Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4838
Wysłany: 2012-11-26, 21:34
Sandra napisał/a:
Proszę wybaczcie jeśli już był link do tego listu, ale natrafiłam w dzisiejszej sesji netowej na
link;
http://www.twojewiadomosc...-farmaceutyczny
Koniecznie przeczytajcie i się podzielcie .....
Ale ponieważ to są bardzo ważne dokumenty i trzeba je rozpowszechniać ile się da, więc nie będę kasowała twojego posta. W dwóch kolejnych linkach z tamtego posta jest odpowiedź Państwowego Zakładu Higieny w reakcji na list prof. Majewskiej oraz jej odpowiedź po publikacji oświadczenia PZH. Sandro, przeczytaj to koniecznie.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-01-21, 18:47
Tygodnik Angora nr 3 str. 11-12 z 2013r., zamieścił wywiad z p. prof. Lidia b. Brydak pt. "Szczepić się i jeszcze raz szczepić!" oraz na okoliczność, wycinek zatytułowany "Ja się nie szczepię " z wywiadu, którego udzieliła p. prof. Maria Dorota Majewska w Angorze nr 39 z 2009r oraz notkę "Kilka słów o grypie" opracowana na podst. materiałów NIZP i abc. zdrowie.pl
Napisałam komentarz i swoje spostrzeżenia dotyczące ww tematu do autora materiału p. Krzysztofa Rożyckiego.
Zaproponowałam mu aby się zapoznał z materiałem (podałam mu wszystkie linki z naszego wątku).
Ciekawa jestem czy zaszczyci mnie zgrabna ripostą.
Nie omieszkam powiadomić
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2013-01-25, 08:10
u nas w pracy tez ulotka,ze jest możliwość szczepienia na grypę
ale chetnych niet
moje dziecko jak było maleńkie,miało napady płaczu,matko,darł sie az do bezdechów prawie
chodziliśmy do neurologa-kazała wyłaczyć ze szczepienia krztusiec
widac cos było na rzeczy
Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 447 Skąd: z daleka
Wysłany: 2013-01-30, 16:20
http://www.naturalnews.co...babies_DNA.html
Oto co znajduje sie, miedzy innymi, w szczepionkach przeznaczonych dla dzieci: tkanki z plodow pochodzacych z aborcji, genetycznie modyfikowane bialka i DNA.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-01-30, 16:37
Zacytuję tylko urywek artykułu który znalazłam w necie mówiący o szczepionkach przeciw pneumokokom oraz min. o tym co nadmienia AniaR.
http://www.google.pl/url?...yJORjOdFYShYvyQ
Cytat:
Etyczny aspekt szczepień
Wątpliwości natury etycznej budzi cały proces, począwszy od badań nad szczepionkami, sposobu ich produkcji (zwłaszcza metod hodowli), dystrybucji, a także promocji. Można by napisać na ten temat cały obszerny artykuł i wiele takich opracowań jest dostępnych w języku polskim. Zasygnalizujmy tylko kilka przykładów:
Prowadzenie niebezpiecznych doświadczeń medycznych na dzieciach z ubogich krajów Trzeciego Świata
Jest faktem powszechnie znanym, iż kraje Trzeciego Świata są ogromnym poligonem doświadczalnym dla nowych szczepionek, leków i zmodyfikowanej genetycznie form żywności, które testuje się tam często pod przykrywką tzw. pomocy humanitarnej.
Na programy bezpłatnych szczepień, m.in. przeciwko pneumokokom, wydano w Afryce już kilka miliardów dolarów. W tej samej Afryce głód zbiera śmiertelne żniwo. W Somalii, Dżibuti, Etiopii czy Ugandzie trwa obecnie katastrofa humanitarna. Jak to jest, że na ratowanie tych ludzi pieniędzy nie ma, są natomiast na szczepienia, które podobno mają ochronić ludzi przed epidemią? Co to pomoże, gdy pacjent umrze z głodu? Koszt jednorazowego szczepienia to w Polsce 300 zł, tyle, ile kosztuje opłata umożliwiająca edukację jednego dziecka przez rok w ramach adopcji serca (np. w misji Doume).
Innym poligonem doświadczalnym jest Ameryka Południowa. Od 2007 roku do badań nad pneumokokami włączono 15 000 niemowląt (!) poniżej 1. roku życia, z trzech argentyńskich prowincji – Mendozy, San Juan i Santiago del Estero. Jak mówi Juan Carlos Palomares, przedstawiciel Argentyńskiej Federacji Pracowników Służby Zdrowia, „krewni dzieci są w większości przypadków ludźmi żyjącymi w biedzie, wielu z nich nie potrafi czytać i pisać”. Według niego, na krewnych dzieci naciskano i zmuszano ich do podpisywania formularzy zgody. W wyniku testów nie mniej niż 12 dzieci zmarło, czyli mniej więcej 1/1000, a wiele straciło zdrowie.
Inna firma została ukarana grzywną 92 000 $ za wykonywanie nielegalnych eksperymentów ze szczepionką przeciw pneumokokom na niemowlętach w Argentynie, w trakcie których zmarło 14 dzieci (20).
Okazuje się jednak, że i Polskę traktuje się jako poligon. Ledwie przebrzmiały echa afery związanej z wykorzystywaniem w Grudziądzu bezdomnych do testowania szczepionki na ptasią grypę (czego następstwem były liczne przypadki śmiertelne), a już głośno o nowych doświadczeniach na dzieciach, właśnie ze szczepionką na pneumokoki, prowadzonych tym razem w Poznaniu (21). Inna afera dotyczy testowania na dzieciach niczego nieświadomych rodziców potencjalnie znacznie bardziej niebezpiecznych niż szczepionki pojedyncze szczepionek wielozłożonych.
Drastyczne naruszanie wolności osobistej
Z jednej strony, rodzicom nie udziela się rzetelnych informacji na temat zasadności, skuteczności i bezpieczeństwa oferowanych szczepionek, nie wspominając o ewentualnym testowaniu nowych preparatów na ich dzieciach czy upłynnianiu szczepionek gorszej jakości lub zbliżających się do granicy ważności, wycofanych z USA czy innych krajów Europy. Z drugiej strony polski Sanepid nie tylko ściga, ale też wbrew prawu usiłuje nakładać pieniężne kary na niezorientowanych rodziców, którzy obawiają się szczepić swoje dzieci. Czy jest etyczne wykorzystywanie aparatu państwowego do zmuszania obywatela do zabiegu medycznego, powiązanego z ryzykiem ciężkich powikłań, a nawet śmierci?
Czy merytorycznie uzasadnione jest powoływanie się na statystyki ryzyka chorób/szczepień na poziomie populacji, a nie na indywidualnie wyliczony bilans korzyści/ryzyka dla każdego przypadku z osobna?
Nieetyczne źródła szczepionek Najbardziej znana jest kwestia hodowania wielu szczepów na liniach komórek pochodzących od abortowanych płodów. Innym popularnym podłożem są linie komórek nowotworowych – bardzo tania technologia, ale niestety objęta wysokim ryzykiem skażenia materiału szczepionkowego wirusami raka i innych chorób. Podobne ryzyko występuje zresztą przy innych biologicznych podłożach, takich jak np. zarodki kurze czy nerki małpy, co oczywiście wiąże się z zabijaniem tych zwierząt.
Manipulacje na genetycznym dziedzictwie ludzkości
Po pierwsze podnosi się kwestię zagrożeń spowodowanych przez szczepionki wyprodukowane metodą manipulacji genetycznej, po drugie – skażenie szczepionek nieznanymi wirusami zwierzęcymi, czyli cząstkami obcego DNA, zagraża wszelkimi nieprzewidzianymi odległymi skutkami, których, co gorsza, nikt nie monitoruje i nie bada. Można się tylko zastanawiać, skąd narastająca od czasu upowszechnienia szczepień plaga cukrzycy młodzieńczej czy uszkodzeń mózgu.
Mówi się, że rodzice nieszczepiący postępują nieetycznie, bo stwarzają ryzyko zarażenia innych dzieci. Ale jak to możliwe? Przecież skoro te inne dzieci zostały zaszczepione, to jak się mają zarazić? Chyba że szczepienia nie są tak skuteczne, jak się o nich mówi…
W rzeczywistości można tę tezę odwrócić i stwierdzić z dużym prawdopodobieństwem, że to szczepiący rodzice stanowią zagrożenie dla społeczeństwa, gdyż przyczyniają się do powstawania coraz bardziej zmutowanych, coraz zjadliwszych i bardziej odpornych nie tylko na antybiotyki, ale i na nasze mechanizmy odporności, bakterii i wirusów…
Barfuje od: 09.2012 Pomógł: 10 razy Wiek: 30 Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 1432 Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-01-30, 20:02
Odnośnie szczepionek, idealnie przedstawia stanowisko Sanepidu i NFZ ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=U5Hi2UlFwEo
(UWAGA, jest to zmodyfikowane nagranie z brutalnej gry komputerowej Hitman, o seryjnym zabójcy)
_________________ Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-03-01, 22:27
A dzisiaj w necie;
Szczepionka przeciwko świńskiej grypie zwiększa ryzyko narkolepsji.
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Jak żyć, jak żyć pośród zalewającego nas koncer-kłamstwa
Moja znajoma ma dwoje dzieci. Ze starszym, szczepionym, były jakieś poszczepionkowe kłopoty. Na tyle duże, że miała opory - opory, a nie twarde stanowisko - przed szczepieniem młodszego. Mówi, że na wezwaniach do Sanepidu uderzające było to, że na jej wątpliwości i wyjawienie obaw w związku ze szczepieniami, nie otrzymała racjonalnych argumentów, tylko teksty w stylu "ale ja bym chciała, żeby pani zaszczepiła".
Nie mam dzieci, więc trudno mi brać udział w dyskusji: "czy szczepić?". Jestem natomiast w stanie wyobrazić sobie lęk i poczucie winy u rodziców decydujących się na brak szczepień, bo taki lęk w słabszym oczywiście wydaniu przeżywałam na początku barfowania. Bo to jest odpowiedzialność i zawieszone pytanie: "a co, jeśli moje dziecko zachoruje, bo go nie zaszczepiłam?".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum