Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-10-11, 14:20
Tak sproszkowanej kurkumy.Tylko doradzałabym Ci,abyś na początek zaczęłabyś od mniejszej dawki.Potem stopniowo zwiększała,aż do docelowej.No,i obserwuj kociamberka jak na to reaguje!
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017 Posty: 47
Wysłany: 2021-10-19, 22:57
Jeszcze raz piekne dzieki.
Mam problem, nie bardzo wiem, co robic. Moj Muse ma latek 12-15 (przygarniety zostal). BARF je od 3 lat, wody pil 150ml teraz daje mu 180-200. Wszystko bylo ladnie, teraz nagle wyskoczyly zle wyniki watroby i nerek. Bedzie robione USG. Weterynarz, do ktorej mam zaufanie, radzi, zeby przestac podawac BARF i przerzucic sie ma weterynaryjne karmy (jednak nie ten zakichany Royal Canin) i wlaczyc szereg weterynaryjnych lekow, proponuje: dla watroby - hepatiale, biohepanex, epato plus i nerek - direne, renalvet, nefrokrill.
I bije sie teraz z myslami, przestac dawac BARF, czy nie. Kocina jest szczupla - 4.5kg - zawsze byla, je ok 10-12 dag BARFu dziennie, co daje norme bialkowa, jak sie okazuje, niewlasciwa (Chyba ze przyczyna gorszej pracy nerek jest inna). Tluszczu tez nie wiadomo, ile dawac, bo watroba...
Z BARF-a bym nie rezygnował.
Generalnie Veci są za papierkami, a tym samym za Royal Canin
Mam z tą karmą same negatywne doświadczenia.
Polecam dobrego homeopatę.
Ja mam dobre doświadzcenie z homeopatą działającym online
https://www.facebook.com/katarzyna.przesnicka
Naszemu kotu pomogła, a Vet dawał już ostre leki na nadciśnienie i nerki
_________________
Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1090 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-10-20, 15:05
Szary, wstaw proszę wyniki. I jak możesz to poprzednie też.
I czy kociak nie zjadł jakichś trujących kwiatków ostatnio? Były jakieś dziwne objawy ostatnio?
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017 Posty: 47
Wysłany: 2021-10-21, 22:59
Artoo napisał/a:
Z BARF-a bym nie rezygnował.
Generalnie Veci są za papierkami, a tym samym za Royal Canin
Mam z tą karmą same negatywne doświadczenia.
Polecam dobrego homeopatę.
Ja mam dobre doświadzcenie z homeopatą działającym online
https://www.facebook.com/katarzyna.przesnicka
Naszemu kotu pomogła, a Vet dawał już ostre leki na nadciśnienie i nerki
Dzieki:) Moja wet nie RC, inne rekomenduje, ale to chyba jeden diabel.
Hebe, dzieki!
Wyniki wstawiam nizej. Kociej nic nie jadl osobliwego procz aloesu, ktory sam podgryzal przez okres ok. jednego miesiaca i zakonczyl na miesiac przed pobraniem analiz. O ile moglo to wplynac na watrobe, to na nerki - bardzo watpliwe.
(Rok i 3 miesiace temu Musia zjadl kawalek liscia (ok 1cm x 3cm) lilii. Zaraz sprowokowlam wymioty, ale feralnego listka w tresci nie znalazlam, moze przoczylam. Podalam wegiel aktywowany, kota porzadnie czyscilo. Podawalam duzo wody styzkawka po 20ml co polgodziny-godzine. Po dwoch dniach nerki "byly w normie", jak stweirdzil wet. )
Badanie zaraz po okresie podskubywania aloesu dalo
CK kiciu mial 1900 kilka lat temu, kiedy go znalazlam. Wet powiedzial, ze to z niedozywienia, wiec pozniej nie badalam. Czytalam, ze CK moze byc wysokie przy chorobach serca (a kotus ma chyba arytmie, bedzie za miesiac USG) i jesli sie zestresuje przy pobieraniu krwi. A stresuje to on sie strasznie, zwlaszcza ze ostatnio debilka tak mu golila lapke,. ze az krew poszla. I zyly szukala na obu lapkach (Zabic taka to malo)
Odkrylam tez, ze dodawana do barfu tauryna byla o 3 miesiace przeterminowana, moglo to uderzyc w watrobe?
Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1090 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-10-22, 07:29
Na wątrobie to ja się w ogóle nie znam. Ale z nerek faktycznie niepokojący jest mocznik. Kreatynina jest lekko podwyższona, pewnie do obserwacji. Bo np u mnie koty mają leciutko podwyższoną cały czas (od paru dobrych lat dokładnie na tym samym poziomie), ale też są mięsiste dość. Jonogram jest w normie (w tym fosfor ładny). Nie widzę wapnia. Badanie moczu było, że dostał Nefrokrill na białkomocz i który wiąże fosfor? Renalvet to wyłapywacz fosforu - w sumie pytanie czy przy takim ładnym fosforze jest sens już dawać dodatkowy wyłapywacz. Czytam o direne to też to jest wyłapywacz fosforu (ok, ale też i inne, bo moczopędne i przeciwdziała powstawaniu kamieni - znowu pytanie o badanie moczu). Zaczekałabym na to USG z paniką. No i jeszcze co mi się nasuwa to jak u niego z zębami? No i czy masz pewność, że nie żarł więcej tego aloesu?
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017 Posty: 47
Wysłany: 2021-10-26, 21:27
Hebe, Pieszczoch, serdecznie wam dziekuje!
Wapnia dlaczego nie ma - nie wiem, zazyczylam sobie pelne badanie i tak zrobilil, zapytam przy okazji i jesli sie da, zrobie.
Polska wet, ktora polecila Nefrokrill, nie zadala badania moczu, zapoznala sie tylko z wynikami, ktore tu na forum zamiescilam. Direne juz kupilam, tam sa tylko roslinne skladniki i podobno regenerujace nerki (choc gdzies czytalam, ze tylko nasiona pokrzywy maja te wlasnosc), niech pozazywa z miesiac na razie...?
Aloesu nie jadl potem, jestem absolutnie pewna.
Natomiast zaczelam czytac i - na co prawda tylko jednej internetowej stronie - znalazlam informacje, ze przy chorobach watroby niewskazany jest glog (bo sprzyja zastojowi zolci w watrobie). Moj Muse dostaje, ze wzgledu na serce, napar z glogu. Powstaje pytanie: czy glog mogl wywolac taki stan watroby? Czy tez nie nalezy go tylko podawac, kiedy z watroba juz jest niefajno.
W kazdym razie podniesiony poziom GGT wskazuje na zastoj zolci, a u kocieja ten parametr akurat jest w normie.
Zastanawialam sie, co jeszcze daje mu "dziwnego". W BARFie jest seler naciowy, gotowany i przepuszczony przez mikser. Zoltko eko, starannie oddzielone od bialka, 2 razy w tygodniu. Kurkuma. Ostatnio sylimarol. Ze dwa razy w tygodniu lyzeczka mielonego siemienia lnianego, zalanego goraca woda, kiedy kupy bardzo suche. I to wszystko. Posilki 5-6 razy dziennie.
Z tymi zebami to moze byc strzal w dziesiatke, bo kisa ma potezny kamien, a co pod nim - nie wie nikt. Niestety, wet doszukal sie przy obsluchiwaniu nieprawidlowosci w pracy serca, wiec USG tego organu za miesiac bedzie wskazowka, co robic dalej.
Gdyby dalo sie usunac kamien, a przy okazji zepsute zeby, jesli takowe sa, to byloby fantastycznie.
A propos serca, mam ochote podawac Hearty heart, co o tym myslicie?
Wiem, wiem, nie ten watek, ale tak przy okazji.
Zapytam o cordyceps. Najwiekszy problem to dawkowanie. Nie jest przeciez prawda, ze nalezy stosowac dawki ludzkie w przeliczeniu na wage; na przyklad w jakims opracowaniu naukowym czytalam, ze sylimaryna jest u kotow skuteczna przy dozie 100mg/dzien.
Skontaktuje sie z polecona wyzej homeopatka.
I dalej nie wiem, jak zmienic BARF. Te 120 g miesa dziennie razem z tluszczem, to takie dobre minimum... Zastanawiam sie nad dodaniem gotowanej i porzadnie rozdrobnionej kaszy gryczanej. W karmach weterynaryjnych jest ryz (z arszenikiem, a jakze!) albo kukurydza. Gryczana o wiele zdrowsza.
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-10-27, 06:54
Z ,,pojedyńczych''ziół na kłopoty z seduszkiem możesz podawać czystek.On wzmacnia organizm,chroni naczynia krwionośne,powstrzymuje rozwój stanów zapalnych,skraca czas trwania infekcji i oczyszcza organizm.Im drobniej zmielony,tym lepiej przyswajalny przez organizm.
Można podawać zioło lub przygotować w formie naparu.Działanie można dostrzec po dłuższym
okresie stosowania.
Jednorazowe podanie nie przyniesie żadnych efektów.Ważna jest systematyczność.
Pracę nerek możesz wspomagać min.naparem z pokrzywy lub skrzypu polnego(dział.moczopednie i rozkurczowo).Do BARF-a możesz czasem dodać szparagi lub coś z dyniowatych.Ja dodaję rybę(dorsza),też nie za często,bo chore nerki.Ale Lisek mocno lubi rybki lub inne dodatki pochodzące z wody.
Z homeopatii dobrym lekiem(nerki,wątroba)jest lycopodium.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017 Posty: 47
Wysłany: 2021-12-14, 20:23
Pieszczoch, dzieki :)
Pomozcie, prosze!!! Bo do tutejszych wetow nie mam wcale zaufania...
USG serca wykazalo "bardzo niewielkie zmiany zwiazane z wiekiem", narkoze podac mozna (kociej ma kamien nazebny)
USG jamy brzusznej: guzek 5mm na trzustce, kontrola za pol roku. Watroba i pozostale narzady bez zmian. A ALAT i inne wysokie wyszly.
Jaka diete zastosowac? Glownie chodzi mi o proprcje bialka do tluszczu. Teraz po karmieniu niskotluszczowym polepszyly sie wyniki watrobowe, ale boje sie o nerki. (Wszytkie wyniki wyzej).
Zrobic analize moczu?
Jakie inne badania?
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2021-12-14, 21:07
Ja bym jeszcze zrobiła chociaż-stosunek białka do kreatyniny w moczu.
Możesz zrobić TLI(zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki),i fPL(specyficzną lipazę trzustkową).
Kochani, zamierzam przejść z jednym z moich kociaków na gotowanego barfa. Dzisiaj miał operację wrodzonej przepukliny przeponowo-osierdziowej, dodatkowo okazało się, że z powodu ucisku na wątrobie zrobiła się 5cm cysta, którą musieli usunąć z kawałkiem wątroby. Czy ktoś z Was ma doświadczenie co powinnam zredukować / podnieść w takiej sytuacji? Lekarz mówi, że nie powinnam na razie dawać surowego, tylko coś lekkostrawnego, żeby wątroba w spokoju się regenerowała (pozostawiona wątroba częściowo jest zdrowa, częściowo nie przez niedokrwienie ale ją zostawili, ponieważ jest szansa, że się zregeneruje).
Tłuszcz pewnie powinnam zredukować, pytanie do jakiego poziomu i co z białkiem. Długo powinnam gotować mięso? Znalazłam informacje Dagnes, że powinnam zwiększyć suplementację tauryny o 30-50%. Kociak MCO, za trzy dni będzie obchodził pierwsze urodziny.
Na razie będzie dostawał Gussto gastro. Nie wiem po jakim czasie mogę wprowadzić gotowanego barfa.
Witam.
W mojej 3.5 letniej kotki w ostatnich wynikach wyszło podwyższone AST (norma 44 a ma 70).
Ponadto jeszcze tylko wapń (norma 2,78, a ma 2,89).
Chciałabym podpytać co powinnam zmieniać w mieszankach aby nie pogarszać parametru wątroby, gdyż kompletnie nie wiem co na to mogło wpłynąć? Powinnam robić chudziej, mniej białka?
Był robiony mocz, usg, krew z jonogramem i biochemia. Poza tym co wspomniałam wszystko ok.
I jeszcze pozwolę sobie dopytać o ten wapń, gdyż zmieniłam w ostatnich kilku mieszankach stosunek wapń fosfor na 1,2 z uwagi na drugą kotkę, czy przez to mógł mi pójść tak wapń do góry? Fosfor mamy 1,38 przy normie 2,2. Czy powinnam wrócić do stosunku 1:15?
Z góry dziękuję za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum