[dark_wolff]

Witam :)

Spróbujemy przejść na barf, a tak jak pisałem w innym wątku, smaczki treningowe najwyżej też zrobimy barfowe :)
Pies, dla którego chcę ustalić jadłospis to 8 miesięczny owczarek niemiecki długowłosy, o normalnej aktywności (nie jest kanapowcem, ale psem pracującym cały dzień też nie)
Tori waży niecao ponad 30kg, załóżmy na razie jej docelową wagę na ok. 35kg.
Wychodzi, że dziennie powinna dostawać ok. 1kg jedzenia, na tydzień lekko ponad 7kg.

Wg kalkulatora barfowego prawie wszystko jest zbilansowane, jedynie brakuje żelaza (dokupię ewentualnie krwi) i troszkę za duży jest stosunek potas:sód.

Co sądzicie o takim jadłospisie?

Dzień 1
R: Skrzydło kurczaka 500g
W: Żołądki drobiowe 500g

Dzień 2
R: Wołowina bez kości 500g
W: Serca wołowe 500g

Dzień 3
R: Skrzydła kurczaka 500g
W: Mix warzywny + jajko w całości + ew. nabiał 500g

Dzień 4
R: Szyje kacze 500g
W: Żołądki drobiowe 500g

Dzień 5
R: Chrząstki indycze 500g
W: Mix warzywny + jajko w całości + ew. nabiał 500g

Dzień 6
R: Korpus z kury/kaczki 500g
W: Wołowina bez kości 500g

Dzień 7
R: Udka z kury 500g
W: Wątroba wołowa 70g + mix warzyw + jajko do 500g

Oczywiście chcę to urozmaicać, dorzucić co jakiś czas rybę, czy zamieniać gatunki mięs, jeżeli będzie udawało się dostawać coś sensownego.
Do tego dorzucamy mączkę z alg oraz mączkę z małży nowozelandzkich, oba produkty Lunderland. Plus olej z Łososia Brita :)

[ciocia_mlotek]

Duże psy często potrzebuja mniej pokarmu niż maluchy. Dla psa o docelowej wadze 35kg liczyłabym dawke dzienną 2% docelowej masy ciała - to jest 700g. Nie chcesz żeby pies zaczął nagle dużo przybierać na wadze. On nadal rośnie i jeszcze długo będzie rsł. Zacznij od tych 700 - 800g i obserwuj psa. Byc może będzie mu potrzeba więcej, ale watpliwe (choć na początku może się wydawaćwiecznie głodny. To jest normalne po przejściu na tak wartościowy pokarm jak barf. Ale ty kieruj się przedewszystkim sylwetka psa)
Nie zaczynaj też od razu od "jadłospisu". Najpierw przestaw psa na barf a dopiero potem wprowadź jadłospis. Podanie za szybko zbuyt dużej różnorodności czasem prowadzi do problemów przejściowych z brzucholem i zniechęcenia opiekuna
Moje uwagi co do samego jadłospisu.
Tam jest strasznie mało miesa a bardzo dużo kości. Niewiele też widze podrobw
Podając cały posiłek tylko "kostny" lub tylko podrobowy możesz spotkać się z problemem "kupy". jak dasz psu na raz pół kilo kurzych skrzydełek, które mają minimum mięsa a dużo kości - pies z dużym prawdopodobieństwiem będzie miał pewne problemy ze zrobieniem kupy. Albo posypie się z niego proch. Z kolei np serca mogą, choć nie muszą podane w takiej ilości nieco rozluźnić kupę. Nie podawałabym też całho posiłku złożonego z samych chrząstek.
Tak jak posiłki z samego czystego miesa lub żwaczy są "bezpieczne" tak podawanie samych kości lub chrząstek ( a elementy kostne, które wymieniłeś sa bardzo kostne) może psa albo zatwardzić albo spowodować biegunkę. To nie są elementy, które w naturze często by były jadane tak same, bez miesa
Inna rzecz - nie podawaj nabiału. Jest absolutnie zbedny i nie wnosi nic do psiej diety
Podawanie warzyw i owoców z mięsem to też średni pomysł. Watrzywa podawałabym osobno. A jeśli nie będzie chciał jesc to rezygnacja z nich w niczym nie przeszkodzi

[dark_wolff]

[ciocia_mlotek]

Z tym przestawieniem to niby oczywiste a jednak zdarza się, że jednaqk nie. Wolałam zwrócić na to uwagę bo to jest dość częsty błąd nowicjuszy - za duża różnorodność od razu
Tak możesz mieszać, to naprawdę w niczym nie przeszkadza. Teoretycznie można by powiedzieć, że warto trzymać się jednego gatunku w posiłku - bo przeciez jakby sobie upolował to nie konia i kurę na raz. ALe z kolei właśnie, jakby sobie kurę czy królika upolował to by zjadł pewnie całe od razu - a tam wszystko i kości i mięso i podroby. W zasadzie posiłek idealny bo jako całość zbilansowany. Tu bardziej chodzi o to, ze psu nie trzeba każdego posiłku bilansować, ale można, i absolutnie nie ma żadnych przeciwwskazań do "mieszania"
Jeśli chodzi o nabiał to to jest najzwyczajniej nienaturalne dla psa. Nie dość, że mleka po okresie ssania przeciez zadne zwierzę nie jada to to dodatkowo jest przetworzone. Że nie wsponę o różnorakich dodatkach. Jeśli pies jakoś wyjątkowo szaleje za jakimś jogurtem czy twarogiem to raz na jakiś czas łyżeczka czy wylizanie kubeczka mu nie zaszkodzi, ale jako element diety nie powinno być uwzględnione

[Snedronningen]

[dark_wolff]

Super, dziękuję :) Poczytam jeszcze trochę innych jadłospisów, pozmieniam ten wg waszych porad, pieska przerzucimy stopniowo na barf i mam nadzieję, że w końcu zacznie jeść i będzie zadowolona.

No i w zasadzie to bardziej logiczne, żeby dawać różne części z danego zwierza, prawda... :)

Jeszcze raz dzięki!

[dark_wolff]

Trochę obserwacji psa, trochę poczytałem więcej, poporównywałem z innymi jadłospisami i wychodzi mi mniej więcej tak:

Poniedziałek
Rano: mięso + kości
Wieczór: kości + podroby

Wtorek
R: warzywa + jajo
W: mięso

Środa
R: kości
W: mięso + kości

Czwartek
R: mięso + kości
W: kości + podroby + wątroba

Piątek
R: mięso + kości + jajo
W: mięso + kości

Sobota
R: kości + podroby + wątroba
W: mięso + jajo

Niedziela
R: mięso + kości
W: kości


Co rozumiem pod pojęciami powyżej ;)
Kupuję kaczkę/kurczaka w całości i sprawiam na ważące 250g elementy. I tak:
kości + mięso - jest to 250g części z kaczki/kury/indyka + 250g wołowiny II gatunku
kości + podroby - kości jw + żołądki drobiowe, serca drobiowe/wołowe
same kości - czyli porcja 500g, np. ćwiartka z kury, pierś z kaczki + skrzydło + mostek, czyli właściwie praktycznie samo mięso mało kości :) ew. goleń wołowa
samo mięso - wołowina II gatunku bądź ryba, za bardzo dostępu do innych mięs nie mam

Czasem w ciągu dnia w przerwie kości wołowe (ale takie tylko z resztkami mięsnymi na sobie) typu noga, żebro itd jako gryzaki.

Ilościowo:
Na dzień niecały 1kg, pieso 32kg waży, czyli rano 500g i wieczorem 500g

Myślałem, że więcej będzie w diecie rzeczy typu skrzydło czy noga (w znaczniu że posiłek np. 500g skrzydeł), ale przy zakupie całego kurczaka/kaczki to ma dosyć spore ilości mięsa, no i w miarę różnorodne, tak jakby złapała w naturze.

[Verano]

Jak dla mnie- wygląda OK. Pamiętaj o hemo/krwi i oleju z łososia. I powodzenia

Jak dla mnie- wygląda OK. Pamiętaj o hemo/krwi i oleju z łososia. I powodzenia

[dark_wolff]

Hemo jeszcze rozkminiam, gdzie najlepiej kupić, olej dostaje od samego początku jak jest u nas, nawet jak była jeszcze na suchej :) Plus mączka z małży i wodorosty z Lunderland :)

[Verano]

Aaaaaa, jeszcze jedno mi się przypomniało, bo dawno z kalaka nie korzystałam. Co do ilości krwi rekomendowanej przez kalkulator pojawiło się na forum wiele krytycznych ocen w sensie, że proponowane normy są znacznie zawyżone, a ma to m.in. wpływ na stosunek potas-sód.

Aaaaaa, jeszcze jedno mi się przypomniało, bo dawno z kalaka nie korzystałam. Co do ilości krwi rekomendowanej przez kalkulator pojawiło się na forum wiele krytycznych ocen w sensie, że proponowane normy są znacznie zawyżone, a ma to m.in. wpływ na stosunek potas-sód.