Ines myślę, że Twój optymizm jest mocno na wyrost. Masz choć cień dowodu, że mięso dzika jest badane pod kątem Aujeszkyego? Dziki nie są objęte programem zwalczania choroby Ajeszkyego. W raportach za ostatnie lata nie przewidziano pobrania ani jednej próbki od dzików.
"Zarażone zwierzę ginie w ciągu 24-36 godzin od aktywowania wirusa." "Obecnie nie ma skutecznego leczenia choroby Aujeszkyego. Jest to choroba nieuleczalna. Aby skrócić cierpienia należy poddać zwierzę eutanazji."
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-12-21, 23:43
A czy napisałam, że mam pewność? Albo że wiem? Napisałam, że myślę, że tak to wygląda. Myślę = przypuszczam, wydaje mi się, że tak powinno być. Na co mam mieć dowód? Na to, że myślę?
Wydaje mi się, że właściciele firmy musieliby być naprawdę delikatnie rzecz ujmując lekkomyślni, gdyby zdecydowali się sprzedawać dla psów mięso, które może je zabić. Jeśli jednak ktoś ma ochotę kupić z Aspolu dzika to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się z firmą skontaktować i po prostu zapytać.
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2014-12-22, 00:02
Właśnie to zrobiłam, choć nie mam potrzeby tam kupować, ale nie ukrywam, że bardzo zainteresował mnie ten temat.
Jeżeli jednak okazałoby się, że ich nie badają, a firma ma je w ofercie (a co za tym idzie ludzie je jednak kupują), to myślę, że z tym wirusem nie jest tak tragicznie i faktycznie można by powiedzieć (jak to przeczytałam parę stron wcześniej), że większym prawdopodobieństwem jest, że pies zostanie potrącony przez samochód niż zostanie zarażony chorobą.
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-22, 00:11
Ines, Twoja odpowiedź jest niegrzeczna, a przesłanki typ "renoma firmy" nader wątłe. Lena zrobi jak uzna za stosowne.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-12-22, 00:28
Verano, ja za to Twoją odpowiedź odebrałam jako niegrzeczną. Naskoczyłaś na mnie, jakbym była co najmniej przedstawicielem handlowym firmy i próbowała komuś coś wcisnąć czy udowodnić. A ja nawet nigdzie nie pisałam o jej "renomie" jak to ujęłaś czy czymkolwiek podobnym, tylko zauważyłam, że wydaje mi się, że postępowaliby bardzo głupio sprzedając jedzenie, które może zabić ich klientów.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2014-12-22, 15:13
Lena06, napisz do aspolu z zapytaniem czy dzik, którego mają w ofercie jest przebadany pod kątem choroby. Aczkolwiek skłaniałabym się do zdania Verano, że nie jest.
Ja osobiście z surowym dzikiem bym nie ryzykowała. Ani psom ani kotom naprawdę nic się nie stanie jak raz na jakiś czas dostaną jeden posiłek gotowany.
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2014-12-22, 15:25
Snedronningen, napisałam. Wiadomość została odczytana od razu, ale jeszcze mi nie odpisali... Jak coś dostanę, to dam znać. Może kogoś to interesuje
Sęk w tym, że zrobiłam mieszanki łącznie z suplami, jak dla kota... No cóż, już zrezygnowałam z ich podawania, a rodzina kupiła... puszki markietówki...
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-28, 13:39
Ryzyko pewnie jest znikome, zwłaszcza jeżeli jest to mięso - bez podrobów czy kości kręgosłupa. Do tego produkty są mrożone szokowo, a to z pewnością też ma wpływ na żywotność wirusa, bo jego normalną odporność na temperatury mrożenie szacuje się na 40 dni. W necie znalazłam dane z 2008 roku gdzie przebadano na obecność tego wirusa 8 tys. próbek z tusz dziczych w niemal 15% stwierdzono wirusa. ALE tutaj nie mówimy o potencjalnej "sraczce" tylko śmiertelnej i nieuleczalnej chorobie, dlatego każdy musi sam podjąć decyzję i dobrze byłoby żeby była ona świadoma.
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2014-12-29, 13:01
Właśnie otrzymałam wiadomość od Aspolu w sprawie wirusa. Odpowiedź bardzo zwięzła, potwierdzająca że mięso jest poddawane badaniu, także wygląd na to, że firma działa, jak trzeba ;)
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2014-12-29, 14:49
Oczywiście, że wstawię :)
Chociaż odpowiedź bardzo lakoniczna i raczej nic się z niej więcej nie dowiemy. Brzmi tak:
"Witam!
tak jest przebadane.
Pozdrawiam
Marek Rusinek"
A pytanie było następujące:
"Dzień Dobry,
chciałam się dowiedzieć, czy mięso z dzika, które trafia do Państwa
jest badane w celu wykluczenia ewentualnego wirusa auyeszkyego?
Z góry dziękuję za odpowiedź"
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-12-30, 17:11
Hmmm, mam szczerą nadzieję, że piszą prawdę i wiedzą co piszą... Pierwszy raz słyszę aby jakakolwiek firma przetwórcza badała mięso. Obowiązek badania ciąży na "wprowadzającym do obrotu", w przypadku wszelkiej dziczyzny jest to punkt skupu dziczyzny. A tam standardowo mięso dzika badane laboratoryjnie jest tylko na obecność włośni. Jedyna możliwość to taka, że dogadali się ze skupem, że robią specjalnie dla nich badanie na obecność wirusa A. Standardowo dziczyzna ze skupu wychodzi z etykietą: "zdatne do spożycia po obróbce termicznej w temp. 70 C przez co najmniej 0,5 h. Nie nadaje się do przygotowania w kuchenkach mikrofalowych. "
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-03-01, 13:36
EdytaG. napisał/a:
Uważajcie z dziczyzną w sklepach , też są hodowle przemysłowe " dzikich "zwierząt i to z stąd pochodzi większość " dziczyzny " w sklepach . Nie jestem pewna czy to jeszcze dziczyzna no może poza dziką ceną .
dziczyzna fermowa to jednak nadal dziczyzna. Na tych fermach zwierzęta są na wolnym wypasie dokarmiane zimą. Różnica pomiedzy dziką a fermową dzicczyzną to ogrodzenia i opieka weterynaryjna plus sposób uboju. A właściwie to, że fermowe się ubija a do dzikich się strzela.
Z racji tego, że zwierzeta na fermach są w jakiś sposób kontrolowane i mają zapewniony stały dostęp do pokarmu - trochę różnią się parametry mięsa i to, że fermowe są bardziej wypasione, o większych mięśniach i nieco wiekszej ilości tłuszczu (o ile dobrze pamietam). No, są bardziej zestandaryzowane mozna powiedzieć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum