Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-07-12, 17:15
Ależ oczywiście, że dziki przenoszą tą chorobę. Ryzyko, że trafimy na dzika zainfekowanego jest wielokrotnie wyższe niż, że trafimy wieprzowinę z wirusem. Nawet do 50% populacji dzików w różnych rejonach świata jest nosicielami.
Dzik absolutnie odpada
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 31 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-07-12, 18:43
Znalazłem ciekawy artykuł (j. ang) o chorobie aujuszkiego (link, pkt. 2a), jest tam napisane m. in., że (wyciąg z metod robienia szczepionek i przechowywania szczepów):
Cytat:
destroyed by heating in a water bath at 56–59°C for 30 minutes.
... zniszczony przez kąpiel wodną w temp. 56-59°C przez 30 minut.
Czynnikiem chorobotwórczym jest wirus SHV 1 (Herpesvirus suis typ 1) z rodziny Herpesviridae, o złożonej budowie antygenowej. Wirus wytrzymały jest na czynniki środowiskowe. W moczu wydalanym przez chore zwierzęta zachowuje zjadliwość do 3 tygodni w lecie i nawet do 15 tygodni w miesiącach zimowych. Odporny na wysychanie. Ginie natomiast w środowisku o ph 2-6 i 11-14.
Bardzo niskie ph mają w żołądkach właśnie BARFujące koty i psy, choć to nie usprawiedliwia przed stosowaniem dodatkowych środków ochrony.
I jeszcze z tego samego źródła, ostatni akapit:
Cytat:
Należy wspomnieć o jeszcze jednym, bardzo ważnym fakcie. Świnie chore na chorobę Aujeszkyego, jeżeli są bezobjawowymi nosicielami, ubijane są w rzeźni, a mięso uznawane jest zdatne do spożycia przez ludzi ( wirus jest niegroźny dla ludzi). Kupując więc wieprzowinę naszemu kotu w sklepie, możemy nieświadomie narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Wydaje mi się, że potrzebna jest weryfikacja, bo z tego co się orientuję, to nawet mięso zawierające te wirusy nie może być sprzedawane (oficjalnie ).
A wszędzie indziej tylko powielane artykuły. Jeden kopiuje od drugiego, i jeszcze z błędami, np.
Cytat:
Zapobieganie
polega tylko i wyłącznie na rezygnacji z podawania wieprzowiny, nawet po obróbce termicznej. (Wirus jest dość odporny: natychmiast ginie dopiero w temperaturze 1000 stopni C. W temperaturze pokojowej przetrwa do 8 dni, w 600 st. C ginie po 30 minutach, w 800 st. C – po 3 minutach.)
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-07-12, 19:06
Nie trzymałabym się specjalnie tematu niskiego pH. Nie ma informacji o tym, jak długo musi wirus w danym pH przebywać aby zginął. Chyba jednak chwilę skoro psy się jednak zarażają i umierają. taki przedział pH soku żołądkowego będą miały i psy karmione suchym. Barfowe będą miały wręcz poniżej podanych widełek. Pokarm w samym żołądku, gdzie pH jest tak niskie może nei przebywać wystarczająco długo aby zneutralizowac wirusa
Co do legalności sprzedaży miesa świń zarażonych - nie wiem, nie znam faktów, ale nie wydaje mi się, żeby nie wolno go było sprzedawac do ludzkiej konsumpcji. A nawet jeśli istotnie mięsa świni, u której stwierdzono chorobę trzeba utylizować to i tak żadna "pomoc". Choćby dlatego, że nie bada się każdej sztuki pod tym kątem
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2013-07-12, 19:18
O pH zapytałam z czystej ciekawości
Co do tej legalności sprzedaży zarażonej świni to jest w artykule, do którego podałam link.
Zasady realizacji programu zwalczania choroby
"Gospodarstwo uzyska status urzędowo wolnego od tej choroby, jeżeli po trzykrotnym badaniu wszystkie próbki będą miały wynik ujemny. Status będzie przyznawany przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. W sytuacji stwierdzenia w badaniach laboratoryjnych obecności wirusa choroby Aujeszky'ego będzie wprowadzony decyzją Powiatowego Lekarza Weterynarii zakaz sprzedaży świń do hodowli. Świnie będą mogły być sprzedawane wyłącznie do rzeźni. Podobna restrykcje będą obowiązywać w gospodarstwach oddalonych od ogniska choroby do 1,5 km- będą to gospodarstwa w obszarze zapowietrzonym."
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2013-07-13, 14:10
Kociszcza dostały dzisiaj na otarcie łez po dziku królicze udko
A ten dzik baaardzo im pachniał jak się rozmrażał na najwyższej szafie...
Rico krok w krok za mną chodził z tym swoim skunksim ogonem jak maszt
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-07-13, 19:32
Obszar wolny od choroby dotyczy tylko i wyłącznie pogłowia trzody chlewnej. Nie dzików. Nawet w krajach uznanych całościowo jako wolne ten wirus jest nadal jak najbardziej istniejący wśród dzikiej populacji
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2013-07-13, 19:47
Tylko pytanie czy wszystkie sklepy w rejonie wolnym od wirusa zaopatrują się w rzeźniach z rejonów wolnych, które to rzeźnie mają zwierzęta tylko z rejonów wolnych.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-07-13, 19:49
W sklepie powiedzą ci skąd - z jakiego zakładu mięsnego biorą mięso, mięso raczej nie jedzie przez całą Polskę bo transport też kosztuje. A konkurencja nie śpi.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2013-07-13, 20:47
Zawsze pytam, taka natura, i dlatego wiem, że nie zawsze w regionie wolnym jest mięso tylko z regionu wolnego. Niestety nie wszsycy pytają o pochodzenie mięsa w sklepie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum