BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Ori- border collie z dysplazją i alergią
Autor Wiadomość
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-30, 11:07   

Wg mnie podawanie podrobów razem z koścmi jest "najbezpieczniejsze" z punktu widzenia kupy (jakkolwiek by to nie brzmiało). Ja mieszam często. Albo podaje całą tuszę, a właściwie nie tuszę co całe zwierzę. Wtedy pies też je na raz i mięso i kosci i podroby
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-30, 11:09   

Ciocia a czemu nie łosoś? Pytam, bo ten facet do którego dzwoniłam, co sprzedaje Primex w Poznaniu powiedział mi z kolei że mam mu dziś dać łososia i żołądki, jutro też, a w sobotę jak do niego pojadę to mam mu kupić jakieś mięso bez kości i je podać.... Już nic nie wiem! :shock:
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-01-30, 11:20   

1.Jeżeli dajesz żwacze i nie ma problemu to po mięsie ( z tego samego zwierza) też nic się nie wydarzy - reasumując - brak reakcji na żwacz wołowy = brak alergii czy nietolerancji na wołowinę. Chyba, że podajesz żoładki baranie...
2. Jak zamierzasz przejść na Barf to wogóle pozbądź się smaczków z suchej karmy. Łaczenie tego nigdy nie będzie dobrym rozwiązaniem i w razie jakiejkolwiek laxy czy czegoś nigdy nie będziesz miała możliwości dojść co spowodowało problemy.
3. Wogóle nie porównuj tego co było - suche karmy, puszki - z tym co będzie. Stoisz na kresce "zero" i zaczynasz od początku. Reasumując jeżeli pies źle reagował na coś w puszce to zostaw to za sobą i nie wracaj do tematu. Musisz sprawdzić na czystym mięsie i wtedy będziesz mogła wyciągać wnioski.
4. Na stawy małż oraz MSM są świetne. Nawet przy chorych stawach sprawdzą się doskonale. Natomiast nie jestem pewna czy sport w tej sytuacji jest naprawdę dobrym rozwiązaniem. Nie wiem na czym polegały operacje ale jezeli stawy zostały odnerwione to pie po prostu nie czuje bólu co wcale nie znaczy że stawy pracują prawidłowo i treningiem nie uszkadzasz ich dalej.
5. Odnośnie kalka nie pomogę - nie korzystam, jak wiekszość psiarzy. Podejrzewam, że nigdy nie udałoby mi sie ustalić porządnego jadłospisu dla psa w ten sposób. Daję naprzemiennie - posiłek bezkostny/posiłek kostny. Przy czym kostny to jet kolejny fragment jakiejś tuszki (królik, gęś, koza czy coś tam co wpadło mi w ręce)
6. smaczki jako nagroda - ususzone kawałęczki mięsa, ozorów, watróbek, serc itd... możesz sobie ususzyc tego całą masę i mieć w zapasie. Masz wtedy smaczki doskonałe, jednoskłądnikowe i bez niespodzianek skłądnikowych.
7. Znacznie taniej zawsze wyjdzie kupowanie mięsa w sklepie/hurtowni/na bazarze/w ubojni - gdziekolwiek - niż gotowe mieszanki mrożonki. Skłądu nie znasz, pochodzenia też nie. A border aż tak malutki nie jest i ma zęby jak każdy pies - gryźć potrafi.
8. Jajka - dowolnie, nie musisz ich ograniczać. Nawet codziennie, czy co drugi dzień. Nabiałów nie podajemy wogóle - no chyba, że pies bardzo lubi i dobrze toleruje, ale raczej jako super śniadanko w niedzielny poranek - z miodem, żurawinami, jajeczkiem. Taka bomba witaminowa.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-30, 11:22   

Nie jestem pewna tego łososia po prostu. To jest tłusty posiłek, moze rozwolnić. DO tego psy różnie reagują na rybę. Nie twierdzę, że to jest be i już. Tylko, że ja bym nie podała pieskowi, który dopiero co na barf przeszedł. Ale spróbować zawsze możesz
Swoją drogą - przeprowadzaka - dobry czas sobie wybrałaś na zmianę żywienia hehe
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-30, 14:47   

O kurcze, zmieniliście mój temat i miałam ogromne problemy ze znalezieniem go, myślałam że może został skasowany czy co? :-P

Kilka niusów:
Byłam teraz z psem na dłuższym spacerze co by mu zmęczyć mózg i ciało. Na początku spaceru kupa super, mała, twarda, ciemna. Myślę sobie "ale super" i kamień z serca bo się cały czas tym denerwuję od wczoraj. No a potem jestem już prawie pod domem, to usiadł znowu do kupy, patrzę, a tam leci brązowa woda :-( . Cały się ofajdolił i musiałam mu zadek wykąpać...
Czemu tak jest? Czy te twarde małe kupki to to co organizm wydala po chrupkach a laxa po żwaczach?

Wróciliśmy, to dałam mu żwacze pomieszane pół na pół z tą baraniną z kością i owocami + jedno jajko bez skorupki i muszę przyznać że było to dość miękkie, żadnych kości palcami tam nie wyczułam. A jest napisane "Baranina z kością 70%, Łosoś 10%, Owoce 10%, Warzywa 10%.

Zobaczymy jak będzie dalej z kupą ale jak na razie jestem cała w stresie, bo on raz robi dobrą kupę a raz złą.

O suszeniu mięsa na smaczki pomyślę, ale najpierw to ja muszę się wprowadzić do końca aby mieć na to czas i miejsce. Póki co pozostają chrupki.

Jeśli pozostanę przy barfie i się z nim oswoję to może zacznę sama kupować i komponować różne mięsa. Na razie nawet ten Primex i Aspol to dla mnie niezła rozkmina, a co dopiero jak bym miała sama kombinować.

A mogę teraz do końca mu dawać całe opakowanie tej baraniny z Primexu co ją dziś otworzyłam? Czy jutro powinnam mu dać coś innego?

Wiem że macie temat o jajkach i zamierzam się w niego zagłębić w wolniejszej chwili, ale powiedzcie mi tak na szybko, czemu wy zalecacie żeby dawać całe jajko, skoro wszędzie trąbią że w surowym białku jajka jest awidyna która powoduje że nie wchłaniają się jakieś tam witaminy czy coś i żeby go koniecznie nie podawać?

Może macie rację z tą wołowiną. Myślałam że wołowina i cielęcina, choć to to samo zwierzę, to różni się może strukturą białka czy coś i dlatego na cielęcinie było ok a na wołowinie źle.

I ostatnie pytanko:
Czytałam że przy psie z chorymi stawami powinno się dawać dużo wit. C, E i D. W jakich produktach szukać tych witamin? D jest w rybie, którą na razie mam nie podawać, a C w pomarańczach której mój pies nie tknie. Wit E w owsie które z kolei odradzacie, bo jest "biologicznie nieodpowiedni". Więc?
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 14:51   

póki będziesz dawać suchą, to nie dowiesz się, co powoduje nieładną kupę. może powodem jest samo mieszanie, masz wrażliwego psa.

możesz przez kilka dni podawać baraninę, nic się nie stanie. pytanie tylko czy nie będzie to dla niego zbyt zatykające, ale to sama zobaczysz, wtedy zwiększ ilość mięsa/podrobów w tym.

wit E kupujemy w aptece i w tej formie podajemy psu :) jest wątek o witaminie E
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-30, 14:56   

Spokojnie, to wasze początki i jakieś akcje z kupą moga być. daj psu chwile.
Możesz podać te baraninę jeśli będzie spokój.
Z tymi jajkami to musisz dokładnie poczytać. A na szybko to to jest mit. W bniałku jest awidyna która blokuje biotynę. Ale ten kompleks ulega zniszczeniu w bardzo kwaśnym środowiusku a takie jest u psów zywionych barfem. Poza tym w naturze by nie wybierały
Wit D jest w wątrobie i tranie,
Cytrusów się nie podaje psom. Pisałam ci wyżej już o witaminie C i o tym, że znajdziesz ją np w owocach dzikiej róży. Witamina E będzie w tłuszczach, wątrobie. Mozna ją tez podawać w formie suplementu (tokovit bodajże).Wszystkie te informacje są już na forum :)
Na razie na spokojnie a jak już będziesz miała czas to usiądź i poczytaj :mrgreen:
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 15:02   

wit C jest też w tych małżach nowozelandzkich.

mnie jednak tak jak Izę zastanawia, czy w przypadku takich problemów jak OCD pies powinien mieć intensywne treningi
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-30, 15:30   

No właśnie tak się zastanawiam skąd mam wziąć te owoce dzikiej róży?
Świeże, suszone? Podawać to zmielone, czy może całe (zakładając że mój śmierdziel to zje w co szczerze wątpię)?
Wiem że dużo wit C jest też w surowych ziemniakach ale pewnie z punku widzenia barfera to kiepski pomysł...

Małże będą zamówione dopiero w następnym tygodniu, więc jeszcze troszkę muszę poczekać...

A tran to taki w kapsułkach czy dla psów jest jakiś inny?
Wątroby żadnej oprócz kurzej raczej nigdzie nie uda mi się dostać :-? . Może w sobotę ten facet coś z wątrobą będzie miał z Primexu to kupię.
A kiedy mogę mu podać kolanko cielęce? On wcześniej jak był na suchej to jadał sobie kolanka albo inne kości i choć kupa krucha i sucha to dawał radę.

Aha, a co do mieszania... no właśnie mi się wydaje że prędzej kupa ładna jest po kulkach karmy, bo wcześniej po tym też taka była. A teraz od 2 dni wprowadziłam żwacze i jest laxa na zmianę z dobrą kupą, bo też w odstępach kilkugodzinnych podaję barf osobno i chrupki osobno.
Może już w przyszłym tygodniu mi się uda coś ususzyć na smaczki i wyeliminować na parę dni kulki karmy i sprawdzić co czego winą ale chrupek bym tu raczej nie podejrzewała, bo przecież wcześniej na nich też było ok.

Jeśli chodzi o ruch. Ruch przy chorobach stawów musi być, bo pies musi mieć mocne mięśnie, które trzymają i konstrukcję ciała i odciążają (chore) stawy. W okresie wzrostu jak pies nie miałjeszcze rozbudowanej masy mięśniowej a już kulał to dostawał nawet HMB (preparat dla kulturystów na rozbudowę masy mięśniowej) aby miał jak najmocniejsze mięśnie. Póki pies biega, pływa (no może nie o tej porze roku), jest aktywny - ze stawami jest ok. No i musi być szczupły. My mamy dysplazję zarówno w biodrach jak i łokciach, a w barku OCD ale każdy mi to powtarza - i weterynarze, i trenerzy - że nigdy by nie powiedzieli że ten pies ma chore stawy jest bardzo sprawny i porusza się lepiej niż niejeden pies z lżejszą dysplazją. Ruchomość stawów też jest bardzo dobra, kąt wychylenia zarówno łokci jak i bioder jest tylko nieznacznie gorszy niż u zdrowych psów. Jest naprawdę OK, zwłaszcza latem jak duuużo pływamy. Dlatego nie chcę tego utracić, z niecierpliwością wyczekujemy wiosny i możliwości wznowienia treningów :)
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 16:12   

ja nie wiem, co Wy ćwiczycie, ale bieganie i pływanie to nie jest to samo co trening frisbee albo agility, w kwestii obciążenia stawów. nie twierdzę, że pies który ma problemy ze stawami ma leżeć na kanapie, tylko że taki ruch powinien być dobrze dostosowany. a jak przeczytałam "uprawia sport" to jakoś od razu pomyślałam, że agility, że frisbee, albo flyball :-P więc to zależy.
a na mięśnie polecam ćwiczenia na piłce rehabilitacyjnej, chociaż pewnie już to robicie :-)

co do wątroby, w sprzedaży jest suszona wątroba wołowa, w formie kosteczek, super na smakołyki. ja w ten sposób podaję mojej suce, bo ona nie cierpi surowej wątróbki :lol: a taką suszoną wciąga bardzo chętnie.

owoce dzikiej róży też można kupić już zmielone, tak jak małże.

tran możesz normalnie kupić w aptece, dobre są i kapsułki i w płynie. są też takie dla psów do kupienia w sieci. to już Twój wybór, takim z apteki psu nie zaszkodzisz.
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-01-30, 16:30   

NSO - nie masz wokół siebie targu, bazaru cz czego takiego? Sklep mięsny na rogu nie jest dobrym rozwiązaniem dla Barfera. Czasem trzeba się przejść, popytać, poszperać.

Ruch przy chorych stawach to podstawa... natomiat musi to być ruch zrównoważony. Mnie tak jak Motylkowi treninki i border kojarzą się ze skokami, nagłymi zrywami i hamowaniami - czyli to co dla stawów jest zabójcze. Polecane jest pływanie, róny bieg jednostajny. Oraz ruch który pies sam sobie wyznacza - bez narzucania.
Pamiętaj, że mase mieśniową buduje białko zwierzęce obecne w pokarmie a nie sztuczne wspomagacze pompujace mięśnie. Psy na barfie stają sie nagle mięśniakami.
Zacznij podawać psu normalne mięso z chrzęscią, ścięgnami, małą kostką. Zostaw te mielonki - one jako wyjście awaryjne są dobre, ale nie na codzień.

Dziką różę kupisz w sklepie zielarskim
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 16:45   

dodam jeszcze, że oba moje psy trenują, więc tak sobie nie gadam bez znajomości tematu. kiedy suczka była na suchej, to mi utyła, potem barf+pływanie i ma śliczne mięśnie
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-30, 16:48   

Kurcze jestem prawdziwym gamoniem...
Właśnie znalazłam w sklepie z którego będę kupować mączkę z małży również proszek z owoców róży a także olej z wątroby dorsza. Kupię wszystkie 3 suplementy tzn te małże, różę i olej z dorsza.

Chyba nic się nie stanie jak połączę wszystkie te trzy suplementy?

Jestem tylko ciekawa czy to nie tak jak z suplementami dla ludzi... niby takie super, a nic nie pomagają :lol: (ja ostatnio stosowałam Red Bloker na naczynka i totalnie ZERO efektu). Ja tu się wykosztuję na suplementy a potem się okaże że nic nie pomagają...

Jeśli chodzi o sport, to absolutnie nie jest to ani agility (mój pies to kocha), ani dogfrisbee (to tak kocha że aż traci rozum i nawet nie idzie z nim ćwiczyć :D), ani tym bardziej tak niszczącego stawy sportu jak flyball. My trenujemy obedience :-) . Sport dla wytrwałych, cierpliwych i z dużą dawką samozaparcia :D.
No i w okresie wiosenno-letnio-wczesnojesiennym pływamy ile wlezie, czasem codziennie, a czasem co drugi dzień :-D .

Masz na myśli te smakołyki?
http://ekozwierzak.pl/Psy...wolowa-30g.html
 
 
motyleqq 


Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014
Posty: 425
Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 17:11   

ja akurat kupuję taką: http://sklep.modernpet.pl...?id_product=762
ale myślę, że to bez znaczenia
_________________
"ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-01-30, 17:15   

Ty kupujesz dla psa produkty naturalne. My nazywamy to suplementami. Produkty te stanowią uzupełnienie diety - mięso dostępne jest skrwawione, karmione sztucznymi paszami a wiec ma zaburzony stosunek wszystkiego do wszystkiego. Trzeba to jakoś uzupełniać.
Produktów tych nie należy porównywać z dziwnymi preparatami sztucznymi dla ludzi. Tutaj zasada jet taka - jak cos nie szkodzi to dorabiamy teorię o cudotwórczości i opylamy za ciężką kasę. A ludziska łykają bajeczkę, kupują - tylko jakoś nie zdrowieją.
Sobie też zapodaj dziką różę - naturalna wit C działa o wiele lepiej niż kolorowa tabletka z apteki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne