doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-07-28, 15:13
Amelka i Stas, ale takie wagi na allegro to za całkiem niewielkie pieniądze można kupić, może warto zainwestować jednak czym prędzej?
mamy o wagach cały wątek, ale tak na szybko polecam wagę 500g zamiast 300g bo jak odmierzam supli na 10 kg mięsa to suple + tara miseczki dają ponad 300g
i jeszcze mam pytanie o to:
Amelka i Stas napisał/a:
mam mrożoną wołowinę, muszę robić mieszanki na bieżąco na 1 dzień
doradora, absolutnie warto, ja wiem ... tylko ... ehhhh, już i tak wydaję na kociełki dużo ponad swoje możliwości ... dodatkowo, właśnie zapłaciłam za karmę dla bezdomniaczków, którymi się opiekuję i najnormalniej w świecie, nie mam!
Cytat:
dlaczego na jeden dzień
Wołowinę kupiłam barfa (primex) zamrożoną. Żeby nie mrozić jej ponownie, robię na 1 dzień ... bo nie można ponownie mrozić, prawda?
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-07-28, 15:39
A jak odmierzasz mięso? Na oko?
Tym sposobem w ogole nie wiadomo ile tych miarek FC trzeba dać...
Niewielkie odchylenia przez jakiś czas pewnie krzywdy nie zrobią, jeśli koty sa dorosłe.
Mięso mozna lekko rozmrozić w lodowce, poporcjować i zamrozić ponownie. Czesto tak robię ze sklepowym mięsem dla kotow. Koty żyją, nic nikomu nigdy nie było z tego powodu.
Nie wiem jak mięso z primexu po czymś takim będzie sie zachowywało.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-07-28, 15:41
Amelka i Stas, jak zwykle na barfnym świecie zdania są podzielone i każdy robi jak uważa za słuszne: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=205
ja używam mrożonych rzeczy, rozmrażam w warunkach chłodniczych, jak najszybciej przerabiam i mrożę ponownie
do tej pory używałam:
- mrożone skóry i tłuszcze (prawie zawsze dodaję do mieszanki)
- mrożone podroby z makro (jeden raz)
- mrożony olej z łososia (za każdym razem)
- mrożony tran (dodany do obecnej mieszanki dwukrotnie rozmrażany - teraz jest 3 raz w zarażalniku )
Mam wagę, taką mechaniczną na 0,5kg, z podziałką 5g. Odważam mięso :)
To barfowe z primeksu można odrywać zamrożone po małych kawałkach.
Jestem początkującą "barfiarką" ;) i myślałam, że jak kupię gotowe mięso będzie mi łatwiej zacząć
doradora, bardzo mi pomoże Twoje doświadczenie i informacja, że rozmrażałaś, z powrotem zamroziłaś i nie było żadnych sensacji, dziękuję. Najprawdopodobniej skorzystam z niego w przyszłości.
Ja mam po prostu zakodowane od zarania, że rozmrożonego nie należy powtórnie zamrażać. Jednak, jak pomyśleć logicznie, to przy rozmrażaniu w lodówce bakterie nie zdążą się rozwinąć, aby mogły się zahibernować - bo o taki proces chodzi przecież
Też zawsze rozmrażam (każde) mięso w lodówce. Tylko zastanawiam się, a raczej, nie mam gwarancji, czy ten gotowy barf nie uległ jakiemuś rozmrożeniu wcześniej np. przy transporcie i dlatego nie chcę absolutnie podejmować kolejnego ryzyka.
Poza tym, ja wykładam zamrożone mięso do lodówki wieczorem i całą noc tam się rozmraża. Czy noc w lodówce uchroni rozmrażane mięso przed bakteriami?
Mam jeszcze jedno pytanie. Co sadzicie o surowej wieprzowinie? Ten rodzaj mięsa tez mam zakodowany jako nienadający się do spożycia w stanie surowym, ale ostatnio czytałam kilka artykułów mówiących o tym, że takie mięso dostępne na formalnym rynku, nie powinno być szkodliwe nawet w surowym stanie....
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2015-07-28, 19:48
Czyli kupię tę wagę 500 g. Widzę, że na Allegro są nawet w granicach dwudziestu złotych. Coś się wybierze. Czekam na paczkę i poza tym, jak wyglądają opakowania suplementów, to nie wiem, czy mają miarki i na ile dokładne, a mój olej z łososia ma tylko takie coś do odmierzania kropli i miarkę jak do syropów. Już czuję, że będzie niezła zabawa
Pomocy!
Czy to możliwe, żeby kot wymiotował po babce jajowatej? Miał ktoś takie doświadczenie?
Wczoraj o godz.16 dodałam szczyptę babki jajowatej do porcji Amelki. Bardzo się cieszyłam, gdy Kotka zjadła porcję z dodatkiem bez problemu, licząc, że jej w ten sposób pomogę. Niestety dzisiaj o godz. 4 nad ranem (równo po 12h) Amelka wymiotowała kilka razy, nie zrobiła też koopalka do teraz :( Czy babka jajowata mogła spowodować te sensacje, czy muszę szukać przyczyny gdzie indziej?
Dodam, że Amelka zaskoczyła i je mieszanki od kilku dni, a z koopalkiem nie było do tej pory problemu.
_________________ Amelka i Staś
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-07-30, 12:07
a może to najzwyklejszy kłaczek? może niepotrzebnie panikujesz?
daj kotu trawy, obserwuj, jeśli kocisko normalnie chce jeść, to myślę, że nie ma się co przejmować jednym pawiem
Nie wiem tylko, czy to babka jajowata mogła być przyczyną i boję się jej dodać ponownie.
Amelka dostała trawkę i skubała ją namiętnie. Troszkę mi to nie wyglądało na kłaczki.
Ok godziny po wymiotach była głodna, podałam jej odrobinę gastro. Rano normalnie zjadła śniadanie (BARFA) ale już bez dodatku babki :)
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 51 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 77 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-07-30, 13:26
Dragana napisał/a:
a mój olej z łososia ma tylko takie coś do odmierzania kropli i miarkę jak do syropów. Już czuję, że będzie niezła zabawa
Ja moim psiakom olej odmierzam za pomocą strzykawki z igłą. I nie ma problemów z mililitrami.
a co do mieszanek primexowych- moje psy za żadne skarby nie tkną wołowiny mielonej. Mnie samej ona podejrzanie wygląda, taka blada i sucha.... wyczułam też chrząstki w niej a miało być samo mięso (na nalepce pisze że dla kotów). Obawiam się, że to najzwyklejszy MOM
ma_pe, faktycznie, mieszanka primex nie wygląda najlepiej. Póki co, chrzęści ani kości nie wyczułam, a robię mieszanki na bieżąco, także małe partie przechodzą przez moje palce :). Nie zmienia to faktu, że tak jak napisałaś, wygląd nie zachęca.
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-07-30, 14:50
Amelka i Stas,
Przyczyn wymiotów może być wiele, ale jakoś wątpię, żeby czysta babka jajowata zaszkodziła, zwłaszcza po tylu godzinach od podania. Ja używam akurat płesznik (Colon C Light).
Jeśli to są kłaczki to babka powinna pomóc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum