dziękuje, poczytam sobie jeszcze dokladnie o niej :)
ab.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 23 Cze 2013 Posty: 73 Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-06-04, 19:34 Biała kupka u kota
Witam!
Mam w domu dwa koty.
Szajka 16 miesięcy i Granda 8 miesięcy.
Obie kotki są na 99% barfie.
Do tej pory kupki były wzorcowe, ale dzisiaj już drugi raz w kuwecie pojawiła się prawie biała kupa. Podejrzewam, że zrobiła ją Granda, bo była troszkę mniejsza niż te Szajeczki. Kupka składała się z trzech części i dwie były zupełnie normalne, a trzecia właśnie taka
beżowo-biała. Pierwszy raz taki kolor zobaczyłam ponad 10 dni temu, ale to było świeżo po podaniu pasty odkłaczajacej i pomyślałam, że to po niej. Od tego czasu pasty nie dostały, a kupka wróciła. Koty są odrobaczone i ogólnie wyglądają zdrowo. Byłam oczywiście u weterynarza, ale jemu tez brakuje pomysłu, tzn. zlecił komplet badań: krew z profilem wątrobowym, mocz z osadem i badanie kału, a w dalszej diagnostyce USG. Badania moczu jak się uda złapać rano to zrobię jutro, kału za dwa dni jak panienki zdecydują się coś wydalić i krew też jutro lub pojutrze, bo musi być nadczo.
Martwię się o moje maleństwo, czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-04, 23:39
Biała kupa może oznaczać kilka rzeczy:
- za dużo wapnia w diecie
- za dużo węglowodanów w diecie
- pasożyty
- żółtaczkę (wtedy kał jest pozbawiony bilirubiny i robi się prawie że biały albo nawet zupełnie biały)
- albo kot coś dziwnego zjadł o czym nie wiesz
Najprościej jutro z samego rana zbadać mocz w pierwszym lepszym labie - badanie ogólne - jeśli zostanie wykryta w moczu bilirubina to nie jest dobrze i trzeba migiem lecieć do weta.
A jak kocica się czuje?
ab.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 23 Cze 2013 Posty: 73 Skąd: Koszalin
Wysłany: 2014-06-05, 22:01
Obie kotki czują się świetnie, bawią się, maja świetny apetyt i dzisiaj zrobiły wzorcowe kupy. Niestety siuśków nie udało mi się złapać, @ jedne były szybsze i nalały zanim wstałam.
Jutro rano się na nie zasadzę.
Może to jednak było kupsko Szajki, bo ona ostatnio pożarła skrzydełko i dwie szyjki kurze?
Węglowodanów dostają niewiele, tylko tyle co wyliczy kalkulator i troszkę w przysmakach.
Granda od jakiegoś czasu saneczkuje, była odrobaczona i nic nie wyszło, a może jednak gdzieś się jakiś obcy ukrył?
badania muszę porobić, bo inaczej mogę sobie gdybać.
Wet tez sugerował robaki, ale odrobaka dostanie jak będę pewna, że wątroba jest zdrowa.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-06-14, 22:42
Podawałam po troszkę (na czubku noża) ispagul w celu rozluźnienia. Kupa zrobiła się jakby troszkę większa - ale śmierdząca Teraz dałam tylko odrobinę raz dziennie - kupa twarda, nie śmierdzi. Jak dostanę, będę dawać babkę płesznik, może będzie lepiej ?
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-20, 20:53
Od dłuższego czasu na kupie jednego z moich kotów (obstawiam Skippiego) jest miejscami taka jasnobeżowa twarda powłoczka. Wydawało mi się, że to może wyłazi Colon C, który dodaję do BARF-a.
Niemniej ani wczoraj ani dzisiaj koty nie jadły BARF-a i żadnych kości, tylko czyste mięsko z tłuszczem (pierś z kaczki ze skórą i łata wołowa). Patrzę teraz w kuwecie znowu leży taka kupa tutaj fotka
Miał ktoś taki przypadek i co to może być ? Fotka była robiona komórką w kiepskim oświetleniu i ten jasny kolor jest troszkę przejaskrawiony - w rzeczywistości jest taki bardziej beżowy. Wygląda jakby coś wyłaziło razem z kupą, tylko co ?
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-21, 18:31
Margot, to wygląda na coś bardzo twardego. Może i jest to sfilcowana sierść, tylko Skippi jest szary i mogłaby się ta sierść od kupy na beżowożółto zabarwić ?
U mnie generalnie z kotami jest tak:
- Skippi krótkowłosy nigdy nie wymiotował kłakami, bardzo się leni, czasami widać meszek z sierści na kupie ale często jest właśnie taki twardo wyglądający nalot jak na fotce
- Rico długowłosy - sierść mu co prawda nie wyłazi, ale głupek uszaty łazi i zeżera wszystko co z niego Tosiek wyrwie, czego efektem są dość częste pawiki z sierścią
- Tosiek na chwilę obecną nieleniący i sierść nie wychodzi mu ani dołem ani górą.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 17 razy Dołączyła: 01 Paź 2011 Posty: 1532
Wysłany: 2014-07-21, 18:40
Skipper napisał/a:
Skippi jest szary i mogłaby się ta sierść od kupy na beżowożółto zabarwić ?
Mogłaby, przecież włos nie wyjdzie z kupą czysty, tak jak wymioty są zabarwione hemoglobiną, tak i włosy wychodzące drugą stroną mogą być. Ja też mam trzy szaraki, a jak pojawia się trochę włosa w kupie, to jest w kolorze jasnego brązu.
W sumie to na zdjęciu nie wygląda na włosy, ale sama napisałaś, że zdjęcie nie oddaje dobrze obiektu. Trzeba było patyczkiem do uszu rozgrzebać i się lepiej przyjrzeć.
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-21, 18:45
Skipper napisał/a:
Margot, to wygląda na coś bardzo twardego. Może i jest to sfilcowana sierść, tylko Skippi jest szary i mogłaby się ta sierść od kupy na beżowożółto zabarwić ?
Może to też być sierść innego kota, zlizana z owego kota lub wyrwana podczas zapasów, albo po prostu gubiona przez innego kota, przyczepiająca się do sierści Skippiego i zlizywana. Nie musi tak być, ale jednak warto pamiętać, że kot może pochłaniać i wydalać nie tylko swoją sierść
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum