BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroby jamy ustnej u kotów - przyczyny, zapobieganie
Autor Wiadomość
Rumianek79 


Barfuje od: luty 2014r.
Wiek: 44
Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 99
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-03-24, 00:30   

Ines, to się rozprowadza na zabkach czy wystarczy dać do zlizania?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-24, 00:32   

Najlepiej rozprowadzić, ale jak dasz do zlizania to też zadziała.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-03-30, 15:17   

Tak na marginesie zastanawiam się nad zakupem żelu Orozyme moim kotom. Żel w składzie ma rodanek potasu, który działa szkodliwie przez drogi oddechowe, w kontakcie ze skórą i po połknięciu. Nie obawiacie się, że przy dłuższym stosowaniu może doprowadzić do negatywnych zmian w stanie zdrowia kota ?
Żel niby został dopuszczony do obrotu ale to tak samo, jak wiele innych preparatów dla zwierząt - producent pisze, że wszystko OK ale jaki będzie to miało wpływ na stan zdrowie naszych kociaków ? Bozia jeden wie... :roll:

OT usunięto
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2014-11-02, 21:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
doopaa 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 16 Lip 2013
Posty: 56
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-04-05, 11:49   

Orozyme raczej przy poważnych zapaleniach dziąseł nic nie wskóra. Sam stosowałem codziennie przez miesiąc w połączeniu ze stoma żelem i jeszcze się tylko pogorszyło. Pisałem też wcześniej o Tołpie paradontosis koncentracie na dziąsła i po nim tez nic się nie zmieniło, a stosowałem 2 tygodnie 2-3 razy dziennie. Tak więc po niedzieli wybieram się do dobrego weta i już konkretnie będę działał w kierunku pozbycia się tego problemu. Raczej na sterydy w przypadku mojego chorego kota się nie zdecyduję więc pewnie czeka mnie usuwanie zębów.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-04-06, 11:30   

Orozyme z założenia ma zapobiegać powstawaniu osadów na zębach a działać leczniczo przy zapaleniach dziąseł :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
ulmo 

Dołączył: 04 Lut 2014
Posty: 36
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-12, 11:29   kocie zęby

Witam,

kot podczas gryzienia kawałów mięsa z barfa(bez kości) wydaje czasami dźwięki jakby gryzł własne zęby. Są to odgłosy jakby gryzł kość, wydaje mi się że zęby się o siebie ocierają. Poza tym ma on spore problemy żeby pogryźć np. kawałek udźca z indyka bk. Kot jeszcze nie zgubił mleczaków, ma 6 miesięcy. Czy są to normalne odgłosy podczas gryzienia mięsa? Możliwe że kot może uszkodzić sobie zęby podczas gryzienia mięsa?
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-04-12, 11:37   

Może jest w trakcie wymiany zębów i mu się ruszają, stąd te odgłosy?
Zajrzyj i zobacz, bo to już ten wiek :-) Fena ok. 6 miesiąca już miała wszystkie stałe. Mięso gryzła bez większych problemów, ale musiały być troszkę mniejsze kawałki. Przy wymianie zębów śmierdziało jej też z mordki charakterystycznie.
 
 
 
ulmo 

Dołączył: 04 Lut 2014
Posty: 36
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-12, 11:53   

Z mordki kotu śmierdzi już od dłuższego czasu, za kłem pojawił się czubek zęba, dziąsła są czerwone ale to tyle. Kot wszystko gryzie tyle że trwa to już od dłuższego czasu. Wydaje mi się że się nie ruszają, ale za głęboko palca sobie nie da wsadzić;p Najbardziej uszkodzone dziąsła nawet od wewnętrznej strony paszczy są właśnie z tyłu. W zasadzie teoria z ruszającymi się zębami najbardziej do mnie przemawia, wydaje mi się że szczęka kota nie może się ruszać na boki także fizycznie nie ma możliwości "gryźć zębów". Czy w takim wypadku unikać dużych kawałków mięsa do czasu aż nie wymieni zębów?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-12, 11:57   

Przeciwnie - podawać duże kawałki mięsa. Im więcej będzie gryzł, tym szybciej je wymieni. Jeśli będą go swędziały dziąsła, to i tak będzie gryzł wszystko (mojej kotce ten nawyk po długiej i swędzącej wymianie pozostał częściowo do dziś). No chyba, że zauważysz, że gryzienie powoduje u niego duży dyskomfort czy ból - wtedy dawaj mniejsze lub zmielone, by nie zraził się do jedzenia. Musisz po prostu obserwować kota i dostosować działania do niego.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-12, 15:11   

U mojej kotki było dokładnie to samo - podczas gryzienia wydawała dźwięki jakby z horroru - miała wtedy 6 miesięcy i podwójny zestaw zębów. Byliśmy nawet u weta, który stwierdził, że zębów jest za dużo i skoro jeszcze nie wypadły to już na pewno nie wypadną i trzeba je "wyjąć". Rzecz jasna nie zgodziłam się na żadne wyrywanie zębów, no i jak to bywa z wetami - nie miał racji. Wszystkie mleczaki wypadły w przeciągu 2 tygodni, a kotka już nie wydaje przerażających dźwięków przy gryzieniu :mrgreen:
_________________

To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
 
 
Nina_Brzeg 


Barfuje od: 10.2013r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 33
Dołączyła: 26 Wrz 2013
Posty: 862
Skąd: Brzeg
Wysłany: 2014-04-12, 18:47   

U nas było to samo. Kot chrupał tak koszmarnie, że na samą myśl mam ciarki. On nie miał podwójnych zębów więc to był albo dźwięk luźnych zębów odchylających się na drugą szczękę albo stare zęby tarły pod spodem o nowe (pamiętam to z dzieciństwa i też niemiło wspominam).
A odór z pyska był koszmarny.
_________________
Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
 
 
rEni 


Barfuje od: wiosny 2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 48
Dołączyła: 10 Kwi 2013
Posty: 247
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-20, 16:04   

Proszę o pomoc, gdyż zupełnie nie znam się na leczeniu zębów i dziąseł kocich.

Sokrates - nerkowy - drugie stadium niewydolności. Wrzucę tutaj wyniki krwi sprzed miesiąca.





To co widać na zdjęciach poniżej go najwyraźniej boli, był smutny i osowiały, w piątek lekarka zdjęła trochę kamienia bez znieczulenia, dostał zastrzyk przeciwbólowy z Tolfine w mniejszej dawce niż zalecana, po leku była duża poprawa nastroju, bieganie, zainteresowanie wszystkim. Teraz gdy już lek przestał działaś osowiałość i smutek wróciły.

Oczywiście wszystko tutaj przestudiuję, cokolwiek zostało napisane na tym forum, ale jeśli ktoś zajrzy teraz w święta i miał coś podobnego, zbliżonego albo posiada wiedzę jak mu ulżyć, czy jest jakaś metoda, aby mu ulżyć na ten moment to serdecznie proszę o pomoc.

Czy macie to z czymś porównać, jak to wyglądało u Was?

Czy u Waszych kotów tego typu zmiany powodowały ból? (bo się jeszcze zastanawiam nad innymi przyczynami osowiałości kota)

Czy to się kwalifikuje do wyrwania? Jak to jest u kotów?

Czy będzie konieczne czyszczenie w narkozie?


Jeśli ktoś w Warszawie ma cokolwiek na stanie w domu czym mógłby się podzielić z nami, a co by kotkowi pomogło albo uśmierzyć ból albo zmniejszyć ilość bakterii w pyszczku to podjadę od ręki.

Strona A:



Strona B

 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-04-24, 12:30   

rEni, takie oglądnięcie zębów nie daje możliwości stwierdzenia w 100% co to jest.
Widać, jakby te dwa zęby psuły się w środku, jednak koty nie chorują na próchnicę jak ludzie, więc tego typu psucie odpada. Na pierwszy rzut oka nie wygląda to jak FORL ale ja bym jednak poszła w kierunku diagnostyki tej choroby. Jedyny pewny sposób, by to stwierdzić to RTG zębów. To podstępna choroba, która rozpoczyna się głęboko w korzeniach i na zewnątrz widać cokolwiek dopiero, gdy korzeń praktycznie został już "zjedzony" przez FORL. Pomimo braku widocznych ubytków na zewnątrz, kota to naprawdę bardzo mocno boli i cierpi mocno. Objawem przy FORL jest w zasadzie wyłącznie brak apetytu oraz zmniejszona aktywność, czasem jakieś nerwowe czynności zastępcze typu nadmierne wylizywanie się, napady biegania lub falująca skóra. Jest to spowodowane ogromnym bólem, z którym kot sobie nie radzi.
Na temat FORLa muszę napisać znacznie więcej, bo to ważny temat, ale potrzebuję na to dłuższej wolnej chwili. Mój kot żyje z FORLem od momentu wymiany zębów na stałe czyli od prawie 6 lat.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3009
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-07, 10:52   

Znalazłam w sieci krótki przewodnik dla lekarzy weterynarii - "Choroby jamy ustnej kotów"
http://www.agiliscattus.p..._jamy_kotow.pdf
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
sliver_87 

Barfuje od: XI.2010
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 395
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2014-05-09, 17:29   

a u nas mimo duzych kawałków mięsa, barfa od 3 lat ponad to i tak na trzonowcach Bombilli i Xelmiemu zrobił sie kamień.
myję kotom zęby. teraz stosuję dentisept, wiem, że to chemia, ale stosowałam mnóstwo rzeczy i to najbardziej zapobiega. mimo tego, Bombi ma na lewej stronie na trzonowcu, Xelmo z prawej strony na trzonowcu kamień.
wetka mówiła, zeby usunąć kamień może. ale czy z powodu w zasadzie jednego zęba warto poddawac narkozie? a z drugiej strony Bombilla ma przerostowe zapalenie dziąseł i myślę, że ten kamień mimo, że na jednym ząbku taki większy to podrażnia i zaognia stan dziąseł... co wy na to?

powiedziano mi też o takim preparacie PLAQUE OFF. dopiero będę o nim czytać, kompletnie nie mam zdania. wiem tylko, że są tam algi brunatne chyba Ascophyllum nodosum
tu link: http://www.ezoo.pl/pl/p/PLAQUEOFF-40-G./1936
http://animalia.pl/produk...-kotow-40g.html

natomiast cena mnie powala...
czy można by zastosować takie algi naturalne jak my zamawiałyśmy np. ?

edit: znalazłam w ekozwierzaku te algi: http://ekozwierzak.pl/pl/...um-nodosum-/216
czy można by je zastosowac zamiennie, czy myślicie, że w tym preparacie jest jednak cos jeszcze??


edit 2: czy stosowanie dodatkowej porcji alg jakichkolwiek nie zaburzy jednak proporcji mieszanki, ktora robimy?

edit 3: odpowiednik ludzki http://aptekaslonik.pl/pr...bow-60kaps.html
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne