BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Bezdomne zwierzęta
Autor Wiadomość
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-18, 11:58   

Sojuz - oszczędność na hemo można zrobić inaczej. Hemo wieprzowa spożywcza kosztuje ułamek ceny wołowej, której Wy używacie a jest w zasadzie tym samym. Może jakieś niewielkie różnice są. Ale jak pamiętam porównywałam "spis treści" hemo wołowej i wieprzowej to te różnice były marginalne
Zgadzam się też, że tu mówimy o dokarmianiu a nie karmieniu. Te koty to raczej nie kaleki i zapewne żywią się też we własnym zakresie. One nie przychodzą na to karmienie bo muszą tylko dlatego, że podane im na tacy - wygodniej i nie trzeba polować
Większym problemem tu jest chyba właśnie miejsce do przechowywania. Bo kwestia prygotowania niekoniecznie. Skoro ta Pani i tak gotuje kaszę i miesza z mięsem to i tak spędza na tym masę czasu. Wymieszanie mieszanki (korzystając z pomocy sklepu do mielenia elementów kostnych) myśle, wcale nei zajęłoby więcej. Gorzej właśnie z miejscem. Bo my tu mówimy o prawie 40kg jedzenia na tydzień :shock: Do tego to już by trzeba mieć osobną zamrażarkę tylko dla kotów a nie każdy ma gdzie takową trzymać
Ale.. te prawie 40kg to w przypadku gdy te kociaki byłyby w pełni karmione a nie dokarmiane. Z tym, że to nadal są ogromne ilości. Dać się da, przeciez ludzie karmią duże psy barfem :-D (moja znajoma karmi barfem 6 ONków i malamuta), ale nie jest to super łatwe
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-18, 12:06   

Nie trzeba od razu tych 40kg na tydzień robić i mrozić. Można robić dajmy na to 2 razy w tygodniu mieszankę po 20kg. 10kg zamrozić, a 10kg (na pierwsze dni) trzymać w lodówce.

Jak trafi się okazja to mięso w mieszance można zastąpić w pewnej części przynajmniej ścinkami - wtedy mniej trzeba się nagimnastykować przy krojeniu (czas przygotowywania mieszanki jest krótszy), a i koszty spadają.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-01-18, 20:04   

Dziewczyny, a ja mam taką refleksję, że podchodzicie (przepraszam Sojuz, do Ciebie też, nasz rodzyneczku, pieszę) do tego ambicjonalnie. Starsza pani karmi kotki kaszą i mięskiem, idę o zakład, że nie bilansuje tego w absolutnie żaden sposób.
Po pierwsze, nie wierzę, że przygotuje mieszankę z tak rozmaitych rodzajów mięs, nie kupi supli, nie będize bawić się w mrożenie.
Nie lepiej jest liczyć w takim przypadku wersji bezkaszowej ale i niebarfnej, a wyłącznie mięsnej i surowej? Czyli najtańsze mięsa, w tym drobiowe karmówki ze zmielonych korpusów i tłuszcz w postaci słoniny? To nie ma być zbilansowana dieta, tylko uzupełnienie, dokalorycznienie bezdomniaków. Moim zdaniem większej krzywdy im się już nie zrobi...
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-01-18, 20:57   

Ja myślę, że Pani dokarmiająca chce dobrze, kiedyś na wsiach chyba się kotom właśnie dawało kaszę manną na mleku; pamiętam, że jak byłam mała to dziadek kotom na działce tak dawał, dawał też samo mleko. Jak sobie nie upolowały to raczej nie jadły mięsa. I koty żyły, a jakie to było życie to już inna sprawa :-(

Chciałabym mieć sklep, gdzie zmieliliby mi z kością. Raczej tego nie robią w wielu sklepach, bo musieliby myć za każdym razem maszynkę, chyba że mieliby 2 na stanie.
 
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-02, 00:02   

Sama kotów nie dokarmiam - bo nie ma takiej okazji.
Natomiast moja teściowa - zapalona kociara wraz z sąiadką działkową dokarmiaja koty żyjące dziko na działkach. Nie wiem ile ich jest. Obawiam się, że one tez nie wiedzą.
Kiedyś jeszcze za dobrych czasów siedziałyśmy sobie przy kawce własnie na działce i akurat przyszedł czarnuszek lub może czarnuszka. Przyszła na trawnik i zaczęła sobie czyścic pyszczek z resztek... piórek. Temat zszedł na dokarmianie. One nie karmią - nawet zimą, one tylko dokarmiają bo ich zdaniem koty które przyzwyczają się do pełnej porcji żarełka dziennie nie przetrwają w razie choroby człowieka lub innej niemożnosci dostania się na działki.
Takie samo zdanie ma moja kolezanka z pracy która jest "legalną" zgłoszoną karmicielką i dokarmia ponad 20 kotów z okolicy (zimą wiecej). Zapewnia im jeden tłusty posiłek dziennie. Bardzo tłusty. Resztę same sobie muszą upolować - w ten sposób np nie ma myzy oraz innych gryzoni w okolicy - sąsiedzi dzięki temu nie patrzą na fakt dokarmiania krzywo.
Więc moze jednak zamiast karmić bezsensownie wydając fortunę - zapewnić im tylko minimum niezbędne do pozyskania energii na samodzielne wyżywienie.
Czy pani, która karmi te ponad 30 kotów pomyślała co będzie gdy ona z róznych względów tego zrobić nie będzie mogła?
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-02, 00:06   

Celne uwagi :-)
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-02-02, 00:14   

Dokarmianie jest wogóle trudnym tematem. Ludzie dokarmiaja z dobroci serca. często nie mając świadomości szkodzenia.
Bo czy dokarmianiem można nazwać wysypywanie chleba i resztek z obiadu ptakom zimą? Wrzucanie chleba kaczkom do wody? Czy mewom i innym nadmorskim pierzastym na plazy?
Ile razy widzimy stojące rzedem miseczki dla kotów wzdłuż budynku, koło śmietnika - a ich zawartość wzbudza sprzeczne uczucia.
Jak nazwać wywalanie ogryzionych kości z kurczaka dla piesków?

Ile razy takie dokarmianie kończy się śmiercią dokarmianego? Będąc nad morzem w ostatnie wakacje spotkałam jenego umierającego ptaka.... kilka razy spotkałyśmy ekopatrol zabierający ptaszory do kliniki. Z rozmowy zawsze wynikało że chleb jest dla nich zabójczy.
Ile razy pies trafia na ostry dyżur bo poczęstował się takim poczęstunkiem? Koty dziko żyjące jak już ktoś gdzieś napisał - chowają się w ciemne miejsce i umierają tam.
Ile razy widzimy gołebia dogorywającego pod płotem?

Naprawdę warto czasem przemyśleć sobie to i owo. Bo dobrymi checiami piekło jest wybrukowane. I w tym momencie są to słowa świete.
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-02, 11:02   

Wilga napisał/a:
Buuuu właśnie się dowiedziałam że tu nie wolno umieszczać ogłoszeń o nieodpłatnej adopcji zwierząt :-( :-( :-( Mamy (OTOZ animals) spory problem i nie możemy prosić o pomoc....
można dać ogłoszenia np. na gumtree, tablicy.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Wilga 


Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 97
Skąd: z dziupli
Wysłany: 2014-02-02, 11:12   

Platformy dla zwierzolubów są znacznie lepszym miejscem bo na portalach typu tablica są tysiące ogłoszeń na tysiące spraw a mi zależy na szybkiej pomocy i dlatego skoncentrowałam się na takich miejscach jak to forum ale ok. Tu nie wolno to nie.

Właśnie próbuje przypomnieć sobie hasło na dogomani...
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-02, 11:25   

Największą siłę ma (podobno) FB.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2014-02-02, 11:31   

FB i MIAU niby, ale... ostatnio kumpela znalazła dom wiekowej trzyłapce właśnie z tablicy, więc różnie to bywa. Ja swoją Mokate znalazłam na ogłoszeniach koty.pl (szukając czegoś odnośnie programowania - koty mają swoje sposoby, żeby sobie człowieka znaleźć; Magnolcia podobnie, ale na ogłoszeniach na miau).
 
 
Hekate811 

Barfuje od: 25.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Paź 2013
Posty: 220
Skąd: Lędziny (śląsk)
Wysłany: 2014-02-02, 11:40   

Jeżeli akcja chwyta za serce lub do adopcji są szczenięta (najlepiej rasowe) to udostępnianie jest spore. W innych przypadkach, poza stronkami schronisk i oficjalnych instytucji FB sprawdza się słabo. Od ponad roku próbujemy rozpropagować psiaka do adopcji (nomen omen barfera ;-) ) ale bez dalszego udostępniania nic się nie wskóra :-/
 
 
Wilga 


Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 97
Skąd: z dziupli
Wysłany: 2014-02-02, 11:48   

Od FB się zaczęło, jest już na fretkorum i na dogomanii. Na miau nie mam konta - muszę założyć albo może ktoś ma i mógłby wkleić tam ogłoszenie? Choć to dotyczy psa więc nie do końca pasuje ale....może i kociarze mają psy.

Na tablicy też już jest.
 
 
gpolomska 
Admin techniczny

Barfuje od: gpolomska
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 07 Sty 2013
Posty: 1740
Skąd: Mysłowice
Wysłany: 2014-02-02, 13:02   

Wilga, każdy może założyć konto na miau. Zerknij (nie musisz się rejestrować) do tego działu. Szczególnie pierwszy temat z góry (zwykły, nie przyklejony pt. `Ogłoszenia "Zaadoptuję psa`").
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-02, 13:17   

Nie można oceniać w taki sposób, że tylko ta strona, albo tylko w danym miejscu można dać i jest efekt. Trzeba w jak największej ilości miejscach umieszczać ogłoszenie, dbać, aby było pierwsze. Stowarzyszenie, które wspieram właśnie tak robi, oprócz własnej strony dawane są ogłoszenia na FB, tablica, gumtree, i w różnych innych miejscach. Nawet ogłoszenia w gazetkach dzielnicowych papierowych. Dzięki takim ogłoszeniom udało się nam znaleźć dom dla kota, który myślałam, że nie znajdzie swojego miejsca na ziemi. A znalazł wspaniały dom.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne