BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla początkujących - pytania, problemy
Autor Wiadomość
HoWaKo 


Barfuje od: 01.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 267
Skąd: Zamość
Wysłany: 2015-04-13, 15:08   

No "my" - ludziska, to sobie upichcić możemy ;-) Poczytaj tutaj
_________________
BARFny tercet egzotyczny: Honor-Wandysław-Kokoska :mrgreen:
 
 
 
prymek 

Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 154
Wysłany: 2015-04-13, 17:01   

ok :)
a jak sie do BARFA maja tego typu suszki (nie tylko ryby) albo rybki z Kenii Omena?

http://www.e-pies.eu/192-ryba

co prawda kiedys kupilem na allegro i sunie wysypalo - ale ten producent zastrzega ze to nie z Indii (jak wiekszosc wolowych suszonek) z salmonella itp. :(
 
 
HoWaKo 


Barfuje od: 01.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 267
Skąd: Zamość
Wysłany: 2015-04-13, 17:10   

No nie wiem, nie podaję moim psiakom takich rzeczy, nie widzę potrzeby. Ewentualnie jako frykas-nagroda co jakiś czas mogłoby być, ale wolałabym chyba zrobić sama. BARF to surowizna, więc wszelkie suszki powinny być wysuszone względnie w niskiej temperaturze, tak "naturalnie". Pytanie: jak suszone były te rybki? :->
_________________
BARFny tercet egzotyczny: Honor-Wandysław-Kokoska :mrgreen:
 
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-04-13, 19:42   

zgadzam sie z tymi zwaczami po paszach. Tto tez jest cos do wziecia pod uwage. U mnie krowy i owce sa na wypasie wiec w zoladkach maja trawe i siano a nie pasze na modyfikowanej kukurydzy, soi i takich tam
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
RosieChi 


Barfuje od: 17.04.2015
Dołączyła: 31 Mar 2015
Posty: 65
Wysłany: 2015-04-13, 21:32   

Mam wątpliwości co do dwóch kwestii i chciałam się poradzić:

1. Czysto teoretycznie - czy znikomy problem z kamieniem nazębnym psów na barfie wynika tylko z faktu jedzenia surowych kości? Tym samym - gdyby barfować bez kości, zastępując je np. mączką ze skorupek, to problemy z kamieniem będą się pojawiały? Brak kości + kamień?

2. Pies przyzwyczajony jest do ciepłych posiłków - gotowanego ciepłego mięsa z warzywami. Na barfie nie będzie mowy o wyjęciu surowego kilka godzin wcześniej, żeby nabrało temperatury pokojowej, ponieważ w lecie w mieszkaniu temperatura dobija nawet do 35 stopni (poddasze). W takim razie - czy wyjęcie rozmrożonej ale zimnej porcji z lodówki i zalanie jej gorącą wodą to dobry pomysł na podgrzanie? Mikrofalówka odpada, nie posiadam.
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-04-13, 21:34   

RosieChi napisał/a:
gdyby barfować bez kości, zastępując je np. mączką ze skorupek, to problemy z kamieniem będą się pojawiały? Brak kości + kamień?

Jeżeli pies będzie dostawał mięso w kawałkach do ciumciania, mielenia to nie powinien się pojawiać.
 
 
HoWaKo 


Barfuje od: 01.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 267
Skąd: Zamość
Wysłany: 2015-04-13, 21:45   

2. Nie mam doświadczenia z ciepłą wodą, ale kawały po wyjęciu wprost z lodówki ogrzewałam w dłoniach :lol: albo wkładałam do ceramicznych misek i na parę minut na kaloryfer. Jak będzie ciepło, to samo się szybko ogrzeje po wyjęciu. Parę razy moje dostały prosto z lodówki, a ogonki z zamrażarki i nic złego się nie stało. W którymś wątku czytałam, że mięsne kości można podawać jak lody.
_________________
BARFny tercet egzotyczny: Honor-Wandysław-Kokoska :mrgreen:
 
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-04-13, 21:54   

Ja jak potrzebuję żarcia na już to wkładam co miski z ciepłą wodą i mam. Dobrze jest jak żarcie rozmraża się powoli. Nie mogłoby powoli rozmrażać się w lodówce?
 
 
RosieChi 


Barfuje od: 17.04.2015
Dołączyła: 31 Mar 2015
Posty: 65
Wysłany: 2015-04-13, 21:58   

Tak oczywiście rozmrażanie zakładam w lodówce :-) chodzi tylko o ogrzanie zimnego po wyjęciu.
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-04-13, 22:01   

Aaaa, pomyślałam, że chodzi Ci o ogrzanie zamrożonego... :roll: :mrgreen: To może na moment pojemniczek do miski z ciepłą wodą? Chociaż latem to poza lodówką bez niczego 10 min. przy takich temperaturach Wam starczy ;-)
 
 
HoWaKo 


Barfuje od: 01.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 267
Skąd: Zamość
Wysłany: 2015-04-13, 22:02   

Lena06 napisał/a:
Ja jak potrzebuję żarcia na już to wkładam co miski z ciepłą wodą i mam.

A mnie mama nauczyła, że do zimnej wody, a jak się zagrzeje, to wylać i zimną uzupełnić 8-) Jednak to sposób na szybko, mikro mam, ale do rozmrażania nie używam. Standardowo rozmrażam w lodówce przez noc.
_________________
BARFny tercet egzotyczny: Honor-Wandysław-Kokoska :mrgreen:
 
 
 
prymek 

Dołączył: 08 Lut 2015
Posty: 154
Wysłany: 2015-04-14, 00:22   

hmm, ja mrozonke zeby na rano byla ok wyjmuje z zamrazarki i zostawiam w kuchni i jest ok - wiec nie wiem w czym problem - 7-8 h to akurat :)
a na popoludniu (mnie nie dot. jeszcze ale tak robilem) albo polowe tego z rana schowalbym do lodowki spowrotem i wyjal godzinke -dwie przed podaniem, albo mrozone dzien wczesniej wieczorem przelozylbym do lodowki (24 h tez wystarczy zeby puscilo) i tak samo wyjalbym przed podaniem 1-2 h :)
mikrofalowka testowana i zaparza albo wrecz zagotouwje czesc mrozonki - wiec oddala od barfa raczej (ja odpuscilem- zdecydowanie woreczek w chlodnej wodzie a potem cieplejszej niz mikro)
opinia z doswiadczen prob-bledow oraz opinii stad - bo swiezak raczej jestem w temacie barfa :)
tak naprawde kazdy uczy sie najlepiej na swoich bledach i dobiera optimum pod siebie i swojego 4 noga - aczkolwiek wiedza i opinie praktykow stad zapewne pomocne w znalezieniu tego zlotego srodka :)
pzdr
 
 
hysteria 


Barfuje od: 12.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 36
Dołączyła: 11 Gru 2014
Posty: 203
Wysłany: 2015-04-14, 10:26   

HoWaKo napisał/a:
2. Nie mam doświadczenia z ciepłą wodą, ale kawały po wyjęciu wprost z lodówki ogrzewałam w dłoniach :lol: albo wkładałam do ceramicznych misek i na parę minut na kaloryfer. Jak będzie ciepło, to samo się szybko ogrzeje po wyjęciu. Parę razy moje dostały prosto z lodówki, a ogonki z zamrażarki i nic złego się nie stało. W którymś wątku czytałam, że mięsne kości można podawać jak lody.

ja czasem jak się spieszę a zapomniałam wyciągnąć z lodówki wcześniej to grzeję suszarką do włosów :oops:
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2015-04-14, 10:33   

A wiecie, że mamy nawet temat o rozmrażaniu mięsa? O tu -> temat o rozmrażaniu <- jest.
 
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-04-14, 10:40   

No jest, ale zadane było pytanie, to każdy próbuje coś poradzić ;-) :-P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne