To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Dobry wieczór

joaxii - 2015-03-29, 23:11
Temat postu: Dobry wieczór
Witam wszystkich, dziękuję za przyjęcie na forum i przedstawiam moje szefostwo. Tysia, lat 4, pręgowany tygrysek, od małego karmiona RC, z hiperkalcemią idiopatyczną. Znalazłam informacje, z których wynika, że może być to spowodowane podawaniem suchej karmy. Mokrej jeść nie chce. Stąd moje poszukiwania innych opcji. Tosia, lat 2. Pingwinek z nadwagą. Kocha jeść, zwłaszcza żółty ser. I wszystko inne. Nadwaga jeszcze nie bardzo straszna - waży 5 kg, ale że jest dość nieduża, jest to nadwaga. No i Tymek, 7 miesięcy. Znaleziono go na ulicy, w strasznym stanie, z uszkodzoną tylną łapą, w którą już wdała się martwica. Łapę amputowano bardzo wysoko, nie pozostawiono zbyt dużo tkanki mięśniowej. Chudzielec, początkowo dawano mu dużo mniej, niż miał w rzeczywistości, bo był bardzo drobny. Okropnie zarobaczony. Trafił do nas już po amputacji, trzy miesiące temu. Ponad dwa miesiące trwało oswajanie go do tego stopnia, by nie uciekał przy próbie dotknięcia. Teraz je za czterech, naprasza się o pieszczoty, nadrabia zaległości. A to oznacza, ze trzeba pilnować, by miał silne mięsnie i się nie roztył, bo na trzech łapach przy nadwadze będzie mu ciężko. Wrzeszczy o jedzenie co godzinę.
Wszystkie kociambry są w tej chwili na różnych puszkach o wysokiej zawartości mięsa (kwestia ustalenia, co im najbardziej pasuje), jednak w międzyczasie usłyszałam o BARF i postanowiłam spróbować. Już dawno myślałam o podawaniu kotom czystego mięsa (Tysia lubi świeże mięso, a puszek jesć nie chce), ale bałam się, że nie dostarczę im wszystkich potrzebnych składników. No i weci wciąż straszą nerkami i każą karmić RC Renal.
Potrzebuję porad w kwestii diety dla Tysi z niedowagą i hiperkalcemią, Tosi z nadwagą i Tymka po przejściach (wciąż z niedowagą), które nie chcą jeść osobno. Najlepiej, by jakoś ułożyć im jadłospis w taki sposób, by wszystkie mogły jeść to samo. O ile się da oczywiście. Plus, jako że nie mieszkam w Polsce, mam problem z dostępem do niektórych rzeczy, a z drugiej strony, tutejsze mięso jest chyba nieco inne niż to w kraju. Szczegółowe pytania zamieszczę na odpowiednich forach :)

Tufitka - 2015-04-02, 08:29

miau na forum, pokaż nam swoje szczęście (tutaj oswajacz zdjęć: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=387 )
Aby przestawić kota na inne jedzenie - tutaj podpowiadacz jak to zrobić http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268
wstaw wyniki badań w odpowiedni wątek, wtedy będzie można coś podpowiedzieć - wstawianie tabel http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=268.

joaxii - 2015-04-15, 23:32
Temat postu: Juhu!
No więc tak: moje koty od tygodnia jedzą barfa. jest szaleństwo, moi drodzy. Nawet Tysia, z hiperkalcemią, osowiały niejadek, zwariowała kompletnie. Do tego stopnia, że ostatnio ukradła rozmrażający się woreczek z barfem i wygryzła w nim dziurę :) Tosia się rzuca również, że Tymcio się rzuca - nihil novi, on się rzuca na wszystko. Ale stateczny niejadek Tysia??? Chodząca łagodność, układność grzeczność i praworządność??? Dziewczyna, która przez swoją chorobę po zjedzeniu jednego kęsa odchodziła od miski, wet posądzał ją o mdłosci?.. Do tego Tysia mniej pije, a piła zbyt dużo, co wet składał na karb problemów z nerkami wynikających z nadmiaru wapnia. W sumie, wszystkie mniej piją. No ale teraz jada tylko na mokrej karmie, z czego 50% to barf, reszta Catz Finefood. Do tego po zjedzeniu barfa nastepuje ogólna błoga drzemka, w trakcie której kota można wynieść i się nie zorientuje. Ogólnie rzecz biorąc, jestem tak szczęśliwa, że az się boję, że to zbyt piękne, by mogło być prawdziwe, i że okaże się, że popełniłam błąd, rezygnując z zalecanego przez weta Renala. Nie wierzę, że tak się może stać, ale boję się. A zdjęcia mi nie działają :(
shana55 - 2015-04-16, 00:23

joaxii :kwiatek:
Absolutnie nie masz się czego bać!!!! Kot to permanentny drapieżnik i na pewno mu surowa dieta nie zaszkodzi :twisted: Czytaj forum a dowiesz się, że tylko zbilansowane mieszanki są w stanie dostarczyć każdemu kotu wszystko co mu potrzeba. A nawet wyleczyć go z różnych dolegliwości. Gratuluję odwagi i trzymamy kciuki za pomyślność Barfowania :kciuk: :kciuk: Wymiziaj koteczki :tuli:

joaxii - 2015-04-16, 00:44

shana55, wiem o tym, dlatego pomimo zaleceń weta przeszłam na barfa, i to w dużym stopniu, bo od razu na 50%, i olałam zalecenia, by podawać karmę z obniżoną ilością białka. Mimo to, dopóki badania nie wykaża poprawy, będę żyć w niepewności. Kiedyś myślałam, że poprawiam byt moim kotom, przerzucając je na RC. Teraz ewidentnie sprzeciwiam się zaleceniom lekarza. Jest to trudne, ale wierzę, że pomoże. Byłabym pewnie nieodpowiedzialna, gdybym się nie bała. W końcu stawiam mój własny osąd poparty wiedzą z internetu przeciwko osądowi wykwalifikowanego lekarza weterynarii. Mimo to wierzę, że robię dobrze i czekam na czerwcowe wyniki badań Tysi. Zachowanie kota i mój własny rozum, w którego posiadanie jakoś tam wierzę, mówią mi, że robię dobrze. Wy, tu na forum, utwierdzacie mnie w tym przekonaniu.
joaxii - 2015-04-17, 21:18

Wracając do Barfa - po kalkulacji wyszło mi, że koszt zrobienia dziennej porcji dla moich 3 żarłocznych kotów to 2 Euro. Gdybym miała w to miejsce podawać puszki, wyszłoby drożej, nawet licząc byle jakie puszki z Tesco.
Do tego Tysia niejadek przeprowadziła się do kuchni, gdzie zajęła miejscówkę pod szafka, gdzie zazwyczaj rozmrażam barfa, z widokiem na lodówkę, i nie rusza się stamtąd. Zwariowała kompletnie. Barfa zjada do końca, choć przedtem NICZEGO nie zjadała do końca. Jest dobrze :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group