BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
MOnik 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 17
Wysłany: 2013-12-15, 12:56   Prosba o pomoc w ulozeniu diety

Witam wszystkich,

Miesiac temu zostalismy uswiadomieni, ze Mama Zajaca (koteczka) jest chora na pnn. Mam wszystkie skladniki do 3 diet ktore znalazlam na miau (opracowanie dagnes). Pierwsze szczegolowe wyniki robilismy 25.11, drugie 14.12 i nie wyglada to dobrze.

Domyslalm sie, ze gorsze wyniki maja zwiazek z przejsciem z kroplowek dozylnych na podskorne oraz z brakiem apetytu z ktorym walczymy podajac tabletki na jego zwiekszenie

Czy moge wkleic wyniki i poprosic o informacje, czy w ponizszych dietach mamy cos zmienic?

Nie radze sobie :/

1)

500 g gulasz wołowy
400 g filet z kaczki ze skórą
150 g serc z kurczaka
150 g żołądków z kurczaka
50 g wątroby z indyka
1 żółtko
2 g tranu
2 g mączki z alg morskich
1 tabl. wit. B-complex oraz 2 tabl. kwasu foliowego (po 400 mcg)
13 g Fortain
9,5 g mielonych skorupek
2,5-3 g soli
2 łyżeczki oleju z łososia
3 g tauryny
20-30 g tłuszczu
60 g warzyw
150-200 ml wody

2)

500 g gulasz wołowy
400 g filet z kaczki ze skórą
150 g serc z kurczaka
150 g żołądków z kurczaka
50 g wątroby z indyka
1 żółtko
12 g easy barf
3 g tauryny
9 g calcium carbonate
szczypta alg
1-2 łyżeczki colon light
150-200 ml wody

3)

0,5 kg wołowiny
0,5 kg indyka ze skórą
60 gram wątróbki drobiowej
2 żółtka
20 gram łososia
2 gramy maczki z alg
1/2 tabl wit. B comlex
21 gram fortain
1 kaps. tokovitu / wit.E/
10 gram mielonych skorupek
2,5-3 gramy soli morskiej
3 gramy tauryny
3-4 łyżeczki oleju z łososia
50 gram czystego smalcu
200 ml czystej wody
2 łyżeczki colon C

Wyniki 25.11

Morfologia

Leukocyty 3,90 G/l
Erytrocyty 6,58 T/l
Hemoglobina 7,76 mmol/l
Hematokryt 0,37 l/l
MCV 57 fl
MCH 1,18 fmol
MCHC 20,7 mmol/l
RDW 26 %
Plytki krwi 504 G/l
MPV 18 fl


Obraz krwinek bialych

Kwasochlonne 5 %
Segmentowane 55 %
Limfocyty 39 %
Zasadochlonne 1%


Obraz krwinek czerwonych

Poikilocytoza nieznaczna


Oznaczenia biochemiczne

AspAT 22,0 U/l
AlAT 37,0 U/l
ALP 23,0 U/l
Glukoza 121,0 mg/dl
Kreatynina 3,0 mg/dl
Mocznik 155,4 mg/dl
Bialko calkowite 82,0 g/l
Bilirubina calkowita 0,6 mg/dl
Albuminy 36,0 g/l
GGT 6,0 U/l
Wapn 10,2 mg/dl
Fosfor 4,7 mg/dl
Magnez 1,6 mg/dl
Cholesterol calkowity 204,0 mg/dl
LHD 182,0 U/l
Kinaza kreatynowa 75,0 U/l
Triglicerydy 64,0 mg/dl
Sod 147,5 mmol/l
Potas 4,8 mmol/l
Chlorki 127,7 mmol/l
Globuliny 46,0 g/l


Wyniki z 14.12

Morfologia

Leukocyty 3,82 G/l
Erytrocyty 6,26 T/l
Hemoglobina 6,89 mmol/l
Hematokryt 0,35 l/l
MCV 56 fl
MCH 1,1 fmol
MCHC 19,6 mmol/l
RDW 26 %
Plytki krwi 396 G/l
MPV 17 fl


Obraz krwinek bialych

Kwasochlonne 7 %
Paleczkowate 1 %
Segmentowate 42 %
Limfocyty 50%


Obraz krwinek czerwonych

Anizocytoza nieznaczna
Poikilocytoza nieznaczna


Oznaczenia biochemiczne

AspAT 20,0 U/l
AlAT 32,0 U/l
ALP 23,0 U/l
Glukoza 101,0 mg/dl
Kreatynina 4,6 mg/dl
Mocznik 240 mg/dl
Bialko calkowite 78,0 g/l
Bilirubina calkowita 0,8 mg/dl
Albuminy 31,0 g/l
GGT 7,0 U/l
Wapn 8,7 mg/dl
Fosfor 7,6 mg/dl
Magnez 2,2 mg/dl
Cholesterol calkowity 204,0 mg/dl
LHD 380,0 U/l
Kinaza kreatynowa 82,0 U/l
Triglicerydy 61,0 mg/dl
Sod 149,3 mmol/l
Potas 5,2 mmol/l
Chlorki 122,4 mmol/l
Globuliny 47,0 g/l


W tym wszyskim jest mysl, ze wizualnie nie widac u Mamy choroby. Sliczne futro, idealne samopoczucie. Mamy dwa obiawy: ogromne ilosci wody i brak apetytu.

Bedziemy wdzieczni za pomoc, rady, wskazowki.

Pozdrawiam serdecznie,
Monika i Mama Zajaca
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-12-15, 13:43   

Witaj MOnik,

Czy możesz napisać coś więcej o kotce, w jakim jest wieku, jakiej rasy, ile waży (czy nie schudła w ostatnich miesiącach), jaka diagnostyka została przeprowadzona w kierunku PNN, tj. czy oprócz badania krwi, badaliście mocz (czy nie ma białkomoczu, jaki jest cieżar właściwy moczu, czy nie było licznych bakterii?), czy było robione USG jamy brzusznej, czy kotka jest w 100% domowa i niewychodząca, czy miała robione testy w kierunku Felv i FIV, czy z sercem wszystko OK? Czy miała badane ciśnienie? Jakie kroplówki i w jakich ilosciach miała podawane i od kiedy? czy do teraz? Czy są jakieś podejrzenia co do przyczyny PNN (wiem, że bardzo trudno ją często znaleźć).

Skoro kotka bardzo dużo pije i dostawała kroplówki dożylne i podskórne, to strasznie wysoki ten mocznik z tendencją wzrostową ( a może właśnie te zbyt inwazyjne kroplówki przy kreatyninie 3,0 mg/dl doprowadziły do pogorszenia pracy nerek, były zbytnim obciążeniem dla nich i przy okazji dla serca). Czy jakies leki moczopędne miała podawane i jakie, w ogóle czy jakies leki i na co jej zalecono? Napisz to wszystko.

Te przepisy barfowe autorstwa dagnes, które cytujesz, nie nadają się moim zdaniem na ten moment dla twojej kotki. Mają za dużo białka, biorąc pod uwagę wysokość mocznika we krwi twojej kotki.

Napisz czym do tej pory ją karmiłaś (całe życie i przez ostatnie miesiące, w tym ten ostatni od diagnozy).
 
 
MOnik 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 17
Wysłany: 2013-12-15, 18:26   .

Witaj,

Na poczatek dziekuje za stos pytan - to dla mnie bardzo wazne, niestety nie na wszystkie znam odpowiedz.

Wiek Mamy nn, jest z nami od 3 lat, wet ocenia na ok 6lat, zabralismy ja z osiedla na ktorym przebywala z 2 innymi koteczkami i ogromna iloscia malych. Mama jest w 100% niewychodzaca. Waga spadla z 4,5 (tyle zawsze wazyla) do 3 - 3,4 kg (waha sie w zaleznosci od apetytu). Na poczatku listopada waga zaczela spadac, zrobilismy wielkie odrobacznie, nastepnie Mama odkryla nowe miejsce do picia - kran w lazience i zaczela pic b duze ilosci wody. Sprawdzilismy poziom cukru we krwi, wynik ok. W tym samym czasie pojawil sie problem z jedzeniem. Sprawdzilismy paszcze i na jednym z zebow zostal odktyty kamien. Umowilismy sie do weta na zdjecie i przy badaniach przed zabiegiem wyszla podniesiona kreatynina i mocznik - bylo to 20.11. Mocznik - 29,1 mmol/l, kreatynina - 423 umol/l Mamie zostal zalozony welflon i przez 10 dni dostawala 2x1 po 60ml na zmiane natrium i ringeri. Po 10 dniach zyly odmowily posluszenstwa i przeszlismy na kroplowki podskurne, wyniki poprawily sie i zeszlismy z dawki do 2x1 po 25ml na zmiane ringeri fresenius z ringeri lactace fresenius (natrium zostal odstawiony). Po tygodniu Mama zaczela psychicznie zle znosic kroplowki i podawalismy 1x1 50ml.Na poczatku przyszlego tyg podjedziemy na zalozenie welflonu i wrocimy do podawania dozylnego. Po wczorajszych wynikach mamy wrocic do natrium i podawac na zmiane z ringeri. Od poczatku choroby dostaje 1/6 dziennie Lotensin, od tygodnia podajemy cwiartke Peritolu.

Tak, robilismy badanie moczu, ponizej wyniki z 27.11

Gęstość względna 1,010
Barwa moczu zolta
Przejrzystość lekko metny
Odczyn slabo kwasny
Białko 240,0 mg/dl
Glukoza nieobecna
Ketony nieobecne
Barwniki krwi sladowe
Barwniki żółciowe nieobecne
Urobilinogen w normie
osad moczu mierny, jasny, staly
Nabłonki wielokątne nieliczne w preparacie
Nabłonki okrągłe pojedyncze w preparacie
Leukoeyty 0-1 wpw
Erytrocyty do 10 wpw

Opis: swieze, zmienione

Wałeczki nie znaleziono
Kryształy nie znaleziono
Flora bakteryjna mierna
Kreatynina w moczu50,0 mg/dl
Białko / kreatynina 4,8

Kolejne badanie moczu robilismy 05.12, wyniki wiem ze byly lepsze, ale nie mam ich na mailu, poprosze weta o przeslanie i jutro wkleje.

Tak, USG robilismy, prawie wszystko w normie, jedna z nerek jest lekko zmieniona (podpytam weta o szczegoly i jutro napisze), wet zalecil kontrole raz na miesiac.
Robilismy testy na FIV i Felv - wyniki ujemne.

Cisnienia nie sprawdzalismy, nie robilismy tez hormonu tarczycy.

Szperam po necie i znalazlam na miau wykaz 19pkt ktore moga byc przyczyna pnn, podeslalam do wetki i to czego nie sprawdzilismy sprawdzimy bo ja caly czas wierze ze jest cos, o czym nie wiemy, czego nie znalazlysmy i jak to COS wyleczymy, wszystko wroci do normy.
Lekow moczopednych nie podawalismy i nie wiem czy nie powinnismy zaczac, bo siusia duzo mniej. Pojawily sie tez problemy z wypruznianiem.

Jedzenie: od czasu diagnozy jest doslownie na wszystkim. Zaczelismy od RC renal, mokry i suchy. Suchy byl fajny przez 2 dni, mokry przez 3. Wrocilismy do bezcukrowych puszek Smilla i podsypywalismy je Ipaktine. Mamusi brzuszek sie pieknie zaokraglil, i to bylo w okolicach 25.11, kiedy wyniki byly duzo lepsze niz wczorajsze. Od 2tyg puszki Smilla sa fe, i impaktine tez jest nie do przelkniecia. Zostal odstawiony i jadla na zmiane RC Renal (po kilku dniach po odstawieniu ma na niego ochote), RC Urinary HD, Joresa sucha. Wiem, ze wyniki polecialy bo nie podawalismy ipaktine, od wczoraj dostaje 1x1 do pyszczka ze strzykawki rozrobiony z woda.

Margot, nie wiem jakie powinno byc samopoczucie futra przy tak podniesionych wynikach. Mama nie wyglada na chorego kota i tej mysli staram sie trzymac.


Pozdrawiam,
Monika i Mama Zajaca
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-12-15, 20:38   

MOnik napisał/a:
Margot, nie wiem jakie powinno byc samopoczucie futra przy tak podniesionych wynikach. Mama nie wyglada na chorego kota i tej mysli staram sie trzymac.


Ja z własnego doświadczenia też nie wiem, bo moje chorujące na nerki koty (zdiagnozowane 2,5 roku temu) nigdy nie miały jeszcze takich wyników. Dlatego, to,co napiszę poniżej, nie bierze się z moich doświadczeń tylko z przeczytanej teorii.
A swoją drogą, słyszałam o przypadku kota, który, praktycznie nie mając już nerek, (kompletnie zatarta struktura na USG) czuł się świetnie i łobuzował oraz czytałam o przypadku kotki z kreatyniną w górnej granicy normy, która w kilka miesięcy od diagnozy tak wczesnego stadium, przeszła za TM, więc nie ma reguły (poza tym, że złe leczenie może szkodzić). Mnie już nic nie jest w stanie zdziwić w temacie kocich nerek.

MOnik, jeżeli nie ma pomyłki w badaniu moczu, to te wyniki są alarmujące. Kotka ma potworny białkomocz. O białkomoczu u kota mówimy już przy wyniku stosunku białka do kreatyniny na poziomie powyżej 0,4, a u twojej kotki jest 4,8!!!.Przyjrzałabym się temu koniecznie.

Wg literatury i doniesień, białkomocz nie jest jedynie wskaźnikiem zaawansowania choroby nerek, ale może stanowić też potencjalną przyczynę uszkodzenia nerek.

Przy białkomoczu powinno się:

1.często badać mocz i monitorować (z wetem), czy ten białkomocz ma charakter stały czy przejściowy. Przynajmniej 2-3 badania w odstępie nie rzadszym niż dwa tygodnie. U twojej kotki, w kolejnym badaniu krwi obniżył się poziom albumin, więc domniemuję, że białkomocz jest stały i może postępować, albuminy uciekają przez nerki, no chyba, że spadek albumin wynika z niedojadania, bo kotka, jak piszesz ma słaby apetyt).

2. Jeśli białkomocz ma charakter utrzymujący się (tak jak wspomniałam, mam wrażenie, że tak jest u twojej kotki), to koniecznie są badania w kierunku określenia źródła pochodzenia białka (przednerkowe, nerkowe, zanerkowe) i określenie przez dokładne badanie pacjenta czy białkomocz nerkowy jest objawem powikłania (czyli np.ogólnoustrojowego nadciśnienia krwi), czy oznaką choroby nerek (np. kłębuszkowego zapalenia nerek). Niestety wysoki białkomocz prawdopodobnie pogarsza rokowania pacjenta.

Tutaj tak ważne jest badanie ogólnoustrojowego ciśnienia krwi i dobór dawki leków do jego aktualnego poziomu. Przy jednoczesnym nadciśnieniu i białkomoczu stosuje się inhibitory ACE, ale dawka musi być dopasowana do wyników.

3. Jeżeli u zwierząt z Przewlekłą Chorobą Nerek, wysoki białkomocz ma charakter trwały i jest pochodzenia nerkowego lekarz powinien rozważyć leczenie ograniczające nasilenie białkomoczu (np. wspomniany inhibitor ACE, dieta o ograniczonej zawartości białka* i uzupełnianie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, czyli najlepiej świeżutki olej z łososia, który jest ich bogatym źródłem). W takim przypadku leczenie ograniczające białkomocz ma charakter osłaniający nerki i jest bardzo istotne w stadiach II, III (na nie wskazuje poziom kreatyniny twojej kotki, jeżeli to PNN) i wczesnym stadium IV.

*co do białka są kontrowersje, dagnes wspominała, że jeśli zwierzę traci białko, to jego zapotrzebowanie na nie rośnie. W literaturze tez jest wspomniane, że słabnące zwierzęta, tracące mięśnie, potrzebują wartościowego białka. Przy samym wysokim moczniku już takich kontrowersji nie ma i trzeba go obniżyć, a tego nie da się zrobić inaczej, jak obniżając chwilowo białko w diecie.

Tu rozumiem, że na ten białkomocz kotka dostaje Lotensin (lek z grupy inhibitorów ACE, ludzki odpowiednik Fortekoru). Co do dawki, nie wiem czy jest wystarczająca (nie mam teraz czasu szperać po necie, w książce nie znalazłam, może na stronie www.felinecrf.org będą informacje, jeżeli czytasz po angielsku). Musisz doczytać/dopytać wetów.

W celu określenia skuteczności prowadzonego leczenia należy wykonywać okresowe badania nasilenia białkomoczu oraz specyficzne badania w kierunku albuminurii, a także badania stosunku białka do kreatyniny.

Podsumowując, MOnik , myślę, że bardzo ważne jest opanowanie tego białkomoczu. Koniecznie postaraj się też znaleźć lecznicę, w której zmierzysz ciśnienie kotce. Wysokie ciśnienie, bowiem, może być przyczyną białkomoczu i uszkodzenia nerek . Jak się je opanuje leczeniem, parametry nerkowe mogą się ładnie obniżyć.
Obawiam się jednak, niestety, że te nerki są już uszkodzone. Powtarzałaś kilkukrotnie badania krwi i za każdym razem były one poza normą. Ważne jest jednak leczenie tego białkomoczu w celu działania osłaniającego nerki i chroniącego przed postępem choroby i dalszymi uszkodzeniami tych organów .

Jeżeli chodzi o badanie ciśnienia, jak już znajdziesz lecznicę z aparaturą, nie daj się zbyć. Poświęć trochę czasu, posiedź dłużej z kotką i róbcie z wetem po kilka pomiarów co kilkanaście minut od początku wizyty. Niech Cię zamkną z kotem w innym pomieszczeniu. Lepszy jest chyba aparat do oscylometrycznego badania ciśnienia, bo lekarz może podłączyć do niego kota i się oddalić, wrócić na odczyt wyniku (oddalenie się lekarza może zminimalizować stres u kota, co ma znaczenie dla pomiarów). Aparatura dopplerowska wymaga asysty lekarza non stop. Na inne, bardziej inwazyjne, niż wspomniane dwie techniki pomiarów (oscylometryczną i dopplerowską), choć może dokładniejsze (np. bezpośrednie wkłuwanie się w tetnicę) , bym się nie zgadzała.

Co do diety, osobiście odstawiłabym chrupki definitywnie. Moje koty nie dostały ani jednej sztuki od dnia diagnozy. Jeżeli twoja kotka nie zna barfa, to teraz, w kryzysowym czasie, nie wiem czy dobrym pomysłem jest przestawiać ją na takie żywienie, zwłaszcza, że mało który kot toleruje wszystkie suple od razu. Nie wiem, czy chcesz fundować jej dodatkowy stres. Aczkolwiek, barf najlepiej by kotkę odżywił, pod warunkiem, że chciałaby go jeść.
Z gotowych karm, poleciłabym Ci puszki Terra Faelis z indykiem i kurczakiem z zooplusa, ale nie wiem jak z tym ciśnieniem u twojej kotki. Te karmy, choć mają b. dobre parametry białka i fosforu dla nerkowców, to jednak zawierają dużo soli, którą przy nadciśnieniu się ogranicza (nie wyklucza tylko zmniejsza jej ilość).
Jeżeli chodzi o wyłapywanie fosforu, Ipakitine oprócz węglanu wapnia wyłapującego fosfor, zawiera chitosan, który powoduje chudnięcie kotów i jest do tego nie bardzo tolerowany. Średni pomysł u twojej tracącej na wadze kotki. Pomyśl i pogadaj z wetem o Alusalu.

Wracając do wyników krwi, nie podobają mi się parametry czerwonokrwinkowe, coraz bliżej dolnej normy (nie wiem czy hemoglobina mieści się jeszcze w normie, czy już jest poniżej, nie wpisałaś zakresów referencyjnych labu). Jakby coraz bliżej anemii. Strasznie niskie też parametry białokrwinkowe, może trochę zaniżone, podobnie jak czerwonokrwinkowe, przez tą rozrzedzoną krew na skutek kroplówek, chociaż kotka nie dostaje znowu jakichś przesadzonych ilości tej wody (dlatego pytałam o Felv i Fiv, bo tym schorzeniom towarzyszy często PNN, a chrakteryzują się niskim wbc). Może warto pogadać z wetem o podnoszeniu odporności betaglukanem).

Trzymam za Was kciuki i powodzenia.
 
 
MOnik 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 17
Wysłany: 2013-12-15, 21:18   .

Dziekuje Margot, przeslalam Twoja wiadomosc do wetki, zrobimy wszystko to o czym pisalas. Dam znac jak bedziemy po wynikach dot. cisnienia, puszki zamowie na zooplusie.

Mam wszystkie zamowione produkty na Barfa, jezeli ktos bedzie zainteresowany kupnem, zapraszam.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-12-15, 21:30   

Może jeszcze się nie spiesz ze sprzedażą supli. Może uda się zbić te wyniki. Jeżeli kotka ma nadciśnienie i jako powikłanie tego towarzyszy mu ten białkomocz, to po wyleczeniu, może się okazać, że to wczesne stadium PNN (I lub raczej II) i będziesz mogła przestawić ją powoli na barfa zmodyfikowanego do jej potrzeb (uwzględniających stan nerek, na które trzeba chuchać i dmuchać). Przy Terra Faelis (koniecznie tylko te dwa warianty z kurczakiem i indykiem), chyba powinnaś suplementować hemoglobinę (one chyba nie zawierają wystarczająco żelaza, nic nie ma na ten temat na etykiecie, a dla twojej kotki jest ono ważne).
 
 
karakalek 


Udział BARFa: 90-100%
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 159
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-12-16, 18:46   

MOnik napisał/a:
Od poczatku choroby dostaje 1/6 dziennie Lotensin

Lotensin może powodować anemię (potwierdził to mój obecny wet), jeżeli z powodu białkomoczu musicie podawać ten lek Mamie, a poziom erytrocytów spada, być może warto byłoby porozmawiać z lekarzem na temat suplementacji żelazem. U mojej kocicy sprawdził się suplement Chela-Ferr bio-complex w połączeniu z Chela-Ferr.

OT usunięto
_________________
Kto mnie kocha, kocha mojego kota
Ostatnio zmieniony przez dagnes 2014-10-24, 14:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
catsitterka 


Barfuje od: 08/2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 17 Kwi 2013
Posty: 71
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-12-18, 17:52   

Woda - czy może być jej za dużo?

Jeżeli już gdzieś było na ten temat, to proszę mnie naprowadzić, ale tematu osobnego chyba nie znalazłam :) Ostatnio spotkałam się z opinią, że kot chory na nerki nie może za dużo pić, bo to dodatkowo je obciąża. Co Wy na to? Pytam z ciekawości, bo moje koty są zdrowe, ale zastanawiam się pod kątem odmierzania wody do mieszanek.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-12-18, 18:14   

catsitterka napisał/a:
Woda - czy może być jej za dużo?


Wszystko w nadmiarze szkodzi, nawet woda. Musiałabyś jednak naprawdę dużo jej dolewać do każdej porcji mieszanki, aby przesadzić. Jeśli twoje koty otrzymują 40-60ml wody na kg masy ciała dziennie (uwzględniając tę zawartą w pokarmie), lub inaczej 1 ml. wody na 1 kcal. z pożywienia, to jest to dobra ilość.

A temat o szkodliwości nadmiaru wody chyba gdzieś był. Nie wiem czy przypadkiem nie w jakimś wątku pozabarfnym, dotyczącym ludzkich schorzeń i zdrowego żywienia.

Znalazłam : http://www.barfnyswiat.or...p?p=13206#13206
 
 
MOnik 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 17
Wysłany: 2013-12-18, 20:53   .

Witajcie,

Margot, dzis przyszla dostawa puszek, nie bylo szalu. Chciabym sprobowac BARfa, pomozesz mi dobrac skladniki? Moze zaskoczy.

Wczoraj Mama dostala perliczke, wiem ze z jej obecnymi wynikami nie byl to dobry pomysl, pierwszy raz od miesiaca odeszla od miski najedzona.

Chudnie mi w oczach.

Pozdrawiam,
Monika
 
 
Karolkaa 


Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-18, 22:25   

Shana, Sihaya. Streszczam tak na szybko co u nas:
Po 13 dniach pakowania w Maćka antybiotyków (Synergal tabletki + Tobrex krople) i konsultacji u okulistki dr Łobaczewskiej przechodzimy na Difadol. Mamy zużyć całe opakowanie tzn. że Maciek przez kolejne 2-3 tygodnie będzie miał wpuszczany niesteroidowy lek przeciwzapalny. Potem Braunol przez 3-4 tygodnie.

Cały czas podaję mu też: beta glukan ok. 55 mg/dziennie, Enisyl-F (maksymalną dawkę), probiotyk i olej z łososia z dodatkową wit. E (wg zaleceń Sihayi). Jest lepiej, ale jeszcze nie całkiem dobrze. W sobotę miałam wrażenie, że cofnęliśmy się do początku - tak oczka były zmrużone. Martwię się bardzo o jego nerki :cry: Przy okazji wizyty dr obejrzała też siatkówkę i zbadała ciśnienie pod kątem zmian wywołanych niewydolnością nerek. Siatkówka ok. Ciśnienie za wysokie, ale dr uznała, że to wynik stresu.

Nasza wet stanowczo odmówiła podania cykloferonu. Zastanawiam się, czy w ogóle wiedziała o czym mówię? Dr Łobaczewska powiedziała, że ciężko mówić o jego skuteczności, ponieważ terapia często prowadzona jest przez ludzi w domu (tabletkami). Poradziła poszukać lekarza, który przeprowadził by taką kurację, a sama w zaleceniach napisała "rozważyć podanie Zylexisu".

Jechaliśmy do okulistki w obie strony bardzo długo. Czekam teraz jakim objawem stresu Maciek tym razem mnie zaskoczy.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-12-18, 23:37   Re: .

MOnik napisał/a:
Witajcie,

Margot, dzis przyszla dostawa puszek, nie bylo szalu. Chciabym sprobowac BARfa, pomozesz mi dobrac skladniki? Moze zaskoczy.

Wczoraj Mama dostala perliczke, wiem ze z jej obecnymi wynikami nie byl to dobry pomysl, pierwszy raz od miesiaca odeszla od miski najedzona.

Chudnie mi w oczach.

Pozdrawiam,
Monika


MOnik, jak napiszesz dokładnie co jesteś w stanie kupić z wymienionych poniżej pozycji mięsnych (nie wiem skąd jesteś i jakie masz możliwości) oraz podasz dokładnie, jakie masz suplementy (chodzi mi o to, czy masz suplementy ujęte w kalkulatorze, jakich marek, jeśli nie, to jaki tran, o jakich parametrach Wit. D i A w określonej jednostce objętości), to jutro coś ułożymy. Mieszanka byłaby dla 4,5 kg kota, bo jak zrozumiałam, to jest waga należna twojej kotki (a nie 3-3,5 jaką teraz ma).

Noga z gęsi
Tłustszy gulasz jagnięcy albo tłusta jagnięcina (np. łata jagnięca)
Baranina gulasz lub baranina tłusta (pewnie np. łata, nie znam się na baraninie)
Łata wołowa, szponder wołowy lub mostek wołowy Te dwa ostatnie sprzedawane są z kością
Ozór wołowy
Kaczka filet z piersi ze skórą, ew. udko kacze (choć gdzieś zanlazłam dane, że ma więcej fosforu niż pierś)
Udzik/lub nogę z kurczaka (udzik + pałka, same pałki będą za chude)
Udo indycze ze skórą
Tłustsza cielęcina (np. łata cielęca)

Z podrobów:
Serca kacze, kurze lub jagnięce, owcze, baranie
Żołądki dowolne (kacze, kurze, indycze)
Wątróbka indycza najlepiej, względnie kurza

Wyselekcjonowałam dla Ciebie pozycje o mniejszej zawartości białka i fosforu jednocześnie. Sama przyrządzam m.in. z takich elementów mięsnych (może mniej tłustych, ale moje koty nie mają problemów z mocznikiem) barfne posiłki dla moich nerkowców (na razie poza baraniną). Najczęściej jednak z wołowiny o niższej zawartości fosforu oraz kaczki, serc kaczych, żołądków kaczych i wątroby indyczej, bo to są smaki moich kotów (z podrobów, doceniam zwłaszcza serca kacze za ich niskie białko i stosunkowo znośny poziom fosforu, oraz smak, który kotom pasuje, i że fajnie zbijają mi białko w całej mieszance). Serc kaczych nie ma w kalku, ale wg źródeł, do których dotarłam, mają niską zawartość białka, co wydaje mi się absolutnie wiarygodne, chociażby z powodu ich najniższej ceny ze wszystkich serc, pewnie właśnie ze względu na uboższe wartości odżywcze są tańsze od powszechnie dostępnych serc kurzych).

BTW: Czy masz dostęp do kalkulatora?

Najłatwiej byłoby uzyskać stosunkowo niższe parametry nerkowe w mieszance składającej się z następujących elementów:
Tłustszej łaty wołowej
Nogi z gęsi bez kości (ze skórą),
z dodatkiem:
Serc kaczych
Żoładków kaczych, kurzych, ew. indyczych
Wątroby indyczej, alternatywnie kurzej

Jeżeli kotka lubi wołowinę, to można na początek zacząć od samej świeżutkiej tłuściutkiej łaty wołowej + suple naturalne+ ew. 1 żółtko/kg mięsa (niekoniecznie, jeśli nie lubi, zwłaszcza, że żółtka choć super wartościowe to bogate w fosfor) + odrobina wątróbki indyczej lub kurzej.

A co wet. mówi o tym ciężkim białkomoczu. Uda Ci sie zbadać ciśnienie kotce?
 
 
rEni 


Barfuje od: wiosny 2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 48
Dołączyła: 10 Kwi 2013
Posty: 247
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-21, 00:02   

Czy ktoś kiedyś wspominał o tych puszkach: Feline Porta 21. Są 2 smaki, które mają 0,06% fosforu (po raz pierwszy się spotykam z taką małą ilością) i 1 smak o zawartości 0,1% fosforu.

http://www.zooplus.pl/sho...302220#analysis

Książę Sokrates zjadł kurczaka z aloesem, wylizał miskę, ale dopiero jak wszystkie światła zgasły i ludzie poszli spać i nie widzieli, że on się tak poniżył i puszkę zjada taką jak człowiek chce. Przy mnie proszony, namawiany, ze spodeczka, z deseczki, z podłogi, ze stołu główkę w drugą stronę i zero, zero zainteresowania.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-12-21, 12:36   

rEni, to niej jest zbilansowane jedzenie, bo nie zawiera w ogóle tłuszczu, za to bardzo dużo białka. Musisz koniecznie dodać jakiś tłuszcz (może forumowy smalec gęsi i ewentualnie uważać na to białko, chociaż Twój kot to niejadek więc za dużo go nie przyswoi z niewielką ilością jedzenia). W 100gr. kurczaka z aloesem masz 12 gr. białka, a w 100gr. kurczaka w sosie własnym 14gr. Jeśli Sokrates waży 5kg, to nie powinien zjadać więcej niż 25gr. białka, a może nawet ciut mniej. Koniecznie pamiętaj o tym tłuszczu, może jeśli nie zjadłby rozbełtanego z kurczakiem z tej puszki, to może zaraz po, albo tuż przed. Wspominałaś, że nawet zasmakował w surowym tłuszczu kaczki (nie skórach), to może to na przystawkę, albo deserek tuż po tym chudym jedzonku.
 
 
rEni 


Barfuje od: wiosny 2013
Udział BARFa: 25-50%
Wiek: 48
Dołączyła: 10 Kwi 2013
Posty: 247
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-21, 14:47   

Thks :kwiatek:

Tak, tak, Margot, on jak zje tej puszki 1/4 z 85 gram to max, to jest taki kot, którego najpierw trzeba do jedzenia namawiać, a potem jak się da namówić to je i je i je, dłuuuuugo, a zje 2-3 łyżeczki jedzenia. I tak ma od dziecka. Trzyma na razie tę swoją wagę 5 kg, ale jak tam u niego jest to zobaczymy w najnowszych badaniach. Ja się wręcz cieszę, że tam jest tego białka trochę, bo jest w miarę wartościowe, czyli z mięsa.

Czasami też daję mu odrobinę ryby gotowanej (zwykle dorsza), czasami mintaja (tak z 30 gram). Zastanawia mnie jedna rzecz. W kalkulatorze są podane wartości dla świeżej ryby. Margot, czy wiesz może jak to rozumieć?

a) świeża, czyli nie gotowana (a jeśli gotowana, to może ten fosfor się trochę wygotuje i jest go mniej)? A może się jakoś skumuluje i jest go więcej.

b) świeża, czyli niemrożona (być może mrożone filety są tak robione, że rozpuszczane są jakoś chemicznie ości i wartość fosforu wzrasta).

Ten posiłek rybny to jest jedyny posiłek, który kotu sprawia radość i mu go nie odmówię, jedyne jedzenie, które mu smakuje. Podobnie by jadł Felixy gdyby mu pozwolić, ale tam podejrzewam fosforu tyle co i w rybie a wartości niewspółmiernie mniej.

Świeży dorsz, czyli kupowany taki z tych leżących na lodzie w marketach jest bardzo często jakiś trefny i niezjadliwy, najlepsze są w smaku mrożone filety, tylko się właśnie o te ości obawiam, bo jak oni to robię, że ości nie ma w filecie? Przecież jak się filetuje rybę świeżą, to zawsze coś tam tych ości zostaje, a w mrożonce nie ma :( :(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne