Arya90
Barfuje od: 25.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 34 Dołączyła: 14 Gru 2015 Posty: 104 Skąd: Września
Wysłany: 2017-10-28, 19:49
Cześć.
Proszę zerknijcie na wyniki kotów. Jeden kot ma lipemiczną surowicę krwi. Weterynarz mówi o zmniejszeniu tłustości mieszanek. Co jeszcze można poprawić w mieszance, żeby było lepiej?
Hej! Piszę do Was z pewnym problemem :( zaczelo sie od zepsutego zeba, najpierw diagnoza ze to na tle nerwowym podawane 3 weekendy z rzedu sterydy, antybiotyk i lek przeciwbolowy. Od razu po przestaniu problem powrocil. Ponowna wizyta i tym razem decyzja o usunieciu zeba. Badania krwi i ... kot ma kreatynine 2,9 przy dopuszczalnej 1,8. Po pobraniu krwi ale przed wynikami znowu mial podana convenie... usg nerek wykazalo jakis rabek 2mm, oprocz tego nerki miesiste, reszta narzadow w porzadku. Nastraszyli mnie chorobami zakaznymi wiec od razu badania na fiv, felv i fip. Od razu wjechalo plukanie kota kroplowkami, zabieg odwolany. Wyniki badan na zakazne - wszystkie negatywne. Dzisiaj, po 5 dniach kroplowek dozylnych kreatynina drgnela tylko do 2,4. Znowu zabiegu nie bedzie. Co lekarz to opinia... jeden ze to niewydolnosc nerek... drugi mowi ze ten pierwszy zepsul wyniki podajac w kolko convenie a tak naprawde kotu moze nic nie byc a rabek ma genetycznie... nie wiem juz co robic, kot w koncu po tym wszystkim mam wrazenie ze sie gorzej czuje niz przed tym calym zamieszaniem... Wydalam juz kupe pieniedzy a dalej jest gdybanie z ich strony... dzisiaj zdjeli wenflon i kazali przyjsc dopiero w poniedzialek do jeszcze innego lekarza... czy macie jakies przypuszczenia? Co ja mam robic? :( jesli chodzi o mocznik to jest w normie 45 a przedzial prawidlowy to miedzy 30 a 68. Apetyt jest umiarkowany, barf poszedl w odstawke a jedyne na co ma ochote to whiskas.... nawet animondy, maca i innych lepszych puszek nie chce tknac. Doradzcie cos bo juz mi sie pomysly koncza...
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-11-10, 20:11
Monika Fojt
Może daj kotu odpocząć trochę?? Wróć do Barfa takiego jakiego lubi jeść, bo kot musi jeść.
Gdzieś na Forum dziewczyny pisały, że podwyższona kreatynina może być z powodu zaburzeń pracy wątroby, a nie tylko nerek, skoro mocznik w normie. Czy robiłaś więcej badań? Właśnie biochemie (próby wątrobowe, jonogram, morfologia, albuminy, globuluny) białko całkowite, cukier...Bez tych wszystkich informacji i bez stałego lekarza ciężko powiedzieć co kotu jest. Steryd w pierwszej kolejności właśnie uszkadza wątrobę.
Mój Collin ma przewlekłe (plazmocytarne) zapalenie dziąseł, zęby po usunięciu kamienia i wyrwane dwa uszkodzone, też jest na sterydzie już od 3 miesięcy, bo stan zapalny był taki że nie mozna było wogóle żadnego zabiegu zrobić. A teraz ząbki bialutkie a dziąsełka dalej czerwone i zapaszek zalatuje. ale jest na barfie i je dobrze, co prawda raz lepiej raz gorzej (a powinien na sterydzie jeść ile wlezie.) I w badaniach wyszły próby wątrobowe podwyższone, daję mu ostropest na regenerację wątroby.
Odstaw kroplówki, bo wypłukasz z kota wszystko co dobre i rozwalisz mu układ krwionośny, odstaw wszystkie leki na dwa, trzy tygodnie, spróbuj wrócić na Barf z pełną suplementacją. Daj kotu odpocząć a potem zrób pełną diagnostykę. Możesz dawać tak jak ja Sylimarol 35mg 1x dziennie tabletkę albo ostropest jako ziółko. I poszukaj mądrego weta . Pozdrawiam.
hej Barfiarze, zerknijcie proszę na wyniki mojego pluszowego drapieżnika. Kiwi od lat walczy z tuszą (obecnie 9kg, wcześniej bywało nawet ponad 10), jest trochę leniwa, ale ogólnie zadowolona i bez żadnych problemów zdrowotnych. Zrobiłam profilaktyczne badanie krwi, lekarz powiedział, że jest wszystko super, ale mnie jakoś dziwnie martwą te wszystkie wskaźniki poniżej i powyżej normy. no i jak można by te wskaźniki podregulować Barfem, bo Kiwi została niedawno wielką fajką surowego mięcha- przede wszystkim chodzi o cholesterol i glukozę. Będę szalenie wdzięczna za informację!
czesc pierwsza:
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-11-19, 17:57
Eloisee, biochemia i morfologia w zakresie czerwonych krwinek są ok (musisz jednak dbać o lepsze nawodnienie kotki - co ona je? Barfa?). Natomiast martwią mnie jej leukocyty - niskie są. Ona ma tak fizjologicznie ? Tzn. zawsze tak miała czy teraz nagle jej poleciały? A testy na białaczkę miała kiedyś robione?
Kurczę, nie wiem jak jest u niej z tymi leukocytami. Będę musiała odgrzebać wyniki wcześniejszych badań. A badań na białaczke nigdy nie miała, nigdy nie było takiej potzreby. Myślisz, że powinnam zrobić?
Kiwi jest od miesiąca na barfie- waży 9kg, mieszanke wyliczam jak na kota 6,5kg. Wcześniej były wysokomięsne puszki prze chwilę (sos wylizany, mięsem wzgardzone), a jeszcez wczesniej przez baaardzo długi czas niestety suche, w tym RC. Dopiero niedawno przeszłam na mięsną stronę mocy:)
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-11-22, 07:11
Odgrzeb wyniki wcześniejszych badań, żeby mieć porównanie. No i chyba warto byłoby powtórzyć morfologię za stosunkowo niedługi czas, by zobaczyć, czy niskie leukocyty się utrzymują, czy to był tylko chwilowy zamęt (albo pomyłka laboratorium).
Co do testu na białaczkę - to zależy od Ciebie. Teoretycznie nie musisz go robić, jeśli kot nie ma żadnych objawów chorobowych (czyli na przykład częstych "przeziębień", problemów z zębami, kłopotów kuwetowych itp.) a Tobie świadomość czy masz kota białaczkowego czy nie nie jest potrzebna. Przy tym kot jest niewychodzący (koty FeLV+ wychodzące mogą zarażać wirusem inne koty) oraz jeśli nie planujesz dokocenia.
Dbaj, by mieszanki były dobrze zbilansowane, z odpowiednio dużą ilością wody. Może warto przy tym wprowadzić dodatkową suplementację kwasami omega3, betaglutanem czy innymi substancjami w sposób naturalny podnoszącymi odporność.
Cześć wszystkim!
Chciałam prosić o analizę wyników i pomoc. Mam 4 letniego kota, który został zdiagnozowany jako kot z niewydolnością nerek w 1 fazie. Wyniki moim zdaniem są całkiem dobre, ale chciałabym mu jakoś ułożyć barfa.
Proszę o pomoc :)
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2017-12-05, 23:06
Kaatie92,
nigdy jeszcze nie widziałam tak ładnych wyników kota z podejrzeniem PNN. Na moje oko, poza opisem USG nic nie wskazuje na niewydolność nerek. Co prawda jest białko w moczu, ale przy takich ilościach nie można nawet mówić o białkomoczu.
To, co na pewno musisz zrobić, to zadbać o nawodnienie kota. Ma wysoki hematokryt świadczący o odwodnieniu, bardzo wysoki ciężar właściwy moczu(>1,060), co potwierdza niewystarczające nawodnienie, no i struwity. Poić leniucha i zmuszać do ruchu. Baw się z nim, niech biega, skacze. Kryształki się rozpuszczą i zostaną wypłukane. Spróbuj z herbatką z pokrzywy - u mnie zadziała u psa i u kotki.
tu masz temat: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=477
Zajrzyj też do wątku o chorobach dróg moczowych: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=73
Co do konstruowania BARFa, faktycznie możesz zacząć od przepisów dla nerkowców, ale bez jakichś restrykcyjnych szaleństw. Zrezygnuj po prostu z kości, pilnuj prawidłowego stosunku wapnia do fosforu, ogranicz ilość soli. I nie przesadzaj z warzywami, bo one alkalizują mocz. Max 50 g na 1 kg mięsa.
Jakiś czas temu Shana podała mi link do interesującego artykułu, i Tobie się przyda spojrzeć:
http://www.felinologia.or...sie-ich-pozbyc/
Witam,
Dawno nas tu nie było, więc spróbuję wszystko streścić w kilku zdaniach.
Kotek je a w zasadzie jadł barfa od 4 miesiąca życia. Obecnie ma dwa lata. Od 3 tygodni strajk na barfa, zakopywanie mieszanki (ok, poleciałam z teatem, dodałam przepiórkę i wymieszałam może za duże combo, bo kilka rodzajów mięsa tam było), awersja do jedzenia.
Pił początkowo wodę, ale teraz dopajam strzykawką. Pierwsza wizyta u weta, podejrzenie, ze kot zrobił się wybredny. Ogólnie po kilku dniach kolejna wizyta, dostaliśmy peritol doraźnie, żeby kot ruszył z jedzeniem. Owszem, po 1/4 tabletki wsuwa jak szalony. Ale po odstawieniu nadal nic. Początkowo gardził durowy mięsem, teraz zje i nawet prosi czasami...
Ale mieszanka stoi.
Zrobiłam morfologię i zalecono mi badanie moczu. Wyniki wstawię tutaj.
Ogólnie mój kot zazwyczaj mało pił, a w zasadzi pił tlyko sosik z mieszanki. Teraz dopajam go strzykawką. Wyszło nam mocno wysokie biało. Dostaliśmy reneel vet (?) na 2 tygodnie, mamy zacząć jeść normalnie (zakupiłam wysokonmiesne puchy :( bo co mi pozostało) i czekamy. Póki co leki i barf.
Nie chciałam zrobi krzywdy kotu, poszerzymy diagnostykę jeśli trzeba, ale mam wyrzuty sumienia, że może moje braki w zakresie barfnego żywienia teraz mają odbicie na Szeryfku...
kotek wesoły, bawi się, ogólnie może więcej śpi po lekach, ale ogólnie nie widzię zmian w zachowaniu. Stąd moje wątpliwości i punkt zapytania: co dalej robić?
Przyznam się bez bicia, ostatnie badania robiułam kotu w styczniu, wszytstko było ok... do teraz.
Bardzo proszę o intrpretację i zasugerowanie co dalej mam robić. Nie wiem skąd tak wysokie białko w moczu :( mieszanki robiłam na 5.2, ale dzieliłam porcje na mniejsze i białko wychodziło przez to też mniejsze... nie chciałam zaszkodzić mojemu przyjacielowi...
Wstawiam wyniki i bardzo proszę o spojrzenie na nie i podpowiedź na co zwrócić uwagę przy tworzeniu dla niej mieszanki.
Generalnie lekarz mówi, że dieta zbyt białkowa dlatego wszystkie moje 3 koty mają podwyższoną kreatyninę. W usg nic niepokojącego nie stwierdził, więc zalecił zmianę diety i kontrolowanie krwi. U Li zauważyłam niewielki spadek kreatyniny z 2,49 na 2,28.
Lily
krew
mocz
sdma
usg
Zuzia
Proszę o interpretację i uwagi co do diety
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2017-12-21, 19:17
Niestety wracam jako interesant, bo muszę zmierzyć się z nowym tematem.
Z wyników nerkowych Titki jestem zadowolona, poprawiły się od ostatnich badań w październiku, kiedy to miała kreatyninę 3,0 mg/dl, mocznik 91 mg/dl, fosfor 4,3 mg/dl (ten akurat bez zmian).
Ale pierwszy raz zrobiłam panel z Amylazą i Lipazą, i obie są przekroczone. Nie badałam ich wartości wcześniej. Po lekturze wątku o żywieniu kotów z chorą trzustką myślę, że:
-nie będę wykonywać żadnych nerwowych ruchów, tylko obserwować bacznie kota,
- przy badaniach za miesiąc powinnam zrobić badanie specyficznej lipazy trzustkowej (niestety, muszę na badanie umówić się do oddalonej przychodni, dopiero na przyszły rok)
- w kolejnych mieszankach ograniczę trochę tłuszcz (obecnie są tłuste - w okolicach 38% tłuszczu, z uwagi na nerki)
- węglowodanów daję mało (50g na kg mięsa), ale przy kolejnej mieszance całkiem z nich zrezygnuję.
Waham się co do przejścia na BARF gotowany, czy to naprawdę konieczne, czy trzustka jest przyczyną takich wyników czy coś innego? Wyniki wątrobowe są w normie, USG z października nie wykazało żadnych zmian w narządach poza nerkami.
Co istotne, kotka nie wykazuje żadnych zmian w zachowaniu, qpale są zwarte, zwykle co drugi dzień. Nie wygląda na cierpiącą, jest ruchliwa, gadatliwa jak zawsze. Jakiś tydzień temu miała epizod z wymiotami (bardzo dawno nie wymiotowała inaczej niż kłaczkiem), ale po dwóch dniach samo przeszło (nie po każdym posiłku wymiotowała, w sumie chyba z trzy razy, więc mnie to nie przeraziło).
Obecnie je mieszanki nerkowe, dodatkowo dostaje Renagel by wiązać fosfor z posiłków i Azodyl by zbić mocznik. Zastanawiam się, czy te leki mogły wpłynąć na wyniki trzustkowe? Nie znalazłam takich informacji w "efektach ubocznych".
Każda podpowiedź i sugestia będzie dla mnie cenna, zwłaszcza, jeśli coś, co napisałam wyżej jest błędne w tej sytuacji.
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2017-12-22, 12:40
olala,
próbowałam zerknąć na Twoje wyniki, ale większość jest nieczytelna. Za mała rozdzielczość, nie mogę też powiększyć. Próbowałam i na kompie i na komórce. Możesz wrzucić jeszcze raz, lepszej jakości?
Na razie tylko odniosę się do zaleceń weta dla Zuzi z karty informacyjnej (to byłam w stanie odczytać) - Dagnes pisała niedawno o szkodliwości L-metioniny stosowanej na zakwaszanie moczu, zerknij, jeśli jeszcze nie czytałaś:
http://www.barfnyswiat.or...ghlight=#122911
W przypadku mojej kotki na obniżenie pH pomogło ograniczenie ilości warzyw do max 50g na 1 kg mięsa (mimo, że Wapń:Fosfor utrzymuję w okolicach 1,3). I w ostatnim badaniu zero kryształów. choć wcześniej pojawiały się regularnie.
Anilina
Czytałam post Dagnes, dostałam opakowanie Urinovetu na całą trójkę i przez kilka tygodni stosowałam. Ja w ogóle nie dodaję warzyw. Zastanawiam się czy używać jednocześnie cytrynian wapnia (bo on alkalizuje) razem ze skorupkami, czy to jest bez sensu (albo jedno albo drugie)?
A czy próbowałaś wklikać się w zdjęcie? Ono przenosi na stronę zdjęcia i wszystko tam widać. U siebie na kompie próbuję i wszystko jest czytelne. Sprzęt w pracy daje mi niewiele możliwości niestety.
U Zuzi w moczu zdarzają się jakieś historie i lekarz zalecił jak najczęstsze kontrole. Teraz w ostatnich wynikach na szczęście bakterii nie było. Martwi mnie u niej ciężar właściwy. Jest poniżej normy lub w dolnej granicy (rano), mocz jasny. Sika więcej ale nie drastycznie. 3-4 razy normalna ilość (kiedyś potrafiła max 2).
Kreatynina u niej powoli z każdym badaniem rośnie. Zaczynała od 1,48 1,96 2,24 2,38
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2017-12-22, 13:40
olala, rzeczywiście jak się naciśnie na wyniki, to otwiera się obrazek i to jest nieczytelne
Anilina, jak naciśniesz prawym przyciskiem na wyniki, to z listy możesz wybrać "otwórz link w nowej karcie" i tam już jest czytelniejsze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum