Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-12, 10:01
mexym, piesek 8kg zje 240g (3% masy ciała)
Z chudnięciem poczekaj aż pieski będą przestawione już. Te podane dawki to tylko przyliżone, wyjściowe szacunki, żeby wiedzieć od czego zacząć. Każdy pies będzie miał trochę inne zapotrzeowania i to zależy od masy czynników - nie da się ściśle powiedzieć, ile zje. Jak już ędą przestawione nauczycie się nawzajem ile pieski potrzebują. DOpiero jak uda ci się ustalić taką "dawkę bytową" będzie sens kombinować i ewentualnie obniżać ilości, żeby piesek schudł
I pamiętaj, patrz na sylwetkę psa a nie na jego wagę
K.Nikoniuk, Spróbuj temu pieskowi podawać naprawdę spore kawałki, tak, żeby nie dał rady "wchłonąc" i musiał pogryźć. Ewentualnie przytrzymuj. Cokolwiek co wymusi na nim powolniejsze jedzenie
ciocia_mlotek, ale jak widziałam to jeszcze trzeba pomnożyć 0,8 jak jest sterylizowana. Czy nie?
Tak, tak, wiem - miesnie wazą wiecej niz tluszczyk ;)
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2015-02-12, 14:29
K.Nikoniuk, a zjada potem to co zwróciła? Nie przejmuj się tym bardzo, bo wiele psów ma z tym problem ( a właściwie nie psy, a ich właściciele ) Po moim psie widzę, że to po pierwsze- samo mija z czasem, a po drugie warto zastosować rady cioci- młotek.
A coś się działo po pożarciu tej szyjki w całości?
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-12, 15:48
mexym, nie, nie kombinuj z wyliczaniem jakimś super dokładnym bo to jest bez sensu. Pies to nie maszynka i nie podkłada się tak łatwo pod matematykę. Wszelkie wyliczenia dawek to sprawa orientacyjna a do konkretów dochodzi się z czasem przez obserwację psa. Bo prawda jest taka, że możesz mieć w domu 2 psy z tego samego miotu i tej samej płci, o tym samym poziomie aktywności - a jeden może jeść 2x więcej od drugiego. To jest naprawdę osobnicza sprawa
Wyjdź sobie od podstawowej podstawy i po prostu obserwuj psy. Ich apetyty i ich sylwetkę. Po tym poznasz lepiej ile im trzeba niż przy pomocy najdokładniejszych nawet wyliczeń
Verano, tak zostawiam jej żeby zjadła i je jeśli zwróci na pół/godzinę po zjedzeniu ;) ale to wieczorną porcję wołowiny(zjedzoną ok 23)zwróciła ok 7rano niestrawioną-to już posprzątałam. Zastanawiam się czy jakoś to się unormuje czy będzie każdwgo dnia tym sposobem jeść nie trzy a cztery razy...
ciocia_młotek, kombinuje z wyliczaniem, dlatego, że nie mam pojęcia w ogóle ile miałabym tego dawać. Wole na samym starcie wyliczyć, zobaczyć jak dalej sie to toczy i wtedy robić konfiguracje :). Nie chce potem mieć pretensji do siebie, że im zaszkodziłam...
A po przeczytaniu forum to ja już sama nie wiem co jest "podstawową podstawą" ;)
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2015-02-12, 17:53
Ja od początku dawki żarcia wyliczałam. Założyłam tak, jak Ty mexym, że w razie co będę schodzić z dawki, bądź ją zwiększać. W moim przypadku okazało się, że pies idealnie wpasował się w wyliczenia, bo gdy dałam mu ciut więcej, żarcie zwymiotował. Jak dałam mu mniej - też wymiotował tylko z głodu. Myślę, że takie wyliczenia jak najbardziej na start mogą być
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-12, 18:31
Ale ja właśnie o tym mówię. Zakłada się wyliczona dawkę jako wyjściową, którą potem się modyfikuje w zalezności od potrzeb.
Podstawową podstawą jest 2-3% masy ciała. Z czego dla małych piesków raczej więcej niż mniej. Te dodatkowe wyliczenia na początek nie mają sensu a później też nie mają bo pies sam pokaże ile potrzebuje.
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-02-12, 22:35
Wygląda sensownie. Jeśli mogę ci jeszcze trochę namieszać w głowie - nie przywiązuj jakiejś niesamowitej wagi do warzyw i owoców. To nie jest niezbędna część psiej diety. Jeśli np psy nie będą chciały jeść to ze spokojnym sumieniem mozesz przestać
Pamiętaj też, że nie musisz koniecznie każdego dnia idealnie bilansowaćpokarmuy
ALe moze o tym pogadamy, jak już pieski się przestawią.. Przecież nie od razu będziesz podawac pełen jadłospis
Psica zje chętnie nawet warzywa i owoce (jest z interwencji gdzie długo głodowała, więc ma trochę obsesje jedzenia, chociaż juz jest o wieeeele lepiej), gorzej z Panem Arystokratą
Tak, tak, bede pytac jeszcze jak dadzą rade się przestawić z tymi żołądkami... Ciągle mam w głowie, że ta zmiana na BARF nie będzie im służyła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum