Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-10-26, 18:00
Gdzie kupujecie masło migdałowe? Jeśli na allegro to które ? Czy po zjedzeniu takiego ciasta nie dostaje się rozwolnienia ? (może po tym z czekoladą nie?) Kiedyś zrobiłam przepyszny tort z migdałów i po zjedzeniu trochę większej porcji trochę mnie pogoniło Migdały mają jednak takie działanie
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2014-10-26, 21:23
nie wiem jak masło
ale po mące nie mialam problemów
ja w zyciu nie mialam biegunki,moge kamienie zjeść
migdały można zmielic samemu
ja jeszcze nie wiem jaka opcje wybiorę
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-16, 11:46
Chciałam się was, Bezchlebowców, podpytać jak robicie barszcz kiszony (kwas buraczany)?
Nasza rodzinna receptura przewiduje piętkę razowego chleba, ale u mnie teraz chleba nie ma.
Myślałam, żeby kupić bułkę grahamkę, ale ona nie jest na zakwasie, więc nie mam pewności czy się nada...
Mam też w domu jeszcze płatki owsiane, może one lepsze by były? W końcu na żur podobno się nadają...
Ale może w waszych przepisach piętka chleba nie występuje?
I drugie pytanie, przeczyłam gdzieś, że buraki można kisić dwukrotnie (odlać barszcz i jeszcze raz zalać wodą), ktoś tak próbował?
U nas się robi barszcz kiszony bez żadnego chleba.
Robiłam niedawno ten wspomniany tu wcześniej gravlaks - bardzo dobre, moim zdaniem lepsze niż wędzony łosoś. Jeśli te mięsa też wychodzą takie dobre, to chyba też się skuszę.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-16, 18:44
olivkah, a podzielisz się przepisem? co inicjuje u was kiszenie, skoro nie ma chleba?
Doradora, nasz przepis na barszcz to w zasadzie obrać i pokroić buraki, zalać ostudzoną przegotowaną wodą z solą i czekać. Kiszenie inicjuje się samo. Do smaku dodajemy kawałek selera, czosnek, suchą łodygę kopru.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-30, 14:46
Misie Patysie jecie drożdże? (nie chcę zaśmiecać wątku "zwierzakowego")
z czym i jak je jecie, bo ja na razie próbowałam z jogurtem i ledwo przełykam
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-01-30, 15:44
Szklanka letniej wody, albo ciepłej w miarę i łyżeczka drożdży. Rozpuszczają się i mają wtedy taki smak piwa bez gazu...
Ale muszą trochę postać żeby się rozpuścić
Dwie łyżeczki drożdży na szklankę wody było dla mnie nie do przejścia...
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 433 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-01-30, 21:50
Łyżeczka drożdży rozpuści się i w dużo mniejszej ilości wody jak ktoś chce mieć szybko z głowy Ja rozpuszczam w małej filiżance do espresso. Postoi z 15 minut, mieszam drewnianym patyczkiem i wypijam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum