Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-06-21, 09:54
Koty to nie moje poletko ale...napewno nie ma czegos takiego jak przebiałczenie - objawy, choroby nerek sa spowodowane złym żywieniem ale nie wystepuja napewno od nadmiaru białka zwierzecego w diecie - bo tego nie jestes w stanie zrobic karmiąc świezym (nie suszonym) i surowym miechem - najbogatsze w białko chude mięso ma białka zaledwie dwadzieścia kilka procent...to o wiele mniej niż niektóre suche karmy w których podbija sie sztucznie poziom białka.
Odnośnie kamienia na zebach i chorób przydziąśla - mamy tu na forum odpowiedni temat...niestety wszelkie problemy z zębami powstają podczas karmienia suchymi bobkami - suche nie czyści, oblepia i powoduje że warstwa po warstwie rośnie kamień. Przy karmieniu surowym mięsem powstaje odpowiednie pH w jamie ustnej - nie pozwalające na osadzanie sie kamienia.
No więc właśnie, ja wspomniałam o tym, że surowe mięsko ładne czyści, ale widziałam lekkie politowanie w oczach weta...Inna sprawa jest taka, że to gabinet sponsorowany przez RC, oni z nimi współpracują i generalnie wyrażaja się w samych superlatywach o tym karmach. Kiedyś wypuściłam weta i zapytałam dlaczego nie umieszczają składu procentowego na karmach, w zamian za to otrzymałam 20 minutowy wykład jaka to wspaniała firma a argument był taki, że to zbyt poważny i wielki koncern, żeby sobie mogli pozwolić na jakieś przekręty. Czyli koniec końców - nie masz wyjścia, musisz wierzyć na słowo ;)
Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Wiek: 36 Dołączyła: 28 Cze 2012 Posty: 199 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-06-21, 10:06
Nerki dużo szybciej wysiadają na gotowych karmach, możesz poczytać trochę wątku dla nerkowców - większość osób przyszła z kotami problemowymi, które były karmione gotowcami, a nie BARFem! Głównie chodzi właśnie o złe zbilansowanie gotowców, o czym Margot bardzo duże pisze i tłumaczy właścicielom kotów nerkowych. W BARFie stosujemy raczej mięsa tłuste (nie filety!), a one zawierają stosunkowo też mniej białka.
Wetka niech sama pochrupie troche bobków ziemniaczano-kukurydziano-zbożowych i zobaczy, czy będzie miała problemy z kamieniem Moje koty mają piękne białe zęby dzięki temu, że chrupią sobie skrzydełka i gryzą spore kawałki mięs tłustych i ścięgnistych. Rewelacyjne są też żołądki indycze (czasem idzie palucha ukroić podczas przekrawania).
Zatem polecam kształcenie BARFowe i przestawianie kota (ew. zmianę wetki, jeśli dalej nie będzie w stanie akceptować takich wyborów).
Powodzenia!
_________________ "Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-06-21, 10:07
Trafiłaś Aniu na wetkę, która swoją wiedzę nie aktualizowała od jakiś... 10-20 lat?
To nie białko "zabija" nerki tylko zły bilans fosforu-wapnia plus ciągłe odwodnienie organizmu na diecie suchej, oczywiście, że dieta naturalna nie jest w 100% zbilansowana w jednej łyżeczce mięsa, wciąż powtarzam, że dieta naturalna to różnorodność z której zwierzę pobiera wszystkie potrzebne mu składniki, różne mięsa, ryby, kości, suplementy, dodatki takie jak tran, olej z łososia, żółtka...
Irytują mnie weci, którzy wciskają ludziom bujdy jakoby mięsożerca stworzony przez naturę do trawienia i przyswajania składników zwierzęcych, miał przez taką dietę umierać, toż to kamikadze jakieś natura odstawiła
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-21, 10:13
Mamy na forum taki temat BARF a weterynarze. Jego lektura może trochę jednocześnie podnieść na duchu jak i zgnębić. Niestety wiedza większości wetów w temacie żywienia jest bardzo słaba. Nie ma na to nacisku na studiach. Powtarzają kilka sloganów reklamowych i wciskają suche karmy, na których zarabiają.
Następnym razem polecam weta zapytać dlaczego dzikie drapieżniki nie zdychają masowo z powodu "złej, niezbilansowanej" diety i czemu problemy nerkowe to domena kotów na chrupkach?
Aniu, generalnie, cieszę się, że jesteś z nami. Jest tu masa ludzi ze sporą wiedzą i doświadczeniem w naturalnym żywieniu i wszyscy chętnie pomogą. A kicia tylko dobrze na tym wyjdzie
Usłyszałam, że człowiek nigdy w 100% nie zbilansuje kociego menu tak, żeby było bezpieczne, a wręcz może zaszkodzić bo przebiałkowanie kota spowoduje to, że szybko wysiądą mu nerki.
A kto w takim razie pracuje w fabrykach chrupek?? W pełni zautomatyzowana linia produkcyjna z kosmitami przy stanowiskach laboratoryjnych??
To ten sam marketingowy chwyt jak ze słoiczkami dla dzieci. W obu przypadkach zarówno drapieżniki, jak pokolenia ludzkie chowane na domowych posiłkach powinny już masowo wyginąć.
Aniu, ja prawie 3 lata tkwiłam w kanale, że chrupki są dobre dla kota, ale one są przede wszystkim wygodą dla właściciela, bo czysto, w ładnych miseczkach i zyskiem dla koncernu.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2013-06-21, 11:27
Ania26 napisał/a:
NO i kwestia kamienia nazębnego - wetka twierdzi, że nic nie czyści lepiej, niż sucha karma.
Z doswiadczenia z 2 kotami i jednym psem. Były na chrupkach to co dwa dni musiałam czyścić zęby specjalną szczoteczką bo wszystko sie do nich przylepiała i tam zostawało.Psu dodatkowo po kazdym posiłku wkłądałam paluchy do pyska aby resztki karmy wyjąć. Na surowiźnie z kośćmi tego problemu nie ma.
Dieta BARF ma korzystny wpływ na zdrowie i kondycję naszego kota. Po przestawieniu zwierzęcia na ten rodzaj karmienia często obserwuje się ustąpienie wielu dolegliwości zdrowotnych takich, jak problemy skórne, choroby układu kostnego, stany zapalne narządów wewnętrznych, niewydolność tych narządów itp.
Stosowanie diety BARF sprawia, że nasz kot ma więcej energii, radości życia, a jego zdrowie poprawia się. Poprawia się kondycja i zdrowie skóry, futro staje się błyszczące, miękkie, gęste, nabiera ładnej intensywnej barwy, mniej kłopotliwy staje się okres linienia. Zęby kota stają się mocniejsze, oddech nie ma nieprzyjemnego zapachu, a enzymy zawarte w surowym pokarmie pomagają zachować czystość jamy ustnej, dzięki czemu redukcji ulega ilość kamienia nazębnego.
Dieta BARF wpływa korzystnie na układ odpornościowy zwierzęcia, dieta pomaga wyeliminować stany zapalne, zmniejsza się ryzyko powstawania wszelkich infekcji, ustępują również dolegliwości alergiczne. Ponadto, tkanka tłuszczowa zostaje zredukowana i zastąpiona masą mięśniową. Odchody zwierzęcia stają się bardziej zwarte, o mniej intensywnej woni.
Oprócz tego, wydatki związane ze stosowaniem diety BARF są mniejsze niż w przypadku tradycyjnej diety – tańszy jest sam pokarm, ale także zmniejszają się koszty leczenia weterynaryjnego.
weci uczeni są leczenie nie żywienia (jak ktoś słusznie zauważył na naszym forum w jednym z wątków), sprzedają RC za procent
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2013-06-21, 12:07
Cytat:
jest alternatywą dla tradycyjnego sposobu żywienia kotów.
Niesamowite. W tak krótkim czasie, w jakim istnieją gotowe karmy, żeby to się stało "tradycyjnym" karmieniem. Toż to właśnie gotowce są alternatywą ( i to nie najlepszą) dla żywienia naturalnego
Dzięki wielkie wszystkim za pomoc i za odpowiedzi. Myślę, że skłonię się jednak ku BARFowi. Firmie RC nie ufam a taka ilość zadowolonych osób korzystających z tej diety jednak o czymś mówi.
Podpowiedzcie mi tylko proszę jak zacząć. Jak zbilansować te posiłki tak, żeby mieć pewność że nie robię krzywdy? Jak wspominałam Tosia je surowego kuraczka pomieszanego z mokrym Royalem. To i tak dobry wynik i trwało to chwilę zanim doszłyśmy do takiego stanu rzeczy ;) Dziś kupiłam żołądki drobiowe ale niespecjalnie nam wchodzą, gulaszowe też drobiowe i porcję rosołową na której zrobiłam rosołek. Oczywiście bez soli i ziół. Jak zrobić z tego galaretkę? Czytałam gdzieś, że koty bardzo ją lubią. Co jeszcze kupić? Słyszałam o taurynie, czy jeszcze jakieś suplementy? Jakie? Ile? Pomocy!
Czytam forum od kiedy tu jestem czyli mniej więcej od roku. Czytam codzinnie i wracem do różnych tematów. Jest skarbnica wiedzy trzeba tylko chcieć. Dziewczyny wszystko jasno opisują w przystępny sposób a w razie jakiś nie jasności czy problemu ze zrozumieniem tematu cierpliwie wyjaśniają i robię w ich kierunku ogromny ukłon. Dziękuję wam za to forum i dziękuję, że poświęcacie swój czas i dzielicie się swoją wiedzą.
Wszystko tu znajdziesz ale by dobrze bilansować mieszanki naprawdę warto posiadać kalkulator barfowy z nim jest prawie wszystko dziecinnie proste. Drugą i odrębną kwestią jest zdobycie mięsa. Napisz jakie masz problemy z kotką czemu musi jeść RC Calm?
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 08 Lis 2012 Posty: 96 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-29, 18:45
Ja miałam kolejne starcie z wetem :) Już jak się dowiedzieli u mnie w przychodni, ze kotka sterylizowana jest na barfie to się za głowę łapali :D Teraz się dowiedzieli, że szczeniaka o zgrozo też tak karmię :D A już wetka miała nadzieję na wepchnięcie ogromnego wora RC dla szczeniąt i jej nie wyszło ;P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum