To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Kulinaria dwunogów - Domowa produkcja wędlin

situnia - 2014-12-23, 13:07

My od ponad pół roku regularnie zjadamy ten suszony w pończosze schab, znajomych też nim częstujemy, jak do tej pory wszyscy żyją i mają się dobrze ;-) Jest za smaczny żebym była w stanie z niego zrezygnować ;)
apple - 2014-12-23, 20:35

Sandra napisał/a:
Oprzyj się swemu wrażeniu :kwiatek: zapewniam Cie, że chodziło mi dokładnie o to co widać.

Jak tak to ok :kwiatek:

Czytając Wasze wpisy nt podjadania przypomniało mi sie, że ja też oczywiście podjadałam masę na kotlety mielone. Zresztą, do dzisiaj to robię :-P bo jak inaczej wiedziałabym, czy dobrze przyprawione.

Jakieś ryzyko jedzenia mięsa na surowo jest, nie tylko wieprzowiny ale innych rodzajów też.
Przyznaję, że jednak za bardzo o tym nie myślę, jadam tatara, teraz robię tę polędwicę i nie mogę się doczekać żeby ją spróbować bo pachnie obłędnie - ziołami, czosnkiem :food:

A propo's wspomnień, z rozrzewnieniem wspominam suszone a właściwie topione przez babcię podgardle. Kroiło się to na cienkie plasterki i kładło na chleb. Chodzi to za mną i na pewno zrobię, jeszcze nie wiem jak wytopię (u babci wisiało nad kuchnią, podstawiała naczynie na tłuszcz i po jakimś czasie było gotowe). Po prostu "niebo w gębie" :love:

Ines - 2014-12-23, 20:43

apple napisał/a:
jeszcze nie wiem jak wytopię


Jak się dowiesz to się podziel :kwiatek:

scarletmara - 2014-12-23, 21:56

no własnie wie ktoś jak w domowych warunkach ususzyć sobie mięsko naturalnie bez żadnych specjalnych maszyn itp. żeby wyszło dobre i się nie zepsuło ? da się tak wogóle zwykłe sklepowe mięso ususzyć czy oni tam za dużo róznych świństw pchają żeby to było możliwe ?
Ines - 2014-12-23, 22:02

Ja planuję sobie ususzyć tak jak robię kotom, czyli w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami na max 30°C, tyle że z przyprawami.
gerda - 2014-12-23, 22:04

Mam nadzieję, że podjadacie przemrożone mięso :roll: Ja kiedyś robiłam tatara ze świeżej, sklepowej wołowiny i złapałam tasiemca :hair: Masakra :hair: Z trudem się go pozbyłam i teraz używam tylko przemrożone mięso ! W wieprzowinie tasiemiec jest inny-uzbrojony, jeszcze trudniej się go pozbyć. :hair:
scarletmara - 2014-12-23, 22:42

gerda a skąd wiesz, że ten tasiemiec był z wołowiny ? tylko tak przypuszczasz czy jakoś to sprawdzałaś ?
Kurcze ja od dziecka jem surową wieprzowinę i wołowinę. Nigdy jej nie mroziłam przed spożyciem bo mrożone mięso dla mnie traci połowę swojego smaku. Jakbym miała mrozić przed zjedzeniem tobym w ogóle surowego nie jadła bo mi takie nie smakuje :(

Ines - 2014-12-23, 22:48

Scarletmara, ja nigdy nie zwracałam uwagi, czy było mrożone, czy nie... obie żyjemy, więc chyba nie jest źle :-)
gerda - 2014-12-23, 22:50

Niestety, nie ma innej możliwości "złapać" tego tasiemca :-( - tylko surowe (niedogotowane) mięso bydła. Miałam pecha, bo tatara jadł jeszcze mąż (może ktoś jeszcze, nie pamiętam) i jemu nic nie było. Taki tasiemiec wyłazi "na piechotę" brrr :hair:
Bianka 4 - 2014-12-23, 22:53

Dla mnie mrożone wcześniej mięso nie nadaje się do spożycia zwłaszcza surowe...
Scarletmara kilka postów wyżej masz linki do suszonego mięska :food:
http://kuchnianawzgorzu.pl/schab-z-ponczochy/
a jak przyjrzysz jakieś dwie strony wstecz to znajdziesz różne modyfikacje tego przepisu :kciuk:

Ines - 2015-01-06, 21:16

I jak tam Wasze mięsiwa? Moje jeszcze wisi, ale ja zabrałam się za to z opóźnieniem :-D
apple - 2015-01-06, 21:24

Hmm.. nie wiem co napisać :roll:

Tak się "napaliłam" na tę polędwicę ze schabu, nie mogłam się doczekać, chodziłam i upajalam się zapachem czosnku i ziół i w końcu jak się zabrałam do jedzenia, to okazało się, że mi nie smakuje :oops:

Nie mam pojęcia dlaczego, może coś zrobiłam nie tak.
Ale z drugiej strony oddałam tę polędwicę mojej siostrze i jej rodzinie, i oni się zajadają. Szczególnie moja siostra jest zachwycona.

Więc nie wiem, może to po prostu nie mój smak.

Myślę, że jeszcze spróbuję coś zrobić, bo sam pomysł mi się bardzo podoba, muszę mieć natchnienie i coś wymyślić. :food:

gpolomska - 2015-01-06, 21:32

Mama robiła jakiś czas temu polędwicę ze schabu - jakby mi nie schowała, to chyba całą na raz bym zjadła :-P rodzice też byli nią zachwyceni.

Co do tatara i "przygód" - kiedyś zjadłam taki z młodej krowy za krótko po uboju: nikomu nic nie było, ale u mnie dwa dni żołądek dawał popalić - co zjadłam/wypiłam, to wróciło (woda też). A robale (glisty i to dość lekooporne) załapałam nie z mięsa a z truskawek (jako dzieciak), bo się nie słuchało rodziców, żeby najpierw umyć.

gerda - 2015-01-06, 21:52

Ja niestety swoją polędwicę zamroziłam i z tego powodu będzie do upieczenia :evil: więc nie wiem jak surowa smakuje :-/
scarletmara - 2015-01-06, 22:18

A ja chyb podrzucę przepis mamie żeby zrobiła bo z moim zamiłowaniem do pichcenia to sama pewnie nigdy się za to nie zabiorę. Odkąd jestem na diecie to już w ogóle nic nie gotuję i gdyby nie BARF dla futer to bym sobie z kuchni mogła salon zrobić :-P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group