BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie w chorobach nerek
Autor Wiadomość
Choco 

Dołączyła: 15 Lut 2018
Posty: 6
Wysłany: 2018-04-05, 20:34   

Anilina :kiss: Dziękuje za odpowiedź.

Mam w końcu badania. Takie kazała zrobić wet.

Konsultacyjny rozmaz krwi
Rozmaz wg Schillinga
Granulocyty pałeczkowate1%
Granulocyty segmentowane- 28%
Limfocyty- 59%
Monocyty- 0%
Eozynofile- 12%
Bazofile- 0%

Morfologia
WBC 5.43 G/l 5.5 15 o[----------------]
RBC 9.69 T/l 5.5 10 [------------o---]
HGB 14.8 g/dl 9 15 [-------------o--]
HCT 44.3 % 28 45 [-------------o--]
MCV 45.7 fL 40 55 [----o-----------]
MCH 15.3 pg 13 17 [-------o--------]
MCHC 33.4 g/dl 31 35 [--------o-------]
PLT 31 G/l 200 600 o[----------------]
LYM ---- G/l 1.1 4

MON ---- G/l 0 0.5
EO ---- G/l 0.04 0.6
BAZ ---- G/l 0.04
NEU ---- G/l 3 11
LYM % ---- % 20 50
MON % ---- % 0 4
EO % ---- % 0 6
BAZ % ---- % 0
NEU % ---- % 50 75

Mocznik 86.1 mg/dl 25 82.6 [----------------]o
Kreatynina 2.43 mg/dl 1.8

Jonogram (K, Na, Cl)
Potas 4.66 mmol/l3.4 4.8 [------------o---]
Sod 156.3 mmol/l143.6 156.5 [-------------o--]
Chlorki 113.2 mmol/l109.9 130 [-o--------------]


Kroplówki (chlorek sodu) podskórnie dwie w tygodniu. Dostaje Amlozek i Espumisan oraz laktuloze raz na jakiś czas bo miewa zatwardzenia mimo luźnego stolca.

Teraz w ogóle nie chce jeść tego barfa. Chciałam jej dodawać taurynę w jedzeniu to nie je tego. Co trzy dni mało je, a później normalnie. Nie lubi za tłustego mięsa może dlatego ten barf jej nie podchodzi? Do tego barfa mogę jeszcze dokupić tokovit nie wiem co jeszcze bo z tymi suplami nie chce jeść. Je tylko podudzia bez skóry i raz na jakiś czas wołowinę, ale chcę tylko podudzia. Zje wątróbkę raz na jakiś czas lub serca kurze.

Jeśli chodzi o barfa to tu przepis:
Kurczak udo bez kości ze skórą - 700 gr
Kurczak serce - 100 gr
Wołowina średniotłuste mięso - 200 gr
Wątruóbka kurza - 30 gr
Zoltko jajka - 1 szt
Tauryna - 3 gr
Woda - 400mil
Mączka ze skorupek Lunderland - 6gr
Drożdże browarnicze Lunderland - 2gr
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-04-06, 18:30   

Choco,
myślę, że pierwsza rzecz, którą powinnaś zrobić, to eksperymentalnie sprawdzić, który z suplementów nie smakuje Twojemu kotu. Co z tego, że zrobisz mieszanką, jak nie ruszy?
Dawaj jej po kawałki rozdrobnionego mięsa wymieszanego z pojedynczymi suplami i sprawdzaj, co jest dla niej niejadalne. Jak już będziesz wiedziała, możesz zastąpić suplement innym (np. moja kotka nie bardzo lubiła skorupki z jaj, ale już węglan wapnia zupełnie jej nie przeszkadza) albo suplement wycofać i wprowadzać od nowa, małymi porcjami.

Co do samej mieszanki:
1. Piszesz, że kota je podudzia bez skóry, ale w przepisie masz ze skórą. Jeśli bez skóry, to bardzo mało kaloryczna ta mieszanka: 35 kcal/kg kota/ dzień, to nawet jak na moje leniwce za mało (norma to 50-60 kcal). Sprawdzaj różne rodzaje tłuszczu - może któryś jej posmakuje? np. słonina, tłuszcz gęsi, kaczy - u mnie wszyscy za nimi szaleją. W ostateczności nawet masło, jeśli już nic innego nie podejdzie. Przydałoby się tak z 60 gram chociaż dołożyć.
2. Za mało wątróbki (witaminy A), na kg mięsa powinno to być 55g wątróbki z kurczaka, ewentualnie 27g indyczej (indycza ma więcej wit. A).
3. Jeśli to nie drożdże są niejadanle dla kici, zwiększ ich ilość do 3g.
4. Z ważnych suplementów, których brakuje w mieszance: algi morskie (ok, 1,5g na taką mieszankę), olej z wątroby dorsza (tran: ok 1g, to bardzo malutko, może po tak niewielkiej ilości nie będzie rozwolnienia?), witamina E (1 kapsułka Tokovit 100), przydałoby się dołożyć hemoglobinę, ale ta jest suplementem szczególnie przez koty nielubianym, więc musiałabyś naprawdę po odrobinie dodawać.
5. Mam mieszane uczucia co do soli. Z jednej strony kotka ma nadciśnienie, więc suplementowanie sodu niewskazane, z drugiej w takiej mieszance bez NaCl masz stosunek Potas: Sód = 3,38, przy minimum 2,01. Żeby go osiągnąć, musiałabyś dodawać 1,8g soli himalajskiej. Nie odważę się tu jednak doradzać - kotka przyjmuje teraz NaCl w kroplówkach i naprawdę nie wiem, co jest zalecane w takiej sytuacji. Może ktoś mądrzejszy się wypowie. Na pewno nie wolno soli wprowadzać nagle, bo to obciąży nerki. Kotka nie podjada żadnych solonych smaczków? Musisz unikać skoków z jedzenia pozbawionego soli na takie zawierające sól, a każdy kupny smakołyk będzie sól zawierał.
6. Mieszanka bardzo wodnista. Wystarczyłoby 200 ml wody żeby mieć 75% wilgotności. Rozumiem, że dopajasz w ten sposób kotkę, co ma sens. Rozważ tylko, czy to nie wodnistość zniechęca kotkę do jedzenia?

Co do badań:
widać efekt kroplówek, kot mniej odwodniony. Podniosły się białe krwinki, ale obniżyły znów płytki krwi. Może być to wynikiem niedoboru wit B9 i B12 (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę). Jeśli zwiększysz ilość wątroby w Twojej mieszance nie będzie braków tych witamin. Nie wiem jednak, czy to wystarczy by uzupełnić niedobory, o ile one faktycznie istnieją. Wiem na pewno, że B12 można oznaczyć w badaniach krwi, by się upewnić. Inny możliwy powód to choroba szpiku. Czy weterynarz odniosła się jakkolwiek do tego wyniku PLT? Zasugerowała jakieś badanie? Na pewno musisz się temu przyjrzeć, ale ponieważ nie mam doświadczenia w tej kwestii, nie chcę bezpodstawnie siać jakiejś paniki. Porozmawiaj z lekarzem.
Mocznik nie jest jakoś poważnie przekroczony - nie powinien wpływać na samopoczucie kici. A poziom białka w Twojej mieszance 4,67 kg kota/dzień jest odpowiednio niski dla „nerkowca”.

Przy kolejnym jonogramie tupnij nogą i każ oznaczyć fosfor. Podstawa przy podejrzeniu niewydolności nerek.
 
 
Choco 

Dołączyła: 15 Lut 2018
Posty: 6
Wysłany: 2018-04-07, 23:10   

Anilina Dziękuje :kiss:

Jeśli chodzi o mieszankę to mąż robił. Każe mu przeczytać i zrobić nową. Z tłuszczem jest problem, bo kaczego też nie chce, a mieszance był tłuszcz z podudzia ze skóry i tego nie lubi.
Spróbuje masła, bo masło chyba by jadła.

Ze suplementów to może nie chce jeść tauryny. Dwa razy jej dodałam do mięsa i nie ruszyła. Sprawdzę wszystkie.

Kot nic nie podjada no może coś z talerza jak jem obiad :):) Ja nie sole nic.
Jeśli chodzi o wodę to dodaje jej do jedzenia i dziennie wypija ok 200 ml.

Dzięki. Następnym razem będę robiła badania fosforu i na białaczkę.
W sumie to wet kazała wprowadzić kroplówki, bo stwierdziła, że nic się w badaniach nie zmieniło, o Plt nic nie mówiła. Te nowe badania nie były robione po kroplówkach tylko właśnie po tym dodawaniu wody do mięsa.

Teraz mnie tak natknęłaś żeby iść jeszcze z kotem na czyszczenie kamienia z zębów, od tego też coś w morfologi może wychodzić źle.


Dziękuje, że poświęcasz mi tyle czasu, muszę to jakoś ogarnąć :):) Pozdrawiam
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-04-09, 11:54   

Choco, taurynę koniecznie trzeba bardzo dokładnie rozpuścić w wodzie przed podaniem - inaczej może podrażniać żołądek. Może stąd niechęć kotki. Tauryna jest niezwykle ważnym aminokwasem dla kota, kombinuj z nią, bo nie można odpuścić podawania akurat tego suplementu bez szkody dla zdrowia.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2018-04-09, 15:59   

Choco :kwiatek:
Jak się da do wody w której rozpuszczasz taurynę troszkę mielonego mięsa i dobrze zamiesza to tauryna znacznie szybciej sie rozpuszcza. :twisted:
 
 
Choco 

Dołączyła: 15 Lut 2018
Posty: 6
Wysłany: 2018-04-10, 20:40   

Anilina

Od wczoraj mało je i latam i kupuje różne mięsa i namawiam do jedzenia. Myślałam, żeby jej dawać strzykawką rozpuszczoną taurynę. W czwartek jadę z nią na badanie ciśnienia.

shana55 Anilina

Może macie racje i źle rozpuszczam jej tę taurynę.
 
 
Aljenos 

Barfuje od: Zaczynam
Wiek: 28
Dołączyła: 27 Mar 2018
Posty: 1
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-04-17, 20:59   

Hej
Trzy tygodnie temu zdiagnozowano u naszej Tosi niewydolność nerek.
Mamy problem z weterynarzem bo oprócz badań krwi i USG nie zrobił nic by ją uratować.
Mamy podejrzenia że Pani wet próbowała wykończyć naszego kotka - podała jej Furosemid, Actikor oraz Ipakitinę ( ma podwyższony wapń) . Furosemid przyjmowała przez tydzień - dopiero dzisiaj dowiedzieliśmy się sami, że może ją odwadniać oraz powodować uszkodzenia nerek. Actikoru nie dostała w ogóle. Ipakitinę dostawała w mniejszych ilościach - z brakiem suplementacji Wapnia. Nie miała też mierzonego ciśnienia i raczej nie ma na to szans - u weta wali jej serce jak szalone.
Od nas dostała Biopron 9 - na mocznice, Alusal - wprowadzimy, i mamy zamiar zamienić Furosemid na Lespewet lub Phytophale. Czy leki moczopędne są konieczne i przez ile? Nie ma problemów z siusianiem - po pierwszych kroplówkach było to 6x więcej niż zawsze.
Od trzech tygodni dostaje kroplówki - przez pierwszy zwykłe, później Ringera. Teraz mieszane.
Jeżeli chodzi o jej jedzenie to - schudła wcześniej 0.8 kg, zaczęliśmy ją karmić mokrą karmą - Animoda ( wcześniej jadła tylko suchą). Teraz zaczęła jeść surowe mięso - jestem w trakcie kompletowania suplementów. Na razie dostaje nogę kurczaka, jedną wątróbkę na cztery, jedno żółtko na cztery - dostaje tak jeść od soboty. Dzisiaj dostała olej z łososia ( tylko to mi dopiero przyszło :-( ) Je bardzo w kratkę - trzeba ją mocno zachęcać. W tej chwili w ogóle już nie ruszy puszki. Ma też uraz do misek/ talerzyków - je tylko z podłogi. Staram się ją poić - dostaję trochę miodu do wody.
Jej samopoczucie jest dobre - bawi się, nie śpi już cały czas - jak przed kroplówkami, ma problemy z jedzeniem i piciem ale staramy się to nadrabiać. Bardzo stresuje się wetem - w tym tygodniu daliśmy jej spokój za bardzo się boi - robimy kroplówki w domu. Zaczęła się chować przede mną jak wracam z pracy bo o tej porze była wożona do weta :C. Daje sobie dawać leki i w miarę współpracuje. Ma problem z jednym kłem - wychodzi jej. Nie chcemy go na razie usuwać bo boimy się że nie przeżyje narkozy. Z ostatniej przy USG ( nie chciałaby współpracować inaczej) ledwo się wybudziła - musiała dostać adrenalinę.

Pytanie co możemy dla niej jeszcze zrobić? Kiedy ponowić badania krwi? Czy mamy jej suplementować witaminę A - czy podawać ją w wątróbce. Na razie nie mam przepisu na Barfa ( składniki w drodzę, Hebe z forum nie ma - nie mam kalkulatora). Miałam zamiar wprowadzić jej barfa jak się ustabilizuje, ale zaczęła jeść surowe wiec to pociągnę dalej. :-(


Jej wyniki
WBC 11,5
NEU 5,06
NEU% 44,1
LYM 5,47
LYM% 47,6
MONO 0,248
MONO% 2,16
EOS 0,689
EOS% 6,00
BASO 0,020
BASO% 0,174
RBC 7,70
HGB 123,0
HCT 0,403
MCV 52,3
MCH 16,0
MCHC 306,0
ALBUMINY 37,4
ALT (GPT) 77,9
AP - fosfataza alkaliczna 17,0
AST (GOT) 47,8
Białko całkowite 79,7
Glukoza 3,99
Kreatynina 393,6
Mocznik 25,6
Stosunek albuminy/globuliny 0,884
Globuliny 42,3
T4 całkowita 1,68
Chlorki 114,7
Fofor nieograniczony 1,66
Magnez 0,950
Potas 4,44
Sód 157,6
Wapń 2,99

Opis USG
pęcherz moczowy miernie wypełniony eachogennym moczem, brak osadu, kamieni, rozrostów nowotowrowych w świetle pęcherza moczowego. Obie nerki o lekko zatartej strukturze i zaburzonym stosunku kory do rdzenia nerki, brak złogów w miedniczce nerkowej, lekko wzmożone echo torebki nerek. Brak zmian rozrostowych czy kamieni na przebiegu moczowodów. Śledziona prawidłowa. Żołądek mocno zgazowany, jelita mocno zgazowane, o osłabionej perystaltyce, lekko zatartej warstwowości ściany jelit. Wątroba ostrokończysta, brak widocznych zmian rozrostowych w wątrobie, naczynia wątrobowe nieposzerzone, pęcherzyk żółciowy o prawidłowej zawartości, bez osadów czy zmian rozrostowych w świetle



Przepraszam za chaos :C
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-04-20, 18:37   

Aljenos,
do wyników nie podałaś wartości referencyjnych laboratorium, bez tego nie da się ich zinterpretować.

Przy karmieniu mięsem pamiętaj koniecznie o suplementacji wapniem (skorupki albo węglan wapnia), bo samo mięso będzie mieć dużo fosforu uszkadzającego nerki.
Miód? Po co karmisz miodem? Nie rób tego, cukier nie jest potrzebny kotom. Jest szkodliwy, powoduje rozrost bakterii i problemy z jamą ustną i pęcherzem.

Jeśli nadal nie masz kalkulatora, możesz skorzystać z któregoś przepisu w tym wątku, tak awaryjnie.

Szukaj dobrego nefrologa we Wrocławiu. Może w tym dziale: https://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=55 znajdziesz coś godnego polecenia.
 
 
Barsik 

Dołączyła: 13 Maj 2018
Posty: 38
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2018-05-13, 22:21   

Mam 17-latke z pnn, świeżo zdiagnozowana - w sumie to przeze mnie i z niemałym wysiłkiem (użeranie się z wetami i rodziną). Wszyscy chcieliby spisać kota na straty bez podstawowych badań nawet. Zmieniłam właśnie lecznice, trafiłam na miłego młodego gościa i usłyszałam, że jest nieźle i się troche uspokoiłam, ale jak tu siedzę i próbuję ogarnąć to już sama nie wiem...

Nie wiem czy moge oczekiwać jakiejś pomocy bo zdajesie bez jonogramu ani rusz, a niestety dalej go nie mam, chociaz po konsultacji odniosłam wrażenie że będzie zrobiony ale mam tylko fosfor (w normie -chyba przez renalvet, noi też widzę, że przy nerkowcach te normy inne)

Może chociaż ktoś poradzi jakie działania podejmować, jak gadać z wetem, wiedzy może mu brakować ale wydaje sie być spoko, mam nadzieje że dojdziemy do porozumienia, byleby tylko nie było za późno by moją Pączuśke postawić na nogi... młoda nie jest i to był taki typowy polski kot /

Tutaj pisałam więcej
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=36&t=184880

Krew ze wtorku, ale zapomniałam mówić matce żeby nie karmiła i coś tam skubnęła
https://i.imgur.com/sxNOPsw.jpg

tydzień wcześniej (na czczo + ogólnie prawie nie jadła z tydzien)
https://i.imgur.com/AeVN7dg.jpg

historia wizyt ze starej lecznicy:
https://i.imgur.com/WI6E4Gs.jpg (s1-stare dzieje)
https://i.imgur.com/KV2Nmf0.jpg
https://i.imgur.com/bACe3T8.jpg
https://i.imgur.com/DrR0JQ5.jpg
https://i.imgur.com/Kt67JJw.jpg (s5 -ost.)
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-05-14, 18:10   

Barsik,
mocz biegusiem do porządnego badania, bo ten papiurek to wiele nie mówi. Niezbędne jest oznaczenie ciężaru właściwego i oznaczenie stosunku białka do kreatyniny. Pobierany po nocy. Oddajesz u weta, o ile wysyłają do przyzwoitego laboratorium (ciężar właściwy muszą zbadać refraktometrem). Bo jeśli mają badać na miejscu metodą paskową, to lepiej zanieść do ludzkiego labu i się nie przyznawać, że mocz koci. Jonogram z krwi koniecznie, zwróć uwagę, żeby były w nim Ca, P, K, Na, chlorki. Płacisz, to żądasz, nie ma, że wet nie chce zrobić badania. Ja po prostu wchodzę i mówię wprost, co chcę.
Dobre RTG kręgosłupa by się przydało. Obecność jednej choroby (a przy historii częstych infekcji leczonych sterydami to PNN bardzo prawdopodobne) nie wyklucza drugiej. Ani poziom kreatyniny ani mocznika nie wskazują na tak poważny stan, żeby kot miał problemy z chodzeniem.

Czym karmisz Pączusię?
 
 
Barsik 

Dołączyła: 13 Maj 2018
Posty: 38
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2018-05-14, 19:35   

Wróciłam dzis z pracy i matka mówi, "kot pół godziny temu przestał chodzić, trzeba uśpić i tyle" :-(
W ciągu dnia była żwawa i tak nagle gdzieś, poleciałam od razu do weta, mówił duzo o końskim ogonie, pasowałoby rtg na tył skierowane, ale tam nie robią. Dostała kroplówke 2 płyny różne tylko kurcze na pierwszy nie patrzyłam (ale pewnie natrium ch) a drugi nie pamiętam (może sobie przypomne jak zobacze, coś na f? z potasem powiedział bo poruszałam wczesniej temat)

Pytałam o jonogram i mocz, zgadza sie że dobrze by zrobić. Ale teraz mam pierwszą zmiane, a oni wysyłają gdzieś i trzeba w miare wcześnie, kurcze nwm czy lepiej nie przejść się do tej starej lecznicy. Może jescze teraz podjade zapytać co i jak moga zrobić

Pytałam czy przerwać podawanie nefrokrillu jakby cos miał sfałszować -mówił że nie trzeba i jak długo głodzic ją przed pobraniem, do północy ponoć spokojnie może coś zjeść, nwm czy te kroplówki też coś nie zaburzą.

Od kociątka była niestety na łiskasie i szynce, jak było na obiad to dostawała mięso surowe - uwielbia ale tez zalezy jakie, do tego kot był wychodzący więc coś myszami w lecie nadrabiała. 3 lata temu był drugi kot to przy okazji próbowałam ja nawrócić na przyzwoitsze jedzenie, jedynie bezzbożowe chrupki jakoś się przyjęły ale stopniowo jadła ich coraz mniej i teraz w ogóle, konserw czy saszetek całe życie ani nie niuchnie, dopiero w tym tygodniu co prawie nie jadła, złapałam jakieś 3 pasztety (animonda senior, animonda sensitive? i naturo adult cat) nastawiona że wcisnę jej to strzykawką, a o dziwo wcinała sama - to był dzień co ostatni raz dostała steryd i pierwszy raz kroplówkę. Strasznie żałuje, ze wcześniej sie jej dieta bardziej nie przejęłam, jakoś nie wpadłam na to żeby dawać jej więcej surowizny, ja za mięsem od dziecka nie przepadam i jakoś mnie to mało interesowało... no było minęło :-(

Całą zime tylko surowy kurczak praktycznie noi szynka bo tamtych nie przegadasz (teraz dopiero sie coś przejeli), raz zjadła raz nie ale bardzo domagała się jedzenia i picia, kto pierwszy wstał/wrócił do domu to był pod ostrzałem.

Ostatnio kurczak surowy, tłustsze mięso coś mniej chętnie. Te pasztety/konserwy dawałam też przecierane przez sitko z ryżem/ cos marchewki, masełka i troche wrzatku i nawet ładnie wcinała więc może jest nadzieja. Mam maszynke do mięsa, jeśli ją to postawi na nogi to będe jej mieszać co moge.
 
 
Barsik 

Dołączyła: 13 Maj 2018
Posty: 38
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2018-05-14, 21:03   

Tamci też gdzieś wysyłają, czyli to norma? bo myślałam że to musi być super świeże i na miejscu powinno być

Jescze dostała zastrzyki z witaminami i rapidexon - no bo nie ma wyjścia, trzeba będzie czasem jej dać...

Jak pytałam o mocz to mówił coś, że posiew na nic sie nie przyda?

Nie sikała ponoć dzisiaj, tylko niedużo cos poleciało przy okazji kupek, teraz nawet chce do kuwety ale nie zostawia tam nic, a napompowana po tych kroplówkach jak balon.

Generalnie wydaje sie ok tylko to chodzenie, jakiś apetyt ma liczyłam że to niedobory i można się tego pozbyć w miare łatwo ale teraz już sie boje że to neurologiczne i będzie gorzej
 
 
Anilina 

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 20 Lip 2017
Posty: 995
Wysłany: 2018-05-14, 21:17   

Barsik napisał/a:
i rapidexon - no bo nie ma wyjścia, trzeba będzie czasem jej dać...

ale na co, skoro masz kota niezdiagnozowanego? Na co weterynarz ją leczy? Podaje sterydy w ciemno. Oczywiście, że kot czuje się po nich lepiej, ale to efekt krótkotrwały, potem musi to odpokutować.
Takim postępowaniem można jeszcze zaszkodzić. Wiem, że ciężko o dobrego weta, dlatego trzeba samemu stanowczo żądać badań.
 
 
Barsik 

Dołączyła: 13 Maj 2018
Posty: 38
Skąd: Tarnów
Wysłany: 2018-05-14, 21:31   

no on to tak mówił jakby to coś jednak pomagało na zapalenie/
nwm czy można z nią jutro na ten jonogram czy lepiej poczekać? matka może ją podrzucić z rańca, mówiłam żeby próbował siu złapać też
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2018-05-14, 23:21   

Barsik :kwiatek:
Czy kot sie w końcu wysikał jak trzeba?? Bo jak sie jeszcze przytkała do tego i nie wysika to pęcherz pęknie... to tak na marginesie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne