Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-11-08, 15:00
Może wtrącę na koniec swoje 3 grosze.
Sprawa jodu... bliski mi temat (mam psa z niedoczynnością tarczycy).
Jak już zapewne zauważyłeś - patrząc na psa i na siebie w lustrze- pies to nie człowiek. Zupełnie inny układ pokarmowy, zupełnie inne zycie, zupełnie inne wymagania pokarmowe bo zupełnie inny metabolizm.
Człowiek dorosły, nie będący w ciąży i podczas laktacji, normalnie żyjący potrzebuje 200 mcg jodu dziennie na całego siebie. Pies - aby utrzymać swój metabolizm potrzebuje 40mcg na każdy kg swojego ciała dziennie.
Powiem Ci więcej - mój pies waży w tej chwili niecałe 40kg 9dzis się idzie wazyć) - dostaje Euthyrox w dawce 800 na dobę (syntetyczna l-tyroksyna). I jest to najniższa dawka lecznicza dla jego wagi. Do górnego progu ma jeszcze bardzo daleko. Człowieka który wazy 70kg (czy nawet więcej) taka dawka w ciągu doby zabiłaby. Nawet nie byłoby sensu podejmowac działań ratunkowych. Serce by mu wyskoczyło pod sufit.
A teraz bardziej na poważnie. Zostaw na chwile kalkulartor i zamknij oczy. wyobraź sobie swojego psa w lesie... zobaczył królika/ zająca i poszedł go zjeść. Wiesz jak wygląda zając? To teraz zobacz go martwego na desce... ma krew, ma wnętrze - ile ma tego w środku? i co wchodzi w skład? Popatrz ile wazy taki zając, i wyobraź sobie jaki jego procent to krew (no dobra - częściowo wsiąkła w ziemię), ile ma skóry z futrem - pewnie peis ja zostawi w spokoju, tak jak łepek gdy będzie już syty. ale ile ma tłuszczyku? Ile kości a ile mięska?
takie właśnie zwierz pokroju zajaca jest najbardziej naturalnym pokarmem dla Twojego psa. Jeżeli wyliczysz dawke dzienna według obliczenia że dla szczeniora dużej rasy średnio 6-10% wagi ciała (nie wierze aby jakiś pies był w stanie pochłonąć 10%), i podzielisz tego zająca na kawałki (pewnie wyszłoby kilka zająców), to okaże się że jednego dnia dostał kawałek przodu z sercem, drugiego dnia kawałek tyłu z nerkami. tak przykładowo. Każdego dnia ilość kości będzie się nieco różnić. Ilość tłuszczu też - bo zając ma rozłożone wszystko nierównomiernie.
Ta praca Twojej wyobraxni jest dla Ciebie najlepszym kalkulatorem dla psa.
Oczywiście Twój pies nie pójdzie sobie upolować nikogo (mam nadzieję ). Tak więc krew musisz mu dołożyć - suszona hemoglobina i pod takim hasłem szukaj w necie. Oczywiście Twój pies na wolności szukałby sobie ziółek, kłaczy, wyjadałby owoce spod drzewa... ale to marginalne ilości. Na pewno nie zrobiłby sobie sera... nie poszedłby polowac na ryż.
Ponieważ musisz psa karmić tym co kupisz, a to jest nieco już przechodzone... uzupełnij mu ten jod, żelazo, witaminy ale w sposób naturalny. Żadnych tabletek sztucznych z apteki!
Dzięki isabelle30 za obrazowe wytłumaczenie Jak często podajecie te suplementy? Muszę określoną ilość suplementów podać w ciągu trzech tygodni, podać to jednorazowo w jakiś konkretny dzień w środku wszystko na raz, czy rozkładać tak, żeby codziennie miał coś innego ?
_________________ Można żyć bez dobermana... Ale po co?
Badianek
Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Maj 2013 Posty: 54 Skąd: Grodzisk maz.
Wysłany: 2013-11-08, 18:11
W tym drugim jadłospisie nadal mało jest podrobów. Serce to głównie jednak mięsień.
Pomyśl żeby dodać nerki,śledzione,płuco. Suplementy,ja daje codziennie po troszku, no może nie wszystkie na raz.
Dzięki za odpowiedź:) A co do podrobów, to będę dawał przy zachowaniu tych proporcji to, co się pod rękę nawinie u rzeźnika, ale jeszcze tego nie mam w domu więc nie miałem jak wpisać, bo nie wiem co to konkretnie będzie - ale najważniejsze, że "trzon" którego się będę w miarę luźno trzymać już mam :)
_________________ Można żyć bez dobermana... Ale po co?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum