BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak przestawić psa na BARF?
Autor Wiadomość
kotitan 

Dołączyła: 08 Lip 2014
Posty: 3
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-07-08, 09:27   

To teraz ja...
Dotę wzięłam ze schroniska w grudniu, miała luźne kupy, ale na początku myślałam, że po prostu oczyszcza się ze schroniskowego żarcia. Ja karmiłam ją wysokiej jakości suchą karmą - ale zwykłą, niededykowaną żadnym psim przypadłościom. Jednak luźne kupy, a potem biegunki nie przechodziły. W końcu zaczął się hard core - leciało z niej z obu stron, nawet po kilku łykach wody, potem rozwolnienie było krwawe, tak samo wymioty. Miała robione badania krwi (nie mam wyników przed nosem), z których lekarz wywnioskował, że ma przewlekłe zapalenie jelit i prócz RC gastro intestinal nie może jeść nic innego do końca swoich dni, bo ten jej stan jest nieuleczalny. To było w lutym, od tej pory je tylko tę karmę. Wszystko się uspokoiło, sierść super, wszystko super Kiedy czasem coś zeżarła, chociażby to był upuszczony przez kogoś na szkoleniu smaczek (czyli ilości śladowe) od razu odbijało się to na brzuchu, co widać było po kupie.
Ostatnio niestety dorwała żwacze wołowe (po których też ją wcześniej czyściło), sporą ilość, a ja się w duchu zastanawiałam, jak to się skończy. Skończyło się niczym, kupa była może lekko rzadsza niż zwykle. Dało mi to do myślenia oraz nadzieję, że może jest szansa na barf jednak.

Więc tak - czy przy takim przypadku można przejść na barf? Jak to zrobić, żeby dla Doty było to jak najłagodniejsze?
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-08, 10:20   

Przy przestawieniu psa na BARF zwykle zaczyna się od żwaczy. Nie wiem w jakich ilościach dokładnie i jak często można je podawać. Dziewczyny na pewno podpowiedzą. Myślę też, że powinnaś skoncentrować się na mięsie, które proponowane jest dla alergików i wrażliwych przewodów pokarmowych: jagnięcina, konina, królik, no i mieć pod ręką coś, co pozwoli jej łagodnie przejść na dietę mięsną: biała glinka, psyllium, które w razie niestrawności zatrzymają biegunkę i podleczą nabłonek jelit.
Twój pies jest jedynym przypadkiem jaki znam, któremu pomogło RC gastro intestinal. Kukurydza i białka sojowe zwykle źle robią psim jelitom.
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-08, 10:23   

Oczywiście, że może przejść na BARF... na początku podawaj same żwacze, potem, za tydzień czy dwa, dołącz do diety średnio tłuste mięso bez kości, z których możesz zrezygnować zupełnie, jeśli pies ma wrażliwe jelita/żołądek. Nie wprowadzaj na razie suplementów, za jakiś czas dołącz do diety wapń w postaci np. cytrynianu - jest znacznie lepiej przyswajalny niż np. skorupki, które mogę podrażnić naruszoną błonę śluzową przewodu pokarmowego.

Pomyśl o tymczasowym wprowadzeniu do diety glutów z siemienia lnianego i/lub kory wiązu, które łagodzą stany zapalne jelit.

Czy wet stwierdził nieswoiste zapalenie jelit, twierdząc, że stan psa jest nieuleczalny? Jeśli tak - na podstawie jakich badań postawił taką diagnozę?
 
 
kotitan 

Dołączyła: 08 Lip 2014
Posty: 3
Skąd: Polska
Wysłany: 2014-07-08, 11:03   

Sihaya - dzięki :) Gastro jej pomogło, ale od niecałego miesiąca znowu linieje na potęgę. wiem, że taka pora roku, ale pamiętam, że przed przejściem na gastro też tak niezdrowo liniała.

Immortal - też dziękuję. Szczegółów nie znam, chcę się do niego dzisiaj przejść i porozmawiać o tych wynikach badań.

Poczytam temat jak przestawić psy na barf :)
 
 
lawenda2 

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Sie 2014
Posty: 15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-08-25, 00:55   

Witam, długo chodzę już z zamiarem Barfowania, nawet kiedyś rozmawiałam z dwoma weterynarzami na ten temat ale oboje mi stanowczo odradzali ten pomysł :) Zagłębiam się od południa w wasze forum. Czytam, czytam i czytam i jestem coraz głupsza. Mam małą 4,5 miesięczną Maltankę. Waży sporo jak na swój wiek bo 2,30 kg. Do tej pory podaję jej 40g suchej karmy dziennie i wodę. Starałam się jej czas podać kawałek owocu ale mała ma na tyle wrażliwy żołądek, że kupka zaraz zmienia się w zdecydowanie luźniejszą. Dlatego postanowiłam się was zapytać co jej powinnam podawać na początku. Żwacze, tak jak pisze większość ludzi?? Też 40g dziennie w 3 porcjach jak do tej pory czy może z racji tego, że jest to coś innego więcej?? Natalia z Migotką
_________________
Natalia i Migotka
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-08-25, 06:55   

No chyba musisz jeszcze poczytać... Jeśli masz dostęp do świeżych, nieczyszczonych żwaczy to zacznij od tego. Niewielką ilość, zobaczysz jak pies reaguje. Jeśli nie masz dostępu do żwaczy to zacznij od mięsa, indyka na przykład.
 
 
lawenda2 

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Sie 2014
Posty: 15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-08-25, 09:35   

Jestem z Krakowa więc dostęp do żwaczy mam pytanie tylko ile mam tego Migotce podać i czy to ma być mielony żwacz czy może pokroić go na małe kawałeczki?? A i jeszcze jedno pytanie czy mam jej robić tą głodówkę 24h czy może u takiego małego psiaka lepiej nie ???
_________________
Natalia i Migotka
 
 
michalina36 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 01 Lis 2013
Posty: 296
Skąd: Bukowina
Wysłany: 2014-08-25, 09:52   

Nie wiem co jest z tą awersją weterynarzy do Barfa. Może powinni się doszkolić z żywienia psów i kotów . Mam wrażenie że wszyscy dookoła coraz więcej wiedzą na temat żywienia surowym pokarmem i co ważne mają entuziastyczny stosunek do tej diety-oprócz weterynarzy własnie. To jakaś fobia czy zwykła niewiedza. :-? Może jest tu jakiś weterynarz który nie ma Barfo -fobii?
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-08-25, 11:00   

lawenda2 napisał/a:
czy mam jej robić tą głodówkę 24h czy może u takiego małego psiaka lepiej nie ???

Moim zdaniem lepiej nie. Powinna wystarczyć nocna przerwa w jedzeniu, czyli po prostu zaczynasz od rana podawanie surowizny, gdy żołądek jest opróżniony, bo ostatni posiłek był wieczorem.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-08-25, 11:01   

lawenda2, proponuję podrzucić obu weterynarzom List Otwarty do weterynarzy
  Zaproszone osoby: 2
 
lawenda2 

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Sie 2014
Posty: 15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-08-25, 11:08   

No dobrze to tak zrobię a ile mam jej podawać tych żwaczy? Tyle co karmy 40 g?
_________________
Natalia i Migotka
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-25, 11:50   

michalina36 napisał/a:
To jakaś fobia czy zwykła niewiedza. :-? Może jest tu jakiś weterynarz który nie ma Barfo -fobii?

michalina36, mój vet zawsze i każdemu mówi wszystko co chcesz tylko nie suche kulki, one nawet się dla świń nie nadają, nasz barf przyjął ze spokojem jedynie mówił coś o braku witamin na surowym ale to temat do omówienia na inną wizytę. Jak widzisz istnieją lekarze którzy nie mają nic przeciwko takiej diecie. :-)

[ Komentarz dodany przez: Sandra: 2014-08-25, 15:58 ]
W wyniku moderacji poprawiono cytat, brakowało pierwszego nawiasu
_________________
Retriver
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-08-25, 15:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
psy-i-koty 

Wiek: 50
Dołączyła: 11 Lut 2014
Posty: 809
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 2014-08-25, 11:51   

możesz dać 40 gram albo mniejszą porcję
 
 
lawenda2 

Wiek: 35
Dołączyła: 24 Sie 2014
Posty: 15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-08-25, 12:15   

a przez jaki okres mam jej podawać te żwacze czy wystarczy tydzień a może lepiej dwa dam jej 3 razy dziennie po 15 g. No i ponowie swoje pytanie czy mają to być żwacze zmielone czy mogą być w małych kawałkach?? Przepraszam ale nie chciałabym zaszkodzić psu.
_________________
Natalia i Migotka
 
 
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2014-08-25, 14:09   

lawenda2, pokrój drobno - można też pociapać nożyczkami. Maltańczyki są maleńkie, ale lepiej naszykuj sobie trochę więcej. U mnie 8 tygodniowy szczeniaczek wciągał podwójną porcję z prędkością światła. Będzie miał niedosyt, bo żwacze nie puchną w żołądku tak jak chrupki.
Ja uważam, że żwacze są super, ale tydzień na samych żołądkach u szczeniaka to chyba nie jest dobry pomysł, bo ostatecznie to nie jest aż tak bogate jedzonko. Ja dawałam tylko przez 2 dni same żwacze i jeszcze trzeciego dnia na śniadanie. Potem już szło mięsko i żwaczyk jako jeden z 4 posiłków w dniu.
Powodzenia i trzymam kciuki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne