BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroby nerek u kotów
Autor Wiadomość
Zyna 

Barfuje od: 23.05.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 29
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-20, 00:50   

Dzięki Tufitka :kwiatek: , wątek znam, niestety jest raczej martwy i mało kto podaje nazwiska, a jak już to raczej są to niepochlebne opinie :-? :-( . Co się da to stamtąd wyciągnę...

IzabelaW, ustaliłam, że w laboratorium w którym robiłam badania nie mają refraktometru, dlatego pierwsze co zrobię, to powtórzę badanie moczu, jak tylko namierzę dobre laboratorium i uda się złapać mocz. Czy w tym przypadku ma duże znaczenie czy siuśki były łapane na czczo? Zmora ma w zwyczaju sikać zaraz po jedzeniu…
USG rozumiem że ogólne, ze szczególnym uwzględnieniem nerek.
Mogłabyś mi jeszcze napisać jakie konkretnie badania krwi powinnam zrobić? Morfologia z rozmazem i jonogramem wystarczy? Czy jonogramy są różne? Co musi w nim być? I czy zrobię badania w każdym labie czy też muszą mieć jakiś konkretny sprzęt? Bardzo bym nie chciała kłuć kota więcej razy niż koniecznie trzeba.
W każdej wolnej chwili szukam informacji, ale nie chcę czegoś przeoczyć. Myślę że zdecyduję czy robić resztę badań od razu, czy dopiero gdy kota się trochę zaaklimatyzuje w nowym miejscu jak już będę miała nowe wyniki moczu.
Bardzo dziękuję za rady :kwiatek:
 
 
Niebieski 


Barfuje od: 06.03.2016
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 49
Dołączył: 25 Sty 2016
Posty: 150
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2016-08-20, 06:56   

Skipper napisał/a:
]
Ale jak liczysz racje dzienne na kota ? Według aktualnej wagi czy dajesz więcej ? I czy kot wszystko zjada ?


Traktuję ją nadal jako rosnące kocię i nie ograniczam jedzenia, wydaje mi się że zjada nieco ponad porcję jaką podaje kalkulator. Może to jest już niewłaściwe w tym wieku kota (brytyjczyk, 11 miesięcy)?
Przyszła mi do głowy taka rzecz: kotka przed badaniem nie jadła dobę (ostatni slaby posiłek w środę około 15, krew pobierano w czwartek około 14). Czy to mogło mieć wpływ na wyniki mocznika?
_________________
Rrröööaaarrr !
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2016-08-20, 16:35   

Niebieski, a kotka przez cały czas przybiera na wadze ?
I jaki jest stosunek białko-tłuszcz w Twoich mieszankach i jaka kaloryczność mieszanek ? może warto przemyśleć zmniejszenie ilości białka a zwiększenie ilości tłuszczu w mieszankach... :hmm: Rico jest przykładowo kotem bardzo żarłocznym, ale w wynikach badań jakoś nie widać żadnych odchyleń, może chłopak ma dobrą przemianę materii :mrgreen: Z tym, że on pomimo zdrowych nerek, jest na diecie dla nerkowców ze zmniejszoną ilością białka.

Spojrzałam teraz na zapiski odnośnie wagi moich kotów i w wieku 11 miesięcy Skipper (fold szkocki, to taki brytyjczyk z klapniętymi uszkami) i Rico (curl amerykański) z wagą stali już w miejscu, natomiast Tosiek (bobtail kurylski) przybierał na wadze do 1,5 roku ale mam wrażenie, że to chyba rasa kota, która późno dojrzewa - ostateczny kolor oczu był widoczny dopiero w wieku prawie 2 lat a kryza wyrosła w wieku ok. 2,5 roku. No chyba, że dla mnie się jakiś egzemplarz późnodojrzewający trafił (jakkolwiek jajka miał wycinane w wieku 9 miesięcy i wet po oględzinach stwierdził, że spokojnie się już nadaje do tego typu zabiegu :twisted: ).

Co do tego, co napisałeś, że kotka nie jadła prawie dobę - czy nie była przypadkiem odwodniona ? Bo zarówno mocznik jak i hemoglobina mogą być podwyższone przy odwodnieniu jakkolwiek nie wiem, ile czasu to odwodnienie musiałby trwać, żeby te parametry były podwyższone :hmm: Musiałby się wypowiedzieć ktoś bardziej kompetentny jeżeli chodzi o przypadki odwodnienia kotów.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-08-20, 19:30   

Zyna, mówi się, że najlepiej jest badać mocz kota na czczo, pobrany ze środkowego (nie pierwszego) strumienia.
Usg jamy brzusznej, ze szczególnym uwzględnieniem nerek. A jak operator popatrzy przy okazji na serce, tarczycę i węzły chłonne leżące wyżej to będzie jeszcze lepiej, bo będziesz miała przy okazji zrobione tzw. okresowe badanie kontrolne :-)
A co do badań krwi, to zawsze warto robić jak najszerszy zakres, bo to pozwala ocenić pracę całego organizmu. Na pewno trzeba zrobić morfologię, biochemię (w tym obowiązkowo kreatyninę i mocznik, białko całkowite, albuminy, ale dobrze też sprawdzić przy okazji enzymy wątrobowe, bilirubinę, glukozę a jeszcze lepiej fruktozaminę), jonogram ( w tym obowiązkowo poziom fosforu, dobrze też wapnia, potasu, sodu, chlorków ; magnez i żelazo możesz sobie darować). Często w laboratoriach są tzw. profile czy pakiety diagnostyczne, one są tańsze niż jak zlecasz badanie poszczególnych parametrów. Dowiedz się co masz u siebie do dyspozycji (może odezwij się przez pw do ludzi z forum z Twojej okolicy, ktoś się pewnie znajdzie obeznany, gdzie najlepiej te badania zrobić)
A jak dasz mocz do badania to poproś przy okazji o ilościowe określenie poziomu białka i kreatyniny w moczu (w celu ustalenia stosunku białka do kreatyniny)
 
 
Niebieski 


Barfuje od: 06.03.2016
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 49
Dołączył: 25 Sty 2016
Posty: 150
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2016-08-20, 20:59   

Skipper, dokładnego stosunku BT nie mam teraz jak sprawdzić ale na pewno zdecyduję się na zmniejszenie ilości białka a zwiększenie kaloryczności tłuszczem. Druga sprawa, dopajanie wodą. Muszę tego bardziej przypilnować. Kotka 7 lipca warzyła 3470 g, a 19 sierpnia 3480 g, czyli też praktycznie stoi. Najbardziej mnie zastanawia to czy przez te zalecone 24 godziny postu przed sterylizacją mogła się na tyle odwodnić żeby tak wyszły wyniki hemoglobiny i mocznika. To by miało sens. Ale czy to nie za krótki czas?
_________________
Rrröööaaarrr !
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-20, 21:23   

Nigdy nie głodziłam kota przez 24 godziny przed sterylizacją... góra to 12 godzin.
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
Niebieski 


Barfuje od: 06.03.2016
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 49
Dołączył: 25 Sty 2016
Posty: 150
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2016-08-20, 21:35   

Bianka 4 napisał/a:
Nigdy nie głodziłam kota przez 24 godziny przed sterylizacją... góra to 12 godzin.

Dokładnie policzyłem, ze na pewno nie jadła 20 godzin. Od 16 w środę do 12 w czwartek kiedy ja oddawałem u veta. Kiedy miała pobraną krew nie wiem, ale min 20 godzin nie jadła a ten ostatni posiłek tez jakiś ogromny nie był.
Wystarczy na takie wyniki czy to raczej nie od tego?
_________________
Rrröööaaarrr !
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-20, 22:21   

Przyznam, że nie wiem... ale wydaje mi się, że koty nie mogą tak długo nie jeść... zwłaszcza, że po kastracji też jeszcze ładnych kilka godzin nie jedzą... Ja jak mam umówioną kastrację na 10 rano (tak jak dzisiaj) to chowam miski o 22-iej, a czasami troszkę później. I młoda dopiero jak się w pełni wybudziła to mogła cokolwiek zjeść, czyli koło 19-ej.
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
Zyna 

Barfuje od: 23.05.2016
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 25 Kwi 2016
Posty: 29
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-25, 20:59   

Odebrałam nowe wyniki badania moczu Zmory. Nie dałam rady pobrać próbki na czczo (kotka sika zawsze po jedzeniu, mam wrażenie, że prędzej by się zagłodziła niż wysikała tak po prostu), uznałam że zrobię badanie mimo wszystko, a w razie czego powtórzę przy lepszej okazji.
Zmora była więc jakieś 1o minut po posiłku z dużą ilością galaretki i jakieś pięć godzin po podobnym śniadaniu, generalnie kot extra nawodniony (czytam, że picie przed badaniem obniża ciężar właściwy moczu, prawda to?)

Gęstość względna: 1,021 (norma 1,025-1,060)
Barwa: jasno żółta
Przejrzystość: lekko mętny
Odczyn: słabo kwaśny
Białko, glukoza, ketony, barwniki krwi, barwniki żółciowe: nieobecne
Urobilinogen: w normie
Osad: skąpy, jasny, st.
Nabłonki wielokątne: pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe: pojedyncze w prep.
Leukocyty: 0-1 wpw
Erytrocyty: 0-1 wpw
Opis: Świeże
Wałeczki: nie znaleziono
Kryształy: nie znaleziono :hura:
Flora bakteryjna: skąpa

niestety okazało się po fakcie, że bilirubiny nie ma w pakiecie :-(
Kreatynina: 185,0 (norma: 90-405)

Czy to znaczy, że jest dobrze? o ile oczywiście ciężar właściwy może być na granicy normy z powodu picia przed badaniem?
Na pewno jest lepiej niż w poprzednim badaniu. Lekko zmodyfikowałam dietę nerkowo i solidnie nawodniłam kota (uwielbiamy galaretkę :-D ). Ph poszło w dół, nie ma białka ani kryształów...
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-08-30, 06:29   

Zyna, te wyniki są lepsze, jednak ciężar właściwy nadal niski. Być może to efekt nawodnienia, być może jednak nie. Tak jak sugerowałam wcześniej - bez dokładniejszej diagnostyki nie zgadniesz
 
 
Malina22 

Dołączyła: 26 Wrz 2015
Posty: 70
Wysłany: 2016-09-26, 22:38   

Więc tak , zrobiłam badanie krwi Pandusi, bo ostatnio nabrała się antybiotyków. Chciałam przede wszystkim sprawdzić nerki i wątrobę.
Tak wyszły wyniki :

Mocznik ;25 normy: 16-38 mg/dl
Krea 1,8 normy : <1,9
SDMA ;16 normy :0-14
alb/globul 1.15 normy ;>0.57
białko całk. 6.8 normy ; 5,9-8.7

Wszystko można powiedzieć super, ale ta SDMA wskazuje że coś się dzieje z nerkami i że może zachorować na PNN . Ja muszę jeszcze zrobić badanie moczu ,jak tylko złapię. Wtedy będzie pełny obraz. Czy ktoś robił już to badanie? Czy azytromycyna mogła wpłynąć na wynik tego badania? na nerki w taki sposób? jak zmniejszyć "to coś" ?
Koty jedzą mięso +EB ,90% ,reszta trochę puszki sensitiv kattovit. Nigdy z tym się nie spotkałam , nie wiem co zrobić ,vetka każe czekać na kolejne badania , ona tak ma , teraz pół roku będzie diagnozować . Wybaczcie ten chaos , ale jestem skołowana. :-(
 
 
Malina22 

Dołączyła: 26 Wrz 2015
Posty: 70
Wysłany: 2016-09-26, 22:54   

Tak jeszcze pomyślałam , że może komuś się przyda, tylko nie wiem czy mogę tak załączyć ?
https://www.idexx.eu/pl/p...menu/sdma-test/
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2016-09-27, 05:52   

Malina22, potrzebna jest szczegółowa diagnostyka, bez niej nic tu nie wymyślisz. Trzeba zbadać mocz i zrobić usg. I wklej wszystkie wyniki badań krwi, trzeba na nie patrzeć całościowo, a nie tylko na wybrane parametry. Jak wygląda morfologia, inne oznaczenia biochemiczne, w tym jonogram?
Pomyśl nad modyfikacją diety kotki na nerkową - poczytaj stosowny wątek, tam jest dużo przepisów, które będziesz mogła zastosować.
 
 
olidori 

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Sty 2017
Posty: 6
Wysłany: 2017-01-26, 23:28   Witam potrzebuję pilnie pomocy dla Filemona

Filemon ma 9 lat , mam go od małego to kot europejski . Prawie 2 miesiące leczę go diagnoza niewydolność nerek i kardiomiopatia. Stan psychiczny stabilny ale stale chudnie. Kiedyś ważył 4,5 kg . Teraz jak się zorientowałam że coś jest nie tak ważył 3100 obecna waga 2550. Podam ostatni wynik krwi:
Kreatynina 7,7 mg/d
Mocznik. 382,0 mg/dl
Białko całkowite 62,0 g/l
Albuminy. 28,0 g/l
Fosfor 17,6 mg/dl
Sód 158,4 mmol/l
Potas. 4,8 mmol/l
Obraz krwinek czerwonych :
Anizocytoza
PolichromazjaPoikilocytoza Oligochromia- wszystkie pisze NIEZNACZNA
LEUKOCYTY 15,60
ERYTROCYTY 5,17
HEMOGLOBINA. 5,03
HEMATOKRYT 0,25
MCV 4,8
MCH 0,97
MCHC 20,02
RDW 27
PŁYTKI KRWI 637
MPV 14
ROZMAZ MANUALNY WG SCHILLINGA
PALECZKOWATE 3
SEGMENTOWANE 89
LIMFOCYTY 8
TO WSZYSTKO CO MAM BĘDĘ WDZIĘCZNA ZA KAŻDĄ RADĘ
Kot jadł już kiedyś zwykłego barfa potem byl na suchym ale ma syndrom urologiczny. Miał kiedyś cewnik strasznie to przeżył...od tego czasu byl na puszkach Butchers i mięsie surowym typu wątróbka z kurczaka, kurczak , serca , żołądkami gardzi.
Samopoczucie jak na tak chorego jest ok. Tyko chudnie.Obecnie daję mu to na co ma ochotę byle by jadł. Dostaje leki : Peritol 1/4 tabl. 2razy dziennie...farmogast 1,2 tabl. 1 raz dziennie. Bo nie jadł. Wyniki początku leczenia były
Kreatynina 10
Mocznik 700
Puki on przychodzi i się ze mną wita nie uśpię go ...proszę jeśli umiecie pomóc...
Na kardiomiopatie po wizycie u kardiologa bierze athenolol 3mg 2 razy dziennie
_________________
Agnieszka
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2017-01-27, 00:54   

Olidori,

skąd jesteś?

Napiszę krótko. Oczywiście jesteś świadoma, że Twój kot ma zaawansowaną niewydolność nerek, prawdopodobnie w ostatniej IV fazie (na co wskazują wyniki). Niestety nie jest dobrze leczony. Leki na poprawę apetytu i zobojętnienie kwasów żołądkowych to za mało.

1)Fatalny poziom fosforu 17,6mg/dl. Norma dla kota nerkowego w ostatniej fazie niewydolności to max.6mg/dl. Natychmiast musisz włączyć jakiś jelitowy wyłapywacz do pokarmu, bo fosfor jeszcze bardziej przyspiesza negatywne zmiany w nerkach.

2)Niepokojąco niski jest poziom albumin. Jeśli kot mało je, to może być kwestia niedożywienia i katabolizmu białek, ale równolegle może tracić albuminy z moczem. Dlatego trzeba byłoby złapać mocz i oznaczyć w nim stosunek białka do kreatyniny celem wykluczenia, bądź potwierdzenia białkomoczu. Na białkomocz podaje się odpowiednie leki (jeśli masz przy okazji możliwość zbadać w gabinecie cisnienie tętnicze, to pamiętaj również o tym).

3) Badając mocz zwróć uwagę na oznaczenie ciężaru właściwego na refraktometrze (dopytaj o to, chociaż na tym etapie zaawansowania to już ma mniejsze znaczenie, bo zapewne funkcja zagęszczania moczu przez tak niewydolnych nerkach jest upośledzona, poza tym pewnie kot jest kroplówkowany, co także będzie miało wpływ na ciężar właściwy moczu).

4) Także parametry morfologii są już niepokojące. Czy kot był ostatnio i jest cały czas intensywnie jakoś kroplówkowany? Czy to możliwe żeby obniżone parametry czerownokrwinkowe były wynikiem rozrzedzonej krwi, właśnie na skutek intensywnych kroplówek? (pytam bo nie jest to dla mnie takie oczywiste przy problemach z sercem). Bardzo niski jest hematokryt i poziom hemoglobiny, erytrocyty w dolnej normie (nie wstawiłaś zakresów referencyjnych, więc odnoszę się do norm z pamięci). Musisz być czujna jeśli chodzi o anemię. Porozmawiaj z wetem o aranespie, żeby w razie czego w odpowiednim momencie go podać. Dobrze byłoby wcześniej, przy następnych badaniach krwi oznaczyć poziom retikulocytów we krwi (niedojrzałych krwinek, aby sprawdzić w razie czego czy anemia jest regeneratywna). Te parametry morfologiczne sugerują również znaczne niedobory żelaza. Podejrzewam tez niedoboru witaminy B12, być może kwasu foliowego. Czy kot je dostaje?
Leukogram (podwyższone neutrofile segmentowane i bardzo niskie limfocyty) potwierdzają zaawansowany przewlekły stan zapalny w nerkach. Neutrofile pałeczkowate na granicy normy i ogólnie dosyć wysokie leukocyty (nie podałaś zakresu referencyjnego, czasem jest dla leukocytów nawet do 19 na niektórych maszynach, ale jeśli krew byłaby rozrzedzona po kroplówkach, to poziom powyżej 16 jest bardzo wysoki) też mogą wskazywać na infekcję bakteryjną w układzie moczowym, którą potwierdza się badaniem moczu (najlepiej posiewem z antybiogramem, ale czasem, widać infekcję jeśli w sterylnie złapanej próbce moczu i szybko zbadanej od pobrania, znajdą się liczne bakterie i generalne bogaty osad, m.in. w postaci licznych leukocytów w polu widzenia, natomiast aby infekcję bakteryjną leczyć trzeba wiedzieć czym, a na to pytanie daje odpowiedź właśnie badanie posiewu z moczu z antybiogramem wskazującym na antybiotyki skuteczne w walce z wyhodowanym szczepem/szczepami bakterii).

5) Oczywiście badanie USG całej jamy brzusznej dałoby jeszcze lepszy pogląd na to jak wyglądają nerki i inne narządy, jak mocno są przebudowane, czy nie są już skurczone, etc?

6) Co do problemów z sercem, to z kolei musisz uważać na kroplówki, bo one obciążają układ krążenia. Jeżeli je podajesz na nerki (nawodnienie i zbijanie mocznika), to szczególnie musisz uważać, aby nie zalewać kota dużą ich ilością na raz i w zbyt szybkim tempie. Przy kroplówkach dożylnych musisz pilnować, aby było bardzo wolne tempo kapania (max. 30ml./h). Jednorazowo nie podawaj więcej niż 30ml./kg masy ciała.

7) Jeśli chodzi o jonogram, to warto oznaczać jeszcze oprócz poziomu fosforu, sodu i potasu (ważny ze względu na nerki i serce) poziom chlorków i wapnia. Przy zaawansowanej niewydolności nerek kot może mieć kwasicę metaboliczną i po części wysoki poziom chlorków mógłby ją potwierdzić, jednak najlepiej sprawdziłaby się tu pełna gazometria (która oprócz jonogramu podstawowego, czyli K, Na i Cl bada poziom ph krwi, luki anionowej i dwuwodorowęglanów, jednak o to badanie raczej nie łatwo w gabinecie wet.).

8) Co do żywienia, to w tak zaawansowanym stanie, kot musi przede wszystkim jeść i podawaj mu na tę chwilę z kociego menu to, co po prostu chętnie zjada. Pamiętaj tylko o wyłapywaczu fosforu.
Swoja drogą ciekawe jak wyglądał ten barf, na którym kot był przez długi czas.


czy orientujesz się co było pierwotne? Kłopoty z sercem czy z nerkami? Nerkom na pewno nie przysłużyły się karmy urinary i cewnikowanie (przy cewnikowaniu nierzadko dochodzi do infekcji bakteryjnych układu moczowego, bo jest to inwazyjny zabieg). Dlatego może warto byłoby zrobić ten posiew moczu, o którym wspominałam.


Poczytaj koniecznie jak najszybciej wątki, w których znajdziesz więcej wskazówek (wyłapuj to co w Twojej sytuacji jest teraz najważniejsze).
Żywienie w chorobach nerek (tu w pierwszym poście dagnes masz linki do wyłapywaczy fosforu) http://www.barfnyswiat.or...der=asc&start=0
Barf w chorobach serca http://www.barfnyswiat.or...?t=1493&start=0
Pomoc w diagnozie i interpretacji wyników - KOTY http://www.barfnyswiat.or...p?t=799&start=0

Jeżeli chcesz zawalczyć o kota, to nie obejdzie się bez jak najszybszego i intensywnego zgłębiania wiedzy.

I uważaj na wszelkie leki, zwłaszcza niesterydowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe (np. metacam, tolfine, tolfedyne, etc.), sterydy oraz zwłaszcza niektóre antybiotyki (zwłaszcza z grupy aminoglikozydów, ale i na wiele innych). Zawsze upewniaj się co wet chce podać. Czasem nefrotoksyczny lek może być tym co definitywnie wykończy nerki.

Czy Ty albo Twój wet znacie angielski?
Jeśli tak, to koniecznie podsuń mu tę stronę O leczeniu nerek w zależności od stadium zaawansowania choroby i objawów wg IRIS http://www.iris-kidney.co...endations.html.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne