Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-12-05, 15:08
Ponoć ogórek nie lubi się z pomidorem. Niszczy część widamin, a sam w sobie jest raczej jałowy (poza tym, że bardzo smaczny) jeżeli chodzi o składniki odżywcze, wit itp. Więc bym go całkowicie wywaliła.
Poza tym dajesz dość dużo cukru w owocach. Banan i gruszka są bardzo słodkie i wydaje mi się, że to za dużo węglowodanów dla psa. Daj Albo gruszkę, Albo banana. Z warzyw możesz dawać jeszcze pietruszkę- białą i zieloną, selera, zieleninę od marchewki, rzodkiewki i reszty warzyw, kalarepkę, kilka brukselek (niby kapustne, ale raz na ruski rok moim zdaniem można dać).
Myślę, że algi morskie też można wliczać w warzywa, bo to w końcu roślina.
A tak poza tym to ja sama praktycznie nie daję już miksów- wyłącznie napary z ziół razem z faflunami plus właśnie algi- razem z suplami idize to do mielonki i psy ślicznie wsuwają. Myślę, że nic im nie brakuje, mimo że typowych miksów warzywnych nie dostają praktycznie wcale.
[ Dodano: 2013-12-05, 15:11 ]
Z pestkami też bym nie przesadzała. Ile tych pestek tam jest- 4-5szt? na psa o masie pewno ze 25kg toż to nic zupełnie, szczególnie jak rozcieńczone jest innymi owocami i dodane w ilości ćwierć pestki co drugi dzień... Czosnek też podobno trujący, a jednak zdrowy.
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-12-05, 17:02
Dokładnie tak- nieodcedzony napar.
Jak bys się zainteresował ziółkami dla piesiura, to zapraszam do wspólnego zamówienia ziół w herbalist. Jest odpowiedni temat w wątku Barfnych Delikatesów. Ceny są konkurencyjne w stosunku do sklepowych.
Jak codziennie dajesz algi, to ja bym naprawdę dała sobie spokój z miksami warzywnymi. Ta łyżeczka dziennie (suszonej zieleniny) to i tak już sporo. W moim odczuciu w każdym razie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-12-18, 14:29
Jeżeli tylko będzie takie coś chciał jeść to oczywiście tak. Problem polega na tym, że niewiele psów takie chce. Jabłko do pogryzienia tak. Ale breja z surowych warzyw i owoców jest fe. Ale próbuj
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-12-18, 14:43
No coś ty? Gotowane bardzo łatwo sie trze - tylko na paluszki trzeba uważać.
Mój niestety preferuje tylko gotowane warzywa. Ale owoce na surowo i bez paćkania - sam sobie gryzie.
Raczej nie mieszałabym gotowanych warzyw z surowymi owocami - moze to spowodować zbyt silny poslizg i awarię na dywanie.
Osobno - jak najbardziej tak. Od gryzienia jabłek psu ładnie pachnie z "ust" i bardzo ładnie doszlifowują się ząbki.
A tak poza tym to ja sama praktycznie nie daję już miksów- wyłącznie napary z ziół razem z faflunami plus właśnie algi- razem z suplami idize to do mielonki i psy ślicznie wsuwają. Myślę, że nic im nie brakuje, mimo że typowych miksów warzywnych nie dostają praktycznie wcale.
A jakie zioła dajesz? W jakich ilościach i z jaką częstotliwością? Są takie, których psom dawać nie wolno?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum