BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Drżenie łap, odbarczanie, przykurcze u psów
Autor Wiadomość
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-14, 16:41   

no ale co z tymi stawami? co mam zbadać?

o jedzeniu już mówiłam, że Pusia wybrzydza. myślałam, że to brak apetytu, ale nie. Pusia w ogóle nie jest wychudzona, nawet ma dość okrągły brzuch. teraz je normalnie, to zobaczymy, ile będzie ważyć w poniedziałek. ogólnie była od początku w zaskakująco dobrym stanie, poza zębami i kołtunami(ma długą, "śliską" sierść, bardzo szybko robią jej się kołtuny)

znam całą historię Pusi, ponieważ Pusia była psem "osiedlowym" ;) kiedy była młoda, została adoptowana przez pewną panią, za namową wnuczek. po 8 latach wnuczki te wyprowadziły się od swojej babci, która teraz jest 80 letnią kobietą i mieszka na 4 piętrze. Pusia wylądowała na ulicy, bo nie jest w stanie wejść po schodach, a poza tym babcia wcale psa nie chciała. karmili ją ludzie z osiedla i wszyscy ją znali... kiedy ją ogłosiliśmy na fb, wiele osób pisało 'o to Pusia', a moja mama nawet miała telefon z pytaniem, co się stało z Pusią? ;)

Pusia jest u mnie od 26 lutego, a wygląda tak: https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-frc1/t1.0-9/1800225_670943212964554_1350029057_n.jpg
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-15, 09:38   

to ja się nie dziwię że ona wybredna. Bo co takie psiaki jedzą? Przede wszystkim kanapeczki, paróweczki i inne ludzkie smaki + suche karmy w najlepszym przypadku z serii frieskies. Czyli masa polepszaczy.
No i ona swieżynka. jest u Ciebie, jakoś ją w końcu poprzestawiacie ale może to chwile zająć.

co do tych stawów, to najlepiej by było z nia do ortopedy podjechać coby dobrze oblookał. Diagnostycznie istotne są fotki RTG, z macanki nie zawsze coś mądrego wyniknie.
Bo cóż... ona może mieć zwyczajne zwyrodnienia - takie spowodowane wiekiem i niekoniecznie dobrym żywieniem.
Mogło ją też kiedyś coś lub ktoś uderzyć.
Warto by było sprawdzić czy tam nic na kręgosłupie się nie dzieje (od tego też mięśnie mogą drgać. Jak u ludzi - problemy z odcinkiem lędźwiowym a palce u rąk drętwieją).
Ale to powinien obejrzeć ortopeda. Popatrzeć jak sucza chodzi, pomacać i zadecydować jaka ta fotka powinna być.

Jeżeli taka wizyta miała się przeciągnąć ze względu na finanse czy możliwość dojazdu, to ja (jako ja, chociaż psa nie widziałam)
Bym poszła na dwie opcje. Jeżeli sucza po prostu jest lekko sztywna ale nie widać żeby jej to mocno w życiu przeszkadzało, to tylko suplement na stawy, jakieś masaże (nawet takie co na yt można znaleźć) i opieka żeby sie nie przemęczała i żeby na zimnym nie leżała.

Jeżeli by to to dyskomfort powodowało i widać było, że ma problem z poruszaniem się, to bym jednak podała jakąś przeciwbólówkę. U mnie się super sprawdza Caprodyl F. Ja wiem, że to starszy pies i podawanie w ciemno leku to takie niepoprawne politycznie. Ale ja też nie zawsze idę do lekarza jak mnie głowa boli. I nie mówię zeby dużo - ot 1 max 2dni. I zobaczyć czy jej się komfort życia poprawi.

Swoją drogą, to co twój wet mówił na to że ona taka sztywna i drżą mięśnie?

Co do tej reszty badań to jak mówiłam. Moim zdaniem takie jakie są u psa niedawno zgarniętego z ulicy i będącego w takim wieku są naprawdę całkiem fajne. Ten mocz to oczywiście też warto zbadać. No i jak pisałam. Ja bym jednak odrobaczenie powtórzyła. Nie wiadomo gdzie ona się wałęsała i co jadła. Skoro dodatkowo jest ku temu przesłanka, to nie ma co kombinować.

zerknij sobie jeszcze na to http://www.vetopedia.pl/a...nie_stawow.html

Tak czy siak, ja bym ją wrzuciła na suplementy na stawy, bez względu na to jaką drogą to wszytko pójdzie.
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-15, 10:09   

no właśnie, takie rzeczy jadła. dziś się po raz pierwszy upomniała o śniadanie :-)

właściwie Pusia teraz chodzi znacznie lepiej, niż na początku. być może dlatego, że grzeje tyłek w domu, a nie leży na chodniku. pierwszego poranka u mnie nie mogła wstać i rozjechały jej się łapy... od kilku dni sprawnie się porusza, nawet po panelach, śpi z nami w sypialni(wcześniej chyba bała się przejść drogę salon-sypialnia). w ciągu dnia teraz dużo czasu spędzała na dworze, ale to jak było słońce i ciepło. dziś pada, więc przymusowo śpi w domu, ale nawet się nie buntuje specjalnie.

mój wet po obmacaniu Pusi, sprawdzeniu ruchomości stawów, stwierdził, że ta sztywność to po prostu efekt starości. co do drżenia, czekaliśmy na wyniki badań i póki co nie rozmawiałam z nią poza tym mailem.

dodam, że Pusia czasem się "garbi", wygina kręgosłup w specyficzny sposób. jest czasem taka "przykurczona", zauważyłam to jak stała przy mojej suce, z którą są takie same rozmiarem.
było też kilka razy tak, że kiedy Pusi drżały mięśnie, to zabierała ode mnie jedną łapę. może ją bolała? starałam się rozmasowywać ją, kiedy się tak trzęsła, wtedy się kładzie i usypia. poza tym czasem jęczy, być może wtedy ją boli. wczoraj przed snem długo jęczała, pomrukiwała.

co na te stawy jej dać? ja myślałam o czymś naturalnym, np czarci pazur. ale nigdy nie miałam starszego psa i nie wiem, co powinnam jej podać.

odrobaczenie powtórzymy przy oddawaniu moczu do badań

niestety Pusi zachowanie pogarsza się. bardzo dużo szczeka, zarówno na dworze(np godzinę non stop), jak i w domu(jak ją zaciągnę z dworu, to stoi pod drzwiami i szczeka 10 minut). robi się agresywna, mam wrażenie, że przestaje mnie rozpoznawać... jak wychodzę do niej na dwór, to nie podchodzi jak wcześniej, tylko ostrożnie, wącha mnie i... odskakuje ze szczekaniem :-? mimo to po domu chodzi za mną.
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-15, 10:49   

takie garbienie to też wynik tego, że coś boli. wtedy psiak stara się zmienic swoją sylwetkę tak, żeby odciążyć bolące miejsca.
Ja bym jednak kupiła ze dwie tabletki przeciwbólowe. Tak coby były "na zaś"

Z macanki jak mówiłam - nie zawsze coś można wywnioskować. A to że starcze... no właśnie o to chodzi, że w tym wieku i przy tym co przeszła, to takie rzeczy się niestety mogą robić. Trzeba ją odżywić, zabezpieczyć, jakby było gorzej to posprawdzać w jakich miejscach są problemy. Ale leczenie to i tak będzie objawowe.

Co do supli, to jak pisałam - dla mnie mistrzostwem jest cortavet HA ale trzeba mieć dojście do "odlewki". Jest wprawdzie wersja dla psów ale to wściekle drogie + przyznam, że nie testowałam.
Gdzieś tu się po forum pałęta wątek o stawach. Ja podaję teraz na zmianę mączkę z małży i czarci pazur. Co jakiś czas robię kurację cortavetem.

No i dobre żarcie, ciepło i spokój. Niech się sucza regeneruje.

Co do zmian w zachowaniu. Ja u swoich zawsze obserwowałam pogorszenie po 4tygodniach pobytu u mnie (jakby zaprogramowane było). Wtedy pies zaczynał się czuć pewnie i zaczynało się kombinowanie i testowanie. Bo to już nie wystraszony bezdomniak, który nie wie co go czeka w nowym miejscu a prawdziwy pies. Trzeba pracować sporo. Ale to już w wątku behawioralnym :)

[ Dodano: 2014-03-15, 10:54 ]
a no i skoro te masaże pomagały to kontynuujcie.
Fajnie też że jest taka szybka poprawa :) Jeszcze szaleć będzie :D
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-15, 11:48   

muszę się zorientować, gdzie mogłabym jej przebadać stawy. najlepiej w Wawie, transport by się znalazł. wiesz może, jaki to może być koszt z RTG?

w wątku o stawach zadawałam pytanie, ale nie dostałam odpowiedzi niestety. myślałam jeszcze o dzikiej róży, żeby zwiększyć podaż wit C. czy zestaw czarci pazur+dzika róża będzie ok? albo te małże, z tego co pamiętam, w nich już jest wit C?

ja wiem, że pies się przyzwyczaja i robi się bardziej pewny siebie. ale ona się zachowuje, jakby mnie nie rozpoznawała. trudno jest się dogadać z przygłuchym psem :cry: a i tak jestem jedyną osobą, która potrafi ją gdzieś przeprowadzić, zachęcić do pokonania schodów u weta itp, bo już się nauczyłam jej zachowań i wiem, kiedy naprawdę nie może, a kiedy nie chce, i jak jej pomóc.
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-15, 12:00   

Nie wiem ile może kosztować RTG w Warszawie. U nas by pewnie było ok 100zł (taka podstawa)
Można też dogadać się z wetem. Niektórzy dają zniżki dla bezdomniaków.

Dzika róża jest super (też ją daje), + hemoglobina jako źródło żelaza. Małże mają właściwości przeciwzapalno-przeciwbólowe. No i są źródłem glukozaminy.
Czarci pazur też fajnie się sprawdza. Ja te dwa suple stosuję zamiennie.

Tu masz wiecej info http://www.barfnyswiat.or...p?t=608&start=0
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-15, 12:15   

znam ten wątek na pamięć :-D dobra, dzięki za wskazówki :)
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-03-15, 12:26   

no widzisz :D
dawaj znać co u suczy słychać :)
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-04-16, 20:35   

minęło trochę czasu. było raz lepiej, raz gorzej. dostałam od Sandry suplementy, ale z braku odpowiedniej wagi nie zaczęłam ich podawać. i szybko tego pożałowałam, bo Pusi zaczęło się pogarszać...
pewnego dnia chciała wstać i pójść przywitać mojego Piotra, który wrócił do domu. ugięły jej się jednak tylne łapy i nie udało jej się wstać(wcześniej się to nie zdarzało). wstała dopiero po około pół godziny. przestraszyłam się.
ale jednak następnego dnia rano podskakiwała i trącała mnie łapą, by dostać śniadanie szybciej. zaczęłam zbierać fundusze na zrobienie jej RTG. momentami wydawało mi się, że jest ok, chociaż nadal chodziła sztywno i garbiła się.
dziś znowu dostała drżenia mięśni. niestety znacznie silniejszego, niż poprzednie. nie drżały jej same łapy, tylko całe ciało, nawet szyja. wtuliła się we mnie, a jak się to skończyło, to położyła się na boku-chyba była wymęczona.
chętniej przebywa w domu. apetyt w normie.

udało się uzbierać na zrobienie RTG i po świętach pojedziemy. chyba zaczniemy od RTG kręgosłupa, czy dobrze myślę?
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-04-17, 08:09   

A możesz nagrać te jej drżenia? Chciałam zobaczyć czy to to co u Oriego.
Ori miał drżenia spowodowane (ponoć - tak powiedział wet) zaburzoną gospodarką elektrolitami (u nas konkretnie sód i żelazo).

[ Dodano: 2014-04-17, 09:10 ]
motyleqq napisał/a:


udało się uzbierać na zrobienie RTG i po świętach pojedziemy. chyba zaczniemy od RTG kręgosłupa, czy dobrze myślę?


No raczej RTG bioder i miednicy.
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-08-16, 19:12   drżenie mięśni u psa

Właśnie zauważyłam takie zjawisko u mojego labradora. Leżał sobie i nagle zaczęły mu drgać mięśnie, tak przynajmniej mi się wydaje, było to drganie w okolicach brzucha, po boku. Tam mniej więcej gdzie się żebra kończą. brak mikroelementów??
 
 
Agnieszkaa 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 03 Lip 2014
Posty: 108
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-08-18, 09:39   

psy-i-koty, u psa mojej koleżanki był to objaw niedoczynności tarczycy.
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-08-17, 17:04   

(kot) ja mam to samo, wet mówi zbadać elektrolity. Więc będziemy badać.
_________________
Pozdrawiam,
Dorota
 
 
kreomolinka 


Barfuje od: 10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 12 Paź 2013
Posty: 197
Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-09-03, 21:22   

Kto był u doktora Wawrzyniak we wrocku? Jakieś orientacyjne koszty, ? wiem że dodzwonić się ciężko napisałam maila czekam na odpowiedź.
_________________
Pozdrawiam,
Dorota
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne