Podzielę się z wami moim podstawowym "przepisem uniwersalnym", może się przyda komuś.
Warzywa jakie mi wpadną w ręce kroję drobno lub na paski obieraczką do warzyw:
Chwilę podsmażam, zaczynając od najtwardszych, kończąc zazwyczaj na pomidorze. Kładę na wierzch cienki kawałek mięsa lub zazwyczaj rybę, przykrywam i czekam, aż to się udusi w sosie własnym:
I to tyle. Można zrobić więcej i odgrzewać, można dodać jajko, sera żółtego, różne przyprawy, masła lub śmietany do sosu itp. Można zacząć od podsmażenia mięsa, ale mi jakoś bardziej pasuje na końcu.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-04-12, 12:44
zenia, ja robie czekolade z masla kakaowego, masla migdalowego, kakao i miodu. maslo migdalowe daje posmaczek i fakturke i ciut zmiekcza. nie podam proporcji bo robir na oko. troche to tzeba mieszc na cieplo zeby sie ladnie polaczylo.obiecuje ze jest pyszne
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-04-12, 17:55
mój obiad obecnie odkąd jestem na diecie wygląda bardzo podobnie do olivkowego :) mam już opracowane swoje ulubione zestawy. Np.
Pomidory z czosnkiem i z serem żółtym, które super mi sie komponują z mięskiem z kurczaczka albo indyka :)
Por podduszany na masełku (czasem z dodatkiem śmietany) np. do rybki albo też kurczaczka.
A do mięska z indyka nie wiem czemu strasznie mi pasują warzywka z rybki po grecku czyli marchew, pietruszka, cebulka.
Do wieprzowinki używam zwykle mieszanki chińskiej albo takiego pysznego mixu:
bakłażan+3papryki+2cebule+pół główki czosnku podsmażone lub lepiej upieczone w piekarniku z dodatkiem oliwy, miodu i octu winnego. W oryginale to się podaje z ryżem i super smakuje no ale bez ryżu to do mięska wieprzowego też pasuje.
Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 11 Gru 2014 Posty: 203
Wysłany: 2015-04-27, 13:13
to ja polecam przepis na kaczunię, którą właśnie zajadam, nawet po odgrzaniu w pracy w mikrofali jest dobra a mówię to jako osoba która kaczuni do tej pory nie bardzo lubiała
przepis tutaj , w moim wydaniu akurat sałątka ze szpinaku, pomarańczy i awokado z migdałami :)
Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 11 Gru 2014 Posty: 203
Wysłany: 2015-04-28, 09:48
ja wczoraj kupiłam rabarbar i stwierdziłam że na sniadanie sobie upieckę coś ala placek z rabarbarem. tylko w wersji niskowęglowodanowej. "normalnie" jest to super prosty przepis, ubija się jajka z cukrem, daje mąki (100 g), wylewa, na to uklada rabarbar, na rabarbar plsterki masła i masło się posypuje cukrem.
ja ubiłam jajka, dodałam stewię. dopiero ćwiczę, wydawało mi się że daję mało, ale jak spróbowałam tych jajek to się okazało, że jednak nie. no ale robię dalej. mąka. nie wiem czemu mi się uzbdurało, że przelicznik na kokosową jest 1:3, bo dodałam 30 gramów kokosowej i te jajka mi po prostu zniknęły taka breja się zrobiła musiałam dodać jeszcze 4 jajka żeby to to uratować wyszło takie se, w sumie taki omlet z rabarbarem i posmakiem stewii, no ale zjadłam
kurde czuję się jak taki laik co nigdy ciast nie piekł, a ja strasznie lubię piec i mi to zawsze bardzo dobrze wychodziło. na domar złego moją specjalnością są piękne kremowe serniki ale nie będę narzekać, bo znowu zaczęłam chudnąć powoli
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 462 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-05-17, 09:25
zenia napisał/a:
czy ktoś z was ma przepis na czekoladę
Ja czekoladę robię tak:
- wrzucam kawałek masła kakaowego do kąpieli wodnej, podgrzewam do rozpuszczenia
- dodaję kakao dopóty, dopóki nie przestanie być dla mnie za tłuste (ciężko mi powiedzieć ile to dokładniej, bo nie liczę, ale z 10 łyżeczek na 100g masła to na pewno)
- jeśli mam na stanie, to dodaję parę łyżeczek mleka kokosowego w proszku, żeby czekolada wyszła mniej wytrawna - ale bez tego też jest dobra; jak chcę zrobić białą czekoladę, to zastępuję całe kakao tym mlekiem (np. biała z pistacjami - mniam)
- dodaję bakalie jeśli mam chęć
- dodaję szczyptę soli (to dosyć istotny element, sól podkreśla i łączy ze sobą smaki)
- dodaję miodu/syropu z agawy/czy co tam mam słodkiego do smaku, łyżeczkę, dwie
- zalewam przerobioną (wycięte wewnętrzne ścianki) taką foremkę do około 1/3 wysokości i wrzucam do lodówki
Z bloczku około 120g masła kakaowego wychodzą mniej więcej dwie czekolady. Masło kakaowe spożywcze jest trudne do znalezienia, ja kupowałam tu, ale widzę, że teraz mają tylko kosmetyczne... Nie wiem, czy ono się nadaje do jedzenia, czy nie.
Masło kakaowe można zastąpić innym tłuszczem, np. olejem kokosowym - konsystencja i smak będą inne, ale też smaczne A olej kokosowy ponoć bardzo zdrowy jest... Ja sobie robię takie batoniki z tego oleju, kakao i dużej ilości różnych bakalii - sprawdza się idealnie, gdy potrzebuję trochę więcej energii.
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-05-31, 13:55
Ponieważ ostatnio testuje różne przepisy, chciałam podzielić się przepisem na pyszny koktajl, który piłam dzisiaj na śniadanie. Pyyyychotka
- garść szpinaku,
- banan,
- ze 2 daktyle
- awokado
- 1 jajo
- łyżka oleju kokosowego
- 150-200 ml wody, najlepiej trochę posolonej
Wszystko oczywiście zmiksować.
Bardzo dobre dla kogoś, kto bez węgli na śniadanie się nie może obejść
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-05-31, 14:14
Mnie wciąż ciągnie do węgli i to najbardziej do tych mącznych produktów zastąpiłam je więc makaronem ryżowym lub papierem ryżowym. Jak jestem na głodzie to podsmażam sobie delikatnie mięso, przyprawiam i albo wkrawam do makaronu, albo zawijam w namoczony papier ryżowy z liściem sałaty. Sajgonki chyba są mniejszym złem, bo proporcje mięsa do ryżu łatwiej zachować na korzyść mięsa.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-06-01, 18:34
My jedlismy dzis piekny obiad. Wieprzowina z wolnowaru
-lopatka wieprzowa bez kosci, bylo tego ze 2kg
- trzy chochle rosolu (z kury byl)
-lyzka miodu (u nas spadziowy)
- ok 100ml octu balsamicznego
- 3 cebule
- sol, pieprz, majeranek
- czosnek
cebule pokroic, ulozyc na dnie garnka. Na to polozyc przyprawione mieso. Nie musi lezakowac w przyprawach wczesniej, dokroic ze 2 zabki czosnku. W misce rozmieszac rosol, ocet i miod (dobrze jak rosol jest cieply to miod sie rozpusci). Wlac do garnka z miesem, wstawic na 6-8godz na najnizszy "ogien". Potem juz tylko postrzepic mieso widelcem (bedzie sie rozlatywalo na pasemka), dobrze wymieszac z "sosem" i jesc
Naprawde bardzo bardzo smaczne. Mieso bylo bardzo tluste (z kawalkiem skory) ale dziki dodatkom octu i miodu tego tluszczu praktycznie nie czuc. No, pycha
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 462 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2016-05-31, 20:36
Dragana napisał/a:
Co do majonezu: to naprawdę prosta i szybka sprawa. Potem na jego podstawie można zrobić sos na przykład czosnkowy. Mogę Ci podrzucić przepis, z którego korzystam i zawsze się udaje.
Dragana, ja bym bardzo się ucieszyła z możliwości poznania przepisu na majonez, który zawsze się udaje
wstawiłam cytat
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2016-05-31, 23:32, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum