BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroby skórne, problemy z sierścią
Autor Wiadomość
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-07-09, 15:51   leczyć czy nie leczyć ?

Byłam dzisiaj z kitką u weta bo zauważyłam u niej na nóżce łysy placek. Brak jakiegokolwiek zaczerwienienia, podrażnienia czy innych zmian chorobowych. Ot tylko brak futerka w jednym miejscu. Wet obejrzał pod ultrafioletem czy co to tam było i stwierdził, ze żadnego grzyba nie widzi. Futro przetrzepał i tez nic nie znalazł ale mimo to przepisał lek na wszy,pchły i inne robale zewnętrzne. Pytałam go czy naprawdę jest konieczność podawania skoro nic nie znalazł czy nie lepiej poobserwować co się będzie dalej z łysinką działo. A on, ze trzeba i już. NO i nie wiem co byście zrobiły? Szpikowały kota lekarstwem czy jednak się wstrzymały i poobserwowały? Ten lek to: FYPRYST. Zaszkodzi jak podam nawet jeśli nie jest potrzebny czy nie zaszkodzi ?
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-09, 16:55   

To jest fipronil, czyli rutynowy środek, tyle ze pod inną nazwą.

Czy użyć? to jest pytanie...może dzień-dwa poobserwować najpierw? czy sie np. nie drapie gwałtownie i nerwowo, czy nie robi się więcej łysinek? czy skóra nadal czysta i zdrowa?

Zaszkodzić toto nie powinno, ale jakbyś chciala zaaplikować, to porządnie sprawdź dawkę. Bo one są np 4-8 kg...staraj się dać dawkę na wagę ciut mniejszą niż waga kota, a na pewno nie na większą.

http://www.fypryst.pl/pl/...a-informacyjna/

Zdaje się, że dla kota pipetka jest na wagę 2-10 kg. Więc ja bym dała odpowiednią część do wagi kota.
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-07-09, 18:54   

No właśnie ja tą łysinkę u niej zauważyłam 5dni temu. Na początku ją zlekceważyłam bo myślałam,że się gdzieś obtarła łażąc po drzewach itp. albo, że sobie wygryzła przy myciu futra bo się żywicą upaprała i nie mogła się domyć czy coś w tym stylu, ale ze dzisiaj i tak mieliśmy iść od weta na szczepienie a mnie się wczoraj zaczęło wydawać, że się placek powiększa to pokazałam ją wetowi żeby zbadał o co kaman. Ale teraz to już nie jestem wcale pewna czy się powiększa czy tylko tak mi się wydawało bo jej się futerko inaczej ułożyło czy coś. A drapać to ona się tam nie drapała ani nie drapie, nie wylizuje ani nic. Ona nie zwraca na to miejsce żadnej szczególnej uwagi. A żadnych żyjątek wet ani ja na niej nie znaleźliśmy, wiec jakoś nie jestem przekonana do sensu podawania środka na pchły, jak kot nigdy pcheł ani innych takich nie miał. No chyba,z ę ten środek działa też na jakieś niewykrywalne żyjątka, które mogły spowodować łysinkę ?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-07-09, 19:49   

Zaznacz długopisem obrys łysinki na skórze i poczekaj tydzień... sprawdzisz czy się powiększa
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-07-09, 20:58   

Kot długopis wyliże/wymyje, a i w tuszu mogą być jakieś świństwa.
Może zmierz średnicę i już.
  Zaproszone osoby: 2
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-07-09, 21:42   

No tak mi się właśnie wydaje, ze lepiej poobserwować kilka dni. Zrobię fotkę jak jest teraz to będę miała porównanie. Tak się tylko zastanawiam czy takie łysienie mogą powodować jakieś pasożyty wewnętrzne ? Ktoś kiedyś o czymś takim słyszał? Bo dawno nie miały ani badań pod tym kątem robionych ani odrobaczane profilaktycznie nie były. Wychodziłam z założenia, że jak zdrowe są i wszystko w normie to nie ma co ich faszerować na zapas tym bardziej, że jeszcze do niedawna niewychodzące były. No ale teraz jak trochę po dworze pobiegały to mogło im się coś przyplątać.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2014-07-10, 08:45   

A może kotkę coś ugryzło na tym dworze? Jakiś pająk, mrówka czy inny tego typu potwór i w tym miejscu kicia się mocno wylizywała bo ją swędziało. Jak kot nie przyzwyczajony, to skóra też mogła bardziej alergicznie zareagować. Tak czy siak, ja też bym nie podawała tego fipronilu profilaktycznie, tylko poobserwowała najpierw.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2014-07-10, 08:46   

U mnie było to samo, tylko na brodzie. Kota coś ugryzło po prostu, całe futro mu wyszło, niestety trwa to strasznie długo, bo wciąż łysy placek tak ma.
_________________
 
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-10, 09:18   

Ja mam też problem z łysieniem u kotki.
Kotka niewychodząca.
Łysienie powtarza się po raz trzeci, z tym że poprzednie 2 razy miałam podejrzenia co do powodu. Teraz nie widzę żadnej możliwej do zgadnięcia przyczyny.
Kotka łysieje "na tyle" czyli zaczyna sie od zewnętrznej strony tylnych łap, potem dalej łapy od środka, boki, brzuszek. Teraz jesteśmy na samym początku procesu :)
Skóra czysta, zdrowa. Nie drapie się, nie interesuje.
Poprzednie 2 razy, dawałam wit E, więcej oleju, cały proces od rozpoczęcia łysienia do zarośnięcia trwał z pół roku...długo.
I jak się tak zastanowię, to chyba poprzednie 2 razy też się jakoś w lato zaczynały ?
Możliwe, że ona tak na upały reaguje?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-07-10, 10:28   

Jeżeli kotka jest wychodzaca to własnie podawałabym preparat antypchelny/antykleszczowy profilaktycznie co miesiąc od lutego do grudnia...
Zawsze lepiej wychodzi profilaktyka niż potem leczenie
 
 
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2014-07-10, 10:43   

isabelle tylko, że ona w tej chwili nie jest wychodząca bo ze względu na brak akceptacji kotów między sobą i komplikacje, które z twego wynikły chwilowo moje futra wróciły do mieszkania. A, ze tak się złożyło, że teraz jeszcze czekają na szczepienie i kwarantannę po szczepieniu to dopiero potem znów będą miały możliwość wychodzenia dlatego tak sobie pomyślałam, że preparat im podam jak już będą wychodzić, o ile to nastąpi bo może się jeszcze okazać, że one jednak w mieszkaniu zostaną jak nie będą chciały się przeprowadzić.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-07-10, 10:55   

Tyle, że z tego dworu mogły już cosik przynieść...
W sumie to profilaktycznie powinny dostać wszystkie koty plus dokładne oczyszczenie specjalnym preparatem całego domu
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2014-07-12, 10:41   

Zawsze zdumiewa mnie beztroskie traktowanie pestycydami - czyli ciężką chemią – zwierzaków, a przy okazji siebie i innych domowników, w tym dzieci. Zdumiewa mnie również to, że tak wielu ludzi uznaje materiały marketingowe producentów pestycydów za wiarygodne źródła informacji naukowej, całkowicie ignorując niezależne badania. Nie pojmuję dlaczego osoby, które są np. przeciwne stosowaniu pestycydów w rolnictwie i unikają zjadania ich z pokarmem oraz podawania ich w pokarmie swym zwierzętom, używają tych samych pestycydów (albo i gorszych) u siebie w domu.

Podstawowym problemem w przypadku tego typu preparatów (i nie tylko tych) jest fakt, że reklamy produktów chemicznych udają naukowe informacje. Wiele źródeł podaje za producentem wymyślone przez niego slogany, które następnie są powielane przez kolejne źródła. Znaczna część badań (lub też "badań") produktów dokonywana jest lub zlecana na koszt producentów i ich wyniki trudno jest nazwać całkowicie wiarygodnymi. Trzeba trochę poszperać i przedrzeć się przez "szum informacyjny", ale da się wiele cennych informacji znaleźć. Dla zrównoważenia tych "achów i ochów" nad cudownym fipronilem spróbuję przeanalizować informacje podane na stronie organizacji promującej środki alternatywne.

Skoro propaguje się tu fipronil, to o nim napiszę, jako składniku czynnym wielu zachwalanych i popularnych preparatów przeciwpchelnych i przeciwkleszczowych, o których sądzi się, że są bezpieczne.

Źródło niezależne od koncernów produkujących pestycydy:
http://www.pesticide.org/...sheets/fipronil

Tych, którzy znają dobrze angielski zachęcam do przeczytania całości oraz poszperania też w innych źródłach. Dla tych, którzy nie bardzo przyjaźnią się z tym językiem wyciągnęłam i przetłumaczyłam kilka fragmentów, myślę że wystarczą aby wyrobić sobie jako taki pogląd.

Cytat:
How Does Fipronil Kill Insects?
Fipronil has a different mode of action than many common insecticides. It is "an extremely active molecule". In insects, it disrupts the nerves in the brain and spinal cord by interfering with the ability of these nerve cells to transmit nerve impulses. The result is uncontrolled activity leading to death of the insect. Fipronil also disrupts nerves in animals other than insects, including humans, but it does not bind as tightly to these nerve cells as it does to insect nerve cells.

Jak Fipronil zabija insekty?
Fipronil ma inny sposób działania niż wiele popularnych środków owadobójczych. To jest "niezwykle aktywna cząsteczka". U owadów niszczy nerwy w mózgu i rdzeniu kręgowym poprzez zakłócenie zdolności komórek nerwowych do przekazywania impulsów nerwowych. Wynikiem jest ich niekontrolowane działanie prowadzące do śmierci owada. Fipronil także zakłóca przewodnictwo nerwowe u zwierząt innych niż owady, w tym ludzi, ale nie wiąże się tak ściśle z komórkami nerwowymi, jak ma to miejsce w komórkach nerwowych owadów.

Cytat:
"Inert" Ingredients
Like most pesticides, commercial fipronil products contain ingredients other than fipronil. According to U.S. pesticide law, these ingredients are called "inert". Publicly available information about the identity of these ingredients is sparse. For information about the hazards of some of the identified inert ingredients in commercial fipronil products, see "Inert Ingredients" below. Research studies about fipronil sometimes use commercial fipronil products, but mostly use fipronil alone.
(Table):
- Attapulgite clay (fibers longer than 5 micrometers) is classified as a carcinogen by the International Agency for Research on Cancer.
- Butylhydroxyanisole caused genetic damage and tumors in laboratory tests.
- Butylhydroxy toluene caused genetic damage and tumors in laboratory tests.[/i]
- Polyvinylpyrrolidone caused liver and ovarian tumors in laboratory tests.
- 1,2 Polypropylene glycol caused genetic damage and reduced fertility in laboratory tests.

"Obojętne" składniki
Podobnie jak większość pestycydów, handlowe produkty z fipronilem zawierają też składniki inne niż fipronil. Zgodnie z prawem dot. pestycydów w USA, składniki te są nazywane "obojętne". Ogólnodostępne informacje o tożsamości tych składników są niewielkie. Aby uzyskać informacje na temat zagrożeń związanych z niektórymi ze zidentyfikowanych składników "obojętnych" w komercyjnych produktóach z fipronilemm, spójrz na "Składniki obojętne" poniżej (tabelka) . W badaniach naukowych na temat fipronilu czasami używa się komercyjnych produktów z fipronilem, ale w większości wykorzystuje się sam czysty fipronil.
(Tabelka):
- Pałygorskit (włókna dłuższe niż 5 mikrometrów) jest klasyfikowany jako rakotwórczy przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem.
- Butylohydroksyanizol spowodował uszkodzenia genetyczne i nowotwory w badaniach laboratoryjnych.
- Butylhydroksytoluen powodował uszkodzenia genetyczne i nowotwory w badaniach laboratoryjnych.
- Poliwinylopirolidon powodował raka wątroby i jajników w badaniach laboratoryjnych.
- 1,2 Glikol propylenowy powodował genetyczne uszkodzenia oraz obniżenie płodności w badaniach laboratoryjnych.

Bardzo sprytnym manewrem stosowanym przez producentów chemicznych jest przedstawianie badań dotyczących wyłącznie samego środka aktywnego bez uwzględnienia pozostałych składników, które zgodnie z prawem "są uznawane za obojętne". Niestety obojętne nie są. W preparatach dla psów i kotów, oprócz podstawowej trucizny (insektycydu) znajdują się też inne substancje, bardzo groźne, których istnienie się przemilcza. Niezależni naukowcy podają, iż połączenie pestycydu z tymi dodatkowymi substancjami ma zwielokrotnione działanie toksyczne w porównaniu z samym pestycydem oraz w porównaniu z samymi substancjami dodatkowymi, tzw. "obojętnymi".

Cytat:
Symptoms of Poisoning in Humans and Pets
Physicians at the Medical University of Gdansk (Poland), report that symptoms of poisoning due to exposure to fipronil-containing insecticides include headache, nausea, dizziness, and weakness. In addition, four fipronil products cause eye irritation and two cause eye injury. According to the U.S. Environmental Protection Agency (EPA), pets treated with fipronil flea products have developed skin irritation, lethargy, incoordination, dilated pupils, facial swelling, and convulsions.

Objawy zatrucia u ludzi i zwierząt
Lekarze Akademii Medycznej w Gdańsku (Polska), podają, że objawy zatrucia związane z narażeniem na zawierające fipronil środki owadobójcze obejmują bóle głowy, nudności, zawroty głowy i osłabienie. Ponadto, cztery produkty z fipronilem powodowały podrażnienie oczu, a dwa powodowały rany oczu. Według Amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), u zwierząt traktowanych produktami na pchły z fipronilem rozwinęły się: podrażnienia skóry, letarg, brak koordynacji ruchów, rozszerzone źrenice, obrzęk pyska i drgawki.

Cytat:
Neurotoxicity in Laboratory Animals
Fipronil exposure caused a variety of nervous system problems in laboratory tests.

Neurotoksyczność u zwierząt laboratoryjnych
Ekspozycja na fipronil spowodowała wiele problemów systemu nerwowego w badaniach laboratoryjnych.

Cytat:
Effects on Kidneys
Fipronil exposure also caused kidney damage in tests of laboratory animals. The study mentioned above showed that fipronil exposure increased both the incidence and severity of damaged kidneys. The incidence of kidney damage increased at the two highest dose levels tested; the severity of damage increased at all dose levels tested.

Wpływ na nerki
Ekspozycja na fipronil spowodowała również uszkodzenie nerek w badaniach u zwierząt laboratoryjnych. Powyższe badanie wykazało, że ekspozycja na fipronil zwiększyła zarówno częstotliwość wystąpienia jak i ciężkość uszkodzenia nerek. Częstość występowania uszkodzenia nerek zwiększa się przy dwóch najwyższych badanych dawkach; ciężkość uszkodzeń wzrosła we wszystkich badanych wielkościach dawek

Cytat:
Effects on Hormones
Hormones are chemical messengers that regulate all biological processes, including the reproductive system.16 Laboratory studies indicate that fipronil and commercial fipronil products disrupt the normal functions of two types of hormones: thyroid hormones and sex hormones.

Wpływ na hormony
Hormony są chemicznymi posłańcami, które regulują wszystkie procesy biologiczne, w tym system reprodukcyjny. Badania laboratoryjne wskazują, że fipronil i produkty handlowe z fipronilem zakłócają prawidłowe funkcjonowanie dwóch rodzajów hormonów: hormonów tarczycy i hormonów płciowych.

Cytat:
Effects on Reproduction
Frontline and fipronil also disrupt reproduction and development. In the study mentioned in the preceding paragraph, a single dose of Frontline approximately doubled the time between periods of estrus in female rats.

Wpływ na rozrodczość
Frontline i fipronil również negatywnie wpływa na reprodukcję i rozwój. W badaniu, o których mowa w poprzednim akapicie, pojedyncza dawka Frontline około dwukrotnie wydłużyła czas pomiędzy okresami rui u samic szczurów.

Cytat:
Ability to Cause Cancer (Carcinogenicity)
EPA classified fipronil as a "possible human carcinogen" (Group C) in 1997.

Możliwość powodowania raka (rakotwórczość)
EPA zaklasyfikowała fipronil jako "możliwy czynnik rakotwórczy u ludzi" (Grupa C) w 1997 roku.

Cytat:
Toxicity of Fipronil's Breakdown Products
When fipronil is exposed to light it can break down into a molecule called MB46513 or fipronil-desulfinyl.25 According to EPA, this breakdown product is about 10 times more toxic than fipronil itself.

Toksyczność produktów rozpadu fipronilu
Gdy fipronil jest wystawiony na działanie światła ulega rozpadowi na cząsteczki zwane MB46513 lub desulfinyl fipronilu. Według EPA, ten produkt rozpadu jest około 10 razy bardziej toksyczny niż sam fipronil.

To kolejny aspekt zupełnie nie brany pod uwagę przez użytkowników preparatów owadobójczych oraz przemilczany przez producentów w ich materiałach "informacyjnych"! A koty beztrosko zlizują sobie z sierści te produkty rozpadu fipronilu (psy w mniejszym zakresie, ale przecież też, ludzie także przenoszą je sobie na ręce i całych siebie).

Cytat:
Exposure from Flea Treatments
Flea treatments with fipronil commonly involve applying a small amount of insecticide to the nape of a pet's neck. The fipronil then binds to fatty material in the skin and hair cells where it is slowly released and spreads throughout the animal's skin and fur. Scientists at Murray State University studied the potential for veterinarians, groomers, and pet owners to be exposed to fipronil following a flea treatment. They found, during the first month after treatment, that petting an animal transferred fipronil from the animal to the person doing the petting. The amount of fipronil transferred was greatest one day after treatment. The researchers concluded that "repeated exposure to such contamination
can pose human health risks". Fipronil on treated pets persists for at least 56 days following treatment

Zagrożenia związane z zabiegami przeciwpchelnymi
Zabiegi przeciwpchelne z fipronilem powszechnie wiążą się z zastosowaniem niewielkiej ilości środka owadobójczego na kark zwierzęcia. Fipronil następnie łączy się z materiałem tłuszczowym w komórkach skóry i włosów, gdzie jest powoli uwalniany i rozprzestrzenia się w całej skórze i futrze zwierzęcia. Naukowcy z Murray State University badali zagrożenia dla weterynarzy i właścicieli zwierząt domowych narażonych na fipronil po zastosowaniu kuracji przeciwpchelnej. Okazało się, że w pierwszym miesiącu po aplikacji, kontakt (głaskanie, pieszczoty) ze zwierzęciem powodował przeniesienie fipronilu ze zwierzęcia na człowieka. Ilość przekazanego fipronilu była największa w pierwszym dniu po aplikacji. Naukowcy doszli do wniosku, że "wielokrotne narażenie na takie zatrucie może stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzi". Fipronil utrzymuje się na potraktowanym nim zwierzęciu przynajmniej przez 56 dni po aplikacji.

W materiałach reklamowych producenci zapewniają, że fipronil nie wchłania się przez skórę, co ma zapobiegać zatruciu zwierzęcia. Jednak jest on przecież regularnie zlizywany z sierści i skóry, zwłaszcza przez koty, jest również z tej sierści przenoszony na człowieka mającego kontakt ze zwierzęciem. Zwłaszcza dzieci są narażone, gdyż one znacznie częściej niż dorośli wkładają palce do buzi bezpośrdnio po kontakcie z potraktowanym pestycydem pupilem. I tak prawie przez okrągły rok, latami.

W poniższym linku znajduje się też trochę naukowych informacji o fipronilu (w języku niemieckim):
http://de.academic.ru/dic.nsf/dewiki/443386

Wyczytamy tam, że fipronil nie został dopuszczony w Niemczech i Austrii do stosowania jako środek ochrony roślin uprawnych, ze względu na swą zbyt dużą toksyczność. Unia Europejska wydała natomiast zezwolenie na stosowanie fipronilu jedynie jako pestycydu zwalczającego owady na nasionach. Nie wolno nim traktować roślin w okresie wzrostu.
Fipronil jest klasyfikowany przez UE jako trujący oraz zagrażający środowisku naturalnemu (ale to ostanie ma małe znaczenie przecież...).

I jeszcze jeden cytacik z powyższego materiału, specjalnie dla właścicieli kotów:

Cytat:
Gegen Flöhe ist das Mittel beim Haushund mindestens sieben, bei der Hauskatze durch die häufigere Fellpflege und schnellere Ausscheidung nur etwa fünf Wochen wirksam. Gegen Zecken wirkt das Mittel bei Hunden bis zu vier Wochen, bei Katzen nur zwei Wochen sicher, danach sinkt die Wirksamkeit ab.

Tłumaczenie: Przeciwko pchłom preparat zachowuje skuteczność przez minimum 7 tygodni u psów, natomiast u kotów tylko około 5 tygodni ze względu na jego szybszą eliminację poprzez pielęgnację sierści. Przeciwko kleszczom preparat działa u psów do 4 tygodni, a u kotów tylko do 2 tygodni, po czym jego skuteczność spada.

Tyle słów, a chodzi zwyczajnie o to, że koty zjadają fipronil.

Fipronil jest również składnikiem czynnym granulatów przeciwko mrówkom (tzw. niebieski cukier dla mrówek), gdzie nawet na ulotkach reklamowych ostrzega się by pilnować aby dzieci i zwierzęta domowe nie miały z nim kontaktu.

Oczywiście, każdy może teraz zignorować podane przeze mnie informacje i polewać fipronilem swojego zwierzaka co 2 tygodnie przez okrągły rok. Można też w te informacje zwyczajnie nie wierzyć i uznać je za niewiarygodne. Każdy zrobi z nimi co zechce.

Ponieważ temat fipronilu wyszedł akurat w tym wątku (oraz tutaj nawołuje się do jego stosowania bez opamiętania), to tutaj zamieściłam swojego posta. Prosiłabym jednak, by dalszą dyskusję o fipronilu i innych pestycydach dla naszych zwierząt prowadzić w wątku "Pchły i kleszcze". Zaraz zamieszczę w nim linka do tego posta.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
garadiela 

Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012
Posty: 230
Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-08-15, 12:18   

Dzieki za wyczerujacy artykul...Troche mnie zmrozilo szczerze mowiac... :-/
A jak ma sie sprawa z obrozami typu kiltix/foresto? :-? One sa caly czas na psie :-/
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-08-23, 00:40   

Niedawno zauważyłam u Hymena takie czarne punkciki na skórze w niektórych miejscach. Wydrapal/wytarł sobie trochę sierści na szyi i w tym miejscu jest to najbardziej widoczne, ale sa tez w innych miejscach, na nodze i na grzbiecie. Spotkał sie ktos z czymś takim?
Nie wiem czy jest to objaw jakiejś alergii czy cos poważniejszego.
Podejrzewalam tez pchły, wiec koty zakrapilam flevoxem 3 dni temu. Wysiedzialam sie z Fena u weta niedawno - 95% czekających kotów miało problem z pchlami, nie wiem czy czegoś nie znioslam :-( :evil:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne