BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żwacze zielone z treścią
Autor Wiadomość
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-12, 23:23   

Jak dla mnie to to jest w ogóle zbędne, a już na pewno na początku. :mrgreen:
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
koral 


Barfuje od: 2014-01-11
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-12, 23:32   

ciocia_mlotek napisał/a:
Jak dla mnie to to jest w ogóle zbędne, a już na pewno na początku. :mrgreen:


No to mam zagwozdkę, biorąc pod uwagę ten wątek, gdzie jest napisane:

Cytat:
Po głodówce zaczynamy stosowanie następującego jadłospisu:

2/3-4 dzień

Żwacz krowi (najlepiej mielony z treścią) + olej + mielone warzywa i owoce


O, zapomniałem też o oleju :-(
 
 
_Jadis_ 


Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 870
Skąd: Zg-c / Legnica
Wysłany: 2014-01-12, 23:36   

Koral warzywa i owoce mozna dawac, ale nie sa one koniecnzoscia. Wielu barferow po jakims czasie po prostu z nich rezygnuje.
_________________
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
  Zaproszone osoby: 2
 
koral 


Barfuje od: 2014-01-11
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-12, 23:36   

Noo, tym bardziej że mam do dyspozycji tylko żwacz umyty :(
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-12, 23:42   

Widzisz Koral na forum znajdziesz wiele rad, które pozornie są ze sobą sprzeczne. Wątek, który podlinkowałaś ma 7 stron i nie każdy przestawiał tam w ten sposób. To tylko dowodzi, że nie ma jedej jedynej prawdziwej i słusznej drogi.
Ja osobiście jestem przeciwna podawania dużej ilości warzyw i owoców w ogóle i zupełnie nie rozumiem dlaczego szczególnie na początku miałyby być ważne - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jest to naturalny pokarm psów. Według mnie czasem ludzie za bardzo skupiają sie na tej, ni eniezbednej, części roślinnej diety
To, że żwacze masz umyte - trudno. Nie jest to idealna sytuacja ale krzywdy tym psu nie zrobisz. Po prostu podawaj takie i już. A następnym razem może się uda dostać "zielone"
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
koral 


Barfuje od: 2014-01-11
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-13, 00:21   

ciocia_mlotek napisał/a:
Widzisz Koral na forum znajdziesz wiele rad, które pozornie są ze sobą sprzeczne


Tak jest na dużej ilości forów - gdzie 2 Polacy tam trzy zdania :)
Ale nie odrzucam żadnej dobrej rady.
Czyli Ty sugerujesz podawanie na początku samych żwaczy (2*0,6kg by wychodziło) i potem część tego zastąpić przez mięso a potem przez mięsne kości oraz wtedy też zacząć dodawać PWO ?
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-13, 00:29   

Tak, ja polecam podawać same żwacze przez kilka dni. Potem powoli wprowadzać kolejne mięsa, mięso z kością i podroby.
Warzyw i owoców ja w ogóle nie wliczam w jadospis - dla moich psów to sa smakołyki
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 09:52   

moja suka nie lubi papek, długo walczyłam z nią o zjadanie ich, aż się poddałam ;) nic jej nie jest, od dawna się tak żywi. czasem sama ma potrzebę i żebrze o jakieś warzywko/owoc jak my jemy :mrgreen: raz zeżarła nam całą sałatkę owocową. widocznie czegoś jej organizm potrzebował. a może po prostu lubi słodkie ;-)
natomiast mój pies lubi i dostaje czasem, powiedzmy raz w tygodniu, zazwyczaj po czymś z kością, 'na poślizg' ;-)
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
koral 


Barfuje od: 2014-01-11
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-08, 14:39   Książka

Za całe 4pln zamówiłem i kupiłem z ubojni książkę (to jest jeden z wołowych żołądków). To jest taka kulka (żałuję że nie zrobiłem zdjęcia przed rozkrojeniem). Po rozkrojeniu wygląda jak na zdjęciu:

A zapach (to takie dość optymistyczne określenie smrodu) - jak krowi placek ;-)

Czy ja to mogę podać mojej sznaucerce?
Czy to jest w jakikolwiek sposób dla niej wartościowe?
_________________
początkujący barfer
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-08, 15:35   

To jest to samo co potocznie nazywa się na forum żwaczem. Po prostu dla wygody używa się dla całego żołądka przeżuwaczy nazwy najwiekszego z przedżołądków.
Traktuj więc to jako "żwacz"
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
koral 


Barfuje od: 2014-01-11
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 11 Gru 2013
Posty: 34
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-02-08, 17:11   

Tak, to już wiem odnośnie nomenklatury tutaj. Natomiast wahałem się, ponieważ tutaj jest głównie nadtrawiona trawa a mało białka zwierzęcego.

A jak będę podawać, to jak dużą porcję, jeśli to ma zastąpić mięsny posiłek?

I którą część - obojętne, czy tylko zewnętrzną, gdzie jest trochę więcej tej błony?
_________________
początkujący barfer
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-08, 17:29   

Tak zwane żwacze mogą stanowić do 20% całości diety. porcję podajesz taką samą jak podałbyś każdą inną
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Aniek 


Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-10, 13:02   

Ja to bym to tak wzięła i "wytrzepała" z zawartości. Nie tak dokładnie, typu "mycie szczotą do czysta", tylko wybrać z grubsza resztki tej trawy, co nie wypadło zostawić i podać.
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-10, 14:50   

Moj pies z kolei z tego calego barfa moglby jesc tylko zoladek z trescia i kosci miesne. Im mu bardziej ograniczam zwacze na rzecz miesa tym mniej chetnie je swoje posilki... a jak dostaje posilek gdzie nie ma zwaczy, jest tylko samo mieso lub mieso z koscia to grymasi. Skoro te zoladki nie sa zbyt wartosciowe to czy jest sens jak pies bedzie dostawal ok40% ich w diecie?
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-10, 17:09   

Ale one są wartościowe. jak każda inna część zwierzęcia. Pod warunkeim, że jest to żołądek z treścią (czyli tym co zostało na ściankach) a nie treścią w worku
Sam żałądek ma parametry zbliżone do tłustawego mięsa i, co ważne, bardzo dobre proporcje Ca:P
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne