To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Hyde Park - Operacje plastyczne

scarletmara - 2014-11-02, 14:00

raczej nie dlatego, że prawda jest nie do przyjęcia tylko dlatego, że wszelkiej maści "specjaliści" i dziennikarze tak to ujmują a ludzie słuchają tego bezkrytycznie. Jak info jest podane w takiej postaci, że nie wymaga myślenia to się myślenie ludziom wyłącza i zaczynają powtarzać zasłyszane informacje bez głębszej refleksji. Z drugiej strony gdyby ludziom podać informację w tej postaci, w której proponujesz czyli: wszystkie psy gryzą bez względu na rasę jeśli nie umiemy się z nimi obchodzić to jak myślisz jaki z tego wniosek by został wysnuty ? że powinniśmy bardziej uważać i nauczyć się postępować z psami czy raczej coś "prostszego" typu: na wszelki wypadek zabijmy wszystkie psy ? Bo je się obawiam, że to drugie :cry:
Snedronningen - 2014-11-02, 17:34

scarletmara, to, że wszystkie psy gryzą to prawda znana nie od dziś. Ale niestety obecnie zapomniana. Jak ja byłam dzieckiem to się mówiło "nie zaczepiaj psa jak je, bo może ugryźć", "nie przeszkadzaj psu jak śpi, bo może ugryźć", "nie ciągnij psa za ogon, bo może ugryźć" a dziś maki są zdziwione, że ich domowy pupil warkną na dziecko jak to chciało mu usiąść na grzbiecie jak spał.
Tak samo jest z wieloma rzeczami. Jakiś czas temu ktoś zrobił wielkie aj waj z bajki o wilku i zającu, bo wilk palił papierosy :shock: Tylko, że ktoś nie pomyślał, że właśnie dlatego on palił aby pokazać ludziom, że to nie jest dobry zwyczaj. Tak samo rodzice coraz większy krzyk podnoszą, że stare baśnie są zbyt okrutne dla ich dzieciaczków. Ale po pierwsze większość z nas, którzy te baśnie znamy nie wyrosło na psychopatów, a dodatkowo te baśnie miały ogromny walor wychowawczy. Pierwsza lepsza z brzegu: "Jaś i Małgosia", którzy zostali zwabieni słodyczami do chatki złej czarownicy i o mało nie przypłacili tego życiem. Kolejna: "Czerwony Kapturek", który tragicznie by się skończył, bo dziewczynka ucięła sobie pogawędkę z czarnym charakterem i poopowiadała mu gdzie, po co i dlaczego idzie. Ale obecnie są geniusze, którzy twierdzą, ze to zbyt okrutne jest.

scarletmara - 2014-11-02, 18:28

no ale własnie między innymi o to chodzi, ze sie mentalnośc ludzi od czasów naszego dzieciństwa zmieniła i teraz jak ktos krzyknie, żeby wszystkie psy na wszelki wypadek uspić bo gryza to ludzie gotowi temu przyklasnąc. Bo łatwiej pozbyc sie problemu zamiast nauczyc się jak z nim żyć.
W czasach naszego dzieciństwa nie zwalczało się również zwierzą bezdomnych, nie sterylizowalo ich i nie usypiało. Były częscią naszego życia, więc każdy musiał podstawy znać jak się zachowywać żeby zwierzę nie zaatakowało bo jak bezdmny pies kogoś pogryzł to nie było na kogo zrzucić winy. Teraz problem bezdomnych psów został wyeliminowany no bo przecież były niebezpieczne, a następny krok jaki bedzie w takim razie jak sie "okaże" że te domowe też sa niebezpieczne ?

Kazia - 2014-11-02, 21:36

No proszę...i jak to ładnie z tematu operacji plastycznych wątek zmeandrował na to czy psy gryzą i które bardziej :)
Ines - 2014-11-02, 21:38

To się łączy - czasem jak pies pogryzie, to potrzeba potem operacji :-P
Snedronningen - 2014-11-03, 07:28

Ines napisał/a:
czasem jak pies pogryzie, to potrzeba potem operacji :-P
i wtedy nie konsultujemy tego z nikim, bo taka operacja ma sens i jest powrotem do stanu sprzed pogryzienia.

A o pogryzieniach było z uwagi na zobrazowanie zdolności poznawczych obecnych dorosłych. Specjalnie piszę dorosłych, bo dzieci znacznie szybciej i logiczniej chwytają co się dzieje dookoła.

ciocia_mlotek - 2014-11-03, 09:37

W takim przypadku tym bardziej potrzebna jest konsultacja. Ale nie po to, żeby pomóc w kwesti samej operacji
Snedronningen - 2014-11-03, 10:09

Ale w takim przypadku konsultacja dotyczy innej sfery a nie chęci zmiany wyglądu za pomocą skalpela, bo ma się jakieś kompleksy, często zupełnie wyimaginowane.
ciocia_mlotek - 2014-11-03, 10:25

Tak, oczywiście. Tak wspomniałam
Znam nawet dziewuszkę, która przez to przechodziła.
Pies wygryzł jej kawałek policzka przy samych ustach. Traumę miała niesamowitą. Swoją drogą pogryzł ją mieszaniec jack russela. I ona nie była pierwszą ofiarą tego psa. Gryzł wielokrotnie z mniejszym lub większym "skutkiem". Pies wybitnie płochliwy, strachliwy, bał sie własnego cienia. Ale ile razy bym nie mówiła jego opiekunom, że muszą psa ogarnąć i przede wszystkim nie przyprowadzać do pracy (to było moje szefostwo a praca w barze/żarłodajni więc kupa ludzi) to olewali a drobne ataki (typu nogawki czy pozorowane rzucanie się/straszenie) uznawali za psią zabawę. Przez takie ich podejście kilka osówb skończyło z bliznami a pies stracił życie (po tym statnim ataku)
Dziewczyna dstała od tutejszego "nfz" propozycję pełnej pomocy psychologicznej i operację plastyczną. Gdyby to nie była twarz iwtak widoczny sposób to pewnie by nie dostała. ALe chyba nie skorzystała z oferty operacji, albo to się ciągnie tak długo. W każdym razie Charlie ma wieczny zawadiacki uśmiech z jednej strony

Snedronningen - 2014-11-03, 10:40

ciocia_mlotek napisał/a:
Znam nawet dziewuszkę, która przez to przechodziła.
Kiedyś zgłosiła się do mnie mam chłopca, którego pogryzł pies, abym nauczyła go jak obchodzić się z psami aby one nie patrzyły na niego spode łba. Chłopiec tak się bał, że aż psy reagowały na niego ze strachem. Gdyby nie jego matka, która stwierdziła, że atak atakiem, ale chłopiec musi nauczyć się żyć w otoczeniu psów, bo tego nie da się uniknąć, to pomocy by nie dostał.
Kazia - 2014-11-03, 14:52

Ja się kiedyś tak bałam psów...podobno jak podnosiłam wrzask na ulicy, to dopiero rodzic widział gdzieś tam po drugiej stronie psa.
Przeszło mi dopiero kiedy wzięłam moją Sunię. I póki ona była, to psów sie nie bałam. Teraz znowu czuję niepokój, szczególnie jeśli pies sie mną nazbyt interesuje.
A psy o tym doskonale wiedzą, że ja się boję.

Snedronningen - 2014-11-03, 16:53

Kazia, jak zbytnio się denerwujesz jak widzisz psa to się do niego po prostu uśmiechnij, lepiej nie pokazując zębów. 99% psów zrozumie, że masz dobre zamiary i zwyczajnie Cię oleje. (Ta część mojej wiedzy nt psów to jest to co kryje się pod wcześniej przeze mnie użytym teminem "szamanizm")

Kazia napisał/a:
A psy o tym doskonale wiedzą, że ja się boję.
Bo strach i niepokój pachną na tyle aby pies to wyczuł. (Natomiast ta część mojej wiedzy nt psów to czysta biologia)
Kazia - 2014-11-04, 08:23

Zapamiętam:)
Nie pomyślałam, żeby sie do psa uśmiechać :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group