To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Wieprzowina

dagnes - 2012-12-16, 23:30

shana55 napisał/a:
Wirus jest dość odporny: natychmiast ginie dopiero w temperaturze 1000 stopni C. W temperaturze pokojowej przetrwa do 8 dni, w 600 st. C ginie po 30 minutach, w 800 st. C – po 3 minutach.

Po sieci krążą te informacje, są kopiowane powszechnie i wzbudzają panikę, a pochodzą z jednego źródła, które nie miało możliwości napisania symbolu stopnia tak jak należy i zrobiło się z tego dodatkowe zero. Poprawna informacja brzmi: w 60°C wirus ginie po 30 minutach, w 80°C ginie po 3 minutach, a natychmiast w temperaturze 100°C.

ciocia_mlotek - 2012-12-16, 23:36

Co nie zmienia faktu, że ta temperatura musi dojść do całego kawałka mięsa. Czyli zepsuć całe miesko :/
harpia - 2012-12-17, 00:57

Przyjmuje się, że należy wybierać części, które są oddalone od mózgu, gdyby Aujeszky był często spotykanym wirusem, mój kot dawno temu by nie żył, Kić od 12 lat dostaje wątróbkę wieprzową jako smakołyk, moje fretki od jakiegoś czasu dostają mięso wieprzowe do mieszanki.
Wszyscy zdrowi.

kelpie87 - 2012-12-17, 12:24

Ja daję psicy wieprzowinę, żeberka i ogonki wieprzowe.
Teraz mam mały dylemat bo mam język, serce i płucko wieprzowe, ale z chowu "wsiowego" i nie wiem czy ryzykować.... Niby wet pracujący w Inspekcji Weterynaryjnej mówił mi ze nie ma sieę czego bać, bo od dawno nie mieli przypadków wykrycia wirusa, ale jednak...

isabelle30 - 2012-12-17, 13:32

Brutus dostaje nawet mózgi - rzadko bo trudno dostać - największy smakołyk jaki istnieje na świecie. W momencie kiedy mamy embargo na wołowinę - pozostają podroby wieprzowe
shana55 - 2012-12-17, 14:49

Dagnes :-D
Dzięki za info, naprawdę czasami w natłoku informacji trudno jest znaleźć właściwą. Pytałam o gotowanie wieprzowiny w kontekście dodawania do mieszanki niewielkiej ilości takiego mięska, żeby zapach zachęcił moje paskudy do jedzenia, bo im to opornie idzie a mnie kończą się pomysły :-( Kiedyś nie wiedząc o wirusie dawałam im wieprzowinę i to był przysmak, jedzony, aż się uszy trzęsły, teraz się boję dawać surowej ...... Wymyśliłam sobie, że wrzucę plasterki wieprzowiny na wrzątek, zagotuję, wystudzę i przemielę i dodam do porcji. Zapach będzie, wirusa nie :-D nie wiem tylko czy można tak mieszać surowe z gotowanym??

dagnes - 2012-12-28, 12:03

Shana55, myślę że niewielka ilość tej gotowanej wieprzowiny w mieszance nie zaszkodzi. Lepiej niech tak jedzą niż gdyby miały wcale BARFa nie jeść bez wieprzowiny lub jeść go tylko dlatego by nie umrzeć z głodu, co zwiększałoby ich stres.
harpia - 2012-12-28, 12:31

Dziś na kolację freciaki dostaną gulasz indyczy z sercem wieprzowym :love:
Maciejka - 2013-02-15, 22:30

Przestudiowałam wątek "wieprzowy", ale mam wątpliwości.
Jak sądzicie - w jakiej postaci mozna dać kotom śledzionę wieprzową?
Ugotować? Zamrozić? A może można na surowo? Aby było i bezpiecznie i zdrowo?
W kalku figurują podroby wieprzowe.
Chociaż wolałabym nie ryzykować - śledzioną nabyłam w budce i nie znam źródła pochodzenia.
Jak sądzicie :?: Na razie śledziona czeka na wyrok w lodówce.

Sandra - 2013-02-15, 23:16

Maciejko jeśli chcesz być pewna to musisz ugotować, bo jak wiesz mrożenie ryzyka nie eliminuje :->
harpia - 2013-02-15, 23:29

śledziona to "worek" z krwią, daje się w stanie surowym, mój kot bardzo lubi ;-)
Sandra - 2013-02-16, 11:27

A Ajuszky ......omija śledzionę ? :-P
Ja daję śledzionę na surowo ale z cielęcia.

harpia - 2013-02-16, 11:39

Sandra napisał/a:
A Ajuszky ......omija śledzionę ? :-P
Ja daję śledzionę na surowo ale z cielęcia.


Nie wiem, mój kot od 13 lat dostaje tego typu smaczki i żyje :mrgreen:

isabelle30 - 2013-02-16, 11:47

Ja też poszłam po bandzie. Brutus dostaje z wieprza wszystkie cuda jakie uda się zdobyć. Śledziony jeszcze nie udało mi sie upolować. Ale czasem zdobywam mózgi - najwiekszy przysmak świata. Tyle, że zawsze jest to mięso z uboju przemysłowego - sklep mięsny albo supermarket. Żadnych ubojów u prywatnego rolnika.
Tilia - 2013-02-16, 11:47

Wirusa wybija mrożenie w -18 C przez 35-40 dni. Na innym forum Arcana wrzuciła cytat z podaniem źródła.

Cytat:
Wirus jest dość oporny na działanie czynników fizycznych, chemicznych i biologicznych. (...) W mięsie przechowywanym w -18 stopniach C ginie po 35-40 dniach. (...) Wirus jest mało stabilny w zakresie temperatur -18 do - 25 stopni C, natomiast jest bardzo stabilny w temperaturze - 65 stopni C. (...)


("Choroby zakaźne psów i kotów" Z. Gliński, K. Kostro, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa 2005).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group