BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2014-11-03, 12:10   

Margot napisał/a:
Rozwinę trochę powyższą myśl dagnes i wtrącę swoje 3 grosze na temat przydatności karm Terra Faelis dla nerkowych kotów (...)

Margot, rozumiem twój punkt widzenia i zgadzam się, że traktowanie Terra Faelis jako niewielkiego dodatku do BARFa jest dopuszczalne. Ja pisałam wyraźnie o karmieniu tymi puszkami kotów, które nie jedzą BARFa, a więc o sytuacji gdy mają one stanowić podstawowy pokarm dla nerkowych zwierząt. Choć mimo wszystko ja nie zdecydowałabym się na podawanie Terra Faelis nawet jako dodatku, właśnie ze względu na ten sód. Jeśli cały czas karmię BARFem i karmami z obniżoną ilością sodu, to taki nagły znaczny wzrost poziomu sodu w pokarmie nie jest dobry dla nerek. I nie chodzi tu o to, że zjadając np. 50g tej karmy kot nie zje w sumie jakiejś wielkiej ilości soli, ale o to, że koncentracja soli w tej porcji wielokrotnie przewyższa poziom, do którego nerki są od dawna przystosowane. Już pisałam parę razy w tym wątku, że dla nerek nie jest tak groźne samo podawanie karmy z większą niż zalecana ilością soli jak nagłe zmiany poziomu soli w pokarmie, zarówno w górę jak i w dół.

Faktem jest, że karmy Terra Faelis są dość fajnie zbilansowane pod kątem stosunku białko/tłuszcz/fosfor dla nerkowych kotów (jak na gotowe karmy), ale jeśli mam możliwość pilnowania większej ilości parametrów, a jeden parametr w tych karmach mi nie pasuje, to niestety wolę z nich zrezygnować.

Uważam, że kotu nerkowemu powinno się dobierać pokarm bardzo dokładnie, analizując wszystkie jego parametry pod kątem stanu zwierzęcia. Ja tak właśnie robię, dlatego nie podaję ani karm, w których jakiś parametr mocno odstaje od normy dla mojego kota (jak sód w Terra Faelis), albo jakiś ważny parametr jest nieznany, a producent nie deklaruje w wiarygodny sposób jego wysokości (np. nie odpowiada na oficjalne zapytanie).

Postaram się w najbliższym czasie zamieścić w pierwszym poście analizę karm tzw. nerkowych ze wskazaniem ich wad i zalet oraz innych karm (nie weterynaryjnych), które mogą nadawać się dla nerkowców. Będę tam zwracała uwagę właśnie na to, że nie każda nerkowa karma nadaje się dla każdego chorego kota oraz na to, że nie każda karma tzw. bytowa z odpowiednio obniżonym poziomem fosforu i/lub białka nadaje się dla każdego nerkowca. Napiszę też jakie karmy ja podaję jako dodatek do BARFa, tylko wolę najpierw zamieścić ich dokładną analizę, by wiadomo było dlaczego podaję akurat te.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Chica 


Barfuje od: 2010r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 43
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 74
Skąd: Mosina/Poznań
Wysłany: 2014-11-10, 16:17   

dagnes dziękuję za odpowiedź.
Co do wetki, nie jest moja, kota też póki co nie traktuję jak swojego a w sumie to nie mogę traktować jak swojego :(, obdzwoniłam fundacje, czy by go nie wzięli, ja mam za dużo zwierząt na głowie, nie wyrabiam czasowo po prostu, ale żadna wziąć go nie chce, nie mają miejsca tym bardziej, że chory jest :( Pomagają mi finansowo za co jestem im ogromnie wdzięczna bo ja nie dałabym sobie rady, jeśli chodzi o same wizyty u weta, ale właśnie wet fundacyjny, którego ja nie znam. Nie dogadałam się, wetka mnie nie zrozumiała czy jak?, nie pojmuję i wyszło jak wyszło.
Jechałam na oględziny faktycznie w celu umówienia się na zabieg, był to późny wieczór, wetka obejrzała, i stwierdziła, że jutro mogłaby już mu te zęby zrobić, żebym go zostawiła już na noc i odebrała jutro po południu a ja na to ok ale wolałabym, żeby najpierw zrobić mu badanie krwi bo kot dużo pije i podejrzewam, że może być coś nie tak z nerkami, to ustaliłyśmy, że najpierw mu krew zrobi a jak będzie ok to zrobi zabieg (zęby, kastracja i wyciągnięcie czegoś twardego z pod skóry z czoła -jak się później okazało to był śrut). Ustaliłyśmy, że jak zrobi krew to zadzwoni, nie zadzwoniła więc ja to zrobiłam po południu, usłyszałam, że kot jest po zabiegu i wieczorem mogę go odebrać, a wyniki krwi będą jutro, krew pobierała już po podaniu narkozy :( Zostawiłam go bo nie miałam możliwości przyjazdu z kotem w godzinach poranno-południowych :(
Generalnie wetka nie jest zła, nawet karmienia barfem nie neguje tylko coś tam wtedy zawiodło. Nie mniej w czwartek jestem umówiona do swojej wetki, z fretką więc i Ruffi pojedzie z nami, przynajmniej na konsultację.
Od tygodnia jadł i pił ładnie, nie zwracając ani troszkę, podaję mięso (bez kości) ze skorupkami i Renalvetem oraz po pół saszetki żarcia komercyjnego typu Applaws fileciki, Miamor Ragout Royale, tacki Animonda Von Feinsten. Samego barfa nadal jeść nie chce :(
Było dobrze do wczoraj, śniadania pół zostawił, wieczorem zwrócił sierść, potem poszedł się napić, znowu poszła sierść i jeszcze raz sama woda, na parapecie zostawił średni haft z wodą i śliną podbarwione krwią, całość była lekko różowa? Kolacji nie ruszył w ogóle.
Rano dostał Bozitę (dostałam na wystawie kociej 95% mięska z kurczaka i ciut wieprzowiny w galaretce) zjadł cały talerzyk, popił troszkę wodą (bo mu dziś wydzielam) i póki co tfu tfu jest ok.
Co do mieszanek, tak z początku jadł je, wręcz się rzucał i mimo fatalnych zębów kości mu smakowały bardzo, po nich nawet z pomocą antybiotyku wygoiły mu się dziąsła i usunął kamień z trzonowców, wetka nie musiała czyścić kamienia bo już go nie było. Usunięte miał 4 połamane kły i jednego chorego trzonowca.
Teraz dostaje samo mięso z mielonymi skorupkami i RenalVetem, dołożyłam jeszcze skorupek z uwagi na jonogram i przyłapałam go na lizaniu ściany (chociaż ja akurat z zabobonami to ostrożnie, wolę mieć naukowe dowody na jakieś braki).
Jonogram:
chlorki 100,7 mmol/l
fosfor nieorganiczny 5,44 mg/dl
magnez 2,43 mg/dl
potas 4,67 mmol/l
sód 151,2 mmol/l
wapń 7,76 mg/dl
Co do mieszanki to póki co robię z kośćmi (mam więcej zwierząt) dla Ruffa kości wybieram a zostawiam samo mięsko, choć fakt muszę się w takim razie zaopatrzyć w kalkulator. Zawsze robię mieszankę z kilku rodzajów mięsa, staram się skrawać całe tusze z przynależnymi podrobami. Najwyżej dla Ruffa będę robić od podstaw wszystko oddzielnie.
Wydaje mi się, że wychodzi z tego kryzysu tylko go wczoraj podrażniła to zwrotka z futra? Próbowałam mu podać omeprazol ale tak się oślinił, że zapluł mi pół pokoju, co osłonowego na ten żołądek mu podać?, bezstresowo, jest coś co kotom w miarę chociaż przechodzi? Pisałaś, że ranigast albo alugastrin, ranigastu nawet frety nie chcą a omeprazol przechodzi bez problemu, to aż się u niego boję z tym ranigastem spróbować, ale może u kotów inaczej jest? A ewidentnie by mu taki specyfik pewnie ulgę przyniósł.
_________________

 
 
 
Chica 


Barfuje od: 2010r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 43
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 74
Skąd: Mosina/Poznań
Wysłany: 2014-11-22, 18:33   

mógłby ktoś spojrzeć na ten wynik moczu i zasugerować co jeszcze zrobić?
W poniedziałek spróbuję złapać kolejny do posiewu.
Umówię się też na usg i pełne badanie krwi morf, biochem, jonogram, czy jakieś szczególne parametry zażądać?

· Barwa pomaranczowa
· Przezroczystosc przejrzysty zupełna
· Ciezar własciwy 1,015
· PH 5,5
· Białko obecne 103,1 mg/dl
· Glukoza ujemna
· Ciała ketonowe ujemne
· Urobilinogen 0,2 mg/dl
· Bilirubina ujemna
Erytrocyty pole pokryte
Azotyny ujemne
Leukocyty > 10,0 L/ul
Mikroskopowy osad moczu (A19)
· Leukocyty 20-25 w.p.w.
· Erytrocyty swieze gesto pokrywaja p.w.
· Nabłonki płaskie liczne w.p.w.
· Bakterie liczne w.p.w.

Obecnie kiciur ok, nie wymiotuje, je raz więcej, raz mniej ale nie odmawia.
_________________

 
 
 
Chica 


Barfuje od: 2010r
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 43
Dołączyła: 30 Sty 2012
Posty: 74
Skąd: Mosina/Poznań
Wysłany: 2014-11-29, 15:27   

mocz pobrany został prosto z pęcherza (przez mojego weta) w poniedziałek wieczorem: wyniki posiewu " Z badanego materiału nie wyhodowano drobnoustrojów w ilosci
>10^3 w 1 ml moczu"
może to oznaczać infekcję w dolnym odcinku poniżej pęcherza? czy może to błąd, że w ludzkim labie robione? Ma to jakieś znaczenie?

Jako, że przy kilkukrotnej kontroli po zabiegu (u wetki fundacyjnej) usunięcia zębów, zawsze było "wszystko ok" a na pytanie dlaczego śmierdzi mu z paszczy była odpowiedz, że od mocznika a po 5 tygodniach wywaliło mu ropień w żuchwie z lewej strony, od poniedziałku jest na Klindamycynie, już na drugi dzień ropień znacząco zmalał i pysk przestał śmierdzieć.
Póki co Ruffi je, raz na kilka dni zdarzy mu się tylko dzióbnąć porcję, a czasem ma taki apetyt, że zje swoje, za jumie resztkę (na później) Afery i jeszcze przez pręty kojca łapą wyciągnie kawałki mięsa z talerza fretce. Puścił ostatnio dwie zwrotki kłaków i tylko kłaków ;) Nauczył się wskakiwać do zlewu w łazience i miałka, żeby mu kran odkręcić i tak wodę zasysa, opróżnia też sam pięknie wodę z trzech misek rozstawionych po domu :-)
_________________

 
 
 
kinia098 

Dołączyła: 01 Gru 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-12-01, 22:41   

Witajcie, jestem tutaj w sumie pierwszy raz i już z takim problemem :(
Kot ma okolo 8,5 roku, wychodzący ( obecnie nie ).
Opisuję sytuację mojego kota.
14 listopada miał zabieg usuwania zębów, które były w bardzo złym stanie.
Kot schudł mi około 1kg, więc przed zabiegiem dla pewności wykonałam badanie krwi.
I oto jego wyniki:
HEMATOCRIT % 34,1 ( 24,00 - 45,00 )
HEMOGLOBINA G/DL 11,0 ( 8,00 - 15,00 )
WBC 12,5 x10^9/L ( 5,0 - 18,9 )
PLT 368 x10^9/L ( 175 - 500 )
%GRANS 70
GRANS 10^9/L 8,8 ( 1,5 - 7,8 )
MCHC G/DL 32,3 ( 30,0 - 36,9 )
BUN 20 MG/DL ( 12 - 41 )
GLUKOZA 110 MG/DL ( 41 - 153 )
ALP 53 IU/L ( <151 )
BIAŁKO CAŁKOWICTE ( T-PRO ) 6,9 G/DL ( 6,0 - 9,7 )
ALAT ( GPT ) 47 IU/L ( < 86 )
KREATYNINA 1,8 MG/DL ( 0,7 - 2,5 )

Po zabiegu był jeden dzień w lecznicy, gdzie był nawadniany.
Niestety nastąpiło pogorszenie stanu kota. Nie jadł, zaczął dużo pić i sikać, czuć było od niego mocz. Wszystko wystąpiło nagle. W tym czasie dostał jeszcze coś do pysia na apetyt i jakieś leki rozkurczowo-przeciwbólowe w zastrzyku. To chyba wszystko. Bo początkowo myśleliśmy, że to jeszcze ból po wyrywaniu zębów, ale niestety nie...

Dnia 20 listopada powtórzyliśmy krew, której wyniki są takie:
HEMATOCRIT % 32,9 ( 24,00 - 45,00 )
HEMOGLOBINA G/DL 10,5 ( 8,00 - 15,00 )
WBC 19,2 X10^9/L ( 5,0 - 18,9 )
PLT 388 X 10^9/L ( 175 - 500 )
%GRANS 87
GRANS 10^9/L 16,7 ( 2,5 - 12,5 )
% LYMPH/MONO 13
LYMPH/MONO 2,5 10^9/L ( 1,5 - 7,8 )
MCHC G/DL 31,9 ( 30,0 - 36,9 )
BUN 104 MG/DL ( 12 -41 )
GLUKOZA 106 MG/DL ( 41 - 153 )
ALP UNDER 50 IU/L ( <151 )
BIAŁKO CAŁKOWITE ( T-PRO ) 6,2 G/DL ( 6,0 - 9,7 )
ALAT ( GPT ) 21 IU/L (<86 )
KREATYNINA 5,7 MG/DL ( 0,7 - 2,5 )
ALB 2,2 G/DL
GGT 10 IU/L
IP 8.8 MG/DL

Po tych wynikach kot miał zrobione USG, które wykazało, że jedna nerka ma dobrą strukturę, nic złego się w niej nie dzieje. Natomiast druga jest troszkę gorsza. USG wykazało jej rozmycie. Diagnoza ostra niewydolność nerek. Po tym wszystkim kot został na 3 dni w lecznicy na nawadnianiu dożylnym.

24 listopada miał ponownie badaną krew, ale tyko parametry nerkowe. USG nie było.
BUN 17 MG/DL ( 12 - 41 )
KREATYNINA 1,7 MG/DL ( 0,7 - 2,5 )
FOSFOR ( IP ) 4,6 MG/DL ( 1,7 - 8,4 )

Kot wrócił do domu. Pierwszy dzień było super. Spał wyluzowany, wszystko okej. No i zaczęło się na nowo... Nie jadł, dużo pił... A i dostawał marbocyl. I coś do pysia na apetyt. Z tego co pamiętam to także witaminę B12 w zastrzyku.

29. listopada ponownie krew....
BUN 144 MG/DL ( 12 -41 )
GLUKOZA 115 MG/DL ( 41 - 153 )
ALP <50 IU/L(<151 )
BIAŁKO CAŁKOWITE ( T-PRO ) 5,9 /DL ( 6,0 - 9,7 )
ALAT ( GPT ) 17 IU/L ( <86 )
KREATYNINA 11,8 MG/DL ( 0,7 - 2,5 )
IP 15,4 MG/DL

USG wykazało, że nerki są obrzęknięte. Coś zaczęło się też dziać z wątrobą, ale nieznacznie.

Od soboty mamy go w domu na kroplówkach dożylnych. Nie jest rewelacyjnie.... :(
Proszę, pomóżcie nam :( Co o tym wszystkim sądzicie ? Jakie są szanse ? Czy kotu oprócz kroplówek trzeba coś podawać ? Jakieś wyłapywacze, leki ?
Dlaczego tak nagle jego stan się pogorszył ? Przecież po pierwszym nawadnianiu wyniki były świetne... Dostawał Renala, teraz też dostaje. W najgorszym momencie jadł normalną karmę, ale też niewiele... Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, czy jest dla niego jakaś szansa ? :(

Kot nadal mało je. Dzisiaj kroiłam kurczaka to widać, że był nim mocno zainteresowany. Może ktoś ułożyłby mi na szybko jakąś dietę barfową ? Zeby jadł cokolwiek dobrego... :( Renala je, ale bardzo mało i coraz niechętniej...
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-12-02, 18:33   

kinia098 :kwiatek:
Nie znam się na wynikach :-( Ale dziwie się takiemu pogorszeniu w kilka dni....Możliwy byłby błąd?? Trudno mi sie wypowiadać o szansach skoro nawet nie wiemy co mu dokładnie jest. Co do leków, to powinien decydować lekarz co trzeba kotu podać i na jaka chorobę a na chorą wątrobę to możesz zastosować Sylimarol w tab. lub ostropest zioło....
Mogę pomóc ułożyć mieszankę pod nerkowca, napisz mi jakie masz mięso i suplementy.
Waga kota tez mi potrzebna jest :mrgreen:
 
 
kinia098 

Dołączyła: 01 Gru 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-12-02, 19:34   

(Usunęłam cytat)
Mięso mogę kupić jakie potrzeba.
Suplementy też. Co ja mam, jedynie Ipakitine.... Teraz Benefortin i RenalVet.
Ale kupię co trzeba jeśli to ma coś pomóc.
Waży teraz 4kg, ma około 8,5 roku.[/i]
Ostatnio zmieniony przez shana55 2014-12-02, 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-12-02, 19:45   

Kinia kot miał usuwane zęby pod narkozą ? Jeżeli tak - jakie leki były użyte do narkozy ?
Czy były robione badania moczu ? To jest bardzo ważne przy diagnostyce chorób nerek - trzeba zrobić badanie ogólne (ciężar właściwy obowiązkowo refraktometrem), oprócz tego białko i kreatynina.
Warto byłoby zrobić również jonogram rozszerzony - wapń, fosfor, potas, sód, chlorki.

Pocieszę Cię, że przy odpowiednim leczeniu z ostrej niewydolności nerek kot może wyjść cało :kciuk:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2014-12-02, 20:03   

Kinia098 :kwiatek:
Najprostszy przepis dla nerkowca:

Cytat:
Mieszanka na 10 dni dla 4 kg kota
Orientacyjna dzienna porcja: 150 g mieszanki (w tym 25 g mięsa na 1 kg wagi kota)

200,0 g Wołowina mostek tłusty
700,0 g Kurczak udo bez kości ze skórą
100,0 g Kurczak serce
1,0 szt Żółtko jajka
30,0 g Wątroba kurczaka
1,1 g Tran z wątroby dorsza Lunderland
1,6 g Mączka z alg morskich
2,0 g Drożdże piwne
15,4 g Krew wołowa suszona (w proszku)
1,1 tab Tokovit E 100 (kapsułka)
6,0 g Mączka ze skorupek Lunderland
1,9 g Sól himalajska
3,0 g Tauryna
400,0 g Woda

Czytaj dokładnie ten wątek... dowiesz się wszystkich potrzebnych rzeczy.
Poczytaj moje posty z tej strony
http://www.barfnyswiat.or...=asc&start=1035
jest tam w pigułce zasada robienia przepisów dla nerkowców. Szukaj i czytaj posty Margot powinno Ci to duzo pomóc.
 
 
kinia098 

Dołączyła: 01 Gru 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-12-02, 21:49   

Na szybko przepiszę dzisiejsze wyniki:
kreatynina 4,07 mg/dl
fosfor nieorganiczny 3,98 mg/dl ( 2,50 - 5,00 )
mocznik 127 mg/dl ( 15,0 - 45,0 )

leukocyty 13,92 ( 4,00 - 10,00 )
erytrocyty 5,23 ( 4,00 5,90 )
hemoglobina 7,8 ( 12 -16 )
hematokryt 28 % ( 36 - 53 )
MCV 53,5
MCH 14,9 ( 26 -38 )
MCHC 27,9 ( 32 - 36 )
Płytki krwi 137 ( 150 -450 )
RDW -SD 32,2 ( 37 - 54 )
RDW CV 17,7 ( 11,0 - 16 )

Mocz spróuję złapac, ale nie wiem kiedy mi się to uda i czy dostarcze na czas ? Bo z moczem to chyba trzeba pędzić do lab. ? :(
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2014-12-02, 22:02   

Mocz po pobraniu musi być przechowywany w lodówce i trzeba go dostarczyć jak najszybciej. U mnie jednak zawsze mocz stał po 4h w lodówce i nigdy nie było z nim żadnych problemów. Podobno w stojącym moczu wytrąca się więcej kryształów i baterie się szybciej namnażają - u obu moich kotów nigdy nic takie się nie zdarzyło, bakterie i kryształy zawsze były pojedyncze. Badanie moczu nie jest drogie, więc jeśli wynik wyjdzie zły, to można zawsze takie badanie powtórzyć i wtedy postarać się, żeby mocz był świeższy :-)
 
 
 
kinia098 

Dołączyła: 01 Gru 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-12-03, 22:57   

Dziękuję dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, ale jak widać nie mam czasu sądzac po godzinie, o której piszę, na regularne odpowiadanie. Ale czytam
Co do mieszanki brakuje mi tylko wołowiny. Czy może być jakaś inna część zamiast mostka ? Bo dzisiaj nie mogłam jej dostać. Ale jutro będę latać. Czy przy mieszance mam także podawać np. Alusal ?
Co udało mi się zdobyć:
- Alusal 500mg , ale mam też Ipakitine i RenalVet ostatnią kapsułkę, którą jutro dostanie ostatnią. Czy od razu przejść na Alusal ?
- Famidyna 10mg
- Lotensin 10mg ale mam też Benefortin, który kot teraz dostaje
- Chela Ferr bio complex 30 kapsułek.
Czy ktoś mi podpowie, co mam jeszcze kupić ? Jak uzupełnić ten wapń przy wyłapywaczach fosforu, też jakimiś suplementami ? Czy ktoś mógłby powiedzieć mi, jak te leki dawkować ? Kot waży o. 4kg, nie więcej.
 
 
kinia098 

Dołączyła: 01 Gru 2014
Posty: 11
Wysłany: 2014-12-03, 22:58   

Skipper napisał/a:
Kinia kot miał usuwane zęby pod narkozą ? Jeżeli tak - jakie leki były użyte do narkozy ?
Czy były robione badania moczu ? To jest bardzo ważne przy diagnostyce chorób nerek - trzeba zrobić badanie ogólne (ciężar właściwy obowiązkowo refraktometrem), oprócz tego białko i kreatynina.
Warto byłoby zrobić również jonogram rozszerzony - wapń, fosfor, potas, sód, chlorki.

Pocieszę Cię, że przy odpowiednim leczeniu z ostrej niewydolności nerek kot może wyjść cało :kciuk:

Tylko czy ta ostra nie jest już przewlekłą ? :(
Nie wiem, co podawali do narkozy, niestety.... :(
Mocz będę próbowała złapać, może w piątek mi się uda, bo będę cały dzień w domu.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-12-04, 20:46   

Kinia kreatynina przed zabiegiem była dość wysoka co może wskazywać że kot przed zabiegiem miał już problem z nerkami (u mnie kot ze stwierdzoną PNN ma niższą).
Ostra niewydolność nerek często jest po zabiegach chirurgicznych w znieczuleniu, jeżeli wystąpi niedokrwienie nerek. Ich regeneracja może trwać kilka miesięcy ale możliwe jest całkowite wyleczenie, czego nie da się zrobić w przypadku przewlekłej niewydolności nerek. Ważne jest tutaj odpowiednie leczenie.
Zrób te badania moczu jak najszybciej i dobrze byłoby zrobić ten jonogram rozszerzony. Jeżeli chcesz zbijać fosfor lekami dobrze byłoby wiedzieć jaki jest poziom wapnia.
Kotek dużo sika ?
I co weci na to wszystko mówią ? Tak na marginesie to wet powinien prowadzić dokumentację pacjentów, którzy go odwiedzają i powinien mieć wszystko zapisane co robił z kotem i jakie leki stosował.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Dyktatura 

Dołączyła: 09 Mar 2013
Posty: 74
Wysłany: 2014-12-05, 06:24   

Dziewczyny kota kini098 załatwili ci lekarze, którzy przepisali mojemu Lilkowi calcitriolum.

Jak już przy okazji zaglądam to powiem, że z Lilkiem wszystko ok. Po przejściu na dietę mieszaną barf na zamianę z puszkami feringi wyniki mu się unormowały.
Póki co od pół roku Lilo tez nie dostaje leków. Jest monitorowany tylko wynikami krwi. Przytył i jest wesoły.

Jeszcze raz bardzo, bardzo wam dziękuję za wszystkie cenne rady :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne