Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 40 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 416 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-28, 12:48
Michalina, a co mu podajesz w takiej zmielonej papce?
bodzio
Barfuje od: 02-2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 83 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-28, 13:49
Trzeba zacząć od przeglądu jego pożywienia i eliminować po kolei to co może powodować takie objawy.
Michalina
Wiek: 33 Dołączyła: 02 Sie 2014 Posty: 17
Wysłany: 2014-08-28, 17:47
Dostaje różne rodzaje mięs - kurczak, wołowina, wieprzowina, serca kurczęce, żołądki kurczęce + tzw. skrawki poprodukcyjne, gdzie są różne ścięgna, chrząstki, skórki i inne "świństwa", których ludzie raczej nie jedzą ale na barfa z ok. 4 kg mięsa jest ich tylko ok. 0,5 kg. Do tego suplementy wg kalkulatora. Do każdej porcji jedzenia dostaje też ugotowane warzywa z gotowego suszu albo świeże, ugotowane przeze mnie i uprzednio przetarte. Zastanawiam się teraz nad tymi skrawkami, ale był okres kiedy dostawał je regularnie do jedzenia, tylko w formie gotowanej... Do tego dostaje nieduże ilości białego sera. Leczymy go od dłuższego czasu, bo gdzieś jest krwawienie, na pewno lekkie z żołądka, ale mocniejsze najprawdopodobniej w dwunastnicy (niestety w żołądku taki stan zapalny, że nie udało się przejść dalej endoskopem). Odkąd jest na lekach i barfie wyniki mu się poprawiają, samopoczucie też jest lepsze. Myślę, że problem leży gdzieś w diecie, bo leki jakie dostaje to ranigast, omeprazol, wit. C, cyclonamine, venter - generalnie leki uszczelniające naczynia, zmniejszające ilość wydzielanych kwasów żołądkowych, a venter "oklejający" jelita, ma zapobiegać podrażnieniom.
Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 40 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 416 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-28, 20:35
Michalina, czy ja dobrze rozumiem, że pies dostaje to wszystko pomieszanie razem? Mięso z warzywami, suplementy i nabiałem? nie mieszamy w jednym posiłku mięsa i warzyw, inaczej się trawią, trzymaj się ok 2h odstępu między jednym a drugim. To samo z nabiałem, wywal go w ogóle, nie jest psu do niczego potrzebny, a jeśli bardzo lubi, to w ramach słodyczy mozesz czasem coś dać, ale bez mieszania z innym posiłkiem. Powinno pomóc na te wzdecia
Michalina
Wiek: 33 Dołączyła: 02 Sie 2014 Posty: 17
Wysłany: 2014-08-28, 20:50
Aniek napisał/a:
Michalina, czy ja dobrze rozumiem, że pies dostaje to wszystko pomieszanie razem? Mięso z warzywami, suplementy i nabiałem?
Mięso mielę i dodaję suplementy na całą mieszankę przygotowaną i zamrożoną na kilka dni. Warzyw osobno nie ruszy, więc jestem zmuszona dawać mu je z mięsem. Nabiał dostaje jako osobny posiłek.
Warzywa jeśli gotuję mu sama to burak, pietruszka, marchewka, czasem seler, a gotowa mieszanka ma jeszcze jakieś inne warzywa, brokuły itd.
Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 40 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 416 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-28, 20:53
Probowalas do warzyw dodawać jakiś tłuszcz?
Brokuły mogą działać wzdymajaco.
Michalina
Wiek: 33 Dołączyła: 02 Sie 2014 Posty: 17
Wysłany: 2014-08-28, 21:03
Aniek napisał/a:
Probowalas do warzyw dodawać jakiś tłuszcz?
Brokuły mogą działać wzdymajaco.
Nie próbowałam, nie mam za bardzo doświadczenia póki co, ale mogę spróbować. Jaki polecasz? Może po prostu nie powinien ich dostawać co posiłek tylko ewentualnie raz na dzień czy raz na parę dni? Bo na pewno nie chciałabym ich całkiem wyeliminować gdyby nie chciał jeść samych warzyw.
Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Wiek: 40 Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 416 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-28, 21:29
Codziennie na pewno nie musisz, co 3-4 dni spokojnie. ja daję średnio raz na tydzień i też jest git
Daję na ogół z olejem z łososia, jak mam to tłuszcz gęsi, jest rewelacyjny może być każdy inny zwierzęcy, psu lepiej wejdzie plus wit rozpuszczalne w tłuszczach stają się lepiej dostępne.
Michalina
Wiek: 33 Dołączyła: 02 Sie 2014 Posty: 17
Wysłany: 2014-08-28, 21:35
Aniek napisał/a:
Codziennie na pewno nie musisz, co 3-4 dni spokojnie. ja daję średnio raz na tydzień i też jest git
Daję na ogół z olejem z łososia, jak mam to tłuszcz gęsi, jest rewelacyjny może być każdy inny zwierzęcy, psu lepiej wejdzie plus wit rozpuszczalne w tłuszczach stają się lepiej dostępne.
Dziękuję za radę :) spróbuję i sprawdzę czy będzie chciał jdos same, jak nie, to najwyżej będzie rzadziej dostawał. W białym serku przemycamy mu tabletki, bo je ich sporo, a próbujemy podawać mu "drogą pokojową". Większość leków niestety dostaje w pasztecie, bo inaczej nie sposób przemycać ok. 20 tabletek dziennie :/ To też nie jest ani pożywne ani wartościowe, no ale innej metody nie ma :(
Barfujemy od wczoraj . Wieczorny posiłek i dzisiaj poranny to były żwacze. Czy naprawdę powinnam podawać przez tydzień TYLKO żwacze? Suki dobrze jak na razie zareagowały na zmianę, zastanawiam się czy nie wystarczy np. 2-3 podawania dni żwaczy (muszę wietrzyć pomieszczenie po posiłku psów, nie wiem czy tylko mi tak to śmierdzi? może jestem przewrażliwiona ) Może wprowadzić 3 dnia mięsny posiłek i potem te żwacze co kilka dni dawać? I jakie mięcho wprowadzić jako pierwsze? W zamrażarce czekają :wołowina (zmieliłam takie skrawki wołowe, bez kości) , jest gulaszowe z indyka, szyje z indyka. I kilka gotowych mieszanek z Aspolu (ale to z kośćmi więc myślę że nie na sam początek). Co łatwiej strawne na początek? Lepiej przez kilka dni jeden rodzaj mięsa czy od razu mieszać?
To ze pies przez jeden dzien dobrze zareagowal to nie znaczy ze po nastepnej dobie sie cos nie zwali, zwlaszcza ze posilki w jelitach dlugo siedza i czasem to co podamy w poniedzialek rano to wychodzi we wtorek wieczorem.
Nie rob bledu wielu poczatkujacych osob, ze chca jak najszybciej dawac zwykle mieso i pozegnac sie z zwaczami, bo to sie czesto msci, a po 2-3 dniach bez problemow pies nagle dostaje biegunke.
Ja na twoim miejscu dawalabym minimum 3 dni zwacze, a po 3 dniach dala porcje dzienna 60% zwaczy i 40% nowego miesa. Tak karmila znowu ze 2 dni i patrzyla czy sie nic nie dzieje. Jesli nie, to to dawka wiecej miesa i mniej zwaczy. Podroby najwczesniej po tygodniu podawania surowego.
Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1292
Wysłany: 2014-08-29, 13:44
Ja w ogóle nie podawałam na początku żwaczy. Po doradzeniu przez barfnych forumowiczów zaczęłam od wołowiny, ale podawałam ją przez prawie dwa tygodnie i tylko ją. Później zaczęłam mieszać wołowinę z innymi mięsami, następnie wprowadziłam mięsne kości, a na końcu podroby. Obyło się bez rewolucji i obecnie pies je wszystko, co mu dam. Myślę, że taki sposób też można polecić.
Ale! Jak już zaczęłaś od żwaczy i chciałabyś przejść na mięso, a wolisz być ostrożna to myślę, że sposób podany przez NSO będzie idealny :)
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-08-29, 14:19
Michalina, uprość psu jedzenie i rób mu raczej jadłospis niz mieszanki. W ten sposób łatwiej będziesz sie mogła zorientować co może powodować gazy. Na dobry początek wywaliłabym zupełnie nabiał i warzywa. Warzywa psu nie są wcale potrzebne a mogą (choć nie muszą) być powodem tych wzdęć. Powodem może być tez właśnie to, że pies je "potrawy" (czyli pomieszane) a nie posiłki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum