Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-03-19, 20:18
mocz był łapany rano, pierwsze sikanie po nocy.
może to ma znaczenie, ale ja mocz złapałam po 9 rano, u weta był on po 10, kurier zabrał go koło 12...
jeszcze wetka powiedziała że warto podawać coś, żeby obniżyć pH.
co z dietą Pusi? normalny barf, czy jakiś "specjalny"?
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-03-19, 21:58
Gdyby to był mój pies, zdecydowałabym sie na barf z modyfikacjami dla nerkowców. Nawet jeśli dalej okazałoby się, że z nerkami nie jest źle, to nim nie zaszkodzisz, w przeciwieństwie do sytuacji odwrotnej, tzn. gdyby się okazało, że konieczne było jak najszybsze wdrożenie diety oszczędzającej nerki, a tego nie zrobisz. Właściwa dieta jest jednym z najważniejszych czynników, na jakie możemy wpływać w początkowych stadiach choroby nerek. Pies może na niej dożyć sędziwego wieku i wcale nie z powodu niewydolności tego narządu kiedyś umrzeć. Ale ważna jest konsekwencja i determinacja opiekuna, także w zgłębianiu tajników diety, precyzyjnego układania menu.
Aby zapoznać się ze szczegółami i zasadami diety dla nerkowców musisz skoczyć i (zatrzymać się na dłużej, aby przeczytać uważnie) do wątków nt. żywienia barfem psów z chorobą nerek, oraz, analogicznie do cześci kociej, gdzie znajdziesz również bardzo wiele wskazówek, a nawet zdecydowanie wiecej.
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-05-20, 15:23
w ramach corocznych badań, Dieslu dzisiaj miał wielkie sprawdzanie krwi. USG też pewnie zrobię ale musi mi się znowu portfel napełnić :P
No i tak. Kreatynina i mocznik wskazują na nerki, tak?
Diesel miał rozwalone nery po babeszji. Dodatkowo miał strasznie dużo operacji, premedykacji, narkoz, antybiotyków i przeciwbólówek (przecież nawet ostatnio się zatruł)
I co? Jest mega poprawa w tych parametrach.
Aż tak patrzę i nie wierzę. Zawsze byliśmy niby w normie ale na samej granicy (lub lekko powyżej). A tu tak fajnie pospadało.
I niech mnie ktoś przekona teraz, że sucha karma taka super i bez niej pies zdechnie. Szczególnie z tak zniszczonymi chorobą, organami. Do tej pory pamiętam jak po mnie wetka jechała.....
jedno mnie ciekawi...
fosfataza alkaliczna... norma jest narzucona tylko od góry. Ze ma być poniżej 200
Dieselku jeszcze rok temu miał 23. Teraz spadło na 13.
Wetka ogólnie zachwycona wynikami i naprawdę była w ciężkim szoku, ze takie super powychodziły. Sama zapomniałam zapytać, ale tak z ciekawości. Wie ktoś czym to spowodowane może być?
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-06-04, 07:25
Dziewczyny- i na mnie przyszła pora.
Mała Tesla (Kalimba po mojej Mimbli) zwichnęła niedawno kolano. Zalecono badanie krwi i prześwietlenie. Rentgen wyszedł ok, krew nie. Wklejam wyniki i proszę o interpretację. Dodam tylko, że Tesla ma zaledwie 5 miesięcy, a jak sama wetka wspomniała, normy są dla psów dorosłych. Tesla jest szczuplutka, lekka, bardzo ruchliwa, i mocno wybrzydza z jedzeniem, choć potrafi jeść też bardzo dużo (sama waży ok 9-10kg, a bywało, że zjadała kilo żarcia dziennie).
Wet oczywiście zalecił odstawić barfa, uznał, że pies jest przebiałczony i ma za mało mięśni, które by trzymały kolano. Dokładnego jadłospisu teraz nie spiszę, ale to co wiem, to że dość często je królika, regularnie je żwacze, nie lubi tłuszczu, dostaje łyżeczkę hemoglobiny co drugi dzień, mączkę ze skorupek jaj i wapń z fosforem i glukozaminą (poprosiłam właścicielkę o odstawienie) i tran (2kaps dziennie i co jakiś czas łyżeczkę do żarcia- też poprosiłam o odstawienie), poza tym jada podroby, w tym wątrobę ok 0,5kg/miesiąc. Poprosiłam też o silniejsze nawadnianie psa.
Czy martwić się tymi wynikami? Pies czuje się dobrze. Kolano zwichnięte w trakcie zabawy.
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-06-04, 07:46
Aż taka mądra w tym nie jestem ale...
Pamiętam, że jak byłam z Beso i coś tam biadoliłam na wyniki badań, to Wrzosek (naprawdę master neurologii), mi powiedział żebym nie panikowała bo kot młody. I że właśnie te normy są dla dorosłych a młodym organizmie to wszystko się jeszcze ustala. A on starszy jest
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 35 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-05, 12:51
U kotow w tym wieku nie wszystkie narzady wewnetrzne sa jeszcze w 100% rozwiniete i wyniki bywaja rozjechane. Pewnie u psow jest podobnie. Mimo to na pewno przydaloby sie, zeby psina zaprzyjaznila sie z tlustszymi miesami :)
Bruno złamał paliczek w tylnej łapie, przy okazji zrobiłam mu badania.
Tak wszystko wyszło idealnie, ALAT 27,7; a ma ok 9 lat, u mnie od półtorej roku, a wcześniej 4 lata na diecie schroniskowej. Mocznik 41mg% czyli jak wyczytałam normalnie, jak u barfera, kreatynina 1,1 mg%.
W morfologii tylko MCH i MPV delikatnie ponad normę.
Ale bardziej mnie zastanawia stosunek wapnia do fosforu.
Ca: 11,5 mg% ; P: 4,7 mg% co daje mi stosunek 2,45:1 czyli za wysoki, a wetka poleciła dodać mu jakiś preparat z wapniem
Nazar
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38 Dołączył: 23 Paź 2014 Posty: 172 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-28, 21:48 Mineralizacje w nerkach - proszę o pomoc w interpretacji bad
Opis badania:
Nerka lewa i prawa o zachowanej budowie miąższu, miedniczki nieposzerzone bez cech zastoju, nerka lewa i prawa o wielkości prawidłowej, wyraźne miejscowe mineralizacje, miedniczki bez obecności złogów. Przestrzeń podtorebkowa prawidłowa. Lokalne ww chłonne niepowiększone.
Czym mogą być te mineralizacje i czy są groźne? Dodam, że półtora roku temu Sunny miała kryształy w pęcherzu moczowym (na chrupkach) - czy to może mieć jakiś związek, czy raczej są to niezależne od siebie sprawy? Z góry dzięki za pomoc
Nazar
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38 Dołączył: 23 Paź 2014 Posty: 172 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-29, 12:10
Podepnę się pod temat, wyniki badania krwi Sunny i Czarka (pogrubiłem wyniki poza normą).
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-09, 22:37
Hej, pomożecie? Mógłby ktoś zerknąć na ten opis badania i wyrazić swoja opinię? Psica przyjaciółki mojego P. Z tego co wiem to żywiona suchą karmą... Sterylizowana. Kilkuletnia.
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Barfuje od: 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Sie 2012 Posty: 92 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-10, 18:14
Mastocytoma to guz z komórek tucznych.
Jesli zmiana jest ogniskowa, ograniczona do pojedyńczej zmiany wówczas usunięcie chirurgiczne w marginesie zdrowych tkanek powinno być wystarczającym leczeniem.
W tym wypadku wydaje się że ryzyko zmian przezutowych jest dość duże - bo margines mógł być niewystarczający, guz był słabo ograniczony i o wysokim stopniu złośliwości.
Należałoby ocenić czy są jakieś zmiany w innych miejscach - rtg klatki w dwóch projekcjach i usg jamy brzusznej.
Niektórzy psi onkolodzy stosuja w takim przypadku chemioterapię.
W zależności od stopnia zaawansowania choroby i decyzji właściciela.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum