To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kącik behawioralny - Problemy kuwetowe kotów

scarletmara - 2014-12-21, 11:35

Aville tylko lepiej może nie tekturkę a coś plastikowego tą taśmą obklej ok ? Bo wszystko co papierowe kotu może kojarzyć się nadal z miejscem do sikania i jedynie go to skołuje, że niby jest papier czyli podkład do siusiania ale co tu robi ta taśma ? A plastikowe płaskie coś obklejone taśmą dwustronną się nie powinno kojarzyć z miejscem do sikania.

I spróbuj może jeszcze uporządkować te kable w jedną wiązkę i czymś okręcić czy okleić. Bo nie jest wykluczone, że jednak te kable same w sobie nie dają kotu spokoju i ma jakiś swój powód, zę akurat na nie siusia.

apple - 2014-12-21, 13:17

Nie przebijałam się przez całość, zrozumiałam, że największym problemem jest to, że kot sika w stałe miejsce za tv.

Jeżeli tak, to najprostszym rozwiązaniem jest zablokowanie kotu dostępu do tego miejsca. Ustaw tam jakieś plastikowe pudełka (najlepiej z obciążeniem w środku, żeby kot nie dał rady przesunąć), jakieś skrzynki, cokolwiek, co szczelnie wypełni to miejsce. Nie będzie to wyglądało najpiękniej, ale lepsze to niż lanie. A po jakimś czasie kot zapomni (z tym, że może to trwać dowolną ilość czasu: 2 tygodnie a może kilka miesięcy).

Ines - 2014-12-21, 13:51

scarletmara napisał/a:
Tak z ciekawości zapytam czy komuś z Was udało się w ten sposób tzn. dając jedzenie w miejscu, w którym kot sikał oduczyć skutecznie kota od sikania ?


Tak, oduczyliśmy w ten sposób dachowca Mefisto sikać w naszym łóżku.

Ale po tym jak karmiliśmy kociątka whole prey wiem, że nie zawsze musi to działać. Niektóre kociątka wywlekały "niezjadliwe" elementy tuszy typu jelita na bok i na nie sikały, czyli w gruncie rzeczy sikały tam gdzie jadły...

Kazia - 2014-12-21, 14:31

Spróbuj postawić za telewizorem kuwetę, ale nie ze żwirkiem, tylko z gazetami/kawałkiem podkładu/jakimkolwiek papierem w miarę miękkim.
Świetnie sie sprawdzają duże kuwety malarskie, są w miarę tanie.
Papier/gazety nic nie kosztują a można je wymieniać kilka razy dziennie , kuwetę umyć i zawsze jest czysto.
Tylko takie kuwety bez żwirku już naprawdę trzeba kilka razy dziennie sprawdzać i starać się, żeby zawsze były czyste.
No i takich "dodatkowych kuwet można postawić 2-3 w różnych miejscach, nawet w kuchni, łazience, przedpokoju, żeby zobaczyć jak kot zareaguje.

doma1036 - 2014-12-21, 17:13

Mam dość swojego kota,tyle powiem. Od malego zdarzalo jej sie sikac nie do kuwety...teraz za kazdym razem idzie sikac byle gdzie...nie bylo mnie dwa dni wchodze do pokoju wszystko osikane...qupy normalnie robi do kuwety..a ja nie mam juz zamiaru dluzej sie meczyc i codziennie sprzatac pare razy..kuwete ma zawsze czysta..
Panele mam tak przesiakniete az napuchly,sa do wymiany..niedlugo wszystkie takie beda,a rodzice dluzej juz nie wytrzymaja tego..

Ines - 2014-12-21, 19:06

Doma, a czy kot jest zdrowy? Robiłaś mu badania? Bo skoro kupa trafia tam gdzie trzeba, to mi to wygląda na to, że on oddawanie moczu kojarzy z czymś nieprzyjemnym, np bólem...
situnia - 2014-12-21, 19:15

doma1036, każdy problem ma jakieś rozwiązanie, trzeba dojść tylko jaka jest przyczyna takiego a nie innego zachowania kota...
Kazia - 2014-12-21, 20:50

Rozwiązaniem "na chama" jest zapakowanie kota w majtki.
Ale to też sie wiąże z pracą...trzeba ciągle sprawdzać, czy nie siknął. jak siknie, natychmiast zmieniać majtki (lub sam podkład) żeby kot nie chodził w mokrym i zafajdanym. Czyli praktycznie trzeba być w domu prawie cały czas (ktoś prawie cały czas musi tego pilnować).
Ja tak przerabiałam strzykające kocury, i kotki w rui. Da się. Wolałam to niż mieszkanie w smrodzie.
No i trzeba wiedzieć na pewno, że sikanie nie jest spowodowane chorobą pęcherza czy nerek.

Za telewizorem, można zablokować dojście...zabezpieczyć wykładziną winylową (odpowiednio sprytnie żeby nic nigdzie nie ściekało)..zapakować kable w jedną osłonę...czasem takie chamskie metody są łatwiejsze do realizacji, niż domyślenie się przyczyny sikania.

doma1036 - 2014-12-21, 21:04

Też o tym myślałam,ale to nie to..jak sika to i tak nie zakopuje,a jak robi qupe to grzebie i zakopuje..Badania robione,wszystko w porządku.
Raz robi do kuwety ,drugi raz nie..przyjechałam zaczęłam sprzątać,odsunęłam klatke koszatniczki bo kolo niej zrobila sobie "szczalnie" wyszłam po papier a ona nasikala za klatke..
Ciekawe jest to,że każdy kot którego miałam ma takie same problemy...z kuwetą.

gerda - 2014-12-21, 22:05

Może właśnie kot stara się żeby jego zapach dominował bo inne zwierzątko to dla niego konkurent ?
Kazia - 2014-12-21, 22:46

doma1036 napisał/a:

Ciekawe jest to,że każdy kot którego miałam ma takie same problemy...z kuwetą.
A można spytać, ile miałaś już kotów ?
:)

Bianka 4 - 2014-12-21, 23:12

Bardzo ciekawe jest to co napisałaś... bo to może oznaczać, że problem wcale nie leży po stronie kota...
doma1036 - 2014-12-21, 23:57

to mój czwarty kot.
Pierwszy jest u babci,ma 10lat :)
Drugi wyszedł i nie wrócił..
Trzeci za TM nie wybudził się po narkozie..

Kazia - 2014-12-22, 11:45

To jest kotka?
Czy jest wykastrowana?
Czy pierwszy kot, ten u Babci, też ma tam problemy z kuwetą?

Jeżeli każdy kot w Twoim domu ma takie same problemy kuwetowe, to może dobrze by było przemyśleć zachowania domowników, czy na pewno wszyscy kota lubią i akceptują?
Jak sie zachowujecie w domu, czy nie ma nerwowej atmosfery?
Czy kotka ma swoje miejsca, gdzie może sie ukryć i czuje sie bezpieczna?
Czy jest dopieszczona, czy dostatecznie sie z nią bawicie?

Aville - 2014-12-22, 15:07

No wymiękłam :shock:
W sobotę po południu umyte obie kuwety i wymieniony żwirek. Dziś rano posprzątałam kuwety. Wróciłam do domu godzinę temu, wybawiłam kota, który ewidentnie domagał się uwagi. W pewnym momencie wepchnał piłkę pod szafkę od telewizora i wparował tam ją wyciągnąć. Patrzę: siedzi i leje :evil: Ofukałam, zaniosłam do kuwety, wymiziałam, wychwaliłam. Poszłam posprzątać, a tam patrzę, że to jest DRUGIE siusiu z dzisiaj za telewizorem :shock: W górnej kuwecie była kupa, ale dolna była czysta i nietknięta w ogóle (ze zwirkiem z soboty, rzecz jasna). Nawet do niej nie poszedł. Jeszcze wczoraj wieczorem zrobił w niej siusiu.
Wywaliłam podkłady, wymyłam octem w przypływie desperacji, teraz wszystko się wietrzy i obsycha. Przywlokłam z garażu kawał sztywnej folii, umocuję ją na sztywno do podłogi i okleję całą dwustronną taśmą. Tylko czy wtedy nie osiągnę tego, że bandyta znajdzie sobie nowe miejsce do sikania? :-|



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group