BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Problemy kuwetowe kotów
Autor Wiadomość
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-05, 15:33   

Był problem, nie było, znów jest. Kotu regułki się nie przypnie :-D Mając zwierzę trzeba czasem pójść z nim na kompromis. U nas zmiana dywanu pomogła. Gdy przypadkiem zobaczyłam, z jaką pieczołowitością grzebał we włosiu dywanu szykując się do sikania i zakopywał po fakcie, domyśliłam się, że to kwestia dywanu, a nie zdrowia (badania nic nie wykazywały).
 
 
Aleksandra88 

Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-06, 14:41   

To i ja opowiem problem z jakim się borykamy w domu.
Kitchen jakiś od pewnego czasu, co któryś raz załatwia się poza kuwetą. Początkowo sikał w wannie co nawet strasznie uciążliwe nie było, łatwo się sprzątało. Łazienkę zaczęliśmy zamykać więc znalazł inne miejsce - przedpokój, niefortunnie w miejscu gdzie zazwyczaj zostawiamy buty :(
Po kolejnej parze wyrzuconej zaczęłam zastanawiać się co mu się stało. Żwirek ten sam, pojawienie się Tuska również tego nie wywołało bo lał też jak go nie było.
Jedno mnie jeszcze zastanawia, kilka dni temu zauważyłam, że kręci się w kuwecie, w końcu "zajął pozycję" podobną do tej, podczas robienia kupy, z mocno napuszonym ogonem i tak sikał.
Zwróciłam uwagę przyjaciółce, cóż dzisiaj rano jak znowu buty obsikał usłyszałam :
No coś mu w tych sztucznych butach musi przeszkadzać.
A to nie tędy droga, bo na skórzane też nalał, poza tym nie sika na buty tylko w konkretne miejsce:(

Więc nie pozostaje mi chyba nic innego jak z partyzanta zaczaić się na niego, zebrać siuśki i pognać do weta. Czy mogę zanieść siki w pojemniku sterylnym z apteki ?
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-06, 14:44   

Tak, może to być zwykły pojemnik na siuśki taki jak dla ludzi, z apteki. Na Twoim miejscu nie zwlekałabym z wykonaniem badań.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Aleksandra88 

Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-06, 15:33   

Też nie będę, tylko że to kot mojej przyjaciółki (mieszkamy razem) więc na początku ją próbowałam przekonać do tego.
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-06, 18:18   

Aleksandra88, przekonaj koleżankę, że zaniedbanie w temacie sikania poza kuwetą - jeśli to kwestia infekcji czy innej przyczyny zdrowotnej - spowoduje rozwój problemu ze zdrowiem i cierpienia kota, koszty leczenia wzrosną (argument finansowy często bardziej przekonuje), a poza tym może się to przekształcić w nawyk.
 
 
Aleksandra88 

Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-06, 21:09   

Trafiam na beton, pojechalam dzisiaj do Naszej przychodni porozmawiac o tym kocie, dostalam strzykawke Pani doktor zaznaczyla ze jak nie uda mi sie go przydybac to mam ta strzykawka nawet z podlogi zebrac i jej przywiezc. Trafiam na mur wiec musze to zrobic pokatnie.

No chyba ze futro jest rzeczywiscie entuzjasta polskiego naturalnego obuwia, wiec sikiem pacyfikuje chinskie balerinki z marywilskiej :-)
 
 
doma1036 

Udział BARFa: do 25%
Dołączyła: 15 Paź 2013
Posty: 38
Wysłany: 2014-06-07, 11:44   

No i dywan został dziś wyniesiony przeze mnie.. :evil: Cały zasikany,okropny smród..Oczywiście rodzinka skomentowała pierzesz dywan sama,kot ma mieszkać na podwórku.. :evil:
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-07, 12:58   

doma1036
a musisz mieć dywan? Może jej się kojarzy z trawą i dlatego siusia, a może ma problemy ze zdrowiem i w taki sposób to pokazuje?
Najprościej skazać kota - w sumie za nic, bo przyczyna siusiania nie jest rozwiązana - na mieszkanie na podwórku.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-07, 13:38   

Doma, a badania moczu nic nie wykazały?
Co do prania dywanu, z doświadczenia wiem (4 dywany wywalone - 3 załatwione przez psa i 1 przez kota), że pranie tego z wysokim włosiem na nic się zda, z nosem przy dywanie zawsze czułam zapaszek, a co dopiero czuły węch kota... Chyba że całkiem go do wody z proszkiem wrzucić.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2014-06-07, 14:12   

I tam, a po co w ogóle dywan w domu. Żeby się kocie kłaki miały gdzie zbierać ? Odkurzanie sierści z dywanu to przypuszczam średnia przyjemność - dla mnie wystarczy odkurzanie narzut na kanapie, fotelach i łóżku i już mam dosyć :twisted:
A praktycznie mam tylko jednego liniejącego kota :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-06-09, 07:56   

macie rację
też wyrzucilam dywany ,mam jedną szmatkę pod stolikiem,by mężowskie paprochy miały gdzie spadać :->
ale i to juz za dużo
wystarcza mi koce narzuty na kanapach by się wykończyć
na parkiecie niewidoczny puch to masakra

co do sikania to juz wolałabym mu ta łazienkę otworzyc by sikał do wanny a nie do butów
i jednak diagnozowała szybko dupsko
mocz do badania ,cały zad do ogladnięcia
a kotek jest kastrowany Aleksandra88?? mam rozumieć
 
 
Aleksandra88 

Dołączyła: 30 Maj 2014
Posty: 21
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-11, 08:43   

zenia, Tak został jakieś półtora roku temu wykastrowany.

[ Dodano: 2014-06-18, 22:35 ]
Aktualizacja: badania moczu ok!
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-30, 13:02   

Czesc osob pewnie pamieta jak pisalam historie dokocenia i to ze mam teraz 2 koty, Bake i Kiki.
Kiki jest mlodsza i ladnie zalatwia sie do kuwety.
Za to mamy ogromny problem z Baka.
Za rada forumowiczow dostawilam jej dodatkowa kuwete.
Baka ma codziennie swoje 10min z kazdym z domownikow na wylacznosc, tzn poswiecanie jej czasu, mizianie, zabawa, rozmowy.
Ostatnio rozpylilam feliway plus w jej ulubionych miejscach rowniez Urine Off.
I nadal nic...
Ten kot ciagle sika w roznych miejscach a juz zwlaszcza w naszych butach, luzkach i torbach (co moja siostre doprowadza do szalu, w dwa dni dwir osikane torebki).
Ja juz nie wiem co robic, bo nasze zainteresowanie nia nie dziala, preparaty nie dzialaja i dodatkowe kuwety tez nie.
Mocz miala badany 1,5miesiaca temu i bylo wszystko ok.
Aha, jak odwiedza nas goscie to zaraz po ich wyjsciu jest na srodku goscinnego pokoju wielka kupa.
Niedawno osikala mi legowisko Oriego. W calym domu smierdzi jej moczem.
Jak dla mnie to jest ewidentnie na tle behawioralnym ale juz mi sie skonczyly pomysly jak jej pomoc, a raczej jak ja zadowolic.
Mozecie mi jeszcze jakies porady napisac, bo nie chce 9 letniego kota nigdzie oddawac a juz praktycznie wiekszosc domownikow tego chce bo maja dosc zasikiwania przez nia calego mieszkania :-(
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-30, 13:21   

NSO napisał/a:
Możecie mi jeszcze jakieś porady napisać, bo nie chce 9 letniego kota nigdzie oddawać a juz praktycznie większość domowników tego chce bo maja dość zaskakiwania przez nią całego mieszkania :-(
Przykra sprawa, może podpytać jakiegoś behawiorysty. a nóż widelec wpadnie na jakiś jeszcze nie testowany pomysł co jest i to zadziała. Ewentualnie poszukałabym jej domu i sprawdziła, czy tam będzie się tak samo zachowywać czy nie. Jeśli nie, to może ona po prostu musi mieszkać bez zwierzęcego towarzystwa. I by tam została. Można byłoby też spróbować, po pobycie kota gdzie indziej go dokocić - może zmieni swoje zachowanie?
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
NSO 


Barfuje od: 24.01.2014
Dołączyła: 28 Sty 2014
Posty: 606
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-30, 15:42   

Tylko ze na dobra sprawe ona posikiwala jak jeszcze byla sama w domu. Co prawda zadziej ale jednak potrafila tak samo kilka dni pod rzad zalatwic sie w niestosownym miejscu.
Co ciekawe, sika tez do wanny. Czy innym kotom ktore maja problemy kuwetowe tez sie to zdaza?
Ja sobie absolutnie nie wyobrazam jej w innej rodzinie. Pomijam fakt ze nie jest przyjazna i nie skradlby niczyjego serca, ale ona jest przeciez tak strachliwa ze praktycznie boi sie kazdej osoby ktora nie jest z rodziny, nawet takich ktore u nas czesto przebywaja wraz z noclegiem... i to znanych jej od wielu lat....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne