BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żwacze zielone z treścią
Autor Wiadomość
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-10, 20:34   

To jest z Primexu wiec poboznie zywie nadzieje ze nie ma tam w 90% krowiej kupy i w 10% scian zoladka.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-10, 20:37   

Raczej nie sądzę. Pewnie są z grubsza "wytrzepane".
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-02-11, 20:56   

zwariuję od tego forum. chciałam kupić żwacze z sklepie miesodlapsów, ale piszecie, że to do kitu. Nie potrafię znaleźć w google preparatu EM dla psów.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-11, 21:05   

Kto i gdzie napisał, że to do kitu?
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-02-11, 21:12   

tutaj napisano :) w tym wątku, że po pierwsze mrożone to już te dobroczynne mikroorganizmy wybite. A po drugie, że mielone/rozdrobnione więc nie wiadomo co to jest tak naprawdę.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-11, 21:18   

Mrożenie nie zabija bakterii. A poza tym nie o te bakterie chodzi w podawaniu żwaczy :-D
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-02-11, 21:25   

no widzisz, ja się nie znam, a im więcej czytam tym mniej wiem...
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-11, 21:27   

Tak to jest na początkach. Spokojnie, po pierwszej fali przytłoczenia zacznie się to wszystko klarować
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-12, 15:39   

Ja zaczynalam od zoladkow cielecych z Aspolu. Fakt ze sie je ciezko porcjuje, ale skoro masz 2 duze psy to jak rozmrozisz paczke 1kg bez porcjowania to i tak tego samego dnia ci zwierza to zjedza ;-)
Ten Aspol jest niewygodny tylko wtedy jak ktos nie chce odmrozic calego kilograma, tylko np 200g, to wtedy faktycznie trzeba rabac siekiera, bo jest zamrozone na kamien. Ja mam 1 psa 18kg i cielam te aspolowe bloki pilka, ale zdecydowanie polecam zlecic to zadanie facetowi, bo sila jest potrzebna ogromna :-D
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-02-16, 20:54   

mam pytanie do osób, które miały o czynienia ze świeżym żwaczem w jednym kawałku. Czy to jest bardzo twarde i trudne do pokrojenia na mniejsze kawałki? czy zawinięte w kilka warstw reklamówek będzie dalej zasmaradzało całe pomieszczenie? czy jeśli będę kroić żwacz w piwnicy to będzie czuć na całej klatce schodowej?
 
 
Hekate811 

Barfuje od: 25.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Paź 2013
Posty: 220
Skąd: Lędziny (śląsk)
Wysłany: 2014-02-16, 21:11   

Żołądek nieczyszczony (żwacz) kupiłam raz, w grubej reklamówce zawiązane nie śmierdziało, dodatkowo trzymałam je w przenośnym pojemniku termicznym. Ale kroiłam na ogrodzie w altanie, jeśli tylko temperatura się utrzyma to znów zamówię i tam będę kroić :-P Raczej na całą klatkę schodową zapach nie powinien się roznosić (rozmrażałam paczuszki zapakowane w cienkie woreczki w kuchni i nie było to problemem), ale przyjemniejsze jest przewiewne miejsce gdy się nad nim nachyla przy krojeniu ;-)
Co do cięcia nie było ciężko, wewnętrzna struktura przypominała jakby mech, a zewnętrzna część jak takie flaki sklepowe.
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-02-16, 21:16   

o rany, chyba cię ozłocę za tą odpowiedź. Jesteś kochana. Nie mam altany, ani ogródka, mieszkam w bloku. Czy jak wrzucę pokrojone, świeże do zamrażalnika to zasmrodzi mi wszystko w lodówce? Da się pokroić zwykłym nożem czy lepiej nożyczkami kuchennymi ciachać?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-16, 21:21   

Pokroisz to zwykłym nożem kuchennym na zwykłej desce. Chłopa wyślij na zakupy - najlepiej skomplikowane i w drugi koniec miasta, otwórz sobie okno i w 10 minut sie uwiniesz..
zamrożone w torebkach śmierdzieć nie będzie
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-02-16, 21:27   

dzięki dziewczyny, jest opcja, że uda mi się do domu przynieść ok 5/7 kg świeżego żwacza za oszałamiającą kwotę 20 zł. Tylko przerażało mnie właśnie krojenie i smród. Moja druga połowa jest dziwnie wrażliwa na zapachy mięsa w każdej postaci. Już o aromacie żwaczy nie mówiąc nawet.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-16, 21:50   

Ja jeszcze całego nie miałam ale znajomi "sprzedali" mi pomysł, że doskonale się je porcjuje nozycami kuchennymi. Podobno bardzo szybciutko robota idzie
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne