To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Powitalnia - Witam i proszę o pomoc w ułożeniu diety dla kota z mocznicą

kmona - 2017-11-11, 13:48
Temat postu: Witam i proszę o pomoc w ułożeniu diety dla kota z mocznicą
Witam wszystkich,

Mam przygarniętą kotkę Monę, która ma co najmniej 14 lat. W ostatnich wynikach wyszedł za wysoki mocznik (0,64 g/l, przy normie do 0,6) i fosfor poniżej normy (27 mg/l). Inne parametry są w porządku. Niestety, nie zbadano ciśnienia krwi, a w tej chwili mam podejrzenie, że ma nadciśnienie, bo poczuła się źle po zjedzeniu plasterka szynki (po zjedzeniu mięsa bez soli nie ma problemów). Weterynarz zalecił rc dla kotów nerkowych. Czytałam wątek na temat kotów nerkowych, ale to mi tylko pozostawiło mętlik w głowie, bardzo dużo parametrów. Jeśli ktoś może mi w prosty sposób napisać, jak skonstruować dietę dla kota, będę wdzięczna. Jeśli to możliwe, poproszę o wersję tanią, bo ograniczają mnie finanse. Widziałam listy suplementów za ciężkie pieniądze i niestety nie mogę sobie na to pozwolić.

Aktualna dieta kota. Kota mam od 3 lat, kiedy do mnie przyszła, jej karma to było friskies, wielki wór kupiony na promocji . Teraz ma cały czas dostęp do suchego Taste of the wild (zmieniam karmy, żeby zapewnić kotu różne witaminy i minerały), przy czym ona je tego śladowe ilości. Jedną paczkę 2 kg je przez 6 miesięcy, to nie jest żart. Oprócz tego je mięso, które my jemy, zwykle gotowane. Dostaje trochę surowego, zwłaszcza mielonego (nie ma połowy zębów z powodu wypadku). Surowego trochę się boję ze względu na salmonellę i inne choroby. Dostaje też mleko, bo bardzo lubi i żebrze, ale nie za dużo, bo potem ma biegunkę. Co jakiś czas wchodzi na szafki i przewraca butelkę, jeśli jest źle zakręcona, mleko wypływa i kot opija się jak bąk. Ogólnie nie ma apetytu, karmy suchej unika, mięsa też nie je dużo, w związku z tym ma zaparcia. Jeśli widzę, że danego dnia nie było kupy, podaję jej kolejnego dnia tanią mokrą saszetkę, bo wiem, że tam jest dużo produktów roślinnych i to powinno ją przeczyścić. Od epizodu ze złym samopoczuciem przestałam jej dawać całkowicie mięso z solą. Nie dostaje też kości, bo po prostu nie ma zębów. Jajek nie je, bo nie lubi, nawet żółtka nie chce. Rybę dostaje raz w tygodniu, kiedy my jemy. Dostaje też np. skórę z łososia czy z kurczaka, bo ja tego nie jem. Ostatnio dostała tłuszcz i skórę z żeberek. Próbuję ją podtuczyć, bo schudła jakieś pół kilo. Dawałam jej ostatnio śmietankę na śniadanie, tzn. około łyżki dziennie, na dno miseczki. Tak samo jej daję mleko, jeśli żebrze, a ja już nie jestem w stanie odmówić.

Jeśli chodzi o aktywność kota, to jest to kot mało aktywny, głównie śpi. Futerko ma bardzo ładne, oczy się błyszczą, nie widać, że jest chora. Ma problemy z poruszaniem się, ze starości. Nie wskoczy już na płot, ale na kanapę czy szafkę jak najbardziej. Mało się bawi, ale czasem szaleje i biega. Wychodzi do ogrodu i grzeje się na słońcu. Nie widać, żeby cierpiała. Wydaje mi się, że dobrze nie widzi, ma na pewno trochę zaćmy, nie zauważa jedzenia, ale nie wpada na przedmioty i meble, więc nie jest źle.

Jeśli chodzi o dopajanie strzykawką, to naprawdę sobie tego nie wyobrażam. Mona nienawidzi czynności pielęgnacyjnych. Ma problemy z uszami i muszę je regularnie czyścić. Zawsze walczy ze mną. To samo było, jak brała antybiotyk przez tydzień, za każdym razem chowała się. Zaznaczę, że to i tak jest wielki postęp, bo kiedy do nas przyszła, to preparat na pchły nakładaliśmy we dwójkę, w rękawicach. Teraz mogę nałożyć sama i bez rękawic, ale jeśli to trwa za długo (czyli ponad 5 sekund:), to kot potrafi pogryźć i podrapać.

Inne wyniki Mony:
glukoza 1.25 g/l
kreatynina 13,8 mg/l
bilirubina 1.2 mg/l
proteines t 78 g/l
uree/crea 46,38

calcium 102 mg/l
tsh 14.2 ng/l

PAL 63 U/L
ALAT/GPT 84 U/L

Mam nadzieję, że się nie pomyliłam przy wpisywaniu jednostek. Fosfor, wapń i tsh były robione w laboratorium dla ludzi i nie było norm dla kotów.


Mam nadzieję, że post nie jest zbyt długi, chciałam zawrzeć wszystkie informacje.

kmona - 2017-11-11, 13:51

Cieszę się, że jest instrukcja, jak wklejać zdjęcia. Chciałam wkleić skany wyników kota i nie znalazłam opcji.
Anilina - 2017-11-13, 16:45

kmona, witamy na forum :kwiatek:
Kurs oswajacza zdjęć: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=387
Zawiera wszystkie informacje, które pozwolą Ci wkleić skan/zdjęcie na forum.

Wyniki przez Ciebie podane to za mało, żeby wyciągnąć z nich wnioski. Wrzuć skany pełnych wyników, z zakresami referencyjnymi laboratorium.

Uprzedzam jednak, że nikt nie rozpisze Ci gotowej diety dla Twojego kota. Mieszanki są konstruowane pod konkretne zwierzę, jego wyniki, preferencje smakowe, codzienne obserwacje właściciela. Jeśli chcesz kota żywić BARFem, nie masz wyjścia, musisz wziąć sprawy w swoje ręce i zabrać się do nauki. Pomożemy w konstruowaniu pierwszych przepisów, ale w BARFie ważna jest różnorodność, więc te przepisy trzeba często zmieniać. Jeśli nie chcesz inwestować w zestaw suplementów naturalnych, możesz skorzystać z któregoś z gotowych preparatów (Felini Renal, Easy BARF), godząc się jednak z faktem, że nie uzyskasz aż tak idealnych parametrów nerkowych, indywidualnie dobranych dla kota (podobnie jak karmiąc renalami nie masz już zupełnie wpływu na ich skład).

kmona - 2017-11-18, 21:06

Jeśli chodzi o wyniki mony, za dużo było mocznika: 0,64 g/l przy normie maksymalnej 0.60 g/l. Jeśli chodzi o inne wyniki, pani weterynarz powiedziała, że wszystko jest ok, a jak jest za mało fosforu, to nie ma się czym martwić. Porównywałam to z normami Dagnes i wydaje mi się, że Mona ma fosfor w niskiej granicy normy, to by nie było tak źle. Jonogram i tsh były robione w ludzkim laboratorium i tam nie było kocich norm, ale pani weterynarz powiedziała, że wyniki są ok. Mocz podobno też w porządku, ale nie mam żadnego dokumentu na to. W kążdym razie kot ma minimum 14 lat, no i zaczyna się problem z nerkami. Powiedziano mi, że żeby zdiagnozować PNN, kreatynina również powinna być powyżej normy. Tylko że to niewiele zmienia, wiadomo, że z nerkami będzie tylko gorzej. Wiem, że na pewno muszę zmodyfikować dietę.
dagnes - 2017-11-22, 13:43

Cześć kmona :macha:
Dużo czytania, przyswajania wiedzy i wyciągania własnych wniosków przed Tobą, jeśli chcesz dobrze żywić i dbać o kota.


kmona napisał/a:
Surowego trochę się boję ze względu na salmonellę i inne choroby.

Salmonella nie jest groźna dla zdrowego kota, jedzącego surowiznę (ginie w żołądku pod wpływem kwasu solnego), o ile w ogóle w jakimś mięsie salmonella się znajdzie.
Może ten wątek wraz z linkami w nim podanymi pomoże Ci w wyrobieniu sobie jakiegoś poglądu na temat zagrożeń tkwiących w surowym mięsie:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=465


kmona napisał/a:
mam podejrzenie, że ma nadciśnienie, bo poczuła się źle po zjedzeniu plasterka szynki (po zjedzeniu mięsa bez soli nie ma problemów)
kmona napisał/a:
Od epizodu ze złym samopoczuciem przestałam jej dawać całkowicie mięso z solą.

Szynka to nie mięso z solą, tylko wysokoprzetworzony produkt mięsopodobny, zawierający mnóstwo chemii i niezdrowy także dla ludzi (no chyba, że kupujesz wyłącznie oryginalną szynkę parmeńską lub inne o takim samym jak ona składzie). Kotka miała pełne prawo źle się czuć po szynce.
Inna sprawa, to fakt, że sól nie jest przyczyną nadciśnienia i ogólnie panująca w mediach propaganda każąca eliminować sól może przynieść zarówno ludziom jak i zwierzętom wiele szkody. Kot potrzebuje soli i w każdej komercyjnej (a także "weterynaryjnej") karmie sól się znajduje.
Nawet osobniki ze stwierdzonym nadciśnieniem tętniczym (a u twojej kotki takiej diagnozy nie ma) potrzebują soli i dieta bezsolna jest dla nich szkodliwa.


kmona napisał/a:
Weterynarz zalecił rc dla kotów nerkowych
kmona napisał/a:
W ostatnich wynikach wyszedł za wysoki mocznik (0,64 g/l, przy normie do 0,6) i fosfor poniżej normy (27 mg/l). Inne parametry są w porządku.

Twój kot nie został zdiagnozowany pod kątem nerkowym. Odrobinkę wyższy mocznik nie oznacza niewydolności nerek i mógł mieć wiele przyczyn, także przyczynę pokarmową, która w kolejnym badaniu może już nie wystąpić. Aby stwierdzić czy kot na PNN trzeba zrobić porządną diagnostykę obejmującą m.in. USG, parametr SDMA, dokładne badanie moczu z oznaczeniem ciężaru właściwego refraktometrem.


kmona napisał/a:
Dostaje też mleko, bo bardzo lubi i żebrze, ale nie za dużo, bo potem ma biegunkę. Co jakiś czas wchodzi na szafki i przewraca butelkę, jeśli jest źle zakręcona, mleko wypływa i kot opija się jak bąk.
kmona napisał/a:
Dawałam jej ostatnio śmietankę na śniadanie, tzn. około łyżki dziennie, na dno miseczki. Tak samo jej daję mleko, jeśli żebrze, a ja już nie jestem w stanie odmówić.

Chcesz podtuczyć kotkę, a jednocześnie podajesz jej coś, co powoduje biegunkę i chudnięcie. Nie rozumiem. To błędne koło. Nie dawaj jej ani mleka, ani śmietanki, a butelki z mlekiem zamykaj w miejscu dla niej niedostępnym. Musisz zacząć ją karmić normalnym, kocim jedzeniem (na pewno jakieś polubi), bo szynką i mlekiem wyrządzasz jej krzywdę. Brak apetytu może być m.in. spowodowany zaburzeniami w układzie pokarmowym wywołanymi produktami mlecznymi i innymi szkodliwymi dla kotów.


kmona napisał/a:
wiadomo, że z nerkami będzie tylko gorzej

Wcale tego nie wiadomo. Jeśli kotka ma zdrowe nerki i będzie prawidłowo żywiona, to może umrzeć ze zdrowymi nerkami w wieku 20 lat lub później.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group