BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Suszona hemoglobina
Autor Wiadomość
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-08-17, 23:37   

Mam prośbę o nie sianie paniki na podstawie domysłów :kwiatek: .
Najłatwiej pewne rzeczy zobaczyć na przykładzie, więc takowy pokażę, by zobrazować dawkowanie hemoglobiny naszym kotom.

Weźmy jedną z najbardziej popularnych karm dla kotów firmy Royal Canin i zobaczmy ile zawiera żelaza. Royal Canin Sterilised 37, zgodnie z deklaracją producenta, zawiera 243 mg żelaza w 1 kg chrupek. 5-kg kot powinien jej zjadać wg. producenta 67g dziennie, co daje spożycie 16,3 mg żelaza, czyli 3,26 mg na 1 kg wagi ciała.

BARFny Kalkulator dla kotów ma założoną normę żelaza w wysokości 1,5 mg na 1 kg wagi ciała dziennie i nie pozwala by w mieszance było go więcej. Mieszanki sporządzone przy pomocy Kalkulatora (zawierające suszoną hemoglobinę) mają zatem ponad 2-krotnie mniej żelaza niż polecana przez weterynarzy karma. Zauważmy przy tym, że norma kalkulatorowa jest zgodna z nomami podawanymi przez podręczniki weterynaryjne i źródła naukowe.

Mam nadzieję, że ci, którzy obawiają się przedawkowania żelaza w BARFnych mieszankach, zrezygnują teraz z pomysłu zamiany BARFa na "bezpieczne i naukowo opracowane" karmy Royal Canin ;-) .

wolfinka napisał/a:
Nadmiar żelaza nie jest wydalany z organizmu

Nadmiar żelaza nie jest u zdrowych osobników wchłaniany. Żelazo wchłania się w sposób aktywny, co oznacza zmienną absorbcję w zależności od potrzeb organizmu (jeśli jest niedobór, to wzrasta procent wchłanianego w jelitach żelaza, a gdy jest wystarczająca ilość, to ten procent spada aż do całkowitej blokady.) Jest to naturalna bariera zapobiegająca nadmiarowi żelaza w organizmie, która powoduje, że jest on trudny do osiągnięcia (przy spożywaniu żelaza zawartego w diecie, nie piszę tu o wysokich dawkach medycznych). Istnieją oczywiście choroby, które mogą zaburzyć funkcjonowanie tej naturalnej bariery, ale tu obowiązuje zindywidualizowane podejście dietetyczne; może też wystąpić zatrucie żelazem gdy np. osobnikowi z niedoborami podamy nagle dużą jednorazową dawkę (wchłanianie jest wówczas "włączone" do maksimum).

NSO, a robiłaś psu badania przed rozpoczęciem podawania mu hemoglobiny? I przede wszystkim czy badałaś mu poziom ferrytyny? Bo na podstawie poziomu żelaza we krwi nie można stwierdzić, jaki jest stan zaopatrzenia organizmu w żelazo. Spory niedobór tego pierwiastka może nawet współwystępować z przekroczonym poziomem żelaza we krwi.

NSO napisał/a:
Ja dawałam początkowo dawkę wg tego co zostało tu opisane w tym temacie (o ile pamiętam, to 2 łyżeczki na kilka kilo mięsa), po rozmowie z koleżanką która sama psom swoim komponuje barf i nie czyta żadnych for ostrzegła mnie że hemoglobina to jest czyste białko, nie wolno tego podawać aż tyle, będzie nadmiar żelaza . To wzięłam i zmniejszyłam dawkę do 3-4 płaskie małe łyżeczki TYGODNIOWO

Trudno cokolwiek policzyć przy takim "dokładnym" ;-) określaniu wartości, ale nie jestem pewna, czy czasem ta druga dawka nie była większa od pierwszej, chyba że twój pies jadł tygodniowo kilkanaście kilogramów mięsa. Tak czy siak nie wydaje mi się byś podawała za dużo tej hemoglobiny, która w ciągu 2 tygodni, nawet jeśli byłaby podawana w nadmiarze, nie mogła spowodować przedawkowania żelaza, o ile pies jest zdrowy (czy był diagnozowany np. pod kątem hemochromatozy?). Moim zdaniem podawałaś Oriemu naprawdę niewiele hemoglobiny i żadnego przedawkowania żelaza nie było.

NSO napisał/a:
Po ok 2 tygodniach pies miał niekontrolowane drgawki całego ciała zwłaszcza łap i pojechaliśmy na rozszerzone badanie krwi w którym wyszedł duży nadmiar żelaza.

Z tego co pamiętam Ori miał jednocześnie niedobór sodu, który dawał takie objawy, pomimo tego, że podawałaś mu tygodniowo szczyptę soli, czyli zgodnie z zaleceniami w "BARFie bezkalkulatorowym", propagowanym poza tym Forum. Jak widać, dawkowanie suplementów poza jakimikolwiek normami naukowymi (ubranymi np. w BARFny Kalkulator) nie jest proste i może prowadzić do problemów, podobnie jak brak suplementowania czegokolwiek. Drgawki były spowodowane nierównowagą elektrolitów, a nie przedawkowaniem żelaza.

Jeśli chodzi o mięsa w BARFnym Kalkulatorze, to ich parametry dotyczą przeciętnych produktów dostępnych w sklepach. Nie są one pozbawione żelaza, co można sprawdzić w zakładce z danymi.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Muhikons 

Barfuje od: 29.11.2013r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 28 Lis 2013
Posty: 68
Skąd: lubelskie
Wysłany: 2014-08-30, 21:44   

To normalne, że niespełna 30g Fortainu ma bardzo dużą objętość? Wydaje mi się, że tak, bo to takie lekkie, ale może mnie ktoś uspokoi? :) Ciągle się zastanawiam, czy nie nawaliłam tego dużo za dużo.
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-08-30, 21:54   

Suszona krew jest bardzo lekka, mi też się zawsze wydaje, że nawaliłam jej za dużo :-D
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-09-03, 13:48   

Dagnes, dopiero zauwazylam twoj post,juz odpowiadam.
Ori nie mial wczesniej robionych badan krwi, wiec nie wiem jaki mial wczesniej poziom zelaza.
Tak, mial tez niedobor sodu.
Dawki naprawde zmniejszylam, ale nie chcialam odstawiac do konca tej hemoglobiny. Zrobilam to jak sie przekonalam ze pies zawsze po krwi wymiotuje. Kiedys nawet o 23 wieczorem zwymiotowal wszystko co dostal przez caly dzien calkowicie niestrawione, lacznie z porannym posilkiem z ktorym mial podana krew. On ma zaburzone trawienie ogolem, weterynarz uwaza ze ma idiopatyczne zapalenie jelit i byc moze stad te wymioty od hemoglobiny. Ja juz jejnie podaje, duzo porozdawalam kolezankom z psami, ich psiaki kochaja krew i najgorsze tabletki zjedza zeby krew pochleptac i nic im nie jest. Mimo wszystko trzeba uwazac, Ori dostawal mocno pomniejszona dawke, a to i tak doprowadzilo do przedawkowania zelaza, wiec zgodze sie z toba, ze przed podaniem hemoglobiny na pewno wypadaloby zrobic psu badanie krwi i oznaczyc ten pierwiastek, aby sprawdzic czy ma go w normie, czy jest niedobor albo nadmiar :-)
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-09-04, 11:19   

NSO napisał/a:
Ori dostawal mocno pomniejszona dawke, a to i tak doprowadzilo do przedawkowania zelaza

Tego, czy żelazo zostało przedawkowane nie wiemy. Moim zdaniem nic na to nie wskazuje, a już na pewno nie te maleńkie dawki hemoglobiny, którą podawałaś, a której większość pies i tak zwracał (wymioty, o których pisałaś).
Nie znamy poziomu ferrytyny u Oriego, ani obecnie, ani przed BARFem z hemoglobiną, a tylko te dane pokazałyby nam bezsprzecznie, czy pies ma nadmiar, czy może niedobór żelaza w organizmie (poziom żelaza we krwi tego nie stwierdza).
Twój pies ma mnóstwo problemów zdrowotnych, w tym, jak sama pisałaś wielokrotnie na Forum, znaczne zaburzenia w układzie pokarmowym. Być może wymioty były rzeczywiście spowodowane hemoglobiną w pokarmie, bo Ori jej zwyczajnie nie toleruje, ale to nie jest powód by przypuszczać iż przedawkowałaś mu żelazo.

Ja bardzo proszę wszystkich, którzy uważają, że ich zwierzęta zjadają nadmiar żelaza w związku z suplementacją hemoglobiną/krwią, by zanim o tym tu napiszą, zrobili im badanie krwi z oznaczeniem poziomu ferrytyny.

Podniesiony poziom żelaza w serum występuje przy hemolitycznej, hipoplastycznej i aplastycznej anemii oraz w przypadku zatrucia ołowiem. Przy pomocy badania poziomu żelaza we krwi nie ma możliwości określenia, czy zwierzę ma niedobór, czy nadmiar żelaza w organizmie, ani tego czy przedawkowało się ten pierwiastek.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-09-14, 15:19   

Dziewczyny, mam takie oto pytanie.
Otóż dopiero, co uporałam się z niechęcią psa do innych suplementów, ale niestety niechęć do hemoglobiny pozostała. Przyrządzam psu rano i wylewam wieczorem i tak już dłuższy czas. Ostatni raz Taco hemoglobinę pił regularnie na początku sierpnia. Od tamtego czasu prawie jej nie tknął.
Oczywiście przerabiałam już ją jako dosypaną do mielonego mięsa, podrobów i nic. I stąd moje pytanie. Czy mogę się obawiać braków żelaza u Taco? A może to jest tak, że pies ma ten akurat składnik uzupełniony i dlatego nie odczuwa chęci zjadania go? Bo dlaczego kiedyś się w krwi rozsmakowywał, a teraz wącha ją z wyraźnym obrzydzeniem...? A może jest coś, czym mogę krew z powodzeniem zastąpić?
 
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-09-14, 15:28   

Mój nie tknie hemoglobiny z niczym... i juz... przestałam dawać już dawno i nic złego się nie dzieje...
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-09-14, 17:08   

Nie powinno być tak, że pies, czy kot nie dostaje hemoglobiny wcale, chyba, że dostaje drobną zwierzynę w całości razem z krwią i płynami ustrojowymi.
Braki żelaza, a także innych cennych mikro- i makroelementów lub witamin zawartych w krwi mogą nie uwidaczniać się od razu, a konsekwencje tych braków mogą pojawić się nagle lub znacznie później zaowocować przewlekłymi problemami ze zdrowiem.
Jeżeli suplement z suszoną krwią jest świeży, przechowywany właściwie, niezawilgocony, pozbawiony obcych zapachów i pleśni, pies powinien je konsumować bez specjalnego namawiania. Jeżeli te warunki są zachowane, a pies nadal nie chce jeść, należy zastanowić się nad innym powodem takiego stanu rzeczy - zbyt wysoka dawka albo wybredność i pewnie wówczas warto zmniejszyć dawkę i/lub zaproponować psu konsumpcję hemoglobiny w innym menu.
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-09-14, 18:06   

Też tak myślałam, że nie jest to zbyt dobre... :(
Nie mam pojęcia, co też może mu nie pasować... Kiedyś jak szłam z miską to mało ze schodów nie spadł, bo nos w górę, a teraz nawet go nie obejdzie.
Krew przechowuję w słoiczku. Była przespana z plastikowego woreczka, ale już wtedy, gdy Taco jeszcze ją lubił. Ostatnio też pomyślałam, że może to wina tego, że już nieświeża, czy coś, więc otworzyłam drugi woreczek (nówka sztuka) hemoglobiny, ale też nie tknął.
Na ten tydzień, wg kalkulatora przypada nam 70 gram krwi, więc rozbiłam to tak, że 10 gram na każdy dzień, ale rozpuszczona w wodzie na niego nie działa, a pomieszana z mięsem zupełnie. Co gorsza, wtedy nawet mięsa nie zje. Już nie wiem, co mu może w tym nie pasować...
 
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-09-14, 18:23   

Mam dokładnie tak samo... jak posypię mięso to bierze w zęby i odsypuje... raz nie udało mu się doskładnie tego zrobić to zwymiotował co zjadł...
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-09-14, 18:41   

Hm, no to mamy problem... :) I weź tu wytłumacz psu, że to dla jego zdrowia... ;D
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-09-14, 21:08   

Popakujcie w kapsułki, kapsułki w mięcho i problem z głowy ;-)
 
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2014-09-14, 23:11   

Hm, być może dobry pomysł, ale pytanie ile hemoglobiny wejdzie do jednej kapsułki i ile wtedy kapsułek będę musiała dać dziennie jeżeli wychodzi mi 10g krwi na dzień?
Krew jest strasznie lekka i jak ważę te 10g to bardzo dużo się wydaje. Obawiam się, że nie dałabym rady go z taką ilością oszukać ;-) Chyba że prosto do pyska, ale pies mnie znielubi...
 
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-09-14, 23:26   

Rufus się nie da oszukać, kapsułkę wypluje, już próbowałam... A do pyska ładuję mu dwa razy dziennie po dwie kapsułki ziół... ileż można...
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-09-15, 12:33   

Lena06 napisał/a:
ile hemoglobiny wejdzie do jednej kapsułki i ile wtedy kapsułek będę musiała dać dziennie jeżeli wychodzi mi 10g krwi na dzień?


Pi razy drzwi do jednej kapsuły o rozmiarze 0, wchodzi jakieś 0,5 g krwi. Czyli dla psiaka musiałabyś przygotować ze 20 kapsuł dziennie. Trochę mozolna robota z tym upychaniem krwawego prochu w kapsy. Warto pomyśleć nad innym rozwiązaniem. A próbowałaś dawać krew z żółtkiem? z rosołkiem? albo rybką? Gdzieś mnie się o uszy obiło, że ktoś podawał psu z bananami i to się fajnie sprawdziło faja: .

Teraz śledzę i badam skoncentrowane preparaty hemoglobiny (nowość na rynku) i jestem nimi żywo zainteresowana bo w jednej niewielkiej dawce zawierają 10 razy więcej żelaza niż hemo wołowa. Jednak preparaty te są oferowane tylko z krwi wieprzowej i kwestia stosowania ich u psów/kotów musi zostać ostrożnie rozważona. Aktualnie produkty te są w trakcie badań dot. suplementacji kobiet ciężarnych.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne