy uważane za taki odpad, że nawet grosza za jajo nie wezmą.
Snedronningen - 2014-05-13, 11:27

O zmianach w wyglądzie dyskutujemy sobie tu: http://www.barfnyswiat.or...p?p=67982#67982
minimal - 2014-05-26, 15:02

Witam :-) ,

Na wstępie z góry przepraszam ale nie mogłem nigdzie znaleźć odpowiedzi na swoje pytanie więc pozwoliłem sobie zadać je tutaj. Być może gdzieś to jest ale nie przebiłem się jeszcze przez wszystkie posty ;-)
Moje pytanie odnosi się do fragmentu tekstu zamieszczonego tutaj .

"Przy BARFowaniu psów musimy pamiętać, że podstawą nie jest zbilansowana karma w każdym codziennym posiłku, lecz przez określony czas, np. tydzień czy 10 dni, tak jak to jest w naturze. Czyli całkiem inaczej niż przy BARFie dla kotów ;-) Tutaj najważniejsza jest mięsna różnorodność. :food:

Podawanie psu różnego rodzaju mięsa, ma na celu dostarczenie 8 podstawowych aminokwasów w krótkim czasie, natomiast 20 razem w jakimś czasie. Nie musi to być od razu. Mięso dzieli się na grupy, właśnie w zależności od zawartości aminokwasów. Aby pies jadł zdrowo powinien dostać raz w tygodniu mięso z każdej grupy, czyli raz wołowinę, raz kurczaka, raz indyka, baraninę, koninę, rybę itd. Surowa wołowina, kurczak, indyk, ryba morska, struś, konina, baranina to wspaniale naturalne białka, a wiec aminokwasy Prawdziwy BARF wyklucza wieprzowinę, bo fakt ze w niektórych krajach nie jest ona badana na wirusy, które są śmiertelne dla psa.. "

Z czego wynika konieczność tej różnorodności?
Czy to chodzi o aminogram? I czy mógłbym tu prosić o jakiś odnośnik?
I rozumiem, że informacje o wieprzowinie nie są już prawdziwe?
Z góry dzięki i pozdrawiam,

pawkosmosu - 2014-05-27, 22:26

chciałem aby ktoś zerknął. Szykuje się do kupienia suplementów i chciałbym kupić wszystkie potrzebnie aby nie dokupywać. Dla przypomnienia barfujemy już chyba z jakieś 3 miesiące. Wszystko idzie jak po sznurku. Znajomi którzy przychodzą do nas nie mogą się nadziwić jaką pies ma błyszczącą i miłą w dotyku sierść. My chyba się już do tego przyzwyczailiśmy. Faktem jest, że znajomi też są w posiadaniu stafika i jak go głaszczemy mamy wrażenie jak by jego sierść była zmechacona czy coś w tym stylu, zaraz po głaszczeniu myjemy ręce bo "śmierdzą psem", ale nie o tym chciałem. Do rzeczy.

Z tego co wyczytałem potrzebuję kupić

-olej z łososia najlepiej w ciemnym opakowaniu/butelce
-krew suszona
-algi
-tauryna
-witaminę C
-drożdże browarnicze
i cos jeszcze??

filka - 2014-05-28, 08:45

Olej lniany ja jeszcze dodaję. Ma dobry wpływ na sierść - u mojej długowłosej widać różnicę.
Sihaya - 2014-05-28, 08:56

filko, nie dajemy oleju lnianego ani psom, ani kotom, ani fretkom. Drapieżnik nie ma enzymów wyspecjalizowanych do metabolizowania olejów roślinnych i nie jest w stanie go przyswajać. Szkodzisz swojemu psu w ten sposób.
filka - 2014-05-28, 09:13

To dlaczego jest w kalkulatorze?
Sihaya - 2014-05-28, 09:15

Też się zastanawiam dlaczego.
filka - 2014-05-28, 09:21

Olej jest suplementem wit. E
W takim razie czym dosuplementować wit. E?

Sihaya - 2014-05-28, 09:26

Witamina E występuje też w surowych tłuszczach zwierzęcych (głównie tłuszcz podskórny), tranie, oleju z łososia, podrobach. W aptekach jest dostępny suplement Tokovit zawierający nat. wit. E.
filka - 2014-05-28, 09:35

Olej z łososia jest wyrzucony z tabeli bilansu do zakładki jadłospis to jak się go powinno traktować? Dawać ile się chce?
Sihaya - 2014-05-28, 09:41

Olej z łososia trudno jest przedawkować. Wg mnie spokojnie możesz dawać psu średniej wielkości łyżkę stołową dziennie.
Tufitka - 2014-05-28, 09:55

Tak jak napisała Sihaya kup Tokovit E - my go stosujemy do mieszanek dla kotów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group